A JA MIALEM TAKI SEN:
PRZYSNILO MI SIE ZE BYLEM W SWIATYNI, SWIATYNIA WYPELNIONA BYLA PO BRZEGI WIELBICIELAMI I WSZYSCY RAZEM SPIEWALISMY HARE KRYSZNA MAHA-MANTRE PRZEZ WIELE, WIELE GODZIN, POTEM BYLO PRASADAM, WSZYSCY CHCIELI SLUZYC DLATEGO NIEKTORZY BYLI NA SILE ZMUSZENI, ABY SIASC I PRZYJAC SLUZBE OD TYCH KTORZY SERWUJA PRASADAM.
POTEM ZNOWU BYLO SPIEWANIE, TANCZENIE PRZED BOSTWAMI SRI SRI GAURA NITAI PRZEZ NASTEPNE KILKA GODZIN, KIEDY NADSZEDL CZAS NA ROZSTANIE WIELBICIELE MIELI LZY W OCZACH BO WIEDZIELI, ZE SPOTKAMY SIE DOPIERO ZA TYDZIEN.
KIEDY W CZASIE KIRTANU WYSZEDLEM NA ZEWNATRZ BUDYNKU NIE MOGLEM NIKOGO ZNALESC, PONIEWAZ WSZYSCY BYLI WEWNATRZ SMAKUJAC SWIETE IMIE.
PO TYM ROZPOZNAJEMY ZAAWANSOWANEGO WAISZNAWE. TO OSOBA KTORA MA NIESAMOWITY SMAK DO SWIETEGO IMIENIA, NIE CHCE PRZERWAC INTONOWAC.
POTEM SIE OBUDZILEM I DOSTALEM SZOKU KULTUROWEGO, SZCZEGOLNIE W NIEDZIELE.
Sny, koszmary
- Martanda Dasa
- Posty: 965
- Rejestracja: 15 sty 2008, 11:53
- Lokalizacja: Śri Vrindavan Dhama
Re: Sny, koszmary
Zawsze myśl o Śri Vrindavan Dhama i nigdy o Niej nie zapomnij. Nasze wieczne, doskonałe, transcendentalne i słodkie jak nektar przeznaczenie.
http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/
http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/
- Martanda Dasa
- Posty: 965
- Rejestracja: 15 sty 2008, 11:53
- Lokalizacja: Śri Vrindavan Dhama
Re: Sny, koszmary
DROGI NARAYANA.Narayana pisze:Czym są koszmary ? Dlaczego powstają i jak się ich pozbyć ?
Męczą mnie koszmary nawet teraz zasnąć nie mogę bo wiem że znów będzie ten sam koszmar jestem u siebie w pokoju to sen na jawie cały czas znajduje się w moim domu uciekam do bliskich mi osób ale ich nie ma w domu we śnie a normalnie są. Podchodzę do okna chce je otworzyć ale nie mogę coś się ze mną siłuje.Po przebudzeniu pierwszy raz poznałem to tak jak bym to już kiedyś w przeszłości miał ten koszmar. Mam uczucie niemożności ucieczki przed niebezpieczeństwem... Usnę koszmar obudzę się usnę i znów koszmar dzisiaj drugi raz jak miałem koszmar usłyszałem jakiś dźwięk tak jak by wydech mocny powietrza jakiejś istoty jak się obudziłem to też to słyszałem ale możliwe że to był tir na ulicy bo dźwięk podobny ale tir u mnie w środku miasta gdzie nigdy żadnego nie widziałem ??, dochodzi to że miałem kiedyś gorsze koszmary a w tym nie było dużo strasznego ale strach ogromny po przebudzeniu do tego jestem mocno spocony, nic w moim życiu się nie stało więc nie znam przyczyny. W styczniu pamiętam że się obudziłem w nocy i nie mogłem się ruszyć ani ręką ani nogą niczym ani nic nie mogłem powiedzieć chciałem obudzić mojego brata ale nie mogłem nic zrobić tak jak bym był rośliną po paru sekundach mogłem się poruszać oraz mówić potem za jakiś czas znów się to zdarzyło i to były jedyne dwa razy. Może to jakieś ostrzeżenie przed czymś ? Może mantra do Pana Narasimha pomoże może ktoś mi ją podać ? Stąd się wziął mój temat o demonach,duchach...
SPRBOUJ MAHA MANTRY HARE KRYSZNA.
POWINIENES CIAGLE INTONOWAC, TAK CZESTO JAK TO MOZLIWE.
