Haribol,
przepraszam ale pomęczę Was trochę jeśli pozwolicie,
w Srimad Bhagavatam, w rozmaitych cantach podane są różne obietnice dotyczące czytelników danych rozdziałów, m. in. zwiększenie bogactwa, długości życia, zostanie czystym bhaktą itp.
Chciałam zapytać czy ktoś z Was tego osobiście doświadczył?
Obietnice zawarte w Srimad Bhagavatam
Re: Obietnice zawarte w Srimad Bhagavatam
Szkoda
Głównie zależało by mi na zmniejszeniu poczucia zazdrości, co obiecuje canto 9 dla osób kt. słuchają o rozrywkach pana Ramacandry, no niestety nie radzę sobie nijak z tym poczuciem
Głównie zależało by mi na zmniejszeniu poczucia zazdrości, co obiecuje canto 9 dla osób kt. słuchają o rozrywkach pana Ramacandry, no niestety nie radzę sobie nijak z tym poczuciem
Re: Obietnice zawarte w Srimad Bhagavatam
Jeśli ktokolwiek z Was miałby rady jakieś rady jak zlikwidować w sobie to wstrętne uczucie, prosiłabym o rady,
Haribol
Haribol
Re: Obietnice zawarte w Srimad Bhagavatam
Hare Kryszna
Finalnym doskonałym rozwiazaniem jest skupienie Się na służbie dla Boga. Tutaj nie ma znaczenia czy będziesz go widzieć w formie Kryszny, czy w jakieś innej formie. W takiej sytuacji nie będzie kwestii zazdrości. Zazdrość potrzebuje pewnej formy, choćby subtelnej egocentryzmu, kiedy pojawia się chęć posiadania czy bawienia, zawsze jest ktoś kto więcej posiada albo więcej się bawi. Dla większości powodem zazdrości są już inne żywe istoty, dla wielkich demonów Bóg staje się głównym takim niewyczerpalnym powodem zazdrości. Kryszna posiada wszelkie bogactwa, czego by człowiek nie pragnął, zawsze może zazdrościć że Kryszna ma tego wiecej
Ogólnie więc pełne wyzbycie zazdrości wymaga porzucenia egocentryzmu i rozwinięcie pragnienia służby dla Boga i jego dzieci(żywe istoty). Jeśli celem twojego działania będzie zawolenie siebie, to zazdrość choćby bardzo subtelna zawsze będzie gdzieś tam obecna.
Pełne pozbycie się zazdrości to nie taka łatwa sprawa bym powiedział.
Co do samego tematu, te obietnice dotyczące jakiś materialnych korzyści, są dla materialistycznych bhaktów, którzy mają po prostu różne materialne pragnienia. Celem bhaktów z Ruchu Pana Czejtanii, nie są materialne korzyści, a rozwinięcie pełnej miłości służby dla Najwyższego Pana. Materialne korzyści mogą tu być nawet poważnymi przeszkodami, dlatego zresztą często poważni Bhaktowie, nawet nie że bogactwa nie dostają, to bieda na nich spada, rodzina się od nich odwraca itp, ale to Tylko Ci o największej łasce Pana, dla materialistycznych Bhaktów też jest miejsce i mogą korzystać z tych błogosławieństw. Ale patrząc na Chwały Śrimad Bhagavatam, na to jak wspaniałą wiedze, to wykorzystywanie go do materialnych korzyści zakrawa o szaleństwo To tak jakbym mieć do wyboru drzewo dające wszelkie owoce, a podnieść z ziemi gnijące jabłko, na dodatek zjadane przez osę która już szykuje się by nas dziabnąć. Ale jak wiadomo masochiści są i mogą lubić ukąszenia os i gnijące jabłka, oni mogą czytać Śrimad-Bhagavatam w tym celu, jak będą to robić odpowiednio sukces osiągną.
Polecam Ci wiec czytać Srimad-Bhagavatam, nie dla jakiś konkretnych korzyści, a dla poznania swojego związku z Bogiem i realizacji tego związku. Wszelkie inne korzyści są z w tym zawarte.
