Hare Kryszna, a kobiety.

Praktyka duchowa a realia życia codziennego. "Wszystko ma pierwotną przyczynę, czyli nasienie. W przypadku każdej koncepcji, programu, planu czy projektu najpierw rozmyśla się nad planem i to nazywane jest bija, czyli nasieniem. Bhakti-lata-bija,czyli nasionko służby oddania stanowią metody, zasady i nakazy, przy pomocy których jesteśmy doskonale szkoleni w służbie oddania. To bhakti-lata-bija otrzymuje się od mistrza duchowego dzięki łasce Kryszny." - Madhya 19.152 Zn.
Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Hare Kryszna, a kobiety.

Post autor: Vaisnava-Krpa » 29 kwie 2017, 15:25

Bolito, szydzenie jako forma satyry aby uniknąć argumentacji zakazana na forum.


Tu np. nie trudno znaleźć coś w temacie, ale jak się jest politykiem z przekonaniami ugruntowanymi to się nie poda tego:

Kobiece IQ vs. męskie IQ. Czy JKM miał rację? Sprawdź!

Wypowiedź JKM dotycząca różnicy między męskim a żeńskim ilorazem inteligencji wywołała poruszenie na całym świecie.

Otóż JKM miał oczywiście rację. Wprawdzie z przyczyn terroru politycznej poprawności bezpośrednich badań porównawczych kobiecego i męskiego IQ się ostatnio w zasadzie nie przeprowadza, ale wyniki wychodzą dzięki innym danym.

Na przykład takim jak wynik amerykańskiego testu matematycznego SAT, który przechodzi każdy amerykański uczeń. Wyniki te są wyjątkowo rzetelne, bo prowadzone są od wielu lat i na bardzo dużej grupie.

Tych danych w zasadzie nie trzeba komentować, proszę tylko zwrócić uwagę, że różnica wyników jest przez lata dość stała i zamyka się w dość dużym przedziale – 7-8 proc.:
kobiety inteligencja..jpg
kobiety inteligencja..jpg (32.76 KiB) Przejrzano 3545 razy

"A na koniec klasyczna zagadka dla feministek. Co zamierzają zrobić z tym, że kobiety żyją od mężczyzn znacznie dłużej co skutkuje tym, że zużywają ok. 70 proc. zusowskich wypłat? Może tu by powalczyć o jakąś równość i sprawiedliwość?" :)

http://wolnosc24.pl/2017/03/05/kobiece- ... e-sprawdz/


I ja tu nie szydzę bo mam takie czy inne poglądy. Może być mi przykro, mogę się zastanawiać czy takie badania pokazują całe spektrum, itp. Ale nie jestem osobnikiem na forum, który tylko drwi, wyśmiewa i stoi w rozwoju intelektualnym odkąd się pamięta. Po co być takim folklorem?


Osoba, której nie podoba się że kobiety i mężczyźni są różne, jest lewakiem, być może lewakiem katolikiem, ale to nie to samo. Ona może pracować na poróżnienie, ale kościołowi zarzuca się taki sam stosunek do kobiet.



Kobiety mają mniejsze mózgi
O tym, że kobiety mają mniejsze mózgi, mężczyźni żartują od zawsze. Naukowcy postanowili to zbadać. Okazało się, że mózg kobiecy jest faktycznie mniejszy od męskiego. Nie oznacza to jednak, że przedstawicielki płci pięknej są głupsze – jest wręcz przeciwnie!

Badania dowiodły również, że kobiety są znacznie lepsze w rozumowaniu indukcyjnym oraz śledzeniu zmieniającej się sytuacji, a mężczyźni posiadają zdolność lepszego rozumowania przestrzennego.
http://odkrywcy.pl/kat,111396,title,Kob ... aid=6190ef


Kobiety mniej inteligentne? Korwin-Mikke tłumaczy się ze swoich słów

- Gdy napisałem, że kobiety są przeciętnie niższe, lżejsze, słabsze oraz mniej inteligentne, odważne i agresywne od mężczyzn, to niektóre Panie zakwestionowały tylko niższą inteligencję. Bo mniej widać. Przy czym niektóre udowodniły swoimi wpisami, że są mniej inteligentne niż 60% mężczyzn, bo nie rozumieją co znaczy "przeciętnie" - skomentował Korwin-Mikke.

- Kobiety są przeciętnie mniej inteligentne, a nie ma to nic wspólnego z tym, czy pani Kowalska lub jakakolwiek inna kobieta jest ode mnie mniej (lub bardziej) inteligentna - dodał deputowany do Parlamentu Europejskiego.

- Nie rozumiem przy tym, czemu Panie czepiają się tej inteligencji. To nie jest najważniejsza cecha człowieka. U mężczyzn ważniejsza jest siła i mądrość, u kobiet uroda i mądrość. Kobiety są zresztą średnio mądrzejsze od mężczyzn (Skąd to wiemy? Bo nie widziano jeszcze kobiety, która by latała za facetem dlatego, że ma ładne nogi...) i mają lepszą pamięć, ale nie widziałem mężczyzny, który by się o to obraził! Mają Panie jakiś kompleks - ripostował Korwin-Mikke.

http://wiadomosci.wp.pl/kobiety-mniej-i ... 261072513a
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: Hare Kryszna, a kobiety.