JAK JESTES SPARALIZOWANY TO NADAL MOZESZ INTONOWAC W UMYSLE.
JA ROWNIEZ MIALEM TAKI PRZYPADEK, ALE TO TYLKO RAZ.
CZYTAJ KSIAZKE, "KRSNA, ZRODLO WIECZNEJ PRZYJEMNOSCI" PRZED SNEM.
http://biblioteka.nama-hatta.pl/krsna/k_1.htm
http://biblioteka.nama-hatta.pl/Krsna_2/k.htm
UMYJ DOKLADNIE TWARZ RECE I STOPY PRZED SNEM.
POMODL SIE O OCHRONE DO HANUMANA, KTORY JEST WIECZNYM SLUGA PANA RAMACANDRY.
Z PEWNOSCIA CI POMOZE.
KIEDY SIE BOISZ TO WTEDY SSA Z CIEBIE ENERGIE.
POWINIENES STAC SIE NIEUSTRASZONY.
WTEDY STANIESZ SIE NIEUSTRASZONY KIEDY W PELNI ZROZUMIESZ ZE NIE JESTES TYM CIALEM
MATERIALNYM, ALE WIECZNA DUCHOWA ISKRA, KTORA JEST PELNA WIEDZY I SZCZESCIA.
WTEDY CIE ZOSTAWIA.
Zawsze myśl o Śri Vrindavan Dhama i nigdy o Niej nie zapomnij. Nasze wieczne, doskonałe, transcendentalne i słodkie jak nektar przeznaczenie.
http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/
http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/
Re: Sny, koszmary
Fajny sen tez chce taki aczkolwiek mniejsza czcionka sie lepiej czyta.
Kiedys też śniło mi sie ze widziałem bhakte z ksiazkami na mojej wiosce, nietety sie obudziłem i stwierdziłem ze to był tylko sen i w jakiej ja jestem mayi i nie sprzedaje ksiazek Śrila Prabhupady...
De facto przez 13 lat nie widziałem tu zadnego sankirtanowca moze sie minelismy, bo to nie dowód ze ich tu nie było.
Kiedys też śniło mi sie ze widziałem bhakte z ksiazkami na mojej wiosce, nietety sie obudziłem i stwierdziłem ze to był tylko sen i w jakiej ja jestem mayi i nie sprzedaje ksiazek Śrila Prabhupady...
De facto przez 13 lat nie widziałem tu zadnego sankirtanowca moze sie minelismy, bo to nie dowód ze ich tu nie było.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 12:42
- Lokalizacja: Sieradz
Re: Sny, koszmary
http://www.youtube.com/watch?v=ODoa5xqD ... re=related
Hare Kryszna!
Znalazłam mantry do Pana Nrisymhadevy. Polecam serdecznie, jest tekst i śpiew.
Hare Kryszna!
Znalazłam mantry do Pana Nrisymhadevy. Polecam serdecznie, jest tekst i śpiew.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 12:42
- Lokalizacja: Sieradz
Re: Sny, koszmary
bardzo piekna recytacja i piekne mantry.
Re: Sny, koszmary
ON WOLI 5X DZIENNIE ALLAH AKBHAR - JUZ SIE NIE BOIMartanda Dasa pisze: DROGI NARAYANA.
SPRBOUJ MAHA MANTRY HARE KRYSZNA.
TEZ CHCIAŁBYM MIEC SEN O SWIATYNII GDZIE SA TYLKO CZYSCI WIELBICIELE
- Załączniki
-
- ISL.jpg (12.42 KiB) Przejrzano 412 razy
Re: Sny, koszmary
Moją teściową przez kilka lat, co jakiś czas, nawiedzał duch. Przychodził do jej mieszkania i buszował sobie: przechadzał się po pokojach, czasami siadał na łóżku. Nie był złośliwy i nie szkodził, ale jego obecność nie była przyjemna. Próbowała go przepędzić przy pomocy Reiki i jakichś zaklęć, ale bez skutku. Przychodził sobie nadal. Dałem jej obrazek Pana Nrisimhadeva. Powiedziałem aby codziennie ofiarowała do obrazka kadzidełko i trochę słodyczy: migdały, rodzynki i inne bakalie. Zapewniłem ją, że duch odejdzie, choć mówiąc szczerze wcale tego pewny nie byłem. Jednak faktycznie odszedł. Od tamtego czasu, a minęło już kilka lat, nie pojawił się. Zatem w tym przypadku zadziałało.