Krytyka

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
Awatar użytkownika
Mezamir
Posty: 258
Rejestracja: 26 gru 2012, 19:01

Re: Krytyka

Post autor: Mezamir » 03 lut 2013, 20:34

Tak więc najwyższy czas na nowe tłumaczenie
tym razem z punktu widzenia pozostałych szkół/ścieżek :)

Ja bym chciał poznać każą z nich a nie tylko bhakti.

Może lepiej będzie tłumaczyć Deva na Daimon/Anioł?

Tylko że ze słowem Demon też jest problem
ponieważ kk przez lata narobił ludziom takiej sieczki z mózgu.

Demon (stgr. δαίμων daimon – dosłownie ten, który coś rozdziela lub ten, który coś przydziela, także: nadprzyrodzona potęga, dola; łac. daemon) – istoty występujące w wielu wierzeniach ludowych, mitologiach i religiach, które zajmują pozycję pośrednią między bogami a ludźmi, między sferą ziemsko-ludzką, materialną, a sferą boską, czysto duchową; istoty o cechach na wpół ludzkich, na wpół boskich; najczęściej są to nieprzyjazne człowiekowi duchy(bzdura,najczęściej duchy są złe dla złych ludzi a dobre dla dobrych-przyp Mezamir), związane pierwotnie z pojęciem nieczystości sakralnej.-wiki

W religii greckiej demon to początkowo nieosobowa moc nadprzyrodzona, którą z czasem zaczęto wyobrażać sobie w postaci różnych duchów podrzędnych bogom. Pierwotnie pojęcie to miało charakter ambiwalentny, stanowiło zarówno pozytywne jak i negatywne określenie nadludzkiej istoty – demony bywały groźne, ale i dobrotliwe (jako takie pełniły na przykład funkcję duchów opiekuńczych – w takim rozumieniu pisali o demonach m.in. Platon, Sokrates, Heraklit). Od czasów Ksenokratesa, wraz z rozwojem koncepcji dualizmu, demony zaczęto utożsamiać przede wszystkim ze złem, bowiem wszelkie uwikłanie w materię uważano za złe (a więc również istoty powiązane z materią choćby częściowo ).

Bogowie starej religii stali się diabłami nowej.

"Daimony (...) są to stworzenia co do swego rodzaju ożywione, co do swej natury rozumne, w swej duszy podatne na namiętności, pod względem cielesnym powietrzne, co do długości życia wieczne. Z tych pięciu cech, które wymieniłem, trzy pierwsze mają wspólne z nami. Czwarta jest tylko im właściwa. Ostatnią dzielą z bogami nieśmiertelnymi". (Fragment O bogu Sokratesa, XIII).


Są oni jakby "mniej bogami".
Może po prostu ubożsi(o moc i wiedzę) a nie mniej boscy? ;)

Nazwa “bogb” jest u Słowian odwieczna;
znali ją oni na długo przed narzuceniem im judeochrześcijaństwa
stosując do bogów własnych.

Najdawniejsze znaczenie wyrazu”bogb”było bardzo odmienne od dzisiejszego.

Słowo bogb znaczyło tyle co:udział,dola,dawca doli,dobrej doli,szczęścia.

Bóg jako istota mityczna,był niegdyś właściwie uosobioną przyczyną doli czy szczęścia.

Bhajati-wydziela komu co.

Bhagah-dobro,szczęscie,ten kto daje,wydziela,pan,przydomek wielu bóstw.

Baya-udział,dola.

Zlega boga vźiva -złej doli zażywa/źle mu się wiedzie.

Nemam si bela boga ot toja ćlovek-nie daje mi spokoju ten człowiek.
Da vidb i az bela boga(vel bel deń)-niech i ja zaznam spokoju czy radości

U Słowian pólnocnych mamy charakterystyczne nazwy ważnej rośliny wróżebnej
evigeron acer,które to nazwy brzmią: śćaśće, dóla, bogatka.

Awatar użytkownika
albert
Posty: 497
Rejestracja: 28 lis 2006, 13:15
Lokalizacja: Dziadoszyce

Re: Krytyka

Post autor: albert » 03 lut 2013, 22:17

Mezamir pisze:Tak więc najwyższy czas na nowe tłumaczenie
tym razem z punktu widzenia pozostałych szkół/ścieżek :)

Ja bym chciał poznać każą z nich a nie tylko bhakti.

Może lepiej będzie tłumaczyć Deva na Daimon/Anioł?

Tylko że ze słowem Demon też jest problem
ponieważ kk przez lata narobił ludziom takiej sieczki z mózgu.
Sądzę, że nie potrzeba innego tłumaczenia z sanskrytu na angielski, ewentualnie poprawę pod kątem poprawności polszczyzny już wydanych utworów. Niemożliwe jest pogodzenie w jednym przekładzie interpretacji wszystkich ścieżek, no chyba , że dodasz obszerny komentarz, lecz wtedy np. Bhagawad- gita rozrosłaby się do monstrualnych rozmiarów, a i znalazłyby się zapewne ścieżki nieuwzględnione. Szerokość ludzkiej spekulacji jest wielka. Bhaktiwedanta Swami zrobił to, co zrobił: przekazał światu światopogląd bhakti. Jeśli chcesz poznać każdą ścieżkę, więc szukaj. Czytaj różne tłumaczenia BG, uczęszczaj na praktykę do różnych szkół itd. Ale nie wymagaj, aby bhakti-jogini uprawiali gjana-jogę lub inne prawdziwe lub wymyślone "jogi".

Moim zdaniem, przekład Prabhupady jest spójny i właściwy. Co do półbogów, to wisznuici powołują się też na 4 Wedy. Purany, Itihasy itd są traktowane jako piąta Weda. Rig Veda (1.22.20) twierdzi, oṃ tad viṣṇoḥ paramam padam sadā paśyanti sūrayaḥ: "Wszyscy surowie (to jest dewowie) spoglądają na stopy Wisznu."

Powiązanie słowiańskich pojęć na bóstwo " bóg, boh, bog" itd i " zboże, ubożę, bogaty, ubogi" itd z sanskryckim "bhaga" od czasownika bhaj, stąd też "bhakti", jest powszechnie znane. Już Bruckner w swoim słowniku etymologicznym o tym pisze. Bhaga to udział, los, pomyślność, bogactwo. Bhagawan to ten, który udziela, ale też posiada wszelkie bogactwa, " van" wskazuje na posiadacza. Jednak rozważania etymologiczne nie wyjaśnią nam w pełni przesłania Kryszny w Bhagawad-gicie. Potrzebne jest urzeczywistnienie.

Bhaktiwedanta Swami mógł tak tłumaczyć słowa w BG, ponieważ miał urzeczywistnienie ich treści. Nie był po prostu filologiem indyjskim. Pierwszym tłumaczeniem BG jakie przeczytałem dawno temu, była BG w przekładzie polskiej indolog Sachse. Moim zdaniem, porażka. Nic nie zrozumiałem. Odniosłem wrażenie, że tłumaczka sama gubi się w wielości znaczeń sanskryckich słów. Natomiast przekład Prabhupady, nawet w niedoskonałym przekładzie na język polski, przemówił do mnie i uważam, że jest wiarygodny. Znam też dostatecznie sanskryt, aby samodzielnie to zweryfikować.

Nie można tłumaczyć deva jako anioł czy daimonion. Deva to bóg, ten, który jaśnieje; Kryszna jest też określany mianem deva, ale wtedy Prabhupada tłumaczy to jako Lord, Pan. Trzeba po prostu zrozumieć, że Kryszna to nie jest taki sam dewa jak inni dewowie. :) Jesteśmy jakościowo tożsami z Bogiem Kryszną, w tym sensie "jesteśmy bogami", tak jak woda w szklance jest tożsama z wodą w rzece. Niemniej ilościowo tej wody w szklance jest mniej niż w rzece.

Urzeczywistnienie między innymi polega na tym, że swobodnie poruszasz się w znaczeniach słów i potrafisz to uzasadnić spójnie.
Wierzę w las, wierzę w łąkę i w noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)

Awatar użytkownika
Mezamir
Posty: 258
Rejestracja: 26 gru 2012, 19:01

Re: Krytyka

Post autor: Mezamir » 03 lut 2013, 22:57

Pozostając w aqua bogologii :>
może człowiek to lód,"połbóg" to woda a bóg najwyższy to para?
bo się unosi najwyżej :D

I chociaż jest różnica między lodem a parą wodną,to i tak skład chemiczny pozostaje ten sam :)
wtedy np. Bhagawad- gita rozrosłaby się do monstrualnych rozmiarów
Nie w tym rzecz,"Bhakti Gitę" już mamy
Teraz Gjana Gita podobnych rozmiarów mogłaby się pojawić :>

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: Krytyka

Post autor: Bolito » 03 lut 2013, 23:27

Mezamir pisze:Właśnie to jest największy problem że nie znam sanskrytu
i nie mogę sam sprawdzić co i jak.
No to pozostaje ci albo się go nauczyć ( a to trochę trwa), albo przyjąć tłumaczenie i objaśnienia kogoś komu zaufasz. Ale, jak to zostało wcześniej napisane, nie oczekuj, że będziemy specjalnie analizowali i objaśniali jakieś inne ścieżki. Hinduizm to sztuczny twór dawnych europejskich religioznawców, zawierający często sprzeczne pojmowanie rozmaitych zagadnień. Mohan i spółka wymyślili sobie, że reaktywują wierzenia oparte na Rigvedzie, doprawili wszystkim co się im nawinęło i myślą, że pozjadali wszystkie rozumy. I wysmażyli ten rynsztokowy paszkwil, na który nawet nie warto odpowiadać.
Nie jedz na czczo (grafitti)

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Krytyka

Post autor: Vaisnava-Krpa » 04 lut 2013, 01:27

Ja bym chciał poznać każą z nich a nie tylko bhakti.
Masz to wszystko objaśnione w Bhagavad Gicie.


Słowo Demon w sanskrycie oznacza de Mon czyli poślubiony umysłowi. Jeśli ktoś nie kontroluje umysłu, wtedy umysł jest jego największym wrogiem. Jest wrogiem postępu.

