Paramatma

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Paramatma

Post autor: trigi » 15 mar 2012, 07:15

Zmienia nam swiadomosc odnosnie do naszych czynów i pragnien karmici nazywaja Paramatme sumieniem lub moralnościa pochodzaca z genów jak u małp ale tak twierdza ci o wąskich umysłach, zmienia swiadomosc tak abysmy mogli działać:
07.21 Ja przebywam w sercu każdej żywej istoty jako Dusza Najwyższa. Kiedy tylko ktoś pragnie oddawać cześć jakiemuś półbogowi, Ja umacniam jego wiarę w ten sposób, aby mógł poświęcić się temu określonemu bóstwu.
10.10 Tym, którzy zawsze są Mi oddani i z miłością Mi służą, Ja daję inteligencję, która do Mnie ich prowadzi.
10.11 Aby okazać im szczególną łaskę, Ja – który przebywam w ich sercach – rozpraszam świetlistą lampą wiedzy ciemność zrodzoną z ignorancji.
Tak wiec od Paramatmy pochodzi pamiec, wiedza i zapomnienie jak i brak wiedzy aby moc sie cieszyc zadawalaniem zmysłów.
13.23 W ciele tym jest jednak jeszcze inny podmiot radości, który jest transcendentalny. Jest nim Pan, najwyższy właściciel, który jest obserwatorem i przyzwalającym, i który znany jest jako Dusza Najwyższa.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Paramatma

Post autor: trigi » 15 mar 2012, 08:16

i jeszcze np to:
SB 03.14.47 Znaczenie: Najwyższa Osoba Boga usytuowany jest wszędzie jako Dusza Najwyższa i może On rozkazywać wszystkim tak, jak Mu się podoba. Przyszły wnuczek Diti, który według przepowiedni miał być wielkim bhaktą, będzie lubiany przez wszystkich, nawet wrogów jego ojca, ponieważ nie będzie znał nikogo poza Najwyższą Osobą Boga. Czysty bhakta wszędzie widzi obecność swojego wielbionego Pana. A Pan odwzajemnia się w ten sposób, że wszystkie żywe istoty także lubią czystego bhaktę. Pan, jako Dusza Najwyższa, przebywa w ich sercach i może rozkazać im, by byli przyjacielscy w stosunku do Jego bhakty. Jest wiele przykładów w historii na to, jak nawet najstraszniejsze zwierzę było przyjaźnie nastawione do czystego bhakty Pana.

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Paramatma

Post autor: Mathura » 15 mar 2012, 09:09

Paramatma nie ingeruje w poczynania żywych istot. Jest obserwatorem i przyzwalającym. Można by w związku z tym powiedzieć, że skoro przyzwala, to w pewnym sensie ingeruje, ponieważ nie reaguje gdy ktoś chce zrobić coś złego, albo gdy kogoś "niewinnego" ma właśnie spotkać coś złego. Jednak pamiętając o tym co dana żywa istota czyniła w przeszłości i jakie wytworzyła tym samym reakcje, Paramatma aranżuje tylko to co tę duszę ma spotkać zgodnie z prawem karmy.
My pragniemy,a Paramatma obserwuje nas i przyzwala na spełnianie tych pragnień w takim stopniu jaki się nam należy.
Gdyby Paramatma bezpośrednio wywierała nacisk na żywe istoty, wtedy można by na Nią zrzucić odpowiedzialność za własne i czyjeś poczynania.

Inaczej ma się sprawa z duszami podporządkowanymi Krysznie. Kryszna roztacza nad nimi opiekę i gdy trzeba ingeruje bezpośrednio (np. Prahkad Maharaja, Draupadi, Pandawowie). Trzeba jednak całkowicie polegać na Nim czy Jego instrukcjach. Jako, że nie ma różnicy pomiędzy Kryszną i Jego instrukcjami, przyjęcie schronienia w instrukcjach Kryszny, jest tym samym co przyjęcie bezpośredniego schronienia Kryszny.
Jakby jednak nie patrzeć Kryszna zawsze pozostawia nam prawo wyboru. Po wypowiedzeniu Bhagavad-Gity pozostawił Arjunie prawo do decyzji mówiąc:
" Tak więc wytłumaczyłem ci wiedzę najbardziej poufną z poufnych. Rozważ to wszystko, a potem czyń, jak uważasz." B.G.18.63

