To raz a dwa co wolno wojewodzie to nie tobie uwarunkowana kalijugańska duszo.Mathura pisze:Ciekawe pytanie. Z cytatu poniżej wynika, że nie wszystko co zapisane, należy zawsze traktować dosłownie.Traktować to literalnie czy ogólnikowo?
Otóż mały przykład, a nawet dwa:
Czy kapłan półbogów uda się do piekła za nielegalny seks i gwałt z brzemienną kobietą? Nie.SB 09.20.36 Kiedy półboga o imieniu Brhaspati urzekła żona jego brata, Mamata, która była wtedy brzemienna, zapragnął mieć z nią związek seksualny. Syn będący w jej łonie zabronił tego, ale Brhaspati rzuci na niego klątwę i przemocą umieścił nasienie w łonie Mamaty.
09.20.36 Znaczenie: W tym materialnym świecie popęd seksualny jest tak mocny, że nawet Brhaspati, który jest kapłanem półbogów i wielkim uczonym, pragnął związku seksualnego z brzemienną żoną swego brata. Coś takiego może się zdarzyć nawet w społeczeństwie będących na wyższym poziomie półbogów, więc cóż mówić o społeczeństwie ludzkim? Popęd seksualny jest tak silny, że może zaagitować nawet tak wykształconą osobę, jak Brhaspati.
Jeszcze przeklął dziecko w łonie co nie chciało tłoku.
I jeszcze uchylał się od alimentów.SB 09.20.38 Brhaspati powiedział Mamacie: "Ty nierozsądna kobieto, choć to dziecko urodziło się z żony jednego mężczyzny, ale z nasienia dostarczonego przez innego, ty powinnaś je utrzymywać." Wysłuchawszy tego, Mamata odpowiedziała: "O Brhaspati, ty je utrzymuj!" Powiedziawszy to, zarówno Brhaspati, jak i Mamata odeszli. Tak więc dziecko to było znane jako Bharadvaja.
09.20.39 Choć półbogowie zachęcili Mamatę do utrzymywania tego dziecka, ona uważała je za bezużyteczne, z powodu jego nielegalnych narodzin i dlatego opuściła je. A zatem dbali o nie półbogowie zwani Marutami. A gdy Maharaja Bharata był zawiedziony, jako że nie miał dziecka, wówczas dziecko to dano mu jako jego syna
09.20.39 Znaczenie: Z tego wersetu dowiadujemy się, że ci, którzy zostają odrzuceni na wyższym systemie planetarnym, otrzymują szansę narodzin w najchwalebniejszych rodzinach na tej ziemskiej planecie.
Wg opisów piekielnych Soma i Tara mają tam swoje miejsce, a czy tam trafią? Nie.SB 09.14.04 Podbiwszy trzy światy [wyższy, średni i niższy system planetarny], Soma, bóg księżyca, spełnił wielką ofiarę znaną jako Rajasuya-yajna. Ponieważ rozpierała go duma, przemocą porwał żonę Brhaspatiego, której na imię było Tara.
09.14.05 Chociaż Brhaspati, mistrz duchowy półbogów, wielokrotnie prosił Somę, ten nie zwrócił Tary. Powodem tego była jego fałszywa duma. W wyniku tego doszło do walki półbogów z demonami.
09.14.06 Ponieważ Brhaspati i Śukra byli do siebie wrogo nastawieni, zatem Śukra stanął po stronie boga księżyca. Przyłączyły się też do niego demony. Ale Pan Śiva, powodowany uczuciem do syna swojego mistrza duchowego, stanął po stronie Brhaspatiego, a towarzyszyły mu wszystkie duchy i straszydła.
9.14.07 Król Indra, w towarzystwie wszelkiego rodzaju półbogów, wystąpił po stronie Brhaspatiego. Zatem, jedynie przez wzgląd na Tarę, żonę Brhaspatiego, doszło do wielkiej bitwy niszczącej zarówno demony, jak i półbogów.
09.14.08 Kiedy Angira dokładnie poinformował Pana Brahmę o całym zajściu, ten srodze skarcił Somę, boga księżyca. I tak oto Pan Brahma oddał Tarę jej mężowi, który zdał sobie wtedy sprawę z tego, że była brzemienna.
