czlowiek

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
Harsza
Posty: 154
Rejestracja: 18 lut 2015, 09:44

Re: czlowiek

Post autor: Harsza » 28 lut 2015, 20:44

Parę lat temu odwiedziłem świątynię w Warszawie. Trivikrama Maharadża wyjaśniał wtedy, że ciało osoby świętej nie jest już materialne, tak to zrozumiałem. Tłumaczył Kryszna Kirtan, on ma doskonałą pamięć. Ktoś musiał tłumaczyć, bo to był wykład, nie rozmowa, a maharadża zawsze tłumaczył Kryszna Kirtan. Więc nie tylko kwiat. Czysty wielbiciel ofiarowuje Krysznie swoje własne ciało. O ile pamiętam, ciało Madhvaaczarji zdematerializowało się znikając wraz z Jego "śmiercią".
Mathura porównuje osobę "materialistyczną" i "duchową", pyta:
Czy te dwie osoby znajdują się w zupełnie innych światach?
Jedna z tych osób jest w mayi, druga jest z Kryszną. Świadomość materialna i duchowa to dwa zupełnie inne światy.

Odnośnie tego, czy Maya jest martwa, czy żywa, ja przyjmuję najprostsze możliwie wyjaśnienie. Maya odnosi się świata materialnego zrobionego z elementów materialnych, a te (tlen, azot, węgiel itd) są martwe. Bóstwo kontrolujące mayę (Durga?) jest osobą, jest żywe.

Pamiętajmy, że zadaniem Mayi (teraz mam na myśli osobę) jest sprawdzenie, czy aby na pewno pragniemy Kryszny, nie zaś Mayi (teraz mam na myśli rzeczy, a nie osobę).

Harsza
Posty: 154
Rejestracja: 18 lut 2015, 09:44

Re: czlowiek

Post autor: Harsza » 28 lut 2015, 21:02

Wszystko zależy od świadomości. To dla osoby świadomej Kryszny NIC NIE JEST MATERIALNE.
Fragment ze "Źródłem Życia jest Życie", rozdział 10:
Dr Singh: Czy świadomość materialna jest brakiem świadomości Kryszny?

Śrila Prabhupad: Tak.

Dr Singh: Lecz gdy świadomość Kryszny jest obecna, to gdzie jest wtedy natura materialna?

Śrila Prabhupad: Gdy będziesz dalej działał w świadomości Kryszny, to przekonasz się, że nic nie jest materialne.(...)

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: czlowiek

Post autor: padmak » 01 mar 2015, 01:36

Harsza pisze: Odnośnie tego, czy Maya jest martwa, czy żywa, ja przyjmuję najprostsze możliwie wyjaśnienie. Maya odnosi się świata materialnego zrobionego z elementów materialnych, a te (tlen, azot, węgiel itd) są martwe. Bóstwo kontrolujące mayę (Durga?) jest osobą, jest żywe.

Pamiętajmy, że zadaniem Mayi (teraz mam na myśli osobę) jest sprawdzenie, czy aby na pewno pragniemy Kryszny, nie zaś Mayi (teraz mam na myśli rzeczy, a nie osobę).
Śrimad Bhagavatam pisze: 03.05.25 Pan jest widzem, a zewnętrzna energia, która jest widoczna, działa w tej kosmicznej manifestacji zarówno jako przyczyna, jak i skutek. O wielce szczęśliwy Viduro, ta zewnętrzna energia jest znana jako maya albo złudzenie, i jedynie dzięki jej pośrednictwu możliwe jest zaistnienie całej manifestacji.
03.05.25 Znaczenie Materialna natura, znana jako maya, jest zarówno materialną, jak i sprawczą przyczyną kosmosu, ale na dalszym planie jest Pan – jako świadomość dla wszystkich czynności. Tak jak w indywidualnym ciele świadomość jest źródłem wszystkich energii ciała, tak najwyższa świadomość Pana jest źródłem wszystkich energii w materialnej naturze. Zostało to w następujący sposób potwierdzone w Bhagavad-gicie (9.10):
mayadhyaksena prakrtih suyate sa-caracaram
hetunanena kaunteya jagad viparivartate

"Ręka Najwyższego Pana, najwyższego kontrolera, widoczna jest we wszystkich energiach, materialnej natury. Jedynie dzięki tej najwyższej przyczynie czynności materialnej natury zdają się być planowanymi i systematycznymi, i wszystko rozwija się w regularny sposób."

