Tatuaż, kubek, koszulka, podkładka z Krsną

Praktyka duchowa a realia życia codziennego. "Wszystko ma pierwotną przyczynę, czyli nasienie. W przypadku każdej koncepcji, programu, planu czy projektu najpierw rozmyśla się nad planem i to nazywane jest bija, czyli nasieniem. Bhakti-lata-bija,czyli nasionko służby oddania stanowią metody, zasady i nakazy, przy pomocy których jesteśmy doskonale szkoleni w służbie oddania. To bhakti-lata-bija otrzymuje się od mistrza duchowego dzięki łasce Kryszny." - Madhya 19.152 Zn.
Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Tatuaż, kubek, koszulka, podkładka z Krsną

Post autor: John » 27 lip 2009, 15:07

Zastanawia mnie, ponieważ widziałem kilka ofert, czy nie zrobić sobie koszulki, kubka, lub też podkładki pod mysz lub poszewki z Krsną. Mam pewne wątpliwości, niemniej jednak będę wówczas mial Krsne cały czas przed oczami i na pewno o nim nie zapomnę. Jak myślicie ? Ktoś z was ma coś takiego ?
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

bhrobert
Posty: 20
Rejestracja: 01 lis 2008, 08:39
Lokalizacja: koczownik

Post autor: bhrobert » 07 paź 2009, 10:00

I co tak cicho po tym pytaniu?

Temat podobny do rozwazan o wizerunkach na opakowaniach od kadzidelek. I tam pojawilo sie super rozwiazanie - wyciac obrazek i nakleic gdzies w widocznym, ladnym miejscu zamiast wyrzucać do śmieci lub palić.

Ale co robic ze stluczonym kubkiem-wizerunkiem? Ja bym uroczyście, głeboko gdzieś zakopał.

Natomiast co do podkladki pod myszke - no tak myszkować Krsznie po obliczu to jakoś gupio, nie?

A koszulkę - sam mam :-) i baardzo ją lubię. Ułatwia mi nie robienie tego czego nie powinienem robić i zachowywania się tak jak powinienem się zachowywać. Haribol!

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Mathura » 07 paź 2009, 12:12

Przypomniał mi się podczas czytania tych postów Diogenes. Prześmiewca ten zadrwił pewnego razu z kobiety składającej pokłon przed bóstwem w świątyni. Poradził on jej aby zważała na to co czyni, bowiem skoro Bóg jest wszędzie, składając mu pokłon głową jednocześnie wypina do Niego zadek. :)
Bóg jest wszędzie i zawsze narażeni jesteśmy na popełnienie jakiejś obrazy.
Mamy w związku z tym nic nie robić?
Jeśli podkładka pod myszkę z wizerunkiem Kryszny pozwoli ci pamiętać o Nim to chyba nie jest ona czymś złym. Kryszna nie jest małostkowy i nie obrazi się z powodu podkładki.
Kryszna wybacza nam obrazy popełnione w stosunku do siebie. Nie wybacza jednak obraz popełnionych w stosunku do Jego czystych wielbicieli. Tych obraz powinniśmy wystrzegać się szczególnie. Obraza "szalonego słonia" niszczy wszelkie duchowe osiągnięcia.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Kubek, koszulka, podkładka z Krsną

Post autor: Purnaprajna » 07 paź 2009, 13:28

John pisze:Zastanawia mnie, ponieważ widziałem kilka ofert, czy nie zrobić sobie koszulki, kubka, lub też podkładki pod mysz lub poszewki z Krsną. Mam pewne wątpliwości, niemniej jednak będę wówczas mial Krsne cały czas przed oczami i na pewno o nim nie zapomnę. Jak myślicie ? Ktoś z was ma coś takiego ?
Wydaje mi się, że nie ma przeciwwskazań, choć jakość motywacji może się różnić stosownie do czyjejś świadomości. Z tego też powodu, niektórzy nie będą czuli się zbyt dobrze śliniąc się na poduszkę z wizerunkiem Kryszny. Nie rób sobie tylko tatuażu, bo na ogół nie świadczy to zbyt dobrze o mieszance gun nosiciela i jest w kategorii bliskiej samookaleczeniu, "dziarganiu", "sznytom" i sąsiada z celi, z pryczy powyżej. :)

