Mantry

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: Mantry

Post autor: Bolito » 01 mar 2012, 21:51

romar1 pisze:Utrzymanie standardów wobec form / figur jest w tych czasach bardzo trudne / niemozliwe.
No proszę, a my nie wiedzieliśmy o tym, i od ponad 40 lat dokonujemy niemożliwego.
Anna pisze:Co do bóstw pytałam się, dlaczego nie mają 3D. Odpowiedź wydała mi się śmieszna jak dla mnie. Nie ma tylu osób aby czcić bóstwa 3D, może w nie dalekiej przyszłości. A szkoda.
No tak, nie ma dość osób, bo wszyscy przestawili się na zarabianie, ledwo przykryte uproszczoną duchowością.
Nie jedz na czczo (grafitti)

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: Mantry

Post autor: Bolito » 01 mar 2012, 22:41

trigi pisze:To ze strony mantrujcie.pl:
Przed chwilą odczytałem wiadomość od znajomego bhakty: to nie jest strona MCz. Człowiek, ktory ją prowadzi, przedstawia się jako zwolennik Paramadvaiti Swamiego. Wcześniej "zaliczył" rozmaite grupy wyznaniowe wschodniego pochodzenia, a teraz na tej stronie tropi "odchylenia sekciarskie" w tychże grupach. Chyba tylko wybraną przez siebie ścieżkę uważa za prawidłową. Tak, że łączenie tego cytatu z MCz jest nieporozumieniem.
Nie jedz na czczo (grafitti)

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Mantry

Post autor: trigi » 02 mar 2012, 06:50

Anna pisze: Uczestniczyłam w kirtanie w świątyń Warszawskiej, niektórych pieśni nie znałam, ale jak zaczęto śpiewać Hare Kryszna, to to nie trwało parę minut, ale nawet z godzinę. To jest różnica i to wielka.
Ofiara z 24 godzinnego intonowania mantry Hare Kryszna tez jest mozliwa:
http://www.youtube.com/watch?v=jIVSF_XdtDM
http://www.youtube.com/watch?v=2X0vUgBt ... re=related
Kirtan Mela Nama Yagna with H.H. Bhakti Bringa Govinda Swami 30.08.2011
in Feriendorf Hoher Hain - Germany
http://kadamba.net

Awatar użytkownika
Anna
Posty: 111
Rejestracja: 19 lut 2012, 10:51
Lokalizacja: Z Wioski

Re: Mantry

Post autor: Anna » 02 mar 2012, 11:47

trigi pisze:
Anna pisze: Uczestniczyłam w kirtanie w świątyń Warszawskiej, niektórych pieśni nie znałam, ale jak zaczęto śpiewać Hare Kryszna, to to nie trwało parę minut, ale nawet z godzinę. To jest różnica i to wielka.
Ofiara z 24 godzinnego intonowania mantry Hare Kryszna tez jest mozliwa:
http://www.youtube.com/watch?v=jIVSF_XdtDM
http://www.youtube.com/watch?v=2X0vUgBt ... re=related
Kirtan Mela Nama Yagna with H.H. Bhakti Bringa Govinda Swami 30.08.2011
in Feriendorf Hoher Hain - Germany
http://kadamba.net
To nie to samo. :)
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Anna
Posty: 111
Rejestracja: 19 lut 2012, 10:51
Lokalizacja: Z Wioski

Re: Mantry

Post autor: Anna » 04 mar 2012, 16:28

Po za tym czy człowiek żonaty może zostać mistrzem duchowym bhakti jogi?
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Mantry

Post autor: Purnaprajna » 04 mar 2012, 19:05

Anna pisze:Po za tym czy człowiek żonaty może zostać mistrzem duchowym bhakti jogi?
Tak. Niezależnie od warny i aśramu każdy kto zna naukę o Krysznie może zostać guru. Pan Ćajtanja mówi: "Bez względu na to, kim ktoś jest - braminem, sannyasinem czy śudrą - jeśli zna naukę o Krsnie, może zostać mistrzem duchowym". Śrila Prabhupada komentuje: "W rzeczywistości bramin uważany jest za mistrza duchowego wszystkich innych varn czy kast, ale jeśli chodzi o świadomość Krsny, każdy zdolny jest stać się mistrzem duchowym, ponieważ wiedza w świadomości Krsny jest na platformie duszy. By głosić świadomość Krsny, trzeba jedynie być kompetentnym w nauce o duszy. Nie ma znaczenia, czy ktoś jest braminem, ksatriyą, vaiśyą, śudrą, sannyasinem, grhasthą czy kimkolwiek. Jeśli tylko zna tę naukę, może zostać mistrzem duchowym."