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: czlowiek

Post autor: padmak » 01 mar 2015, 01:55

Mathura pisze: Przyjmując, że maya nie jest żywa, to należy wyjaśnić, jak może na cokolwiek pozwalać? Skąd się bierze w niej ta możliwość przyzwalania, skoro ona nie żyje?
Na planie duchowym wszystko jest żywe. Każdą energią Kryszny przewodzi albo sam Kryszna albo upełnomocniona osoba.
Mathura pisze: Często o tym rozmyślam. Gdzie leży granica pomiędzy tym co duchowe, a materialne?
Weźmy podany przykład z kwiatem.
Ktoś patrzy na niego i widzi go jako energię Kryszny, która sprawia Krysznie przyjemność, czyli widzi go jako coś duchowego, a w tej samej chwili ktoś inny podchodzi i zrywa ten kwiat, po czym wręcza go swojej dziewczynie. Dla tej drugiej osoby ten kwiat to kwiat i nic więcej. (...) Ten sam kwiat, w tej samej chwili, jest więc jednocześnie odbierany jako duchowy i materialny.
Czy te dwie osoby znajdują się w zupełnie innych światach, choć znajdują się w tym samym miejscu, patrzą na ten sam obiekt, i każda z nich może ten obiekt dotknąć?
Tą granicą jest fałszywe ego
Srimad Bhagavatam pisze: 03.05.29 Mahat-tattva, czyli wielka prawda przyczynowa, przekształca się w fałszywe ego, manifestowane w trzech fazach – jako przyczyna, skutek i sprawca. Wszystkie takie czynności przebiegaj na planie mentalnym, a podstawą ich są elementy materialne, fizyczne zmysły i umysłowa spekulacja. Fałszywe ego jest zaprezentowane w trzech różnych gunach – dobroci, pasji i ignorancji
03.05.29 Znaczenie Czysta żywa istota w swojej oryginalnej egzystencji duchowej jest w pełni świadoma swojej konstytucjonalnej pozycji wiecznego sługi Pana. Wszystkie dusze, które są usytuowane w takiej czystej świadomości; są wyzwolone i dlatego wiecznie żyją w szczęściu i wiedzy na różnych planetach Vaikuntha w niebie duchowym. Kiedy materialne stworzenie zostaje zamanifestowane, nie jest ono przeznaczone dla nich. Wiecznie wyzwolone dusze są zwane nitya-muktami i nie mają one nic wspólnego z materialnym stworzeniem. Materialne stworzenie jest przeznaczone dla dusz zbuntowanych, które nie są gotowe, aby podporządkować się Najwyższemu Panu: Ten duch władania jest zwany fałszywym ego. Manifestuje się on w trzech siłach materialnej natury i istnieje jedynie w spekulacji umysłowej.
A. Osoby będące w gunie dobroci uważają, że każdy jest Bogiem,
i wskutek tego śmieją się z czystych bhaktów, którzy usiłują pełnić transcendentalną służbę miłości dla Pana.
B. Ci, którzy są nadęci guną pasji, na różne sposoby usiłują władać nad materialną naturą.
Niektórzy z nich angażują się w czynności altruistyczne, jak gdyby byli upełnomocnieni do czynienia dobra dla innych poprzez swoje mentalne spekulacyjne plany. Tacy ludzie przyjmują standardowe metody światowego altruizmu, ale ich plany oparte są na fałszywym ego. To fałszywe ego rozszerza się aż do momentu, kiedy ktoś pragnie stać się jednym z Panem.
C. Ostatnia klasa egoistycznych; uwarunkowanych dusz – tych w gunie ignorancji jest zwiedziona poprzez utożsamianie się z fizycznym ciałem.
Wskutek tego wszelkie ich czynności są skupione jedynie wokół ciała.

Wszystkie te osoby otrzymują szansę poigrania sobie z fałszywymi egoistycznymi ideałami, ale jednocześnie Pan jest wystarczająco łaskawy, aby dać im możliwość przyjęcia pomocy takich pism jak Bhagavad-gita i Śrimad-Bhagavatam, tak aby mogły zrozumieć naukę o Krsnie i w ten sposób uczynić swoje życie pełnym sukcesu. Zatem całe materialne stworzenie jest przeznaczone dla fałszywie egoistycznych żywych istot, unoszących się na planie mentalnym i podlegających różnym złudzeniom w siłach materialnej natury.

Awatar użytkownika
Jagadisha das
Posty: 107
Rejestracja: 17 lut 2007, 12:18
Lokalizacja: Kraków

Dorzucam trzy grosze do tematu...

