Strona 2 z 3

: 22 maja 2008, 04:24
autor: RafalJyot
RafalJyot pisze: W naszej sampradayi nie ma większych ograniczeń by je nosić.
Bhaktowie bez inicjacji powinni nosić nie więcej niż 2 rzędy korali :)
heh, w porownaniu do standartów Sri-Sampradayi odnośnie Tulsi, nie mamy żadnych ograniczeń :wink:

: 24 maja 2008, 11:55
autor: John
To istnieją jakieś standarty jak mówią wedy na ten temat ??

: 24 maja 2008, 20:17
autor: RafalJyot
Od tego są raczej tantra i agama, choć panchaveda-śastry również wyrażają się na temat Tulsi Devi (Shiva Purana) - dla Gaudiya jest to Narada-Pancaratra przetłumaczona przez KKP. Zatem dla innych ścieżek Vaisnava inne tantra i agama mogą być uznane za ważniejsze/bardziej prawidłowe.

: 25 maja 2008, 15:32
autor: drzewo
John pisze:To istnieją jakieś standarty jak mówią wedy na ten temat ??
Wydaje mi sie ze to czy 2 czy 3 rzadki to prawa i zasady raczej spoleczne. Oprcz siastr wplyw na nas maja tez inne czynniki. Takie jak to ze w danej spolecznsci uwaza sie ze incjwani maja 3 zadki Tulasi. Oczyscie czlowiek jakos tam uprzejmy dostsowuje sie, ale gdyby ktos nosil i 10 nikt by zapewne uwagi nie zwrocil.

Takei normy spoelczne i wpyw mijsca gdzie sie zyje widac chcioaby w takich dzidzinach jak roznice w zachwnaiu bhatow z Polski czy innych krajow, np; Hindusi sa zupenie inni. Np; w polsce modne sa tautaze u bhatow;)

tak czy tak wile czynnikow ma na nas wplyw nie tylko literatua..

: 16 kwie 2009, 01:12
autor: drzewo
OM OM:)

Re: OM

: 18 maja 2015, 22:32
autor: izabelaza
HARIBOL
Czytam wlasnie wasza dyskusje..i zastanawiam sie czy to oby napewno tak jest ze jesli w chwili smierci masz tulasi na sobie to zostajesz "wyzwolony" tzn nie wracasz do swiata materialnego ??
Bylam przekonana ze sludzy Yamaradzy nie zblizaja sie do takiej osoby , ale nie o wyzwolenie..
Czytalam gdziesz artykul jednej z bhaktinki, ktora przypomniala sobie wczesniejsze zycie - byla uczniem Srila Prabhupada, takze jesli to prawda ..to nie zostajemy wyzwolenie tylko przez noszenie tulasi,,.....a co na przyklad z osoba , ktora nie jest bhakta , nawet je mieso a nosi tulasi ???Czy w tym przypadku jest to "obraza" ???
POZDRAWIAM
Ps...szukam artykulu ,ktory czytalam na forum o obrazach popelnianych przy intonowanie swietego imienia i etapach..Czy moze ,ktos wie gdzie jest ten artykul, nie moge go znalesc , albo w ktorej ksiazce moge o tym poczytac
Jay SRI GOURA -NITAI ! ! ! ! ! ! !

Re: OM

: 19 maja 2015, 09:02
autor: Purnaprajna
izabelaza pisze:...zastanawiam sie czy to oby napewno tak jest ze jesli w chwili smierci masz tulasi na sobie to zostajesz "wyzwolony" tzn nie wracasz do swiata materialnego ??
Śrila Prabhupada mówi, że koraliki Tulasi są niczym "obroża psa należącego do Boga". Są one znakiem dla Jamaradża, Pana Śmierci, że taki "pies Boga" nie powinien być odstrzelony.

O wyzwoleniu i noszeniu kanthi-mala nic w Vedabase nie znalazłem, ale jeżeli ktoś służy Krysznie to jest już wyzwolony, lub wkrótce będzie wyzwolony. Dlatego jest to jedynie kwestia dokładniejszego wyjaśnienia tego, co się ma na myśli mówiąc, że nosząc koraliki Tulasi osiąga się po śmierci wyzwolenie.

Re: OM

: 19 maja 2015, 09:14
autor: Purnaprajna
izabelaza pisze:a co na przyklad z osoba , ktora nie jest bhakta , nawet je mieso a nosi tulasi ???Czy w tym przypadku jest to "obraza" ???
Moje zrozumienia jest takie, że nie będąc bhaktą i żyjąc w ignorancji, lepiej jest mieć kontakt ze świętymi i pomyślnymi rzeczami, niż nie mieć takiego kontaktu i prowadzić "normalne" grzeszne życie. W pierwszym przypadku jest przynajmniej szansa na nieumyślną, akcydentalną służbę oddania, łaskę, na stopniowe oczyszczenie świadomości i pomyślność.

Tak wielkie transcendentalne osobistości jak Tulasi-dewi są bardzo współczujące i łaskawe, i nie obrażają się tak łatwo. A już szczególnie, jeżeli ktoś w ogóle nie jest świadomy Jej chwał, pozycji i służby oddania.

Re: OM

: 19 maja 2015, 10:07
autor: izabelaza
HARIBOL Purnaprajna
Dziekuje za odp.

Re: OM

: 19 maja 2015, 10:38
autor: Mezamir
Śrila Prabhupada mówi, że koraliki Tulasi są niczym "obroża psa należącego do Boga".
Bo tylko pies potrzebuje swojego pana,przerażające.
Coraz mniej podoba mi się bakti "joga"...jak jakieś schronisko,hodowla,farma...



https://www.youtube.com/watch?v=wfaqQrCO7kM

5:48 do 6:19,6:46


"„Cała duchowa filozofia [wiedza] pochodzi od kogoś, kto miał doświadczenie ‚wyższego stanu świadomości’ [boskiej świadomości]. Jeśli wierzymy w czyjś stan tej świadomości, to podążamy za… religią.
Ale tutaj my nie podążamy za religią.
A kiedy dochodzisz do tego stanu przez praktyczne metody tej duchowości, to nazywamy jogą.
I poprzez doświadczenie ty sprawdzasz i weryfikujesz wiedzę starożytną i mistrzów"