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Paramatma

Post autor: Purnaprajna » 15 mar 2012, 17:49

Arleta pisze:Czy Kryszna jako Dusza Najwyższa wywiera wpływ na nasze decyzje?
To jest dosyć ciekawe pytanie. Na pierwszy rzut oka, można by szybko powiedzieć, że Kryszna nie wpływa bezpośrednio na nasze decyzje i realizację pragnień, czyli bezpośrednio nie ingeruje w wolną wolę żywej istoty. Jednak po głębszym zastanowieniu się, możemy zobaczyć, że ma On jednak wielki, pośredni wpływ na nasze decyzje, gdyż podejmujemy je niekapryśnie, podejmując bardzo specyficzne kroki w celu osiągnięcia pewnego celu, co dzieje się odpowiednio do czasu, miejsca i okoliczności, a to wszystko jest Kryszną, podobnie jak i sama dżiwa, która jest Jego fragmentaryczno-energetyczną cząstką, nie posiadającą od Niego niezależności. Aczkolwiek na powyższych ogółach można by zakończyć, to jednak poniżej zamieszczam także nieco bardziej techniczne wyjaśnienie, tak jak to, w tej chwili rozumiem.

Całą naszą uwarunkowaną egzystencję możemy podzielić na 3 fazy:

1) samabandha - związek naszej obecnej materialnej tożsamości z polem działania, czyli z energiami Kryszny w formie naszego ciała i obiektów zmysłów, w różnych życiowych sytuacjach. Tym aspektem naszej egzystencji jest ekspansja Kryszny zwaną Sankarszanem, który jest także Maha-Wisznu. W sferze sambandhy znajduje się także kontemplacja i poczucie atrakcji do elementów pola działania, co jest ekspansją Kryszny zwaną Pradjumną. Pradjumna jest Garbodakaszaji Wisznu i jest samasti-paramatmą, czyli Duszą Najwyższą wszechświata, jako całości.

2) abhidheja - działanie pasujące do danego związku, co z kolei rodzi odpowiednie i różnorodne doświadczenia, emocje i nastroje. Jest to aspekt Wasudewy naszej egzystencji.

3) prajodżana - cel. Ten aspekt naszej egzystencji jest zwany Aniruddhą (Kszirodakaszaji Wisznu), który jest wjasti-paramatmą, czyli Duszą Najwyższą towarzyszącą każdej indywidualnej duszy.

Śrila Dżiwa Goswami wyjaśnia w Paramatma-sandarbie 1.58, że Kryszna schodząc do materialnego świata w swoich różnych częściowych ekspansjach, także catur-wjuhy (Sankarszana, Pradjumna, Wasudewa, Aniruddha) staje się Paramatmą przebywającą w sercach żywych istot i podaje przykłady tego. Jak więc widzimy z powyższego, każdy aspekt naszej egzystencji jest zależny od Kryszny i jest Kryszną, a więc musi mieć to wpływ na podejmowane przez nas decyzje.

Kilka przykładów:

- Tożsamość. Utożsamiając się z obecnym polem działania jaki jest nasze ludzkie ciało, nie utożsamiamy się np. z ciałem krowy, którą mogliśmy być w poprzednim wcieleniu. Nasze decyzje będę więc odpowiednie do naszego ludzkiego ego, a nie do krowiego, chociaż nie jesteśmy ani krową, ani człowiekiem, ale wieczną duszą. A więc nasze decyzje i pragnienia będą zależne od naszego obecnego ego, które leży w sambandzie i jest Sankarszanem.

Co więcej, nasze decyzje jako duszy utożsamiającej się z ciałem człowieka będą zależeć od naszych samskar (wrażeń z tego i z poprzednich żyć) oraz od naszej pamięci i wiedzy. W Bg 15.15 Kryszna mówi, że to On jest przyczyną naszej pamięci, wiedzy i zapomnienia. Jeżeli nie wiem, nie pamiętam, lub nie jestem zainteresowany tym, jak używa się komputera, to nie będę w stanie odpisać na forum. A więc zasięg moich decyzji jest zależny od mojej wiedzy, pamięci i samskar, co reguluje Paramatma.