Post autor: Jagadisha das » 01 mar 2015, 03:38

W tej przeciekawej wymianie zdań rysuje się typowa dla uwarunkowanych dusz skłonność do znajdywania prostych odpowiedzi na pytania, na które proste odpowiedzi nie istnieją. Ta manifestacja kosmiczna nie jest tworem prostym do zrozumienia, nawet dla samego Pana Brahmy.

Zrozumienie różnicy pomiędzy tym co należy do świat duchowego, a tym, co należy do świata materialnego, nie jest tak proste jak zdefiniowanie 8 martwych elementów (ziemia, woda itd.). Podobnie jest z odpowiedzią na pytanie, czy maya jest żywa, czy martwa. Nawet Narada Muni, któremu wydawało się, że rozumie mayę, a nawet że ją pokonał, przytrafiła się przygoda przemiany w kobietę - dostał nauczkę od Pana Narayana.

Mamy wielką pokusę, aby pozostać przy prostym zrozumieniu, że w świecie duchowym jest wszystko duchowe, a świecie materialnym, wszystko jest materialne. A jednak Bhrgu Muni kopnął w pierś całkowicie duchowego Pana Narayana (i Pan Narayan zapytał, czy Bhrgu przypadkiem nie uraził sobie nogi), a duchowe postacie Arca Vigraha są w świecie materialnym. No bo przecież żaden bhakta nie składa pokłonów idolom z marmuru czy mosiądzu, ale Najwyższej, Duchowej Osobie, prawda?

Bhakti Vidyapurna Swami proponuje następujący przykłąd do rozważenia:
- miejscem dla kryminalistów jest więzienie,
- osoby nie łamiące prawa są na wolności,
- ale i naczelnik więzienia, który nie łamie prawa, też przebywa w więzieniu,
- oraz zdarza się, że łamiący prawo przestępca jest na wolności.

Tak więc sfera duchowa i materialna niejako przenikają się i nakładają, i danie odpowiedzi prostej zazwyczaj opisuje tylko jeden z wielu aspektów zjawiska bardziej złożonego.

Z harcerskim pozdrowieniem... Hare Kryszna :)
Trust no future, however pleasant...
Ten świat nie jest miejscem dla gentelmana...

Awatar użytkownika
drzewo
Posty: 407
Rejestracja: 17 wrz 2007, 10:08

Re: czlowiek

Post autor: drzewo » 01 mar 2015, 06:01

jay jagadisia hare:-)

Rozwazmy kolejne przyklady.

iluzje osob-
1.
Maz I zona wzajemnie pracuja NAD tym by wprowadzac sie w iluzje. Wezel w sercu zacisnia sir coraz bardziej. Dzieje sie tak mimo ze mamy do czynienia z 2 duszami, a nie martwa natura.. Obie one zgadzaja sie odgrywac ,,sztuke,, przed soba nawzajem. Gdyby zabraklo jednego aktora, poszukamy innego. ( nie mowimy o przypadku zaawansowanych bhaktow)

2. W przykladzie z pilkarzami oni take zgadzaja sie odegrac role w iluzji kibica. jest to ich wolna sola

Materia-

1.
azeby metal przyjal forme samochodu-wczesniej jakas Inna dusza Musial's zgodzic sie odegrac role inzyniera, a kolejna robotnika w fabryce- ktory SAM bedac w iluzjiu -uksztaltowal metal w postac samochodu. sama materia samochodem czy laptopem sie nie stala

Wnioski-

w obu przypadkach to zywa istota decyduje ze chce sama byc czescia czyjes maji, lub ze pomoze nadac ksztalt materii taki ktory Inna osoba bedzie mogla przelac iluzje.

PS. nalezalo by omowic tez role medjow, kultury I cywizizacji przy jej tworzeniu, oczywiscie z sola dusz.

temat jest ekstremalnie skaplikowany, ale ostatecznue my jestesmy zwolennikami czegos wiekszego niz maja-Wisznu.

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: czlowiek

Post autor: Mathura » 01 mar 2015, 10:17

Padmak
Tą granicą jest fałszywe ego
A co to oznacza? Fałszywe ego jest jedną z materialnych energii. Jest żywe, czy nie?