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Purnaprajna » 07 paź 2009, 14:18

Mathura pisze:Przypomniał mi się podczas czytania tych postów Diogenes. Prześmiewca ten zadrwił pewnego razu z kobiety składającej pokłon przed bóstwem w świątyni. Poradził on jej aby zważała na to co czyni, bowiem skoro Bóg jest wszędzie, składając mu pokłon głową jednocześnie wypina do Niego zadek. :)
Skoro Bóg jest wszędzie, to jest też i w zadku, co w obecnych czasach, stało się niestety już nie tylko słowną ripostą, ale i czymś przenośnie naturalnym.

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 07 paź 2009, 20:46

Tym tatuażem to mnie zaskoczyłeś hehe, nie śmiem nawet pytać w którym miejscu ciała najstosowniej byłoby taki tatuaż umieścić :D
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

bhrobert
Posty: 20
Rejestracja: 01 lis 2008, 08:39
Lokalizacja: koczownik

Re: Kubek, koszulka, podkładka z Krsną

Post autor: bhrobert » 08 paź 2009, 14:23

Purnaprajna pisze: Nie rób sobie tylko tatuażu, bo na ogół nie świadczy to zbyt dobrze o mieszance gun nosiciela
Napisz prosze o tym cos wiecej. Wiem ze zdarza sie ze ludzie obia sobie "pobozne" tatuaze, szczegolnie z OMkarą bo "cool" wyglada. Czyli jak to jest?

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Kubek, koszulka, podkładka z Krsną

Post autor: Purnaprajna » 08 paź 2009, 16:20

bhrobert pisze:Napisz prosze o tym cos wiecej. Wiem ze zdarza sie ze ludzie obia sobie "pobozne" tatuaze, szczegolnie z OMkarą bo "cool" wyglada. Czyli jak to jest?
Jest to estetyka w tamo-gunie, w której skład wchodzi niepotrzebne zadawanie sobie bólu oraz trwałe zmiany cielesne, jakkolwiek niepokaźne by one nie były. Nie świadczy to o nadmiernym duchowym wyrafinowaniu. Mało ma to wspólnego z oddaniem dla Kryszny, a wiele z egocentrycznym byciem "cool", na czasie, i z dumą płynącą z publicznego pokazywania własnego ciała. Oczywiście, jeżeli ktoś już to zrobił z powodu ignorancji, to trudno, ale jak mówi Bhakti Vidya Purna Swami, nie powinien on już powtarzać tego błędu.

Oczywiście, powyższa opinia poważnych wielbicieli Kryszny (i nie, nie mówię tu o sobie ;) ) nie jest bezmyślnym dogmatem i nie ma na celu siłowego powstrzymania kogoś przed spełnieniem swoich materialnych pragnień. Wolnoć Tomku w swoim domku; i tak każdy z nas zrobi to, co będzie chciał. Powyższa opinia wynika z doświadczania wyższej duchowej estetyki przez takich bhaktów jak np. BVPS i jest ściśle powiązana z tym co lubi Kryszna, a niekoniecznie z tym, co lubi nasz materialny umysł i zmysły.

Jeżeli jednak, ktoś już nie może bez tego żyć, to lepiej, aby zrobił sobie tatuaż tematycznie związany ze świadomością Kryszny, niż za przeproszeniem, z d*** Maryny. ;) Przynajmniej jest nadzieja, że wpatrując się dostatecznie długo w "wygrawerowany" w bólu na jego skórze wizerunek Kryszny, stopniowo straci smak do kaleczenia własnego ciała w imię "piękna". :)

Obrazek
Jutrzejszy wykład z Bhagawatam da Mohendżo-Daro Prabhu z Tłuszcza.

