Co to wogóle jest ten ruch Hare Kryszna? ? ?Na czym polega?

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
balarama11
Posty: 337
Rejestracja: 23 lis 2006, 21:23

Re: ale dlaczego...

Post autor: balarama11 » 07 lip 2007, 08:26

asia pisze:...Nie szukac swojwej sciezki, tylko opierac sie na tej wydeptanej? Tylko dlatego, ze jest wydeptana? Kiedys ludzie swiecie wierzyli , ze ziemia jest plaska i podtrzymuja ja (wedle uznania) gigantyczne slonie lub zolwie. Wszystko moze byc prawda dopoty dopoki nie przyjdzie ktos i nie udowodni, ze jest inaczej.
Tak wydeptana [oparta na Pismach świętych - przekaz Boga i świętych , samozrealizowanych osobach -oddanych Bogu] i jednocześnie moja [w sensie ,ze odnajduję na tej drodze dom dla serca i umysłu] ...\
Na tej DRODZE BHAKTI od wieków celem pozostaje przyjęcie schronienia i oddanie [wielbienie] Najwyższego -Pana Wisznu [ Kryszny] nic się nie zmieniło , nie zmienia i tak pozostanie .
A nauki i zapewnienia Pana Kryszny z Gity pomimo upływu czasu nadal pozostają świeże aktualne [ że tak się wyrażę są ponadczasowe]

Dla duszy nie ma narodzin ani śmierci. Nie powstała ona, nie powstaje, ani też nie powstanie. Jest nienarodzoną, wieczna zawsze istniejącą, nigdy nie umierającą i pierwotną. Nie ginie, kiedy zabijane jest ciało.

Kto podąża tą niezniszczalną ścieżką służby oddania i całkowicie i z wiarą angażuje się w nią, czyniąc Mnie najwyższym celem - ten jest Mi bardzo, bardzo drogi.

Zawsze myśl o Mnie i zostań Moim wielbicielem. Czcij Mnie i składaj Mi hołd, a bez wątpienia przyjdziesz do Mnie. Obiecuję ci to, ponieważ jesteś Mi bardzo drogim przyjacielem.

balarama11
Posty: 337
Rejestracja: 23 lis 2006, 21:23

Re: ale dlaczego...

Post autor: balarama11 » 07 lip 2007, 08:30

asia pisze:...
A teraz z innej beczki,
-Czy istnieja odlamy Hare Kriszna?
Tak jest wiele grup Waisznawa - prezentujące różny nastrój- ale niezmiennie celem jest przyjęcie schronienia i oddanie [bhakti] dla Najwyższego Pana Wisznu[Kryszny]

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Re: ale dlaczego...

Post autor: Rasasthali » 07 lip 2007, 09:38

asia pisze:...Nie szukac swojwej sciezki, tylko opierac sie na tej wydeptanej? Tylko dlatego, ze jest wydeptana? Kiedys ludzie swiecie wierzyli , ze ziemia jest plaska i podtrzymuja ja (wedle uznania) gigantyczne slonie lub zolwie. Wszystko moze byc prawda dopoty dopoki nie przyjdzie ktos i nie udowodni, ze jest inaczej.
1. Sciezka ciagle sie zmienia, tak naprawde od czasow np Pana Caitanyi wiele sie zmienilo w organizacji (np).. Przed Goswamimi np niewiele pisalo sie o Radha-Krysznie. to oni wydepatali nowa sciezke w obrebie starej sciezki. Jednak wszystkie te zmiany odbywala sie w ramach pewnego kanonu wierzen (wisznuizm) wypracowanego przez wczesniejszych teologow.

2. Co masz na mysli mowiac 'wydeptana sciezke' a co masz na mysli mowiac ze mozna 'szukac nowej sciezki'? Jesli jestes bardzo utalentowanym filozofem/teologiem, moze sciezke taka odnajdzizesz, ale zakladam ze tak nie jest. Nawet wielcy filozofowie/teolodzy sa pod wplywem wczesniejszych wierzen czy teorii.

Wydaje mi sie wiec ze stwierdzenie o szukaniu nowej, niewydeptanej sciezki jest dosyc naiwne, chyba ze niescisle rozumiem twoje uzycie tego terminu.
http://actinidia.wordpress.com/

asia
Posty: 19
Rejestracja: 03 lip 2007, 17:19
Lokalizacja: bruksela

dziekuje serdecznie...

Post autor: asia » 07 lip 2007, 17:39

... za tak mile slowa na moj temat, szczegolnie te, ktore mowia o naiwnosci. Sadze jednak, ze naiwny jest raczej ten , ktory nie pyta ,a sadzi, ze ma na wszystko odpowiedz. :)

asia
Posty: 19
Rejestracja: 03 lip 2007, 17:19
Lokalizacja: bruksela

a skoro juz..