- Czas, miejsce i okoliczności. Śpię, jem, wypróżniam się oraz robię inne rzeczy, kiedy tylko ciało tego zażąda, a nie wtedy, kiedy ja tego chcę, czy nie chcę. A więc pole działania w formie czasu, miejsca i okoliczności zmusza mnie do podejmowania pewnych decyzji. To jest także aspekt Sankarszana naszej egzystencji.

- Działanie. Załóżmy, że moim celem (Aniruddha) jest przeczytanie wpisów na forum. Aby to zrobić, muszę działać zgodnie z właściwą naturą mojego związku z komputerem, czyli działać zgodnie z metodą opisaną w instrukcją obsługi komputera. Skopanie komputera na miazgę, wyrzucenie go przez okno lub jakiekolwiek inne, niezgodne z naturą komputera i mojego z nim związku działanie nie przyniesie upragnionego celu, jakim jest przeczytanie wpisów na forum, i zdobycie nowych doświadczeń, emocji i nastrojów. Właściwa metoda postępowania w celu osiągnięcia określonego rezultatu jest aspektem Wasudewy. Moja decyzja jest więc stosowna do tego, jaką metodę działania Wasudewa uważa za najlepszą, a nie ja. Przykładów można by mnożyć, ale mam nadzieję, że te powyższe wystarczą, aby rzucić trochę więcej światła na kwestie wpływu Pana na nasze decyzje.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Paramatma

Post autor: Purnaprajna » 15 mar 2012, 18:29

Arleta pisze:Czy w ogóle nie ingeruje i pozostawia nam całkowitą wolność realizowania pragnień, nawet szkodliwych dla nas?
Zgodnie z Bg 13.23, Dusza Najwyższa jest nadzorującym i przyzwalającym. Także Bhagawatam 3.31.1 mówi karmana daiva-netrena - rezultat naszej pracy jest kontrolowany przez Najwyższego Pana. Mamy wolność realizowania naszych pragnień, nawet tych dla nas szkodliwych, ale odbywa się to pod nadzorem Pana, który musi dać na to swoje przyzwolenie. Aczkolwiek nie ma rzeczy niemożliwych dla Duszy Najwyższej i bez trudu, w ułamku sekundy mogłaby zmienić nasze pragnienia, czy urzeczywistnić je, to z powodu szacunku dla naszej indywidualnej wolności i duchowej natury tej wolności, nie robi tego, i na ogół, w uwarunkowanym stanie egzystencji przyzwala na pojawienie się w naszym życiu, jedynie owoców naszych przeszłych czynów, zarówno tych "dobrych", jak i tych "złych". Używam cudzysłowu, bo niezwiązana ze służbą oddania dla Boga karma zawsze jest zła, nawet ta dobra, bo trzyma nas w kole samsary.

Przyznawanie przez Pana rezultatów zgodnych z naszą przeszłą karmą oznacza, że nie wszystkie nasze decyzje i pragnienia spełniane są natychmiast, bez wykonania odpowiedniego, czasami niezwykle długotrwałego wysiłku i należnego mu skupienia. Niektóre decyzje/pragnienia mogą w ogóle być niemożliwymi do spełnienia w tym życiu, bo co z tego, że pragnę być piękny, młody i mądry, skoro jestem teraz stary, brzydki i głupi. Mogę nawet chcieć stać się w tym życiu bardzo grzesznym, ale mój obecny stan zdrowia, czy brak odpowiednich kwalifikacji wcale może mi na to nie pozwolić. Co nie oznacza, że nie mogę sobie o tym pomarzyć, i że wraz z odpowiednią determinacją, to marzenie nie spełni w przyszłych wcieleniach, jako efekt moich wysiłków, oczywiście za zgodą Paramatmy,

Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Re: Paramatma

Post autor: Arleta » 16 mar 2012, 18:52

Wielkie dzięki Prabhu za te wyjaśnienia. Nurtuje mnie jednak pewna kwestia: Co sprawia, że niektórzy (bardzo nieliczni) ludzie koncentrują swoje wysiłki na dążeniu do Boga? Czy jest to wyłącznie rezultat ich przeszłych wcieleń i nagromadzonej karmy? Czy daje tutaj o sobie znać duchowa istota tożsama jakościowo z Kryszną? Czy oba te elementy razem?

