Bhakta jeden na milion?

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
yogamaya

Post autor: yogamaya » 19 lis 2007, 08:19

RafalJyot pisze:Słownik sanskrytu - Maya, proszę podeślij linka.
Svadhyaya - studia nad literatura wedyjską.
Svadhyaya - studia nad literatura wedyjską.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Joga
Podsyłam linka ;)

saddhu

Post autor: saddhu » 21 lis 2007, 20:44

No, faktycznie proste to było z tym słownikiem... W buddyzm nie wnikalem tak bardzo, ale raczej stawia na czlowieka. Joga, ktora do tej pory poznalem tez. Link do wikipedii byl juz zbedny... Dzieki za odpowiedzi, bedzie czas to poczytam Sri Adiego Sankary'ego, okaze sie w czym rzecz.

Caturmukha dasa - bez sluzby Bogu czlowiek moze o wiele wyzej zajsc niz ten swiat. Smiesza mnie ludzie zgrywajacy bogow, jednakze zgrywanie boga gdy umysl w zapasci przynosi cuda. Tak bym mogl zasymbolizowac moja/nie-moja szkole, ktorej jeszcze nie skonczylem.

Caturmukha dasa

Post autor: Caturmukha dasa » 22 lis 2007, 10:03

Saddhu napisał:
Caturmukha dasa - bez sluzby Bogu czlowiek moze o wiele wyzej zajsc niz ten swiat.



Czy mógłbyś bardziej rozwinąć ten temat ? Co masz na myśli i dokąd można zajść ? Co masz na myśli pisząc "ten świat" ?
Smiesza mnie ludzie zgrywajacy bogow, jednakze zgrywanie boga gdy umysl w zapasci przynosi cuda. Tak bym mogl zasymbolizowac moja/nie-moja szkole, ktorej jeszcze nie skonczylem.
Nie zrozumiałem Ciebie. To ty chcesz zgrywać boga i to Twoja szkoła ??? :shock:

saddhu

Post autor: saddhu » 02 gru 2007, 12:51

ad1. Ten swiat - swiat materialny, fizyczny. Swiat ludzi pierwszych trzech czakramow. Czlowieka pierwotnym miejscem jest swiat piaty, piaty czakram, a wlasciwie synchronizacja wszystkich 5 czakr. Teraz idac od strony boga - jest to pierwszy swiat w ktorym "nie trzeba" sluzyc bogu. Z tad wolna wola czlowieka i z tad upadek czlowieka na ziemie. Z wielu zrodel doszly mnie i inne sluchy - jest to swiat ludzki i wiekszosc ludzi do niego powinno dazyc. Bardzo niewielu MOZE isc dalej, poznac boga, zjednoczyc sie z nim whatever... I tak dopiero na tym etapie czlowiek moze zobaczyc wlasne polozenie i podjac swiadoma decyzje o swoim losie.

ad2. Chodzilo mi tu o zgrywanie boga bez pobudek osobistych. A moja-niemoja szkola to robienie czegos przeciwnego od dyktanda ego.

ODPOWIEDZ