Srimad-bhagavatam a arheologia

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
Awatar użytkownika
izabelaza
Posty: 137
Rejestracja: 13 lut 2015, 14:35

Srimad-bhagavatam a arheologia

Post autor: izabelaza » 16 lut 2015, 22:24

haribol jak zrozumiec te niescislosci.Tzn badania archeologiczne zaprzeczaja srimad-bhagavatam -np historia: prahlada-satya-yuga, ramy-treta yuga, czyli jak widac dzialo sie to miliony lat temu jednak ze srimad-bhagavatam mozemy sie dowiedziec ze w tych czas istnialy: krowy,konie,miasta-piekne budowle,kopalnie wartosciowych metalow,narzedzia-np miecze,luki,topory,ogrody i pola uprawne...........
A naukowcy twierdza (dane sa rozne)-podaje w przyblizeniu :
MIECZ- okolo 4000 lat pne
ROLNICTWO-7000 lat pne
ZLOTO-4000 lat pne
KROWA-udomowiony tur 9000 lat pne
POSTEP W KONSTRUKCJI DOMOW- 3000 lat pne
KON-7000 lat pne
Jak to zrozumiec??cywilizacje w srimad-bhagavatam byly bardzo rozwiniete..
Nie uwazam ze naukowcy we wszystkim maja racje ,absolutnie nie (nie bede sie rozpisywac bo to juz odrebny temat) ale ich trafnosc teorii i badan mozemy zaobserwowac we wspolczesnym zyciu np telefon, leki cala ich wiedza techniczna.....
"harer näma harer näma harer nämaiva kevalam kalau nästy eva nästy eva nästy eva gatir anyathä"

Awatar użytkownika
drzewo
Posty: 407
Rejestracja: 17 wrz 2007, 10:08

Re: Srimad-bhagavatam a arheologia

Post autor: drzewo » 16 lut 2015, 23:21

hari bol

To chyba nie tyle nie scislosci ile roznice. Widocznie ktoras strona sie myli:) haha

Ale na powaznie. Bhagawatam nie tyle stara sie opisac swiat ile odpowiada na pytanie dlaczego on jest. Po co? I udziela odpowiedzi w skrucie ze jest to cos w rodzaju miejsca jak wiezeinie dla nie gotowych na milosc dusz. Nauka z koleii stara sie opisac budowe swieta bez pytania po co jest. Dlatego te dwie galezie moga sie nieraz uzupelniac i tak jak zauwazylas uzwamy kaputerow by sluzyc Krysznie. Jest tez wielu bhaktow naukowcow.

Warto dodac mozna ze bhagawatam zacheca do pewnego rodzju pokory wzgedem boga i Jego energii i stworzenia. Nieraz stweirdza ze enegrje Pana sa nie pojete. Nawet same 3 sily natury materjanej sa niezwykle.

Nauka z koleii zacheca do uwierzenia jej ze ona zna odpowiedz. nawet jesli czasmi oni sami sie kuca ktora teorja jest prawdziwa. Obalaja wzajmnie swoje konecepcje to i tak twirdza ze "my wiemy". Trudno jednak ocenic czy te "wiemy" to juz 100% wiedzy calosci czy dopiero czlowiek wie 50% czy 10% czy moze 1%.

pozdrawiam
:)

Awatar użytkownika
izabelaza
Posty: 137
Rejestracja: 13 lut 2015, 14:35

Re: Srimad-bhagavatam a arheologia

Post autor: izabelaza » 16 lut 2015, 23:41

.....te roznice sa zbyt duze aby ich nie zauwazyc,,nie wiele mam wiedzy naukowej ale widze ze naukowcy w "jakis swoj maly ograniczony sposob" potrafia zaobserwowac jak ta energia materialna dziala na siebie (fizyka,chemia ,biologia) oczywiscie nie sa w stanie dojsc swoimi mikroskopami do zrodla i zrozumiec wszystko czy zob pana brahme swoimi satelitami ale mimo szystko jakas nikla wiedze posiadaja w swoim swiecie -wzorow,obliczen idt...dlatego tez dziwi mnie ta "roznica" ,,mimo wszysko widac postep techn -(co wcale nie uwazam za dobre czy potrzebne bo to troche przypomina zamkniete kolo..)....
"harer näma harer näma harer nämaiva kevalam kalau nästy eva nästy eva nästy eva gatir anyathä"

Awatar użytkownika
drzewo
Posty: 407
Rejestracja: 17 wrz 2007, 10:08

Re: Srimad-bhagavatam a arheologia

Post autor: drzewo » 16 lut 2015, 23:46

No tak.To sa widoczne roznice. Aczkowiek nie dotycza sedna przekazu Bhagawatam. Moze dla naukowcow to jest fakt - sedno. Ale dla bhaktow mysle ze nie.