Finalnym doskonałym rozwiazaniem jest skupienie Się na służbie dla Boga. Tutaj nie ma znaczenia czy będziesz go widzieć w formie Kryszny, czy w jakieś innej formie. W takiej sytuacji nie będzie kwestii zazdrości. Zazdrość potrzebuje pewnej formy, choćby subtelnej egocentryzmu, kiedy pojawia się chęć posiadania czy bawienia, zawsze jest ktoś kto więcej posiada albo więcej się bawi. Dla większości powodem zazdrości są już inne żywe istoty, dla wielkich demonów Bóg staje się głównym takim niewyczerpalnym powodem zazdrości. Kryszna posiada wszelkie bogactwa, czego by człowiek nie pragnął, zawsze może zazdrościć że Kryszna ma tego wiecej
Ogólnie więc pełne wyzbycie zazdrości wymaga porzucenia egocentryzmu i rozwinięcie pragnienia służby dla Boga i jego dzieci(żywe istoty). Jeśli celem twojego działania będzie zawolenie siebie, to zazdrość choćby bardzo subtelna zawsze będzie gdzieś tam obecna.
Pełne pozbycie się zazdrości to nie taka łatwa sprawa bym powiedział.
Co do samego tematu, te obietnice dotyczące jakiś materialnych korzyści, są dla materialistycznych bhaktów, którzy mają po prostu różne materialne pragnienia. Celem bhaktów z Ruchu Pana Czejtanii, nie są materialne korzyści, a rozwinięcie pełnej miłości służby dla Najwyższego Pana. Materialne korzyści mogą tu być nawet poważnymi przeszkodami, dlatego zresztą często poważni Bhaktowie, nawet nie że bogactwa nie dostają, to bieda na nich spada, rodzina się od nich odwraca itp, ale to Tylko Ci o największej łasce Pana, dla materialistycznych Bhaktów też jest miejsce i mogą korzystać z tych błogosławieństw. Ale patrząc na Chwały Śrimad Bhagavatam, na to jak wspaniałą wiedze, to wykorzystywanie go do materialnych korzyści zakrawa o szaleństwo To tak jakbym mieć do wyboru drzewo dające wszelkie owoce, a podnieść z ziemi gnijące jabłko, na dodatek zjadane przez osę która już szykuje się by nas dziabnąć. Ale jak wiadomo masochiści są i mogą lubić ukąszenia os i gnijące jabłka, oni mogą czytać Śrimad-Bhagavatam w tym celu, jak będą to robić odpowiednio sukces osiągną.
Polecam Ci wiec czytać Srimad-Bhagavatam, nie dla jakiś konkretnych korzyści, a dla poznania swojego związku z Bogiem i realizacji tego związku. Wszelkie inne korzyści są z w tym zawarte.
-
- Posty: 4935
- Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Obietnice zawarte w Srimad Bhagavatam
Przede wszystkim nie da się z Bogiem zawiązać paktu. On nic nie musi ani my nic nie mamy Jemu do zaoferowania. Gdyby to tak działało to nie byłoby kwestii iluzji a więc i wolności a wyrzeczenie byłoby po prostu do spełniania materialnych pragnień a nie do wyzwolenia a tym bardziej nie do chęci nawiązania kontaktu personalnego z Bogiem. Bóg nie jest automatem, nie jest jak maszyna. Jest Osobą. Pamiętaj o tym.
Gdyby to działało jak że za 5 zł masz chleb w sklepie to wiele osób, które są zazdrosne o Boga by tego nie wytrzymały. A nauka polega na wolności wyboru a nie na przymusie. To poczucie wolności mamy wtedy, gdy wydaje się że mamy jakieś alternatywy i mamy możliwości je wypróbować.
Zanim się urodziłaś już istniał plan twojego życia na podstawie tego jak żyłaś wcześniej i fundamentów przeznaczenia nie da się na ogół zmienić w tym życiu, dlatego teraz tworzysz swoje przyszłe przeznaczenie, dosłownie pracujesz na nie.
Gdyby to działało jak że za 5 zł masz chleb w sklepie to wiele osób, które są zazdrosne o Boga by tego nie wytrzymały. A nauka polega na wolności wyboru a nie na przymusie. To poczucie wolności mamy wtedy, gdy wydaje się że mamy jakieś alternatywy i mamy możliwości je wypróbować.
Zanim się urodziłaś już istniał plan twojego życia na podstawie tego jak żyłaś wcześniej i fundamentów przeznaczenia nie da się na ogół zmienić w tym życiu, dlatego teraz tworzysz swoje przyszłe przeznaczenie, dosłownie pracujesz na nie.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada