Chaos w życiu, jak je uporządkować?

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
Awatar użytkownika
Ananta
Posty: 167
Rejestracja: 09 lut 2014, 13:53

Chaos w życiu, jak je uporządkować?

Post autor: Ananta » 26 mar 2014, 10:04

Namaste,

chciałam zapytać czy są jakieś rady dla osób, kt. mają poczucie wielkiego bałaganu, chaosu w swoim życiu, czują się kompletnie zagubione i nie wiedzą w jakim kierunku iść. Nie mają jakby wewnętrznej busoli, czują jakby tonęły i nie potrafią odnaleźć swojego miejsca w życiu, same nie wiedzą co chcą zrobić ze swoim życiem,

jakieś wskazówki? Byłabym baaaaaaardzo wdzięczna za jakąkolwiek pomoc,

Haribol

Awatar użytkownika
Ananta
Posty: 167
Rejestracja: 09 lut 2014, 13:53

Re: Chaos w życiu, jak je uporządkować?

Post autor: Ananta » 26 mar 2014, 10:09

Pomyślałam, że być może każdy z nas tak ma, że żyje od rana do wieczora i nie myśli/nie planuje co przyniesie przyszłość, być może w tym rzecz? Choć wydaje mi się, że jednak jakieś plany macie poczynione na przyszłość czy też obrany kierunek i przez to poruszacie się po ściśle określonym torze?

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Chaos w życiu, jak je uporządkować?

Post autor: trigi » 26 mar 2014, 13:54

Może mąż i dzieci?
Busola pierwsza klasa :lol:

Awatar użytkownika
Ananta
Posty: 167
Rejestracja: 09 lut 2014, 13:53

Re: Chaos w życiu, jak je uporządkować?

Post autor: Ananta » 26 mar 2014, 19:44

Hahahahah Namaste Trigi,

jak zwykle cel pal, nie mogę przestać się śmiać :D dochodzę do wniosku, że chyba sama specjalnie ten kompas wyrzucam ;) boję się chyba tej kotwicy w postaci męża i dlatego dryfuję wolna po morzu życia :) tzn. maya mnie trzyma, to już raczej mężowski uścisk byłby milej widziany, muszę to przemyśleć :)

ODPOWIEDZ