Awatar użytkownika
Anna
Posty: 111
Rejestracja: 19 lut 2012, 10:51
Lokalizacja: Z Wioski

Re: Mantry

Post autor: Anna » 04 mar 2012, 21:58

Szkoda tylko, że brak tam równowagi. :)
Dziękuję za odpowiedź, więc nawet kobieta może być nauczycielem?
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Mantry

Post autor: trigi » 05 mar 2012, 06:33

Może, na tej samej zasadzie jak zonaty

romar1
Posty: 43
Rejestracja: 26 gru 2008, 15:47

Re: Mantry

Post autor: romar1 » 05 mar 2012, 11:43

a jak to wygląda gdy :
ktos był sannjasinem , pózniej sie ożenił
i naucza jako mistrz ?

czy mozna porzucić sannjase i nauczać ?

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Mantry

Post autor: Purnaprajna » 05 mar 2012, 13:49

romar1 pisze:a jak to wygląda gdy :
ktos był sannjasinem , pózniej sie ożenił
i naucza jako mistrz ?

czy mozna porzucić sannjase i nauczać ?
Każdy może nauczać o Krysznie, jeżeli tylko coś o Nim wie od guru-parampary i chce się tą wiedzą dzielić z innymi. Nie znaczy to, że każdy jest diksza-guru. Teoretycznie, nauczać może nawet osoba bardzo grzeszna, aczkolwiek w praktyce, tego typu osoby nie są po prostu zainteresowane Kryszną, czy właściwą prezentacją Jego nauk.

Upadki młodych zachodnich sannyasinów należą już raczej do przeszłości, gdyż w zorganizowanych sangach, takich jak np. ISKCON, nie ma już potrzeby podejmowania ryzyka, w celu szybszej propagacji misji i przyznawania sannyasy młodym i z reguły niedoświadczonym życiowo ludziom, o nie do końca ukształtowanej osobowości i pragnieniom. Wręcz przeciwnie, obecnie, aby otrzymać sannyasę w ISKCONie trzeba spełnić dosyć wysokie kryteria, gdzie wiek i świadomy Kryszny staż odgrywają dużą rolę. Są to więc osoby starsze, czasami po wieloletnim małżeństwie, i z dorosłymi już dziećmi, gdzie szansa na rozwinięcie pragnienia ponownego założenia rodziny w wieku np. lat 60 jest bardzo nikła.

Aczkolwiek porzucenie sannyasy z powodu pragnienia seksualnego nie jest aprobowane społecznie, to nie oznacza to, że należy pozbawić taką osobę dostępu do sadhu-sangi, służby oddania i możliwości nauczania Hari-katha, czyli rzeczy, które są jedynym lekarstwem na ulepszenie naszej świadomości i wyleczenia każdego z nas z materialnej choroby. To, czy w takiej wyjątkowej sytuacji ktoś nadal będzie uważany za mistrza duchowego, czy nie, będzie zależeć od wypadkowej jego własnego pragnienia oraz od opinii i decyzji jego zaawansowanych braci duchowych, pełniących w danej instytucji sadhu-sangi odpowiedzialne funkcje zajmujące się m.in. tego typu przypadkami.

Dodatkowo, istnieje jeszcze silny aspekt personalny, gdzie nawet w przypadku pozbawienia takiego sannyasina wszelkich pozycji, czy nawet usunięcia go z danej sangi, wielu ludzi nadal będzie uważać go za bona-fide mistrza duchowego, nadal podążać za nim i jego zniekształconymi naukami, oraz prosić go o inicjację. Ale w tym ostatnim przypadku, nie mamy tu jedynie do czynienia z relatywnie mało niebezpiecznym upadkiem zmysłowym, który łatwo naprawić, ale z upadkiem filozoficznym, który trudno jest samemu zreformować będąc intelektualnie przekonanym o słuszności własnych poglądów.

ODPOWIEDZ