Post autor: asia » 07 lip 2007, 18:01

Zapytam inaczej. Czy Mahomet lub Jezus , ktorzy nie byli bogami, wyznaczyli nowa sciezke przez las zycia ziemskiego? Czy podazali sciezkami wyznaczonymi wczesniej przez innych? Czy ich sciezki roznia sie od sciezki Kriszny? Bo jesli nie , to co za roznica czy jestem muzulmaninem, chrzescijaninem czy wielbicielem Kriszny. A jesli sie rozni, to czyz nie oznacza to , ze potencjalnie kazdy moze znalezc swoja droge do boga bez pomocy wczesniej istniejacej religii ( ktora tutaj bedzie dla nas synonimem wydeptanej sciezki).
Och , to z pewnoscia nie jest latwe, wiecej, to na pewno jest niezmiernie trudne.
Jedno winnam chyba w tym miejscu wyjasnic -absolutnie nie aspiruje do miana filozofa ani tworcy nowej religii i nie mam sie za kogos , kto moze, czy moglby innym wskazywac droge do boga. Tak samo kazdy wierny danej religii nie zna tej drogi, a jedynie sie domysla, wierzy, ze jest prawdziwa...i dla tego pytam, bo co dwie glowy to nie jedna :D

Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 07 lip 2007, 18:57

Nie wiem jak Mahomet, ale uważa się, że Jezus podążał wcześniej wytyczoną ścieżką, odświeżając i dając w pewnym sensie, w tamtym czasie - nową. W Bhavisya Puranie opisane było przyszłe pojawienie się Jezusa, który miał specyficzną misję zawrócenia ludzi na lepszą drogę życia. Pamiętaj, że Chrześcijaństwo pojawiło się w pewnym okresie, nie tak dawnym, życia ludzkości. Była taka potrzeba, żeby dać ludziom szansę na powrót do Boga, a przynajmniej na ludzkie życie, na wyższym poziomie niż by go nie było. Jezus nie nauczał chrześcijaństwa, które teraz zresztą nie jest podobne do jego nauk. Jezus nauczał miłości, oddania do Boga, nie powinno być dziwne, że nie powtarzał słowo w słowo tego co pisze w wedach. Inny był czas i miejsce i inna osoba głosząca te same prawdy. Z czasem temat się rozmydlił i współcześnie wygląda inaczej. Religii nie można wymyśleć, bo nie będzie działała. Świadomość Kryszny jest pierwotną i oryginalną ściezką duchową (odróżniam od religii) na ziemi a poszczególne dodatkowe religie mają oryginalnie ten sam cel skłonienia i zachęcenia ludzi, aby chcieli wrócić tam, skąd przyszli tutaj na własne życzenie. Żyjemy w ostatnim, najgorszym milenium, które zaczęło się 5000 lat temu i w ciągu tego czasu pojawił się Kryszna, potem Budda, potem Jezus, potem Mahomet, potem Czeitanya, może jeszcze inne wielkie upełnomocnione osoby. Wcześniej Kryszna pojawił się jako Rama ok. 2 miliony lat temu i to wystarczyło. Nie było wątpliwości.

Gauri
Posty: 313
Rejestracja: 29 lis 2006, 16:49

Post autor: Gauri » 08 lip 2007, 11:14

Mnie "zarazila" swiadomosc kryszny pozytywnie,dlaczego?
Przedewszystkim juz na wstepie wyklarowno mi ze niema czegos takiego jak moj bog twoj bog.
Przyklad ze sloncem bym trafny,jest jedno,ale swieci dla wszystkich,a co z tego ze ruscy,francuzi ,czy zydzi mowią na nie w swoich wlasnych jezykach??? :wink:
Wrzeczywistosci,dla mnie swiadomosc kryszny jest najbardziej uniwersalną filozofją,nie opiera sie jedynie na dogmatach,jak chrzescijanstwo,ale doswiadczam tegoo w praktyce ze podązanie sciezką Bhakti yogi jest procesemnaukowym.Robisz expey,ment i masz taki rezultay jak podają to Ksiazki Prabhupada.
w jednym skrocie ;odkąd jestem z Bhaktami ,nie moge powiedziec ze sie nudze,zawsze jestem najedzony(co niezawsze mnie cieszy he he)
Nie znalazlemwczesniej bardziej orginalnego towarzystwa ludzi ktorzy tak otwarcie mowią o sobie i o swoich doswiadczeniach w jodze-Bhakti jodze.
Co mnie inspiruje do tego by zdobywac wiedze i coraz bardziej dostrzegac moce kryszny wszendzie ,gdzie nie spojze.
Oczywiscie to niejest tak ze odrazu masz super oswiecenia,ale jak mowi 2-gi werset z Bhagavad Gity Raja vidy ,raja guhyam pawitram idam uttamam.
ze wiedza ta jest sekretem sekretow,krolową edukacji,a spelniając ją na kazdym etapie zaawansowania,jestes wewnątrz usatysfakcjonowany.
Dla mnie to prawdziwy czad,nie jestem w stanie sobie wyobrazic ,co czują w polączeniu z Kryszną ,naprawde zaawansowane dusze.
Hare Kryszna mahamantra to pierwszy wogole krok jaki dal mi odczuc ze ta filozofja to nie wyssane z palca kolejne bujdy.
zachecam do intonowania 108razy przynajmniej raz dziennie>ahamantry HareKryszna Hare Kryszna Kryszna Kryszna Hare hare-Hare Rama Hare Rama rama rama Hare hare.
Obiecuje wszystkim ze jesli jedynie z uwagą i checią podejdziecie do intonoowania,zyskacie wiecej ochoty na zdobywanie wiedzy w tej dziedzine.
Ja roniez polecam Ksiązki Srila Prabhupada,ale naprawde polecam na sam początek Prabhupada biografie-potocznie zwaną lilamritą.
z tamtad dowiesz sie jak Hare kryszna pojawilo sie w zachodnim swiecie i kto to wszystko nam zaprezentowal.
Pozdrawiam.A jakbyscie mieli problem ze zdobycie ksiązek Prabhupada prosze o kontakt ze mną.

ODPOWIEDZ