Jest jeszcze jeden problem. Wszyscy znam przypadki, gdy dramatyczne czynniki zewnętrzne, niezależne od woli i czynów danego człowieka, nagle zmieniają całkowicie jego światopogląd. Znałam jednego bhaktę, który kiedyś w wypadku samochodowym stracił żonę i dwójkę dzieci. To spowodowało, że z materialisty i ateisty stał się jednym z najbardziej gorliwych bhaktów. Innym przykładem jest św. Franciszek, który na skutek ciężkiej choroby stał się zakonnikiem. Ci ludzie byli hedonistami i materialistami i wygląda na to, że to Kryszna niejako siłą zmusił ich do nowego spojrzenia na ich życie i przewartościowania swoich poglądów. Czy rzeczywiście było to działanie samego Kryszny? Czy jakiś inny czynnik może powodować takie gwałtowne zmiany w życiu?
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Paramatma

Post autor: trigi » 17 mar 2012, 08:15

BG 05.15 Znaczenie:(...)
Hymn wedyjski mówi:
esa u hy eva sadhu karma karayati
tam yam ebhyo lokebhya unninisate,
esa u evasadhu karma karayati
yam adho ninisate:
"Pan angażuje żywą istotę w pobożne czyny, tak aby mogła ona zrobić postęp. Pan angażuje ją w niepobożne czyny, tak aby mogła iść do piekła." (Kausitaki Upanisad 3.8 )

ajno jantur aniśo 'yam atmanah sukha-duhkhayoh
iśvara-prerito gacchet svargam vaśv abhram eva ca
"Żywa istota jest całkowicie zależna w swoim szczęściu czy nieszczęściu. Przez wolę Pana może ona iść do nieba albo do piekła, podobnie jak chmura pędzona jest przez wiatr."

Zatem wcielona dusza z powodu swojego odwiecznego pragnienia, aby uniknąć świadomości Krsny, sama jest przyczyną swojej dezorientacji. Chociaż konstytucjonalnie jest wieczną, pełną szczęścia i pełną wiedzy, to z powodu swojej znikomości zapomina o tej swojej konstytucjonalnej pozycji – jaką jest służba dla Pana – i w ten sposób zostaje usidlona przez niewiedzę. I z powodu tej niewiedzy twierdzi; że Pan odpowiedzialny jest za jej uwarunkowaną egzystencję. Potwierdzają to również Vedanta-sutry (2.1.34). Vaisamya-nairghrnye na sapeksatvat tatha hi darśayati: "Pan zawsze wolny jest od nienawiści ani też nie preferuje nikogo, chociaż wydaje się, że tak jest."

Znaczenie BG 05.16:(...) W nocy widzimy wszystko tak, jak można to widzieć w ciemności, ale podczas dnia, kiedy świeci słońce, widzimy przedmioty takimi, jakimi są naprawdę. Prawdziwa wiedza oznacza: tożsamość i indywidualność w życiu duchowym.

Panu Siddharthcie Gautamie wystarczyło wyjść z pałacu i zobaczyc rzeczy takimi jakimi są.

05.24 Kto czerpie szczęście z wewnątrz, kto aktywny jest w jaźni swojej i pełen jest wewnętrznej radości, kierując swoją uwagę ku wewnątrz, ten jest prawdziwie doskonałym mistykiem. Ten wyzwolony jest w Najwyższym i ten ostatecznie osiąga Najwyższego.
05.24 Znaczenie: Dopóki ktoś nie jest zdolny do czerpania wewnętrznego szczęścia, jak może wycofać się z zewnętrznej działalności mającej na celu zdobycie pozornego szczęścia? Osoba wyzwolona doświadcza rzeczywistego szczęścia. Może ona zatem siedzieć w ciszy w jakimkolwiek miejscu i radować się pulsującym życiem swojej jaźni. Taka wyzwolona osoba nie pragnie już więcej zewnętrznego szczęścia materialnego. Stan taki nazywany jest brahma-bhuta, a jego osiągnięcie daje pewność powrotu do Boga – z powrotem do domu.