Sprostowanie:

Z przykrością zawiadamiamy, że wykład został odwołany z powodu trwałego wplątania się kolczyka w oku w gamszę Czapatiego Prabhu. Także z Tłuszcza. Eee... znaczy się Czapati prosto z Tłuszcza, a nie gamsza. Gamsza z bawełny z okolic Mohendżo-Daro. Przepraszamy!

Gauri
Posty: 313
Rejestracja: 29 lis 2006, 16:49

Re: Kubek, koszulka, podkładka z Krsną

Post autor: Gauri » 09 paź 2009, 21:32

Purnaprajna pisze:
bhrobert pisze:Napisz prosze o tym cos wiecej. Wiem ze zdarza sie ze ludzie obia sobie "pobozne" tatuaze, szczegolnie z OMkarą bo "cool" wyglada. Czyli jak to jest?
Jest to estetyka w tamo-gunie, w której skład wchodzi niepotrzebne zadawanie sobie bólu oraz trwałe zmiany cielesne, jakkolwiek niepokaźne by one nie były. Nie świadczy to o nadmiernym duchowym wyrafinowaniu. Mało ma to wspólnego z oddaniem dla Kryszny, a wiele z egocentrycznym byciem "cool", na czasie, i z dumą płynącą z publicznego pokazywania własnego ciała. Oczywiście, jeżeli ktoś już to zrobił z powodu ignorancji, to trudno, ale jak mówi Bhakti Vidya Purna Swami, nie powinien on już powtarzać tego błędu.

Oczywiście, powyższa opinia poważnych wielbicieli Kryszny (i nie, nie mówię tu o sobie ;) ) nie jest bezmyślnym dogmatem i nie ma na celu siłowego powstrzymania kogoś przed spełnieniem swoich materialnych pragnień. Wolnoć Tomku w swoim domku; i tak każdy z nas zrobi to, co będzie chciał. Powyższa opinia wynika z doświadczania wyższej duchowej estetyki przez takich bhaktów jak np. BVPS i jest ściśle powiązana z tym co lubi Kryszna, a niekoniecznie z tym, co lubi nasz materialny umysł i zmysły.

Jeżeli jednak, ktoś już nie może bez tego żyć, to lepiej, aby zrobił sobie tatuaż tematycznie związany ze świadomością Kryszny, niż za przeproszeniem, z d*** Maryny. ;) Przynajmniej jest nadzieja, że wpatrując się dostatecznie długo w "wygrawerowany" w bólu na jego skórze wizerunek Kryszny, stopniowo straci smak do kaleczenia własnego ciała w imię "piękna". :)

Obrazek
Jutrzejszy wykład z Bhagawatam da Mohendżo-Daro Prabhu z Tłuszcza.

Sprostowanie:

Z przykrością zawiadamiamy, że wykład został odwołany z powodu trwałego wplątania się kolczyka w oku w gamszę Czapatiego Prabhu. Także z Tłuszcza. Eee... znaczy się Czapati prosto z Tłuszcza, a nie gamsza. Gamsza z bawełny z okolic Mohendżo-Daro. Przepraszamy!

Jak zwykle super :D ale koles mial fantazje ,a raczej jej brak. w ktorym namahatta są tacy wykladowcy :wink: :?:

A jesli chodzi o zadawanie sobie Bolu doszły mnie słuchy ze bhaktowie z Dvaraka dhamy podczas inicjacji mają wypalane atrybyty narayana lub tilaki na swych ramionach ,czy wiesz cos wiecej na temn temat :?: :?: :?:

Awatar użytkownika
Yogi Krishnaram
Posty: 223
Rejestracja: 16 cze 2007, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Yogi Krishnaram » 09 paź 2009, 21:58

Ja wiem, że wypalanie żelazem znaków na ramieniach jest dość powszechne w Mahdwa-sampradaji (tattwawada).

ODPOWIEDZ