W przykładzie z kwiatem, chodziło mi głównie o coś innego, o substancję, coś namacalnego.
Ten sam kwiat dla jednej osoby jawi się jako duchowy, a dla innej nie. Śrila Prabhupada powiedział w cytowanej wyżej rozmowie, że wszystko jest duchowe. I oto ta druga osoba, która w ogóle nie ma pojęcia, że jest coś takiego jak duchowy świat, czy duchowa energia, zrywa dla siebie ten kwiat i gdzieś go niesie. Dotyka go rękoma, choć ten kwiat jest duchowy, a gość nie ma duchowej świadomości i nie rozpatruje niczego w takich kategoriach.
Gdzie więc leży granica pomiędzy tym co duchowe, a materialne, w sensie substancji, a nie tylko w sensie świadomości?

Wszystko jest duchowe, czyli tej samej jakości, a jednak występuje zasadniczy podział na energię wyższą, niższą i marginalną. Energia marginalna, czyli my, żywe istoty, znajduje się pomiędzy energią duchową a materialną. Czy to my jesteśmy tą granicą? A przecież jest opis, że obie te energie oddziela rzeka Viraja.

W jednej z książek Śrila Bhaktivinoda Thakury (nie pamiętam teraz w jakiej), jest napisane, że tę granicę trudno jest określić. To tak jak byśmy chcieli oznaczyć miejsce, w którym kończy się morze, a zaczyna brzeg. Nie da się. Morze cały czas faluje, porusza się, raz mocniej, raz słabiej. Ta granica, w której woda styka się z ziemią nie jest stała, lecz cały czas ruchoma. Taka też mniej więcej jest i nasza sytuacja, jako energii granicznej.

Dobrze to ujął Jagadisha Prabhu
Zrozumienie różnicy pomiędzy tym co należy do świat duchowego, a tym, co należy do świata materialnego, nie jest tak proste jak zdefiniowanie 8 martwych elementów (ziemia, woda itd.). Podobnie jest z odpowiedzią na pytanie, czy maya jest żywa, czy martwa.
Podyskutować sobie jednak zawsze można. Wnosi to coś nowego do banku informacji każdego z nas, a i czas zajęty jest pozytywnie, bo towarzystwem bhaktów.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Dorzucam trzy grosze do tematu...

Post autor: Purnaprajna » 01 mar 2015, 15:57

Zrozumienie różnicy pomiędzy tym co należy do świat duchowego, a tym, co należy do świata materialnego, nie jest tak proste jak zdefiniowanie 8 martwych elementów (ziemia, woda itd.).
"Prawda Absolutna przykryta przez mayę nazywana jest materią. Materia zaangażowana w służbę dla Prawdy Absolutnej odzyskuje swoje cechy duchowe." (zn. Bg 4.24)

Śri Kryszna podaje praktyczny przykład tego w Bg 4.24 mówiąc: Składająca się z Brahmana oblacja (masło), z Brahmanem jako łyżką, jest ofiarowana do ognia, który jest Brahmanem, przez osobę, która jest Brahmanem. Ta osoba Brahmana osiąga Brahmana dzięki byciu pochłoniętym w czynności Brahmana.

Stąd, jak mówi Czandogja Upaniszad sarvam khalv idam brahma, wszystko jest Brahmanem, ponieważ wszystko emanuje ze Śri Kryszny, i jednocześnie, jest On ze wszystkim tożsamy, jak i od wszystkiego różny. Brak rozpoznania tego faktu, i projekcja pozbawionych związku z Kryszną własnych wartości zwie się mayą, iluzoryczną energią (ŚB 2.9.34).

Brahman stanowi więc wastu, czyli substancję świata. Nie oznacza to jednak, że wszystko jest jednym, ponieważ w Brahmanie istnieje różnorodność. Śri Kryszna to param brahma, czyli Najwyższy Osobowy Brahman, żywa istota to dżiwa-brahman, natomiast martwa materia to mahad-brahman.
Podobnie jest z odpowiedzią na pytanie, czy maya jest żywa, czy martwa.
"Maya jest uosobiona jako Durga-devi" (Śrila Prabhupada RTW 2.10)

"Subhadra jest siostrą Kryszny, i z niej pojawia się inkarnacja Durgi, uosobienie materialnej energii" (Śrila Prabhupada, EK 5)

Harsza
Posty: 154
Rejestracja: 18 lut 2015, 09:44

Re: czlowiek

Post autor: Harsza » 01 mar 2015, 17:30

Dżaja Radhe! Dżaja Kryszna! Dżaja Wryndawan!
Fajna ta dyskusja.
"Subhadra jest siostrą Kryszny, i z niej pojawia się inkarnacja Durgi, uosobienie materialnej energii" (Śrila Prabhupada, EK 5)
Właśnie dziś, kolejny raz, zastanawiałem się kim jest Śri Subhadra i co robi na ołtarzu, dzięki Prabhu za odpowiedź na niezadane pytanie!

