Niewegetariańskie jedzenie a postęp duchowy

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
Awatar użytkownika
Ananta
Posty: 167
Rejestracja: 09 lut 2014, 13:53

Niewegetariańskie jedzenie a postęp duchowy

Post autor: Ananta » 26 gru 2014, 10:19

Haribol! Spokojnych, pogodnych świąt dla Wszystkich, jaya Jezus!

W związku z okresem wigilijnym i polską tradycją rybną chciałam zapytać jak to jest z osobami, kt. spożywają np. ryby czy jaja (mięso zwierząt odpuśćmy już) a ich zrozumieniem duchowym? Czy takim osobom o wiele trudniej jest zrozumieć naukę o Krsnie? Pytam ponieważ rodzice zaczęli się co nieco interesować Krsną, jednak nie są wegetarianinami. Zastanawiam się więc czy mają utrudnione zadanie w pojmowaniu BG i innych świętych ksiąg,

Namaste

Awatar użytkownika
Anna
Posty: 111
Rejestracja: 19 lut 2012, 10:51
Lokalizacja: Z Wioski

Re: Niewegetariańskie jedzenie a postęp duchowy

Post autor: Anna » 26 gru 2014, 12:49

Bądź co bądź, jajka to życie, ryby to mięso one też są stworzeniami i kiedyś pływały w jeziorach i oceanach.
Ale sądzę, że twoi rodzice mogą zrozumieć naukę Kryszny, przecież Kryszna nikogo nie potępia.

To moje zdanie.
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Ananta
Posty: 167
Rejestracja: 09 lut 2014, 13:53

Re: Niewegetariańskie jedzenie a postęp duchowy

Post autor: Ananta » 26 gru 2014, 13:30

Namaste Anna,

oczywiście masz rację, mięso ryb niczym nie różni się od mięsa innych żywych stworzeń,

a co do zrozumienia Krsny przez mięsożerców to nie wiem czy mogę być takiej dobrej myśli jak Ty, cytuję za BG r.16, s. 653:
"Energia materialna składa się z trzech sił natury materialnej. Należy wznieść się przynajmniej do guny dobroci, zanim będzie mogła otworzyć się ścieżka do poznania Najwyższego Pana. Bez wzniesienia się do poziomu guny dobroci, pozostaje się pod wpływem pasji i ignorancji, które są przyczyną demonicznego życia. Osoby znajdujące się pod wpływem pasji i ignorancji wyszydzają pisma święte, święte osoby i właściwe zrozumienie Najwyższej Osoby Boga. Nie są psłuszne instrukcjom mistrza duchowego oraz lekceważą zasady pism świętych. Chociaż słyszą o pięknie służbie oddania, nie są nią zainteresowane. Wytwarzają własne sposoby postępu"

dziękuje za chęć pomocy, Haribol

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Niewegetariańskie jedzenie a postęp duchowy

Post autor: Purnaprajna » 26 gru 2014, 13:51

Wesołej Chanuki Ananto! ;)

Jeżeli ktoś zaczyna okazywać zainteresowanie Kriszną, to jego nawyki dietetyczne (ani żadne inne) nie mają większego znaczenia. Wraz z postępem wiedzy o Krisznie, nabyciem lepszego zrozumienia i oczyszczenia umysłu, naturalnie pojawią się korzystne zmiany w życiu.

Chyba większość, jeżeli nie wszyscy polscy bhaktowie pierwszej generacji byli kiedyś mięsożercami. Porzucenie tego może zabrać trochę czasu, ale bardzo szybki postęp pojawia się wtedy, kiedy ktoś zaczyna intonować regularnie Hare Kriszna. Wymagana jest cierpliwość i wyrozumiałość, zarówno dla innych, jak też i dla siebie samego.

Z drugiej strony, jeśli ktoś w sercu jest przekonany, że zabijanie w rzeźniach zwierząt milionami i jedzenie ich jest świętym prawem człowieka, i nikt i nic go nie zdoła przekonać, że jest to zwykłe okrucieństwo, i objaw braku miłosierdzia, to nie ma on żadnej szansy na zrozumienie i realizację świadomości Boga. W twardym i okrutnym sercu nie ma miejsca na jakąkolwiek miłość, bo zajmuje je całkowicie egoizm.

Awatar użytkownika
Ananta
Posty: 167
Rejestracja: 09 lut 2014, 13:53

Re: Niewegetariańskie jedzenie a postęp duchowy

Post autor: Ananta » 26 gru 2014, 17:20

Namaste Purnaprajna! :) dziękuję i wzajemnie :)

a za uspokajający łyk ze źródła wiedzy pozostaję niezmiennie wdzięczna,

obfitości błogosławieństw Krsny dla Ciebie i Twojej rodziny

Awatar użytkownika
Mezamir
Posty: 258
Rejestracja: 26 gru 2012, 19:01

Re: Niewegetariańskie jedzenie a postęp duchowy

Post autor: Mezamir » 05 lut 2015, 19:07

Ciekawy jestem co z Eskimosami,nie mają wyjścia i muszą jeść mięso
Czy to znaczy że są/że muszą być duchowo upośledzeni,że nie mają szansy na duchowy rozwój?

Poza tym bez mięsa w bardzo prosty sposób można wyłysieć :)


CO JEDZĄ WŁOSY?

Białko i aminokwasy siarkowe - to składniki niezbędne do prawidłowej budowy włosów, dzięki którym są one zdrowe i gęste. Te związki dostarczymy organizmowi jedząc wołowinę, fasolę, ryby, jajka.

Żelazo - decyduje o prawidłowej budowie i tempie wzrostu włosa. Szukaj go w mięsie i zielonych liściastych warzywach.

Magnez - wpływa korzystnie na kondycję włosów. Zawierają go otręby, zboża, mleko, mięso, orzechy.

Mięso drobiowe
Zarówno kurczak, jak i mięso z indyka zawierają spore ilości protein, stanowiących podstawowy budulec włosa.

Wołowina
Stanowi niezwykle bogate źródło żelaza, cynku oraz protein, które są budulcem włosa. Wołowinę powinno się spożywać dwa razy w tygodniu.

Read more: http://www.poradyherrbaty.pl/2013/05/co ... z3QtYqFEEZ

Wystarczy spojrzeć na ikonografię hinduską,stare malowidła i większość osób ma gęste długie włosy do pasa
Im bardziej współczesny człowiek tym bardziej ŁYSY :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Niewegetariańskie jedzenie a postęp duchowy

Post autor: Purnaprajna » 05 lut 2015, 20:03

Świadomość Kryszny nie jest równoznaczna z wegetarianizmem, a wegetarianizm nie musi być oznaką czynienia postępu duchowego. Gołębie są wegetarianami, a nie intonują Hare Kryszna. Natomiast, orzeł Garuda, nosiciel Wisznu nie jest wegetarianinem, a jest świadomy Kryszny.

Jeżeli więc Eskimosi chcą praktykować świadomość Kryszny, a nie mają nic innego do jedzenia oprócz mięsa, to nie wiedzę w tym żadnego problemu. Świadomość Kryszny nie jest filozofią i ruchem sztywnych, czy bezmyślnych, moralnych dogmatów, które widzę jedynie tymczasowe materialne ciało, a nigdy, przebywającą w nim duszę, która jest wiecznym sługą Kryszny.

ODPOWIEDZ