Pytania na temat bhakti- Kryszny

Praktyka duchowa a realia życia codziennego. "Wszystko ma pierwotną przyczynę, czyli nasienie. W przypadku każdej koncepcji, programu, planu czy projektu najpierw rozmyśla się nad planem i to nazywane jest bija, czyli nasieniem. Bhakti-lata-bija,czyli nasionko służby oddania stanowią metody, zasady i nakazy, przy pomocy których jesteśmy doskonale szkoleni w służbie oddania. To bhakti-lata-bija otrzymuje się od mistrza duchowego dzięki łasce Kryszny." - Madhya 19.152 Zn.
Awatar użytkownika
Hotori
Posty: 181
Rejestracja: 24 lis 2006, 15:33
Lokalizacja: Toruń

Pytania na temat bhakti- Kryszny

Post autor: Hotori » 15 lip 2009, 21:02

Gdzieś czytałam, że nie wolno jeść cebuli, czosnku, por i pić octu bo to wino?
Więc czym to zastępować, w potrawach?
U mnie w moim mieście, nie ma niestety Hare Kryszna, tylko Misja Czajtani, mają swoich guru i są fajną grupką, to nie przeszkadza uczęszczać do nich?
Czy raczej powinnam do ISCKON-u?
Miłość jest jak strumień płynący w przeciwnym kierunku. :)

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Mathura » 15 lip 2009, 22:15

Ja niczym tego nie zastępuję. Nie są to bowiem składniki diety, które czymś zastąpione być muszą. Po prostu nie jem tego i tyle.

Jak ktoś potrzebuje cebulowego smaku w pożywieniu to można go uzyskać dodając do potrawy asofetydę. Ja osobiście nie przepadam za nią. Ciekawe czy Kryszna ją lubi?

Co do misji Czaitanji to tutaj zdania mogą być podzielone. Nie chcę tu zagłębiać się w wyjaśnianie różnicy pomiędzy nimi a nami, bo to nieco zawiła sprawa. Różnice są bo gdyby ich nie było to Misjia Czeitanji jako oddzielny od ISCKONu ruch by nie istniała..
Jeśli to fajna grupa i chcesz do nich chodzić to nie wahaj się. Intonowanie imion Kryszny jest zawsze pomyślne, a z nimi z pewnością będziesz miała taką możliwość.

Pozdrawiam

Mathuranatha das

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 15 lip 2009, 22:16

U mnie w ogóle niema żadnej grupy więc wypada radzić sobie samemu. Lepiej niechj się wypowie jakiś znawca tematu.
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Bolito » 15 lip 2009, 22:30

Po pierwsze: Tak, należy unikać. Nie ma po co zastępować, potrawy się bez tego obejdą. Smak podobny do cebuli ma asafoetida. Co do reszty to nie wiem, ale nigdy nie miałem z tym problemu, bo po prostu nie lubię tych produktów. Po czosnku i cebuli strasznie śmierdzi z gęby i zostaje paskudny absmak.
A po drugie: Misja Czaitanyi powstała przez odłączenie się od ISKCON i podkreśla tę odrębność. Od jakiegoś czasu coraz bardziej ewoluują w kierunku ogólnego New Age, a przynajmniej na ich plakatach i stronie nie można się doszukać wątków bhaktowskich. Jeżeli cię to jakoś inspiruje, a na spotkaniach mówią coś o Krysznie wg nauk Śrila Prabhupada (chociaż o nim samym wspominają rzadko, przynajmniej w książkach, które przeglądałem), to można ich odwiedzać, ale musisz zdecydować się którą ścieżką chcesz podążać.
Nie jedz na czczo (grafitti)

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 16 lip 2009, 07:52

MTŚK jest zarejestrowane w Polsce jako związek religijny, także jest oficjalnym i jawnie działającym. Z tego co wiem Misja nie jest zarejestrowana jako związek wyznaniowy.
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Waldemar
Posty: 743
Rejestracja: 31 paź 2008, 19:03