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: czlowiek

Post autor: padmak » 01 mar 2015, 18:03

Tak, Durga pojawiła się jako siostra Krsny. W książce "Kryszna - Źródło Wiecznej przyjemności" jest to opisane:
Pan poinstruował Yogamayę w taki oto sposób: "Vasudeva i Devaki więzieni są przez Kamsę, a teraz w łonie Devaki znajduje się Moja pełna ekspansja, Śesa. Możesz zorganizować przeniesienie Śesy z łona Devaki do łona Rohini. Po tym wydarzeniu Ja osobiście mam zamiar pojawić się w łonie Devaki, wraz ze wszystkimi moimi pełnymi mocami. Narodzę się wtedy jako syn Devaki i Vasudevy, a ty powinnaś narodzić się jako córka Nandy i Yaśody we Vrndavanie.
"Ponieważ pojawisz się jako Moja siostra i rówieśniczka, ludzie na całym świecie będą czcili cię, obdarowując cię różnego rodzaju drogocennymi przedmiotami: kadzidłami, świecami, kwiatami i innymi przedmiotami ofiarnymi. Szybko będziesz spełniała ich pragnienia zadowalania zmysłów. Ludzie, którym zależy na materialnej miłości, będą czcili cię pod różnymi postaciami twoich ekspansji, które będą nazywały się Durga, Bhadrakali, Vijaya, Vaisnavi Kumuda, Candika, Krsna, Madhavi, Kanyaka, Maya, Narayani, Iśani, Śarada i Ambika."
Krsna i Yogamaya pojawili się jako brat i siostra – Najwyższe Źródło Mocy i najwyższa moc. Mimo iż nie ma wyraźnej różnicy pomiędzy Źródłem Mocy i mocą, moc zawsze zależna jest od Źródła Mocy. Ci, którzy są materialistami, są czcicielami mocy, ale transcendentaliści są wielbicielami Źródła Mocy. Krsna jest Najwyższym Źródłem Mocy, a Durga jest najwyższą mocą wewnątrz tego materialnego świata. W rzeczywistości ludzie z kręgu kultury wedyjskiej wielbią zarówno Źródło Mocy, jak i moc. Są setki i tysiące świątyń Visnu i Devi i czasami oddaje się im cześć równocześnie. Czciciel mocy, czyli Durgi, zewnętrznej energii Krsny, może bez trudu osiągnąć wszelkiego rodzaju materialne sukcesy, ale każdy, kto chce wznieść się na platformę transcendentalną, musi zaangażować się w wielbienie Źródła Mocy w świadomości Krsny.
Harsza pisze: Właśnie dziś, kolejny raz, zastanawiałem się kim jest Śri Subhadra i co robi na ołtarzu, dzięki Prabhu za odpowiedź na niezadane pytanie!
Subhadra mieszkała w Dwarace ze swoim starszym bratem Balaramem. Jak jeszcze była niezamężna, Balarama planował wydać ją za Duriodhanę. Kryszna natomiast nie podzielał tego planu starszego brata, jednak nie chciał się temu sprzeciwiać. Do Dwaraki po rocznej pielgrzymce (dobrowolnym wygnaniu) zawitał Ardzuna. Spotkał się z Kryszną i podczas rozmowy powiedział, że jeszcze w szkole Drony, dowiedział się od Gady, że jest w Dwarace księżniczka niezwykłej urody o imieniu Subhadra. Krsna poradził Ardzunie by ten w przebraniu sannjasina udał się do pałacu Balaramy, który często przyjmuje podróżujących ascetów. W pałacu Balarama przyjął "tajemniczego" sannjasina a do służby jemu posłał Subhadrę. Wówczas po kilku dniach Arjuna i Subhadra zakochali się w sobie. Kryszna poradził Ardzunie, że jedynie poprzez porwanie Subhadry będzie mógł zdobyć jej rękę. Tak się więc stało i Subhadra została żoną Ardzuny. Mieli syna Abhimaniu, który w wieku 16 lat zginął na Kurukszetra. Synem Abhimaniu i Uttary był Pariksit, (wnuk Ardzuny) który później wysłuchał Śrimad Bhagawatam i opowiedział na koniec śmietankę Bhagavatam swojej matce Uttarze w formie Brihat Bhagawatamrity....
Oczywiście to w dużym skrócie zostało opowiedziane :)

ODPOWIEDZ