Czy są wielbiciele praktykujący powyżej 10 lat?

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
Awatar użytkownika
ziuka
Posty: 84
Rejestracja: 09 lis 2007, 16:41
Lokalizacja: Wronów k. Puław

Czy są wielbiciele praktykujący powyżej 10 lat?

Post autor: ziuka » 21 lis 2007, 08:24

Czy są w Polsce wielbiciele praktykujący powyżej 10 lat, których żony nie są wielbicielkami?

Awatar użytkownika
Trisama
Posty: 254
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:31

Re: Czy sa?

Post autor: Trisama » 21 lis 2007, 11:22

ziuka pisze:Czy są w Polsce wielbiciele praktykujący powyżej 10 lat, których żony nie są wielbicielkami?
tak

Awatar użytkownika
ziuka
Posty: 84
Rejestracja: 09 lis 2007, 16:41
Lokalizacja: Wronów k. Puław

Post autor: ziuka » 21 lis 2007, 11:41

Dziękuję bardzo! To powinno pozbawić mnie dumy. Gdy praktykuje się samemu w pewnych okolicznościach w tedy się myśli o sobie, że się jest najlepszym,nawet pomimo tego ,że jest się najgorszym. Ale chciałbym w jakiś sposób się z nimi skontaktować . Może ich doświadczenie pomogłoby mi uporać się z pewnymi problemami.

yogamaya

Post autor: yogamaya » 21 lis 2007, 12:11

To wal jak w dym ;)

Awatar użytkownika
Trisama
Posty: 254
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:31

Post autor: Trisama » 21 lis 2007, 12:38

ziuka pisze:Dziękuję bardzo! To powinno pozbawić mnie dumy. Gdy praktykuje się samemu w pewnych okolicznościach w tedy się myśli o sobie, że się jest najlepszym,nawet pomimo tego ,że jest się najgorszym. Ale chciałbym w jakiś sposób się z nimi skontaktować . Może ich doświadczenie pomogłoby mi uporać się z pewnymi problemami.
Pisz do mnie na priva.

Robert
Posty: 23
Rejestracja: 20 lis 2007, 20:43

Post autor: Robert » 21 lis 2007, 18:44

Witajcie,sympatycy ruchu maja nawet wiekszy sraż niz 20 lat.Pozdrawiam.

Robert
Posty: 23
Rejestracja: 20 lis 2007, 20:43

Post autor: Robert » 21 lis 2007, 18:51

Przepraszam za błąd w ostatniej odpowiedzi i mam pytanie-- czy jest ktos kto pamięta Swiatynie w Krakowie na ulicy Kremerowskiej,bądz Ehrenberga?. Był to rok 1986. Pozdrawiam.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 21 lis 2007, 19:05

Są tacy, ja pamiętam Ehrenberga od 1992r, moja żona też, Jagadisha na nam forum też pamięta. Przypomniał mi się właśnie mój pierwszy kontakt z Jagadishem: przyjechałem kiedyś do świątyni i stałem w kolejce po prasadam i przede mną Jagadish, jak mnie zobaczył takiego młodego, zagadal do mnie, zapytał czy byłem już kiedyś w świątyni, ze mnie pierwszy raz widzi. Ja odpowiedziałem, ze nie, nie byłem wcześniej. Na to Jagadish odparł: aha, w tym życiu nie byłeś, w poprzednim :D


Jeżeli jesteś tym Robertem, z którym rozmawiałem na gg, to jak przyjdziesz na spotkanie w sobotę to będziesz mógł poznać takich co pamiętają.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Robert
Posty: 23
Rejestracja: 20 lis 2007, 20:43

Post autor: Robert » 21 lis 2007, 19:09

Witaj Arku, spotkamy się w sobotę na komandosów to pogadamy o tym.

Awatar użytkownika
ziuka
Posty: 84
Rejestracja: 09 lis 2007, 16:41
Lokalizacja: Wronów k. Puław

Post autor: ziuka » 22 lis 2007, 10:18

Trisama, czy doszedł do ciebie mój priw?

ODPOWIEDZ