Czy materialista może uzyskać łaskę ?

[Purnaprajna]

ja niestety dogmatów nie łykam bez popijania

Tak podejrzewałem, że musisz coś sobie popijać.

[ParamatmaDas]

Rzeczywscie mozna by przstopowac z przenoszeniem dyskusji z jednego forum do drugiego. Nie jestem pewien czy to jest potzrebne. Ja tez to czasmi czynie gdzy czuje ze "cos tzreba sprostowac". Choc z drugiej strony gdybym mial tak wsztsko prostowac co uwazam tam za jakies przeklamania itp to oj bym musial cytowac i cytwac;) hehe. Wina Tygiego w tym sensie ze tamat jest o tym czy matajalista moze uzskac łaskę a szanwy bhata cytuje cos z innego forum na inny temat i rozpocztna sie jakby klutnia czy wlaka nie na temat.

Ogolnie zas, po dlugich obserwacach wydaje sie najlepsze zeby rzeczscie skoczyc z tym cytwaniem wzajemnym. CHoc i tak tutaj to lepiej wypada bo tam chyba bez krytyki wogle obejsc sie nie moga:) hehe. Najlepiej miec swoje miejscie i spokojnie kontunuowac.

Oczywscei zdanie Dagi ze nie jest ona zekomo tak fanatyczna jak reszta - lepiej nawet nie komentowac. Taka potzreba by siebuie wywyzszyc istnije napewno w zywej istaocie alle czas pokaze. Tak czy siak. PROPONUJE ZAPZRSTANIA wzajmenego cytowania i skupinie sie na sobie. Nieraz jak tam zagladam jestem przerazony ze bez obgadywania jakby nie ma zadnego tematu. Dlatego lepiej sie odd tego odciac i pozwolic isc we wlasna strone kazdej istocie jak mowi Kryszna.

[ParamatmaDas]

Jeszcze zas co do nauczania negatwnego (np pieklo, 4 zasady,) a pozytwynego (np kochaj) to nie mozna patzrec na to zewanetrznie. Najbardziej pozytwna zasada np kochaj, lub bac wolny - jesli sie staje zasadą- moze byc czynnikiem niewoli, zawrowno zewantrznej jak i wewnetzrnej. Mozesz kogso zaczac sytraszyc np "No co ty nie kochasz? nie kochasz!! a widziesz nie kcohasz!!" i co to bedzie poztwyne?

To czy cos jest poztywne czy nie ocenia sie nie tylko po motywacjach naucyciela, ale na ile tez oddaje rzeczywstosc swiata. I jak dziala na ucznia/

[ParamatmaDas]

Tak się ostatnio zastanawiam, czy osoba, która jest materialistą, ateistą, ale jej uczynki są dobre (jeżeli o takich w przypadku materialisty możemy mówić0. Powiedzmy, że jest pomocna w stosunku do innych, miła, grzeczna, odnosi się do ludzi z szacunkiem itd. Czy taka osoba może liczyć na jakąś łaskę Pana Krsny ? Czy ma szanse na dobre narodziny w życiu przyszłym, takie pytanie zadał mi jeden znajomy.

Wracajac do tematu.
Jesli osoba jest tak piszesz, dobra, pomocna, szlachetna, pewlna szcnku itp to jesli jej cechy sa w gunie dobroci (satwa) a Twpoj opis nato wskazuje, i jej swidomosc tez jest taka wyzsza to napewno w kolejnych wcielniach tez odbiera nagrode za swoje postepowanie i myslenie. To nie jest tak ze "religije osoby ida do nieba, a ateisc do piekla" zal;ezy to raczej od realnego stanu swiadomsci danej osoby.

Inna rzecza zas jest to ze duchowosc zwraca uwage nie tyle na te cechy co podales (jak szlachetnosc) ale tez na cos co jest poza nimi. Na cos co jest Wieczne, poza czasem i smiercia. Cos co nie mija.

[Purnaprajna]

Nie ma się czym martwić, bo zostało już ustalone, że wszystkiemu winni są Harry i Trigi. Dlatego będą musieli się za to udać do alegorycznego, nieistniejącego piekła.

[mirek]

Bardzo dobry, merytoryczny wpis Mirku.