05.25 Kto wolny jest od grzechu oraz od dualizmów mających swoje źródło w wątpieniu, którego umysł skierowany jest do wewnątrz i kto zawsze zajęty jest pracą dla dobra wszystkich żywych istot, ten osiąga wyzwolenie w Najwyższym.

SB 02.04.18 Pan jest najwyższą siłą i dlatego też nawet mieszkańcy prowincji Kirata, Huna, Andhra, Pulinda, Pulkaśa, Abhira, Śumbha, Yavana, ludzie z plemion Khasa i inne osoby przyzwyczajone do grzesznego działania, mogą oczyścić się przez przyjęcie schronienia u bhaktów Pana. Pragnę Mu złożyć pełne szacunku pokłony.
ZNACZENIE:(...):
Powyższe nazwy historyczne są nazwami różnych narodów świata. Nawet osoby nieustannie zaangażowane w grzeszne działania mogą wznieść się do standardu doskonałej istoty ludzkiej; pod warunkiem, że przyjmą one schronienie u bhaktów Pana. Jezus Chrystus i Mahomet, dwaj potężni bhaktowie Pana, wykonali w tym świecie wielką służbę dla Pana. Ze słów Śrila Śukadevy Gosvamiego wynika, że przy obecnej sytuacji na świecie sprawy świata powinny zostać powierzone bhaktom (w tym właśnie celu powołana została międzynarodowa organizacja pod nazwą Międzynarodowego Towarzystwa Świadomości Krsny), a wtedy, dzięki łasce Wszechmocnego Pana, możliwa stanie się kompletna przemiana serc istot ludzkich całego świata. Przemiana taka jest możliwa, gdyż bhaktowie Pana są osobami autoryzowanymi do wywołania jej, przez oczyszczanie zakurzonych umysłów ludzkich. Światowi politycy mogą pozostać na swoich pozycjach, gdyż czyści bhaktowie Pana nie są zainteresowani przywództwem politycznym czy też rozgrywkami dyplomatycznymi. Bhaktowie chcieliby jedynie, żeby zwykli ludzie nie byli zwodzeni przez propagandę polityczną, i żeby to wartościowe życie ludzkie nie zostało zmarnowane na służenie cywilizacji, której ostatecznym przeznaczeniem jest zagłada. Gdyby więc politycy kierowali się w swoich działaniach dobrymi radami bhaktów, wtedy z pewnością sytuacja światowa zmieniłaby się radykalnie. Zmiana taka byłaby możliwa dzięki oczyszczającemu działaniu przekazów propagowanych przez bhaktów. Praktyczny przykład tego dał Pan Caitanya. Śukadeva Gosvami rozpoczął swą modlitwę od omówienia słowa yat-kirtanam. Postępując w podobny sposób, Pan Caitanya oświadczył, że samo wychwalanie świętego imienia Pana jest w stanie wywołać ogromną przemianę serca, dzięki której może natychmiast zostać usunięte całkowite nieporozumienie wywołane między narodami przez polityków. Po ugaszeniu tego ognia niezgody przyjdą także i inne korzyści. Jak mówiliśmy tu już wielokrotnie, prawdziwym przeznaczeniem jest powrót do domu, powrót do Boga.

