Mam taka mysl, ze niekoniecznie sie zmienia. Dlatego ze zycie wogle nie latwo sie zminia. To zalezy od wilu czynnikow.
Ale napewno, jesli ktos byl np; we Wrindawan i raz na jakis czas sobie przyponi ze tam byl. zapach misce itp. I jesli ktos nawet pojdzie w maje i w momncie smierci przypomni sobie nagle Wirndawan, kusz itp. to moze byc sukces zycia...