Sa dwa sposby podejscia mysle/

a) Uznac ze naukowcy sie myla. Mozna na to prztoczyc dowody w postaci tego ze tezy ktre byly w nauce pewne teraz sa czesto przez nich samych wysmiewane. Jaka jest wiec pewnosc ze niei bedzie podbnie?

Mysle ze wielu bhaktow idzie ta sciezka.

b) Uznac ze to za bardzo nie ma znaczenia. Ja tego nie poznam i nie zbadam. Dla mego zycia nie ma to wplywu. Za 10 czy 20 lat czy za 200 czy za 500 beda nowe teorie. Jaki to ma wplyw na mnie?

Osobiscie sie skaniam ku drugiej sposbnosci.

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: Srimad-bhagavatam a arheologia

Post autor: Bolito » 16 lut 2015, 23:47

Sam miewam podobne wątpliwości, kiedy wiedza związana z moim wykształceniem (historyk) rozmija się dość istotnie z tym co opisują purany. Mogę tylko powiedzieć, że wierzę, w takie czy inne opisy starożytnych Indii, przekazane w puranach, ale archeologia tego na razie nie potwierdza. I tak myślę jest najlepiej, bo popadanie w skrajności skończy się fanatyzmem lub skrajnym sceptycyzmem. Podejście filozoficzne przedstawił już drzewo i tu właściwie nie mam co dodać.

O, właśnie napisałem swój diabelski (666) wpis na tym forum :D
Nie jedz na czczo (grafitti)

Awatar użytkownika
drzewo
Posty: 407
Rejestracja: 17 wrz 2007, 10:08

Re: Srimad-bhagavatam a arheologia

Post autor: drzewo » 17 lut 2015, 00:01

666:) Ty satanisto:)haha

Dodam 2 cyataty. Albo i 3.

Artur Schopenhouer;
"Swiat jest nie odgadniony. Ludzie boja sie tego. Pojawia sie wiec nauka ktora wsztsy wyjasnia. Ludzie wiec zajmuja sie nauka bo sie boja. Jest to opium dla ludu"

Kazimierz Dobrowoski
"Probujemy wlozyc nature do ksiazek, za kazdym razem gdy juz jestesmy blisko, okazuje sie ze musimy napisac nowa ksiazke bo natura sie z niej wymknela"

Carl Gustaw Jung;
" W sredniowieczu mowino nam ze liczy sie dusza i niebo a rozum nie. Potem w oswieceniu mowino ze liczy sie tylko rozum, i zaraz zapanuje pokoj. Duszy zas nie ma. Okazalo sie ze wtedy wlasnie zaczely sie prawdziwe wojny. Moze czas przyznac ze czlowiek ma zarowno Rozum takze i dusze".

Pewnie nie do konca na temat. Ale skoro dzis mam czas to sobie pisze:) Sory.

Awatar użytkownika
izabelaza
Posty: 137
Rejestracja: 13 lut 2015, 14:35

Re: Srimad-bhagavatam a arheologia

Post autor: izabelaza » 17 lut 2015, 00:07

...na szczescie nie zaprzatam sobie mocno tym glowy ,mysle ze nie jest to grozne,,mimo szystko chcialabym wiedziec co bhaktowie o tym mysla ......dzieki za odp
"harer näma harer näma harer nämaiva kevalam kalau nästy eva nästy eva nästy eva gatir anyathä"

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Srimad-bhagavatam a arheologia

Post autor: Vaisnava-Krpa » 17 lut 2015, 00:16

Należy odróżnić proces naukowy na podstawie obserwacji naukowych od spekulacji na temat tego co było kiedyś i metod ich badania, tzw. teorii naukowych.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Srimad-bhagavatam a arheologia

Post autor: padmak » 17 lut 2015, 01:43

izabelaza pisze: Nie uwazam ze naukowcy we wszystkim maja racje ,absolutnie nie (...) ale ich trafnosc teorii i badan mozemy zaobserwowac we wspolczesnym zyciu np telefon, leki cala ich wiedza techniczna.....
Jak zapytasz, kto jest największym naukowcem ostatnich dziesięcioleci, to statystycznie każdy odpowie Albert Einstein. Jednak on nic nie wynalazł!. A teorie które stworzył, już 1920 roku sam zaczął w nie wątpić. Jednak "opinii publicznej" mówi się że te teorie są super.

