Rezolucja GBC - jak ją rozumieć?

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Rezolucja GBC - jak ją rozumieć?

Post autor: Purnaprajna » 16 wrz 2013, 12:41

nava-yauvana pisze:Problem może polegać na tym, że będę musiał wyprosić bhaktów iskconu np. z Festiwalu Saragrahi, żeby się nie "zanieczyścili" obcą filozofią, przekazem itd. Nie chcę bowiem być (ja, lub nie daj boże mój guru) powodem ich napiętnowania, potępienia przez GBC.
Obrazek

nava-yauvana

Re: Rezolucja GBC - jak ją rozumieć?

Post autor: nava-yauvana » 16 wrz 2013, 12:54

trigi pisze:Każdy plewi swój ogródek...
Oby tylko to narzędzie do pielenia nie wbiło się w stopę lub uderzyło w kolano.

nava-yauvana

Re: Rezolucja GBC - jak ją rozumieć?

Post autor: nava-yauvana » 16 wrz 2013, 12:55

Purnaprajna pisze:
nava-yauvana pisze:Problem może polegać na tym, że będę musiał wyprosić bhaktów iskconu np. z Festiwalu Saragrahi, żeby się nie "zanieczyścili" obcą filozofią, przekazem itd. Nie chcę bowiem być (ja, lub nie daj boże mój guru) powodem ich napiętnowania, potępienia przez GBC.
Obrazek
:lol:

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Rezolucja GBC - jak ją rozumieć?

Post autor: Purnaprajna » 16 wrz 2013, 13:01

nava-yauvana pisze:
trigi pisze:Każdy plewi swój ogródek...
Oby tylko to narzędzie do pielenia nie wbiło się w stopę lub uderzyło w kolano.
Obrazek

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Rezolucja GBC - jak ją rozumieć?

Post autor: Purnaprajna » 16 wrz 2013, 21:27

nava-yauvana pisze:
Purnaprajna pisze:
nava-yauvana pisze:Problem może polegać na tym, że będę musiał wyprosić bhaktów iskconu np. z Festiwalu Saragrahi, żeby się nie "zanieczyścili" obcą filozofią, przekazem itd. Nie chcę bowiem być (ja, lub nie daj boże mój guru) powodem ich napiętnowania, potępienia przez GBC.
Obrazek
:lol:
Obrazek

Gauri
Posty: 313
Rejestracja: 29 lis 2006, 16:49

Re: Rezolucja GBC - jak ją rozumieć?

Post autor: Gauri » 18 wrz 2013, 07:05

Wydaje sie że każdy kto podejmuje jakiś wysilek ,robi błedy,taki jest ten świat.Nie myli sie tylko ten kto nic nie robi
Jesli chodzi o "Twój" festival,dobrze by było,gdyby faktycznie audytorium ,było w stanie sie okreslić,czego chce.
I Kim jest.
Jesli chodzi o rezolucje,to chodzi o to ,że kazdy kto rzeczywiście doswiadcza co dał mu Srila Prabhupada i Guru,zna wartośc tej relacji i wyjątkowej pozycji Srila Prabhupada. Co nie znaczy ze my jako wielbiciele mamy sie nie szanować,powinniśmy skladać sobie pokłony i oddawac szacunek.Ale jak stare przysłowie pszczół mowi ....Dobrych sasiadów dzielą wysokie płoty.

W innym wypadku wygląda to żenująco ,kiedy widzi sie wielbicieli z poza iskconu na swietach w naszych swiątyniach, te osoby cieszą sie festivalem,jedzą prasadam,a na koniec skrtytykują jak bylo do kitu.
Prawda jest taka ze kazdy moze robic ze swym życiem co chce,a jezeli opuszcza iskcon to niech nie krytykuje,ale zajmie sie czymś twórczym.W innym wypadku Guiru takiej osoby akceptując ja,bierze na szyje jedynie pętle,ktora go wkoncu udusi.
Rezolucje są po to by chronicpewien nastrój i wielbicieli,ktorzy są swiadomi ze są inne sangi,ale są też pewni co do swego punktu widzenia oraz wartosci swych praktyk,pod kierunkiem Prabhupada i jego uczniow.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Rezolucja GBC - jak ją rozumieć?

