Dokładnie. Dlatego, że często słyszymy o gniewie bożym przy zabijamiu demonów lub dewastacji wszechświatów gniew choć jest niemile widziany w społeczeństwie ludzkim jako zródło kłopotów, w bożym wydaniu jest korzystny dla każdego i go akceptujemy. Podobnie zazdrość boża w wydaniu Absolutu jest korzystna dla kazdego. Dlatego wszechświat jest stworzony jak jest, każdy ma żołądek i jest zależny od innych (bo w rzeczywistości taka jest pozycja jivy). Jednakże ten żołądek jest przyczyną naszego uwarunkowania i cierpienia, a dokładnie język, brzuch i genitalia. Bóg z zazdrości o żywe istoty skłania je w ten sposób aby w końcu podjeły służbę oddania będąc zmęczonymi egzystencją materialną co sam powiedział Uddawa Krysznie, że jest już nią zmęczony. Wszechświat jest jak klepsydra, chcąc nie chcąc jest tak zaprojektowany aby jivy robiły postęp w końcu się z niego wydostając przez cienki otwór podporządkowania. Zazdrość Boga jest wspaniała, uwarunkowana materialnie, nie. A na pewno istnieje, bo jak pisał SP w świecie duchowym też istnieje i tam powoduje wzrost służby oddania. Jednakże w wyniku kontaktu z materią jivy się opierają tej bożej zazdrości o ich bunt w służbie co nie jest dla nich korzystne.Andrzejj pisze:Ale te cechy "negatywne" tak jak wszystko inne są odbiciem duchowej natury gdzie istnieją w oryginalnej formie służącej radości Kryszny i jego Bhaktów. W świecie materialnym są czymś złym czy wręcz obrzydliwym, tam jednak przynoszą najwyższą pomyślność i wzbogacają rozrywki Kryszny i jego Bhaktów.
kto za tym ze nie udamy się do piekła za zabicie komara łapka w górędrzewo pisze:Dlatego te opisy sa kozystne daja nam wiedze czego sie wtrzegac itp. A z drugiej strony nie biegajmy myslac o jednym komarze. Taka prznajmij opinie ja mam: )
ale na poważnie, sama terminologia SB wskazuje że jest to pismo dla transcedentalistów nie dla sensu stricto astronomów czy fizyków bo cóż znaczy: "rozciąga się na" ? Nie jest to promień, średnica ani obwód.