Re: SEX
: 12 lip 2015, 16:53
Harszo
Dziękuję Ci za Twoją analizę.
Dużo w niej emocjonalnego ładunku, który przesłonił Ci chyba rozsądek i dlatego nie biorę tego co napisałeś poważnie.
Podchodzimy do tematu z innych punktów widzenia.
A tak przy okazji, po co Kryszna dał te nakazy i przykazania, skoro już o nich wspomniałeś? Zauważ przy tym, że nakazy i zakazy występują w każdym duchowym procesie.
Zwróć uwagę, że Arjuna czuł empatię i chciał szczęścia innych, za cenę swojego, i dlatego chciał wycofać się z bitwy. Kryszna go wyśmiał.
Jednak, jak wspomniałem wyżej, nie biorę zbyt poważnie Twoich słów, bo zdaję sobie sprawę, że pisałeś pod dyktando emocji, i wygląda na to że, kompletnego uzależnienia od seksu, które to odbiera Ci zdolność widzenia rzeczy takimi jakimi są.
Wiedz, że zupełnie nie obchodzi mnie co kto, w tym również i Ty, wyrabia w łóżku ze swoja żoną, kochanką, czy może kimś innym. To indywidualna sprawa każdego. Nie przejmuj się więc.
To co napisałem, napisałem w oparciu o siastry, a więc jeśli masz jakieś zastrzeżenia, to skieruj je tam.
Dziękuję Ci za Twoją analizę.
Dużo w niej emocjonalnego ładunku, który przesłonił Ci chyba rozsądek i dlatego nie biorę tego co napisałeś poważnie.
Podchodzimy do tematu z innych punktów widzenia.
Równie dobrze możesz o to zapytać Prabhupada, jak i obecnych mistrzów duchowych.Załóżmy, że pewnego dnia Mathuranatha zostanie guru... Następnie zakaże swoim uczniom seksu. Jak dopilnuje żeby się nie onanizowali po nocach? Zakaże małżonkom seksu. Jak sprawi żeby mężowie nie chodzili do prostytutek i nie przynieśli do domu od nich kiły?
Jest nagrodą za czyste oddanie.Rzeczywistość duchowa nie jest nagrodą za spełnienie nakazów i przykazań.
A tak przy okazji, po co Kryszna dał te nakazy i przykazania, skoro już o nich wspomniałeś? Zauważ przy tym, że nakazy i zakazy występują w każdym duchowym procesie.
Czy seks niezgodny z religijnymi zasadami, jest przejawem egoizmu, czy chęcią zadowolenia Kryszny?Do Boga wracają ci, których serca są wolne od egoizmu i dążenia do zadowalania siebie.
To zależy co przez to rozumiesz.Ci, którzy odczuwają empatię i pragną szczęścia innych...
Zwróć uwagę, że Arjuna czuł empatię i chciał szczęścia innych, za cenę swojego, i dlatego chciał wycofać się z bitwy. Kryszna go wyśmiał.
A ja mam wrażenie, że piekło i jakaś nienawiść do ludzi płynie z Twoich tu wypowiedzi.Wybacz, Mathuranatho, ale Twój świat jest piekłem, do którego chcesz zabrać innych. Ty nienawidzisz kobiet, a nie seksu. Jakaś kobieta Cię skrzywdziła, i tyle. Po prostu jej wybacz, to zrobi ci się lepiej.
Jednak, jak wspomniałem wyżej, nie biorę zbyt poważnie Twoich słów, bo zdaję sobie sprawę, że pisałeś pod dyktando emocji, i wygląda na to że, kompletnego uzależnienia od seksu, które to odbiera Ci zdolność widzenia rzeczy takimi jakimi są.
Wiedz, że zupełnie nie obchodzi mnie co kto, w tym również i Ty, wyrabia w łóżku ze swoja żoną, kochanką, czy może kimś innym. To indywidualna sprawa każdego. Nie przejmuj się więc.
To co napisałem, napisałem w oparciu o siastry, a więc jeśli masz jakieś zastrzeżenia, to skieruj je tam.