czlowiek

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: czlowiek

Post autor: Purnaprajna » 16 lut 2015, 16:39

izabelaza pisze: znalazlam taki fragment z ksiazki "pokonac demony"
Bhakiwinod Thakur mowi - "bhakta ktory wielbi swiete imie,musi najpierw prosic Pana o sile do odzucenia tych wszystkich niepozadanych tendencji- powinien modlic sie w ten sposop przed Panem Hari dzien w dzien.Jesli bedzie tak robil regularnieto jego (takiego wielbiciela) SERCE W KONCU ZOSTANIE OCZYSZCZONE.Sri Krsna zabil wiele demonow,ktore moga pojawiac sie w KROLESTWIE SERCA,wiec po to aby zniszczyc te problemy, wielbiciel musi wolac ukorzoy przed Panem i przyznac sie do porazki- wtedy pan usunie wszystkie zanieczyszczenia" z tego tekstu moge tez zrozumiec ze "demony"-"anrtha" znajduja sie w sercu...
Piękny fragment! W moim rozumieniu, "serce" odnosi się właśnie do umysłu i jego stanu zanieczyszczenia lub czystości. To właśnie w umyśle mającym swoją siedzibę w "królestwie serca" pojawiają się demony, czyli obraźliwe i grzeszne tendencje, i tylko Kryszna może je permanentnie zlikwidować, jeśli tylko pokornie prosi go o to Jego wielbiciel.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: czlowiek

Post autor: Purnaprajna » 16 lut 2015, 17:01

A propos, funkcjonowania umysłu bez obecności mózgu, jakiś czas temu w czytałem o przypadku dziecka, bodajże w Kolorado w USA, które urodziło się bez mózgu i przeżyło 3 lata (link do artykułu a tu video z jego drugich urodzin). W innej książce czytałem, że podczas 1 wojny światowej lekarze znaleźli przypadek młodego, inteligentnego mężczyzny, który też nie miał mózgu. Niestety, zanim zdążyli zrobić porządne badania i właściwie udokumentować ten przypadek, to został on wysłany na front, gdzie wkrótce zginął.

Istnieją też bardziej subiektywne relacje tzw. OOBE, gdzie subtelne ciało wychodzi z fizycznego, tracąc bezpośredni kontakt z mózgiem, a pomimo tego, po powrocie do ciała np. pacjent w szpitalu jest w stanie w szczegółach zrelacjonować wydarzenia i rozmowy mające miejsce na sali szpitalnej podczas zewnętrznej utraty świadomości. To właśnie przytrafiło się w dzieciństwie mojej żonie, po upadku z konia.

Awatar użytkownika
izabelaza
Posty: 137
Rejestracja: 13 lut 2015, 14:35

Re: czlowiek

Post autor: izabelaza » 16 lut 2015, 21:35

dziekuje za wyczerpujace odp,jak dalej nie potrafie pojac jednej rzeczy,Takze zrozumialam juz ze to co nazywalam "sercem" jest umyslem,piszesz tez tak jak to rozumialam ze dusza posiada umysl,inteligencj,zmysly i ego duchowe- czy tzn ze te same zmysly materialne w kontakcie z bhakti zostana oczyszczone i transcendentalne (duchowe)??.....
....i dalej do konca nie potrafie pojac napisales- " "W zależności od stanu duszy, uczucia i pragnienia wypływają albo z materialnego umysłu, albo wprost z duszy. " ....jesli uczucia wyplywaja tez z duszy to z kad dokladnie-co jest ich siedziba-sama dusza??;;;; myslalam ze dusza ma zmysly,umysl,ego i inteligencje i jesli wchodza w kontakt z materia to sie zanieczyszczaja a w kontaktcie z krsna oczysczaja i "budzi"sie nasza naturalna milosc do krsny,,wiec nie rozumie ze raz uczucia plyna z duszy a raz z umyslu...????
napisales tez .." Jeśli umysł zmieni swoją ogniskową, to przestajemy być w świecie materialnym, a jesteśmy w świecie duchowym." tzn ze jesli zwrocimy swoj umysl w kierunku krsny to przestajemy byc w swiecie materialnym tylko duchowym -jestesmy energia marginalna
przeczytalam przed chwila twoje dwie wiadomosci takze ok zrozumialam ,,tak jak piszesz dowod- wychodzenie z ciala czy nawet reinkarnacja zmieniamy cialo grubomatrialne ale nie umysl ...
"harer näma harer näma harer nämaiva kevalam kalau nästy eva nästy eva nästy eva gatir anyathä"

Awatar użytkownika
drzewo
Posty: 407
Rejestracja: 17 wrz 2007, 10:08

Re: czlowiek

Post autor: drzewo » 16 lut 2015, 23:30

Moze tez kfestja w nazewnictwie? Moze czasmi te same rzeczy nazwasz inaczej niz przywyklismy:) Tak czy siak jakakowiek nazwa to nazwa tylko a konretne rzeczywstosci tak czy siak istnieja.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: czlowiek