Post autor: Bolito » 30 kwie 2017, 00:05

Vaisnava-Krpa pisze:Bolito, szydzenie jako forma satyry aby uniknąć argumentacji zakazana na forum.
To był żart, ale nie nazwałbym tego szydzeniem. Nie unikam argumentacji, tylko nie widzę powodu, żeby przeklejać tu całe biogramy tych osób. Każdy zainteresowany może je sobie znaleźć. Ale mam tak po prostu zaakceptować, że nie było nigdy żadnych kobiet-naukowców? Uznać, że nie istniały?
Vaisnava-Krpa pisze:Ale nie jestem osobnikiem na forum, który tylko drwi, wyśmiewa i stoi w rozwoju intelektualnym odkąd się pamięta. Po co być takim folklorem?
A, to o mnie? Chyba powinienem dać sobie spokój z pisaniem. Dla dobra własnego rozwoju intelektualnego.
Nie jedz na czczo (grafitti)

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Hare Kryszna, a kobiety.

Post autor: Aniruddha das » 03 maja 2017, 14:27

Jacktafari napisał
- praktyka wchodzenia w stos pogrzebowy ich małżonków,
Aniruddha odpowiedział:
Śrimad Bhagavatam Księga 4 — Stworzenie czwartego porządku
Rozdział 23 – Maharaja Prithu wraca do domu
Chociaż królowa Arci nie była przyzwyczajona do takich trudności, jednak podążała za swym mężem, przestrzegając, tak jak wielcy mędrcy, regulujących zasad życia w lesie. Spała na ziemi i jadła tylko owoce, kwiaty i liście, a ponieważ nie nawykła do takiego życia, więc osłabła i wychudła. Mimo to, z powodu przyjemności, którą czerpała ze służenia swemu mężowi, nie czuła żadnych niewygód.

Gdy królowa Arci zobaczyła, że jej maż, który był tak miłosierny dla niej i dla Ziemi, nie okazywał już symptomów życia, porozpaczała przez krótką chwilę, a następnie zbudowała stos pogrzebowy na szczycie wzgórza i umieściła na nim ciało swego męża.

Następnie królowa wykonała niezbędne czynności pogrzebowe i ofiarowała oblacje z wody. Wykąpawszy się w rzece, ofiarowała pokłony różnym półbogom znajdującym się w niebie na różnych systemach planetarnych. Potem okrążyła ogień i, myśląc o lotosowych stopach swego męża, weszła w płomienie.

Wejście czystej żony na płonący stos jej martwego męża zwany jest jako saha-gamana, co znaczy "umieranie z mężem". System ten praktykowany był w cywilizacji wedyjskiej od niepamiętnych czasów. W Indiach nieugięcie przestrzegano tej praktyki nawet po okresie brytyjskim, ale wkrótce zdegradowała się ona do tego stopnia, że nawet jeśli żona nie była wystarczająco silna, by wejść na stos swego martwego męża, krewni zmuszali ją do tego. Tak więc musiano zarzucić tę praktykę, ale nawet dzisiaj zdarzają się odosobnione przypadki, że żona dobrowolnie wchodzi do ognia i umiera ze swym mężem. Jeszcze po 1940 roku sami osobiście znaliśmy wierną żonę, która umarła w ten sposób.

Widząc ten śmiały czyn spełniony przez Arci, wierną żonę wielkiego króla Prithu, tysiące żon półbogów – wraz ze swymi mężami – ofiarowały królowej modlitwy, gdyż były bardzo zadowolone.
Wszelka chwała królowej Arci! Dzięki swym niepojętym pobożnym uczynkom ta czysta niewiasta, Arci, wciąż podąża za swym mężem.
W następnym cytacie ze ŚB 4.23.29 jest dalej wyjaśniona ta kwestia. Kobieta, która umierała wraz z mężem otrzymywała wielką korzyść, a często pomijany jest ten fakt.

, Królowa Arci dotarła na planetę, którą osiągnął jej mąż, Maharaja Prithu, pierwszy między samozrealizowanymi duszami.

Pisma wedyjskie mówią, że kobieta, która umiera ze swym mężem czyli wchodzi do ognia, w którym pali się jej mąż, osiąga tę samą planetę co on. Prithu Maharaja, pierwszy pomiędzy samozrealizowanymi duszami, z pewnością powrócił do domu, z powrotem do Boga, i osiągnął jedną z planet Vaikuntha. Również w świecie materialnym, gdy kobieta umiera razem z mężem, ponownie łączy się z nim w następnym życiu. Podobnie Maharaja Prithu i królowa Arci połączyli się na planetach Vaikuntha i oboje pozostali zaabsorbowani świadomością Kryszny oraz gloryfikowaniem i intonowaniem chwał Pana.

ODPOWIEDZ