Post autor: Purnaprajna » 18 wrz 2013, 09:44

Gauri pisze:Prawda jest taka ze kazdy moze robic ze swym życiem co chce,a jezeli opuszcza iskcon to niech nie krytykuje,ale zajmie sie czymś twórczym.
Aż żal bierze, kiedy często widzi się, że dla pewnych osób, krytyka ISKCONu, czyli innych Wajsznawów, staje się nieomalże celem życia. To jest rodzaj obsesji, bo chociaż nie są już w ISKCONie, to nadal, cały czas o nim myślą, tylko niczym Kamsa o Krysznie. Są oni niczym posiadacze butelki z keczupem, która raz otwarta, bezustannie leje strumień brudnej krytyki, plamiąc wszystkich wokoło, straciwszy kontrolę nad sytuacją (językiem i zdrowym rozsądkiem), i gubiąc przy tym korek do butelki.


Obrazek


A ponieważ robią to publicznie, to przyciągają innych, o podobnej im mentalności, którzy nagle pojawiają się grupami niczym grzyby po deszczu.


Obrazek


Oczywiście, jest tak jak mówisz, i każdy ma prawo robić ze swoim życiem to, co tylko zechce, ale niech "leje keczup" poza publicznymi forami MTŚK, bo nie w tym celu, bhaktowie płacą za ich utrzymanie. Dlatego, moim zdaniem, na naszych forach, należy ukrócać, tego typu, mało inspirująca i wręcz szkodliwą dla życia duchowego mentalność, wraz z wszelkimi prowokacjami, takim, jaki reprezentuje m.in. ten wątek.


Obrazek

nava-yauvana

Re: Rezolucja GBC - jak ją rozumieć?

Post autor: nava-yauvana » 18 wrz 2013, 10:51

Gauri, dziękuję za ( jak dla mnie) ciekawą odpowiedź.

Purnaprajno, ja rozumiem, że byłbyś szczęśliwy gdybyś tylko ty mógł na tych forach mówić (uprawiać monolog), ale tak na szczęście nie jest.

Nie mam zamiaru wdawać się z tobą w polemiki i udowadniać ci próbę (kolejną) manipulowania bhaktami jak również właścicielem tego portalu. Dodam jedynie, że chętnie opłacę serwer na którym znajduję się zaparkowana ta strona, żebyś nie musiał podnosić "tego typu" niskich argumentów.
Tu postawię kropkę.

Chciałbym też podziękować Vaisnava-kripie Prabhu, który jest właścicielem tego portalu za danie mi możliwości pisania tutaj i dzielenia się moimi spostrzeżeniami.
Nie jest moim celem wywoływanie kontrowersji, czy prowadzenie jakiejś prywatnej wojny jak sugeruje Purnaprajna Prabhu.

Iskcon ewoluuje, wiele poglądów wewnątrz tego ruchu ściera się ze sobą, GBC podejmuje różne decyzje, które mają wpływ na życie bhaktów w tej instytucji jak również na osoby żyjące poza nią (np. małżeństwa różnorodne sangowo, to zjawisko jest coraz częstsze). Być może to problem społeczny lub wręcz przeciwnie pozytywny sygnał do tego, żeby popatrzeć na ruch Pana Czajtanji w sposób bardziej hm...globalny, całościowy.

Sam znam takie przypadki, również tutaj w Polsce, kiedy małżonkowie reprezentują różne sangi i próbują się w "tej" rzeczywistości odnaleźć, z jednej strony próba lojalności wobec GBC i instytucji a z drugiej bycie w związku z osobą z innej sangi.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Purnaprajna » 18 wrz 2013, 11:24

Obrazek

Ja... ja... ja przecież chciałem tylko dobrze... A tu w serce... W samo serce...

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Rezolucja GBC - jak ją rozumieć?

Post autor: trigi » 19 wrz 2013, 10:35

Gauri pisze:Nie myli sie tylko ten kto nic nie robi.
B.G. 06.01 Najwyższa Osoba Boga rzekł: Kto nie przywiązuje się do owoców swojej pracy i pełni swój obowiązek tak, jak powinien – ten posiada prawdziwe wyrzeczenie i jest prawdziwym mistykiem, nie zaś ten, kto nie zapala ognia i nie wykonuje żadnej pracy.

Myli sie i to bardzo...

ODPOWIEDZ