Post autor: Purnaprajna » 17 lut 2015, 13:38

izabelaza pisze:piszesz tez tak jak to rozumialam ze dusza posiada umysl,inteligencj,zmysly i ego duchowe- czy tzn ze te same zmysly materialne w kontakcie z bhakti zostana oczyszczone i transcendentalne (duchowe)??.....
Praktycznie tak, choć oczywiście materialne ciało, to nie ciało duchowe, i umiera. Egzystencjalnym celem każdej energii Kryszny jest wyłączne służenie Jego przyjemności. Dlatego też, jedyną różnicą pomiędzy elementami materialnymi w pełni zaangażowanymi w służbę dla Kryszny, a siddha-deha (ciałem duchowym) czy światem duchowym jest różnica w jakości energii Kryszny z której są zbudowane. Te pierwsze są tymczasowe, i są niższej jakości energią materialną Kryszny, a te drugie są wieczne, i są wyższej jakości energią Kryszny, dając tym samym lepsze możliwości służenia.
izabelaza pisze:....jesli uczucia wyplywaja tez z duszy to z kad dokladnie-co jest ich siedziba-sama dusza??;;;;
Tak, sama dusza, czyli my sami.
izabelaza pisze:...wiec nie rozumie ze raz uczucia plyna z duszy a raz z umyslu...????
Chodzi tu o to, że choć dżiwa ma zawsze wolną wolę, to raz wybrawszy mayę ponad Krysznę, musi stosować się do praw mayi, niczym pasażer pociągu jadącego do miejsca przeznaczenia. Wchodząc do pociągu, pasażer oddaje się całkowicie w ręce maszynisty, czy kolei, którzy dyktują mu od tej chwili zasady zachowania w pociągu oraz jak, i dokąd jedzie. W takiej sytuacji, nadrzędnym staje się wola maszynisty/kolei, a nie pasażera, który zgodził się za nimi podążać w momencie wejścia do pociągu, i nie ma już wpływu na ich wybory, i na to, co się dalej z nim stanie.

Podobnie, wybierając mayę, utożsamiająca się z materialnym umysłem dżiwa wstępuje na "mentalny peron", dając tym samym pełne pełnomocnictwo umysłowi, co do czynienia dalszych wyborów w świecie iluzji, zależnych jedynie od przywiązania umysłu do różnych mieszanek materialnych gun. W tym punkcie jest to już czysta mechanika działania energii iluzorycznej Kryszny, a utożsamiając się z nią, dusza cierpi lub cieszy się.

Materialny umysł stale coś przyjmuje i odrzuca, a utożsamiająca się z nim dusza, przyjmuje te myśli, uczucia i chęci za swoje własne. W takiej sytuacji, jedynym prawdziwym wyborem, który może uczynić dżiwa, to powiedzenie "nie" mayi, i zwrócenie się z powrotem ku Krysznie. Czy teraz lepiej rozumiesz, co miałem na myśli mówiąc, że w stanie iluzji myśli, uczucia i pragnienia wynikają z materialnego umysłu, a w stanie wyzwolenia z iluzji myśli, uczucia i pragnienia wynikają z duszy?
Ostatnio zmieniony 17 lut 2015, 13:55 przez Purnaprajna, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
izabelaza
Posty: 137
Rejestracja: 13 lut 2015, 14:35

Re: czlowiek

Post autor: izabelaza » 17 lut 2015, 13:51

dziekuje wam za wszystkie te odp -bardziej to zrozumialam ,,hribol
"harer näma harer näma harer nämaiva kevalam kalau nästy eva nästy eva nästy eva gatir anyathä"

Awatar użytkownika
drzewo
Posty: 407
Rejestracja: 17 wrz 2007, 10:08

Re: czlowiek

Post autor: drzewo » 17 lut 2015, 16:38

dusza w tym swiecie wedruje z jednego ciala do drugiego. Czasmi ma cialo rosliny (np drzewo) ptaka, ryby czy insekta. Generalnie to jakie mamy cialo wpywa na "mysli" czy tez postrzeganie jakie dostaje dusza. Czyli jesli dusza wejdzie w cialo tygrysa bedzie myslala jakby jak tygrys. A jesli w cialo nietoperza bedziesz widziala w nocy. Jesli jestes w ciele kobiety zapewne *(poza wyjatkami) nie bedziesz myslala o swiecie jak facet itp.

Jednak orginalnie to nie cialo generuje pragninia a dusza. Znaczy temat jest skaplikowany. Trudno to opisac. Powiedzmy ze zalozysz okulary o czerwnych szkielkach i widzisz swiat na czerwono a potem zaloezysz o zielonych i widzisz wsztsko na zieolono. Czy zrodlem patrzenia na zielona sa okulary czy oczy?

Wiec odpowiedzia wedyjska jest ze zrodlem patrzenia sa oczy. A nei okulary. Tak samo umysl, cialo, ego- sa martwe - jak szkielka - one nie maja jakby mocy by pragnac. Samichod nie moze pragnac jezdzic dopuki nie ma tam kierowcy.

Jednak z drugiejh strony mozna tez powiedziec ze patrzysz na zielono z powadu tych szkoelek. A nie oczu. Patrzysz na czerwono z powadu innych szkielek. I Wtym sensie czasmi mozna powiedziec ze te spojrzenie wynika z powadu okularow. Wiec podobnie mowi sie wtedy ze dane pragienia pochodza z ciala, lub umyslu matrjanego. Mimo ze jak juz posalsmy wczesiej materja nie moze pragnac.

Co do umyslu duchowego, rzeczywscie uwaza sie ze w stanei wyzwolnym w swiecie duchwym dusza ma swoje cialo duchwe (sidha deha) i ma umysl, nawet zmysly. Jednak jest to dosc zaawanswany stan i teortycznie teraz bardziej pownnsmy sie martwic tak jak piszesz jak oczyscic sie z anarth na obecnym matrejanym poziomie.

Tak czy siak temat skaplkikwany.

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: czlowiek

Post autor: padmak » 18 lut 2015, 01:54

Purnaprajna pisze: Chodzi tu o to, że choć dżiwa ma zawsze wolną wolę, to raz wybrawszy mayę ponad Krysznę, musi stosować się do praw mayi, niczym pasażer pociągu jadącego do miejsca przeznaczenia. Wchodząc do pociągu, pasażer oddaje się całkowicie w ręce maszynisty, czy kolei, którzy dyktują mu od tej chwili zasady zachowania w pociągu oraz jak, i dokąd jedzie. W takiej sytuacji, nadrzędnym staje się wola maszynisty/kolei, a nie pasażera, który zgodził się za nimi podążać w momencie wejścia do pociągu, i nie ma już wpływu na ich wybory, i na to, co się dalej z nim stanie.
A co w takim razie z tą tajemniczą, wiszącą w każdym wagonie i zabezpieczoną metalową plombą, CZERWONĄ RĄCZKĄ ? 8) :wink:

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: czlowiek

Post autor: Mathura » 18 lut 2015, 11:24

- umysł jest częścią materialnego ciała - subtelną częścią, ale jednak materialną
- materialne ciało nie ma świadomości - jest martwe

Wobec tego mogą pojawić się pytania:

W jaki więc sposób jest możliwe, aby martwy umysł dokonywał jakichkolwiek wyborów, przywiązywał się do czegoś lub też nie przywiązywał?
Czy coś martwego może coś lubić lub nie lubić, czuć, wykazywać wolę?

Jeśli może, to wtedy należało by przyjąć, że poza duszą, świadomym jest również umysł, a przecież jest on tylko martwą materią.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: czlowiek

Post autor: trigi » 18 lut 2015, 13:36

Mathura pisze:W jaki więc sposób jest możliwe, aby martwy umysł dokonywał jakichkolwiek wyborów, przywiązywał się do czegoś lub też nie przywiązywał? Czy coś martwego może coś lubić lub nie lubić, czuć, wykazywać wolę?
Używając analogi można spytać w jaki sposób (martwe) ciało fizyczne odpowiada na bodzce?
W zależności od ciała fizycznego jakie mamy tak tez reagujemy na bodzce, inaczej pies zareaguje na zapachy inaczej człowiek który być może w ogóle ich nie zaobserwować, chociaż żywa istota jest taka sama wewnątrz ciał. Tak więc māna-mohā, przywiązania materialnego umysłu, wskutek doświadczeń zmysłowych warunkują działania dusz, które ostatecznie nie mają z nimi nic wspólnego, ale póki co są tym uwarunkowane.
Jeśli skupimy się w gronie osób i jedna z nas powie "szczęście" to w umysłach poszczególnych osób pojawią się inne obrazy, wg wcześniejszych māna-mohā i jita-saṅga, obrazy te mogą być nawet przeciwstawne sobie pomimo że na planie absolutnym wszyscy jesteśmy duszami. Taki jest sens uwarunkowania materialnym umysłem. Dlatego hamulcem awaryjnym jest gacchanty amūḍhāḥ padam avyayaṁ tat, tzn gdy po wypowiedzeniu słowa "szczęście" pojawi się ,,wiedza w jaki sposób podporządkować się Najwyższej Osobie" ten osiąga wieczne królestwo, czyli zatrzyma wieczną podróż w różnych pociągach.

ODPOWIEDZ