09.14.09 Brhaspati powiedział: Głupia kobieto, twoje łono, które ja miałem zapłodnić, zapłodnił ktoś inny. Natychmiast wydaj na świat swoje dziecko! Natychmiast wydaj je na świat! Bądź pewna, że po jego narodzinach nie spalę cię na popiół. Wiem, że chociaż jesteś niewierna, pragnęłaś syna, dlatego cię nie ukarzę.
09.14.10 Śukadeva Gosvami mówił dalej: Na polecenie Brhaspatiego bardzo zawstydzona Tara natychmiast wydała na świat niezwykle piękne dziecko, którego ciało miało złoty odcień. Zarówno Brhaspati, jak i Soma, bóg księżyca, pragnęli tego pięknego dziecka.
09.14.11 I znowu doszło do walki między Brhaspatim i bogiem księżyca, którzy obaj twierdzili: "To jest moje dziecko, nie twoje!" Wszyscy obecni święci i półbogowie zapytali Tarę, czyim dzieckiem było naprawdę to nowonarodzone niemowlę. Ale ona, jako że była zawstydzona, nie mogła od razu odpowiedzieć.
09.14.12 Wtedy dziecko bardzo się rozgniewało i zażądało, żeby jego matka natychmiast powiedziała prawdę. "Ty niewierna kobieto," powiedziało, "jaki sens ma twój zbyteczny wstyd? Dlaczego nie przyznajesz się do winy? Powiedz mi natychmiast o swoim niewłaściwym zachowaniu."
09.14.13 Wówczas Pan Brahma zaprowadził Tarę w odosobnione miejsce i uspokoiwszy ją zapytał, do kogo w rzeczywistości to dziecko należy. A ona, bardzo się ociągając, odpowiedziała "To jest syn Somy, boga księżyca" Wtedy bóg księżyca natychmiast wziął dziecko pod swoją opiekę.
I do tego wojna jak o trojańską Helenę. Dla Somy skończyło się na ustnej reprymendzie ze strony Brahmy. Tara najadła się wstydu.
Mniej szczęscia miała Renuka, chociaż była tylko rozkojarzona. Jamadagni był bardziej obrażalski od Brihaspatiego. Zapewne dlatego że Brihaspati sam miał seks z Mamatą, a Jamadagni był ścisły i nie w głowie mu takie rzeczy.
Co tu mówić o zabiciu komara, wystarczy że dzidzia niepodobna do ojca lub nie swoje:SB 09.16.03 Poszła po wodę do Gangesu, ale gdy zobaczyła Citrarathę, króla Gandharvów, bawiącego się z niebiańskimi dziewczętami, poczuła do niego nieznaczną skłonność i nie pamiętała, że mija czas ogniowej ofiary.
09.16.04 Później, gdy zdała sobie sprawę z tego, że minął czas odprawiania ofiary, Renuka przestraszyła się klątwy swego męża. A więc kiedy wróciła, po prostu postawiła przed nim naczynie na wodę i stanęła tam ze złożonymi dłońmi.
09.16.05 Wielki mędrzec Jamadagni zdał sobie sprawę z cudzołóstwa popełnionego przez jego żonę w umyśle. Dlatego był bardzo rozgniewany i. powiedział swym synom: "Moi drodzy synowie, zabicie tę grzeszną kobietę!" Lecz synowie nie wykonali jego polecenia.
09.16.06 Wtedy Jamadagni polecił swemu najmłodszemu synowi, Paraśuramie, by zabił swych braci, którzy nie usłuchali tego polecenia i matkę, która popełniła cudzołóstwo w umyśle. Pan Paraśurama, znając moc swego ojca, który miał doświadczenie w medytacji i wyrzeczeniu, natychmiast zabił matkę i braci.
Na deser goryl Dwiwida, sługa Pana Ramaczandry, kolega demonów, ostatecznie wyzwolony przez Pana Balarame:SB 09.20.34 O królu Pariksicie, Maharaja Bharata miał trzy ujmujące żony, które były córkami króla Vidarbhy. Kiedy wszystkie trzy urodziły dzieci niepodobne do króla, pomyślały, że będzie uważał je za niewierne królowe i odrzuci je. Dlatego też zabiły swych synów.