De-Mon - poślubiony umysłowi - Cywilizacja Wenus - materialnej przyjemności
http://www.youtube.com/watch?v=fSigNUUaW9o

Idea tego forum jest taka, że poznajemy czy próbujemy ustalić co na dany temat sądzi Kryszna a nie ktoś tam , kto zupełnie nie wnika jakie jest zdanie Kryszny.

Spekulacje - własne opinie na temat prawdy
http://www.youtube.com/watch?v=rg2l01sq5VA
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Krytyka

Post autor: trigi » 04 lut 2013, 13:52

Mezamir pisze: Ja bym chciał poznać każą z nich a nie tylko bhakti.
To znaczy ze nie poznasz zadnej i wrocisz do kola narodzin i smierci
marnujac ludzka forme zycia.
Odpowiedz na jedno pytanie :
Kiedy wg Ciebie bedziesz zdolny do wydania oceny nt bhakti yogi?
(tak aby poznawac inne sciezki, czy nie poznajac tak naprawde bhakti yogi
wydasz bledna ocene i bedziesz szukal dalej).

Awatar użytkownika
Mezamir
Posty: 258
Rejestracja: 26 gru 2012, 19:01

Re: Krytyka

Post autor: Mezamir » 04 lut 2013, 20:38

De-Mon - poślubiony umysłowi
De-mon
a Dai mo nion?
Dai oznacza duży(po japońsku)
Daimos,Daimon,Daimonion,wyrazy bliskoznaczne.

Poza tym Daimon ma identyczne znaczenie co Bhagah

Demon – ten, który coś przydziela
nadprzyrodzona potęga, dola; łac. daemon
(nie wiem czemu 'demon/dawca doli/przeznaczenie'
ma się równać 'poślubionym umysłowi' ale mniejsza o to)

Bhajati-wydziela komu co.
Baya-udział,dola.
Bhagah-ten który daje dobro.

Devatā=bóstwa i Devaputra/Devaputta=synowie bogów.
(tak aby poznawac inne sciezki, czy nie poznajac tak naprawde bhakti yogi
wydasz bledna ocene i bedziesz szukal dalej).
Jeśli poznam jedną ścieżkę,bhakti,nie będę mógł wyrobić w sobie własnej opinii.
Tak czy owak musze poznać wszystkie,z bhakti nie ma problemu
jest dostępne tłumaczenie Prabhupada.

Awatar użytkownika
Mezamir
Posty: 258
Rejestracja: 26 gru 2012, 19:01

Re: Krytyka

Post autor: Mezamir » 05 lut 2013, 10:52

Łac. dae-mon,da(j)e mon(o)
Mono czyli pojednynczy kanał(albo sygnał który się
nadaje,na daemon,nadaimonion,nadajnik :D ),tym kanałem/sygnałem może być umysł
powstający dzięki mózgowi który filtruje docierający do niego sygnał świadomości.
Jaźń jest sygnałem,mózg odbiornikiem,umysł produktem.
Pytanie brzmi czym jest nadajnik i gdzie się znajduje.
Daimionion nadaje sygnał odbierany przez mózgi ;)

Sygnał jest jeden i każdy z nas ma jeden mózg
ale każdy ma inny umysł,różne poglądy i opinie.


Nasze poglądy i to co myślimy ,wpływa na to jak wygląda nasze życie.
Dlatego Demona/Daimona,można tłumaczyć jako dolę,los.
To czy nasze życie będzie bolesne czy przyjemne zależy od nas i naszego umysłu
a nie "złego lub dobrego" demona.

"To co nazywamy demonem,to co wydaje się być demonem
to co rozpoznajemy jako demona żyje w nas dopóki żyjemy my i znika razem z nami"-Milarepa

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Krytyka

Post autor: trigi » 05 lut 2013, 13:37

trigi pisze: Odpowiedz na jedno pytanie :
Kiedy wg Ciebie bedziesz zdolny do wydania oceny nt bhakti yogi?
Mezamir pisze: Jeśli poznam jedną ścieżkę,bhakti,nie będę mógł wyrobić w sobie własnej opinii.
Tak czy owak musze poznać wszystkie,z bhakti nie ma problemu
jest dostępne tłumaczenie Prabhupada.
Nie odpowiedziales na pytanie bo go nie rozumiesz .
Chodzilo mi o to kiedy bedziesz posiadal kwalifikacje do wydania opinii?
Jesli poznasz bhakti yoge to bedziesz mogl sobie wyrobic opinie.
Bhakti yoga jest krolowa procesow, wszystkie inne procesy sa podrzedne.
W Bhjagawad Gicie znajdziesz odpowiedzi jezeli zaczniesz ja czytac uwaznie i medytowac o tym.
Umysl jest jak rtec. W silach ignorancji i pasji toksyczny i wzburzony.
Sila dobroci zmienia rtec w zloto, a czysta dobroc poleruje powierzchnie umyslu.
Dopiero wtedy mozna widziec rzeczy wlasciwie i wydac opinie.

ODPOWIEDZ