Zgodnie z podejściem kultu oddania (zwanego zazwyczaj kultem Vaisnava), nie ma żadnych przeszkód, aby każdy człowiek mógł czynić postępy w realizacji Boga. Vaisnava ma tak wielką moc, że jest w stanie zmienić w Vaisnava nawet Kiratę, czy też inną z osób wymienionych w tym wersecie. W Bhagavad-gicie (9.32) Pan stwierdza, że każdy może stać się Jego bhaktą (nawet osoby o niskim urodzeniu, kobiety, śudrowie i vaiśyowie) i dzięki temu powrócić do domu, z powrotem do Boga. Jedyną konieczną tu kwalifikacją jest przyjęcie schronienia u czystego bhakty Pana, posiadającego gruntowną znajomość transcendentalnej wiedzy o Krsnie (Bhagavad-gita i Śrimad-Bhagavatam). Każdy, kto posiądzie dobrą znajomość wiedzy o Krsnie, może stać się czystym bhaktą i mistrzem duchowym zwykłych ludzi; i wyprowadzić ich z grzechu przez oczyszczenie ich serc. Czystym bhaktą i mistrzem duchowym może zostać mieszkaniec którejkolwiek części świata. Systematyczny kontakt z czystym Vaisnava jest w stanie bardzo szybko oczyścić nawet największego grzesznika. Vaisnava może więc przyjmować bona fide uczniów ż dowolnej części świata, bez względu na ich kastę i wyznanie. Przez wypełnianie zasad regulujących, uczniowie tacy promowani są przez niego do statusu czystego Vaisnava – osoby transcendentalnej wobec kultury bramińskiej. System kastowy, czyli varnaśrama-dharma, nie jest dziś wypełniany w sposób właściwy nawet przez swoich tzw. zwolenników. Ze względu na współczesną rewolucję społeczną, polityczną i ekonomiczną, odtworzenie tego systemu w chwili obecnej nie jest nawet możliwe. Bez względu na miejscowe zwyczaje, mieszkaniec każdego kraju może zostać Vaisnavą w sensie duchowym. W procesie transcendentalnym nie ma żadnych przeszkód. Tak więc na polecenie Pana Caitanyi Mahaprabhu, transcendentalny kult Śrimad-Bhagavatam i Bhagavad-gity może być nauczany na całym świecie, wyprowadzając z grzechu wszystkie osoby pragnące go zaakceptować. Propagowanie tej kultury przez bhaktów z pewnością zostanie dobrze przyjęte przez wszystkich ludzi rozsądnych i ciekawych, nie podchodzących stronniczo do zwyczajów swego kraju. Vaisnava nigdy nie akceptuje innych za Vaisnava na podstawie ich narodzin – podobnie, jak też nigdy nie uważa on Bóstwa Pana w świątyni za idola. Aby usunąć wszelkie wątpliwości w tej sprawie, Śrila Śukadeva Gosvami przywołuje w tym wersecie błogosławieństwo Wszechmocnego Pana (prabhavisnave namah). Występując jako Bóstwo w świątyni, Wszechmocny Pan przyjmuje pokorną służbę oddania Swojego bhakty wypełnianą poprzez czynności arcana. Podobnie też, ciało czystego Vaisnavy, który poświęca się służeniu Panu pod kierunkiem kwalifikowanego bhakty, natychmiast zmienia się w transcendentalny sposób. Zasady vaisnavizmu mówią o tym w następujący sposób: arcye visnau śila-dhir gurusu nara-matir vaisnave jati-buddhih śri-visnor namni śabda-samanya-buddhih itd. "Bóstwo Pana czczone w świątyni nie powinno być uważane za idola. Nie powinno się uważać autoryzowanego mistrza duchowego za zwykłego człowieka lub uważać, że czysty Vaisnava należy do którejkolwiek z kast." (Padma Purana).

Konkluzja jest taka, że Pan, będąc Wszechmocnym, może w każdej sytuacji zaakceptować dowolną osobę z którejkolwiek części świata – albo osobiście, albo też poprzez Swoją bona fide manifestację w formie mistrza duchowego. Pan Caitanya przyjął wielu bhaktów pochodzących ze społeczności stojących poza systemem varnaśrama-dharmy. Aby udzielić nam wskazówek, stwierdził On osobiście, że nie należy do żadnej z kast i do żadnego z porządków życia, tylko jest wiecznym sługą sługi Pana, który utrzymuje dziewczęta Vrndavany (Pana Krsny). Na tym polega ścieżka samorealizacji.
Moze troche zeszło z tematu Paramatma ale w dobra strone i jeszcze raz:
SB 02.04.18 Pan jest najwyższą siłą i dlatego też nawet mieszkańcy prowincji Kirata, Huna, Andhra, Pulinda, Pulkaśa, Abhira, Śumbha, Yavana, ludzie z plemion Khasa i inne osoby przyzwyczajone do grzesznego działania, mogą oczyścić się przez przyjęcie schronienia u bhaktów Pana. Pragnę Mu złożyć pełne szacunku pokłony.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Paramatma