SB 06.16.14 Pozostałe żony Citraketu, które podały dziecku truciznę, były bardzo zawstydzone i straciły cały cielesny blask. Kiedy rozpaczały, o królu, przypomniały sobie instrukcje Angiry i porzuciły pragnienie posiadania dzieci. Stosując się do instrukcji braminów, udały się nad brzeg Yamuny, gdzie wykąpały się i odpokutowały za swe grzeszne czynności.
06.16.14 Znaczenie: W wersecie tym należy szczególnie zwrócić uwagę na słowo bala-hatya-hata-prabhah. Praktyka zabijania dzieci istnieje w społeczeństwie ludzkim od długiego czasu – od czasów niepamiętnych – ale w zamierzchłych czasach była spełniana bardzo rzadko. Jednakże w czasach obecnych, w tym wieku Kali, usuwanie ciąży (zabijania dzieci w łonie) stało się rzeczą powszechną i czasami zabija się nawet dzieci po narodzinach. Kiedy kobieta dopuszcza się takiego ohydnego czynu, stopniowo traci cały cielesny blask (bala-hatya-hata-prabhah). Należy również zwrócić uwagę na to, że kobiety, które spełniły ten grzeszny czyn i podały truciznę dziecku, były bardzo zawstydzone i stosując się do instrukcji braminów, musiały poddać się pokucie za zabicie dziecka. Każda kobieta, która kiedykolwiek dopuściła się takiego haniebnego grzesznego czynu, musi odpokutować za niego, ale obecnie nikt tego nie robi. Wskutek tego, kobieta odpowiedzialna za taki czyn musi cierpieć w tym życiu i w następnym. Ci którzy są szczerymi duszami, po usłyszeniu o tym wydarzeniu powinni powstrzymać się od takiego zabijania dzieci i powinni odpokutować za swe grzeszne czyny, poważnie przyjmując świadomość Krsny. Jeśli ktoś bez obraz intonuje maha-mantrę Hare Krsna, natychmiast zostają mu odpuszczone wszystkie jego grzeszne czyny, ale nie powinien popełniać ich ponownie, gdyż to jest obrazą.
A to łobuziak!Goryl ten był wielkim przyjacielem Bhaumasury (znanego także pod imieniem Narakasura), który uprowadził 16 000 księżniczek z różnych stron świata, i który potem został zabity przez Krsnę. Dvivida był ministrem Króla Sugrivy. Jego brat Mainda był również bardzo potężnym królem. Kiedy Dvivida dowiedział się, że jego przyjaciel Bhaumasura został zabity przez Pana Krsnę, postanowił narobić wiele szkody w całym kraju, aby w ten sposób pomścić jego śmierć. Podpalał on wioski, miasta, ośrodki przemysłowe i górnicze, oraz domy vaiśyów zajętych ochroną krów i wyrabianiem produktów mleczarskich. Czasem wyrywał on z korzeniami olbrzymią górę i rozbijał ją na kawałki. W taki sposób stwarzał on wiele kłopotów w całym kraju, a szczególnie w prowincji Kathwar. Dvaraka położona była w prowincji Kathwar, i ponieważ mieszkał w niej Pan Krsna, Dvivida szczególnie to miasto uczynił obiektem swoich ataków.
Dvivida miał siłę 10 000 słoni. Czasem chodził on na brzeg morza i swymi potężnymi łapami stwarzał tak duże fale na morzu, że zalewało ono leżące nad nim miasteczka i wioski. Często chodził do pustelni wielkich mędrców i świętych osób i niszczył ich piękne ogrody i sady. To nie wszystko – czasem oddawał on mocz i kał na uświęconej arenie ofiarnej. Porywał kobiety i mężczyzn i zamykał ich w górskich jaskiniach. Przy pomocy olbrzymich kamieni tarasował do nich wejścia i więził swe ofiary tak jak owad bhrngi, który w otworach drzew więzi wiele much i innych owadów. Dvivida systematycznie naruszał prawo i porządek panujący w kraju. Mało tego! Czasem zniesławiał kobiety z arystokratycznych rodów, gwałcąc je.
Tak więc sam czyn nie jest jednako osądzany woobec każdego ludzie na Ziemi są osądzani inaczej, nie wolno dziubnąć komara.