Re: Pytania na temat bhakti- Kryszny

Post autor: Waldemar » 16 lip 2009, 08:20

Hotori pisze:Gdzieś czytałam, że nie wolno jeść cebuli, czosnku, por i pić octu bo to wino?
Więc czym to zastępować, w potrawach?
Ja mam duży gar pełen bakalii i podjadam z niego jak jestem głodny. Są w nim wymieszane wszystkie bakalie jakie udało mi się łatwo kupić. ( migdały, rodzynki. różne rodzaje orzechów, suszone śliwki, daktyle, figi, wiórki kokosowe, sezam, siemię lniane, płatki owsiane błyskawiczne, suszone morele, suszona żurawina, pestki dyni i pestki słonecznika, i inne aktualnie dostępne). U mnie najlepsze zaopatrzenie w bakalie jest w Carfurze. Nie bawię się w szczegóły, kupuję je po paczce a tańsze po dwie i po wsypaniu ich do gara i wymieszaniu, mam jedzenia na miesiąc
Jem dużo dostępnych na bieżąco owoców i warzyw (arbuz, czereśnie, wiśnie, pomarańcze, ananas, wiśnie, jagody, jabłka, śliwki i inne dostępne w sprzedaży)
Z warzyw pomidory, ogórki, paprykę, kalarepę, cukinie, kukurydzę, kalfior, brokuły i inne dostępne.
Jem chleb razowy z dobrym masłem i ogórkiem i pomidorem.
Warzywa, których nie trzeba gotować jem na surowo ( papryka, kalarepa i inne.
Wlewam wodę do garnka i zapalam gaz. Stopniowo dodaję warzywa zaczynając od tych, które muszą gotować się dłużej (marchew, kapusty, fasolka szparagowa, groch, ziarna kukurydzy, korzeń imbiru, papryki słodkie i ostre, i tak dalej... kalafior, brokuły, cukinie, bakłażany, ogórki, pomidory...)
Do warzyw wybieram jedną przyprawę wiodącą (daje jej większą ilość) i szczyptę innych do niej. Staram się nie używać przypraw mielonych, bo dodają do nich różne chemiczne świństwa i jajka.
Z przypraw używam kminek, kolendrę w śladowych ilościach, gorczyce, pieprze ziarniste, rozmaryn, koperek suszony, pietruszka suszona, oregano, tymianek w śladowych ilościach).
Z mielonych używam tylko kurkumę.
Do dalu dodaję dwa lub jeden zmielony goździk.
Gotuję też kasze i ryż brązowy, i ziemniaki fasole, ciecierzycę.
Przyprawy mielę i przygotowuję w młynku z pojemnikiem, i dodaję na końcu gotowania. Wcześniej dodaję masło. Po ugotowaniu trochę soli i słodkiej śmietany i warzywa gotowe.
Na kolację piję ciepłe mleko, jem chleb razowy z masłem i podjadam powidła śliwkowe.
Ale się rozpisałem. :)
No i zapomniałem o piciu. Piję tylko wodę niegazowaną i herbatki ziołowe, i owocowe wedle potrzeby. Parzę je na zmianę w dwóch garach z pokrywkami.

Pozdrawiam Cię i życzę Ci Hotori smacznego,
Waldemar

Awatar użytkownika
Hotori
Posty: 181
Rejestracja: 24 lis 2006, 15:33
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Hotori » 16 lip 2009, 09:51

Co powinnam jeszcze wiedzieć?
Od jakiegoś czasu coraz bardziej ewoluują w kierunku ogólnego New Age, a przynajmniej na ich plakatach i stronie nie można się doszukać wątków bhaktowskich.
Nic takiego nie zauważyłam, Madhava dasi mówi tylko o Krysznie, i tak jest.
Może zależy to od grupy. Mają każdą książkę ISCKONU i swoich guru. Na ołtarzyku mają tylko Bóstwa 2D, ich guru nie pozwala czcić Bóstw 3D bo to za wielka odpowiedzialność i mało bhaktów jest w MCZ. No i stosują cebulę do potraf. Ta grupa w moim mieście kilka razy w roku organizuje w górach wakacje z jogą.Przynajmniej książki można za darmo wypożyczać.
Miłość jest jak strumień płynący w przeciwnym kierunku. :)

Waldemar
Posty: 743
Rejestracja: 31 paź 2008, 19:03

Post autor: Waldemar » 16 lip 2009, 12:04

Hotori pisze:Co powinnam jeszcze wiedzieć?
Od jakiegoś czasu coraz bardziej ewoluują w kierunku ogólnego New Age, a przynajmniej na ich plakatach i stronie nie można się doszukać wątków bhaktowskich.
Nic takiego nie zauważyłam, Madhava dasi mówi tylko o Krysznie, i tak jest.
Może zależy to od grupy. Mają każdą książkę ISCKONU i swoich guru. Na ołtarzyku mają tylko Bóstwa 2D, ich guru nie pozwala czcić Bóstw 3D bo to za wielka odpowiedzialność i mało bhaktów jest w MCZ. No i stosują cebulę do potraf. Ta grupa w moim mieście kilka razy w roku organizuje w górach wakacje z jogą.Przynajmniej książki można za darmo wypożyczać.
Gaura

Zwracaj baczną uwagę, jak się czujesz Ty i twoje ciało, w efekcie kontaktowania i obcowania z konkretnymi osobami. Jak one wpływają na Twoje myśli i samopoczucie? Czy Twoje samopoczucie się poprawia, czy pogarsza?
Ja nauczony doświadczeniem ufam tylko osobom, które mają życzliwy stosunek do Śrila Prabhupada, do Jego sług, i do sług sług Śrila Prabhupada. I ufam osobom, które mówią dobrze o Śrila Prabhupadzie, Śri Krysznie, o innych żywych istotach, i o ruchu Hare Kryszna.
Unikam kontaktów z osobami przeklinającymi, palaczami i mówiącymi źle o innych, i o sobie.
Ważne jest też dla mnie, czy ktoś traktuje mnie w życzliwy i uprzejmy sposób.
Uważaj w kontaktach z osobami, które rzadko się uśmiechają, albo wcale.

Pozdrawiam Cię Hotori,
Waldemar

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 16 lip 2009, 17:09

Można by powiedzieć święte słowa. Masz całkowitą rację, również staram się unikać ludzi uwikłanych mocno w materialne życie.
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Mathura » 16 lip 2009, 21:18

Z tego co napisaliście wynika, że należało by się wyizolować w jakiejś jaskini czy świątyni i tam pędzić swoje życie na ciągłym bhajanie. A to wcale nie jest po pierwsze takie łatwe, a po drugie nie o to chyba chodzi.
Nasze realia są takie, że gdziekolwiek się ruszysz natkniesz się na osoby materialistyczne i nie sposób ich uniknąć. Wszędzie też znajdą się osoby, które mają na nas dobre albo złe oddziaływanie. Podobnie i my sami tak działamy na różnych ludzi. Niektórzy będą nas lubić a inni nie, choć nic złego im nie zrobiliśmy. Tak będzie działo się nawet w świątyniach, pomiędzy osobami z tego samego grona.

ODPOWIEDZ