Post autor: Purnaprajna » 17 mar 2012, 11:04

Arleta pisze:Co sprawia, że niektórzy (bardzo nieliczni) ludzie koncentrują swoje wysiłki na dążeniu do Boga?
Ponieważ tylko bardzo nieliczni rozwinęli intensywne pragnienie służenia Bogu, oparte na ogromnej wewnętrznej determinacji (laulyam ekam mulyam) (zn. ŚB 5.19.7). Ale może lepiej byłoby odwrócić to pytanie, i podejść do tej kwestii z pozycji znacznie bliższej naszej własnej, pytając, dlaczego praktycznie wszyscy w materialnym świecie nie służą wyłącznie Bogu?

Powodem tego jest oparta na naszym pragnieniu awidja, którą Śrila Prabhupada tłumaczy jako niewiedzę, ignorancję i zapomnienie o Krysznie. Awidja jest naszym własnym wyborem, a cały proces zapomnienia o Bogu opiera się na metafizycznej zasadzie, lub psychologii duszy, mówiącej, że dżiwa zawsze musi być do czegoś przywiązana, i coś lub kogoś kochać. Śrila Bhaktiwinoda Thakura wyjaśnia w Prema Pradipie, że jesteśmy na uwarunkowanej awersją do Kryszny pozycji, z powodu przemieszczenia naszego przywiązania z wyższego obiektu miłości, którym jest Kryszna, na niższy obiekt. Jedyną przyczyną obu pozycji (świadomej i nieświadomej Boga) jest więc zawsze nasz własny wybór i pragnienie.

Te filozoficzne rozważania można lepiej zrozumieć w praktyce poprzez analizę własnych myśli, wyborów i czynów, z minuty na minutę. Czy w każdej chwili, kiedy myślimy, jemy, śpimy, mamy seks, zarabiamy na utrzymanie, rozmawiamy z innymi, relaksujemy się, czynimy to z myślą o Bogu i wyłącznie dla Jego przyjemności? Jeżeli odpowiedź brzmi nie, to znaczy, że w naszym sercu jeszcze króluje awidja, zapomnienie i awersja do Boga na rzecz materialnie motywowanej dharmy, arthy, kamy i mokszy. Powyższe odnosi się do większości ludzi, a w tym także tych bardzo religijnych, oraz nowicjuszy na ścieżce duchowości.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Paramatma

Post autor: Purnaprajna » 17 mar 2012, 11:21

Arleta pisze:Ci ludzie byli hedonistami i materialistami i wygląda na to, że to Kryszna niejako siłą zmusił ich do nowego spojrzenia na ich życie i przewartościowania swoich poglądów. Czy rzeczywiście było to działanie samego Kryszny? Czy jakiś inny czynnik może powodować takie gwałtowne zmiany w życiu?
Materialny świat jest miejscem przeznaczonym do resocjalizacji dusz-recydywistów. Pojawiające się w efekcie naszych własnych czynów cierpienie jest zazwyczaj najefektywniejszym środkiem, na zwrócenie naszej uwagi na fakt, że nie jesteśmy najwyższym kontrolerem i podmiotem przyjemności, i że poza nami istnieje siła wyższa. Aczkolwiek, w przypadkach świętych i bliskich Krysznie osób, On sam może zechcieć bezpośredniej interwencji w celu skorygowania, przypomnienia lub zasugerowania takiej osobie kierunku Jego pragnień, to w większości przypadków czyni On to pośrednio, poprzez swoją mayę i trzy guny, w procesie potocznie zwanym "prawem karmy".

Awatar użytkownika
Greg
Posty: 24
Rejestracja: 18 maja 2011, 20:07

Re: Paramatma

Post autor: Greg » 16 kwie 2012, 20:53

Hare Kryszna!
Czy moglibyście Bhaktowie wyjasnić mi, czym dokładnie jest "teoria odbicia", o której mowa w znaczeniu do BG 2.13?: "Teorię "odbicia" można zastosować w stosunku do Duszy Najwyższej, obecnej w każdym indywidualnym ciele i znanej jako Paramatma, która różna jest od indywidualnej żywej istoty.". Nie rozumiem tego i będę wdzięczny za światło wiedzy.
Be the change you wish to see in the world.

ODPOWIEDZ