Oj tam, oj tam Purnaprajno, staram się tylko coś dodać do Twoich znakomitych wpisów, bo przedstawiających omawiane kwestie w świetle filozofii waisznawa. Ja nic nie wiem, staram się tylko nauczyć czegoś od osób bardziej wykształconych ode mnie.
Śrila Prabhupada powiedział, że ludzkie życie polega na kształceniu się, a także to: "Dlatego też Wedy radzą: "Zacznij dociekać"." (film "Acharya"). W moim przypadku myślę, że warto było lata temu modlić się do Boga o prawdę, nie żebym był już samozrealizowany i doskonały, ale to nadaje sens naszemu życiu.

[mirek]

Tak się ostatnio zastanawiam, czy osoba, która jest materialistą, ateistą, ale jej uczynki są dobre (jeżeli o takich w przypadku materialisty możemy mówić0. Powiedzmy, że jest pomocna w stosunku do innych, miła, grzeczna, odnosi się do ludzi z szacunkiem itd. Czy taka osoba może liczyć na jakąś łaskę Pana Krsny ? Czy ma szanse na dobre narodziny w życiu przyszłym, takie pytanie zadał mi jeden znajomy.

Wracajac do tematu.

Ma otwartą możliwość powrotu do Kryszny, to już jest łaską (teologia waisznawa nie przedstawia koncepcji unicestwienia kogoś przez Boga na wieczność, tak jak np. Jehowici).
A co z następnymi życiami, dobra karma się w końcu wyczerpie? Chce dobrego narodzenia lub życia bez Boga? Można być bezdomnym psem i psem mającym dobrego, kochającego pana, ładne mi dobro z pkt. widzenia wiecznego i naprawdę satysfakcjonującego życia w świecie duchowym. Nie ma zbyt wygórowanych potrzeb ten znajomy .

[Purnaprajna]

Śrila Prabhupada powiedział, że ludzkie życie polega na kształceniu się, a także to: "Dlatego też Wedy radzą: "Zacznij dociekać"." (film "Acharya"). W moim przypadku myślę, że warto było lata temu modlić się do Boga o prawdę, nie żebym był już samozrealizowany i doskonały, ale to nadaje sens naszemu życiu.

Sadhu! Sadhu!

[mirek]

Śrila Prabhupada powiedział, że ludzkie życie polega na kształceniu się, a także to: "Dlatego też Wedy radzą: "Zacznij dociekać"." (film "Acharya"). W moim przypadku myślę, że warto było lata temu modlić się do Boga o prawdę, nie żebym był już samozrealizowany i doskonały, ale to nadaje sens naszemu życiu.

Sadhu! Sadhu!

Kryszna, Kryszna!

[ParamatmaDas]

Ma otwartą możliwość powrotu do Kryszny, to już jest łaską (teologia waisznawa nie przedstawia koncepcji unicestwienia kogoś przez Boga na wieczność, tak jak np. Jehowici).

WSZTSY JESTEŚMY W DRODZE. Zycie to droga- to mało powiedziane. Poprzez miliony wcieleń wędrujemy i szukamy domu. I masz racje, nie ma skazania na wieczność. Prznajmij w naszej teologii, tej opisywanej przez Prabhupada. Ta droga może być do Kryszny jak mówisz.

A co z następnymi życiami, dobra karma się w końcu wyczerpie? Chce dobrego narodzenia lub życia bez Boga? Można być bezdomnym psem i psem mającym dobrego, kochającego pana, ładne mi dobro z pkt. widzenia wiecznego i naprawdę satysfakcjonującego życia w świecie duchowym. Nie ma zbyt wygórowanych potrzeb ten znajomy .

Dobra karma sie zawsze konczy. Tak samo jak zła./ I jest generowana nowa karma. Zła lub dobra. Pocieszające jest to ze te cierpinie nie jest uswiadamiane przez wsztskich i wielu uznaje je za szczęście. Twoj znajmy jest jednak dosc podbny do nas. My tez bylismy matejalistami skoro zyjemy w tym swiecie. Aczkolwiek, - iskierka bhakti - moze zacząć potęzna prace w innym kiernku.