Głównym krytykiem teorii Einstein'a był Nikola Tesla. To właśnie dzięki wynalazkom Tesli mamy cały postęp techniczny, ale "opinii publicznej" mówi się, że to szalony naukowiec.

Jak zapytasz, kto jest autorem największej teorii naukowej, to statystycznie każdy odpowie Karol Darwin. Jednak do dziś jest wiele kontrowersji z tą teorią. I nadal jest to teoria "O powstaniu gatunków" - nie zaś udowodniona nauka. Jednak "opinii publicznej" mówi się że ta teoria to prawda.

Jednym z krytyków tej teorii jest autor "Zakazana Archeologia" - Michael A. Cremo. To dzięki Cremo świat ujrzał odkrycia archeologów schowane "pod dywan", które nie zgadzały się z ogólnie przyjętą wiedzą. Są dowody na istnienie człowieka miliony lat wstecz. Cremo np. podał przykład szanowanej pani archeolog, której zlecono badania w Ameryce Północnej. Odkryła artefakty sprzed 300 tyś lat i po skrzętnym ich opisaniu..... zamiast nagrody, zabrano jej cały dorobek, odebrano tytuły naukowe i zakazano wykładania na uczelniach .... a ona tylko chciała poznać prawdę.... I znów "opinia publiczna" wie że człowiek mógł przywędrować do Ameryki najdalej 10 tyś lat temu !@#?

Zwolennicy Srimad Bhagawatam uważają, że należy jej ponadczasową wiedzę przekazywać bez zmian. Przyjdzie czas, kiedy wiele z tego zrozumiemy. Jeszcze 500 lat temu nikomu się nie śniło (no może poza Leonardo z Vinci :wink: ) że można latać - a w SB latają :)

Jest też wiele sławnych ludzi zajmujących się "para nauką". Nawiązują oni kontakty z "innymi" istotami. Mają przekazy o bardzo odległej historii człowieka. Dla przykładu Edgard Cayse "śpiący prorok" cofa historię człowieka nawet do 10 mln lat....

Zatem wszytsko zależy od tego jaki autorytet przyjmiesz w życiu. Komu uwierzysz na słowo. Czy temu, co posługuje się "szkiełkiem i okiem"? A może temu co ma kontakt z "innymi"?

Ja za autorytet przyjąłem literaturę wedyjską i podążam za osobami tego pokroju :)

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Srimad-bhagavatam a arheologia

Post autor: Purnaprajna » 17 lut 2015, 03:43

izabelaza pisze:Nie uwazam ze naukowcy we wszystkim maja racje ,absolutnie nie (nie bede sie rozpisywac bo to juz odrebny temat) ale ich trafnosc teorii i badan mozemy zaobserwowac we wspolczesnym zyciu np telefon, leki cala ich wiedza techniczna.....
Było też wiele "wpadek". A ile ich jeszcze będzie, i jakich rozmiarów, to tylko sam Pan Bóg raczy wiedzieć.

Obrazek

Gdzieś czytałem statystykę, ile teorii naukowych zostało odrzuconych lub zmienionych od początku ubiegłego stulecia, i było ich chyba setki. Niektórych z nich uczą nadal w szkołach.

Oprócz fizycznej ograniczoności metod i ich zasięgu (naprawdę przekopali łopatami całą Ziemię?), archeologia jest też ograniczona uprzedzeniami ludzkimi, i chęcią dopasowania faktów do własnych teorii, z pomięciem tych niewygodnych, o czym mówi książka "Forbidden Archeology: The Hidden History of the Human Race". Natura ludzka, a w tym chęć wyróżnienia się i osobistego prestiżu to potężna rzecz, i często niewiele w niej obiektywności. Szczególnie w obecnych czasach, kiedy naukowcy muszą "prostytuuować" się za granty, bo inaczej nie przeżyją.

Osobiście wierzę w telefony i komputery, ale jeżeli chodzi o tzw. naukowe teorie powstania wszechświata i życia, to nie zbliżam się do nich na odległość kija, bo to dla mnie ten sam poziom mitów i legend, co dla materialistycznego naukowca opisy w Śrimad Bhagawatam. W tym względzie polecam ciekawą książkę Vaysasakiego Prabhu "Cosmology On Trial: Cracking The Cosmic Code".
Ostatnio zmieniony 17 lut 2015, 04:13 przez Purnaprajna, łącznie zmieniany 3 razy.

ODPOWIEDZ