Demony(Asury)

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
Narayana
Posty: 111
Rejestracja: 01 lip 2011, 21:21

Demony(Asury)

Post autor: Narayana » 05 lip 2011, 18:08

Pojęcie znane wszystkim ludziom budzące lęk i niebezpieczeństwo. Ludzie uważają że wzmacniają złe żądze u człowieka tak długo, aby człowiek nawykł do złych demonicznych czynności i się od nich uwarunkował. Potrafią zawładnąć nad ciałem i rozporządzać ciałem osoby jak własnym.

Czym są te istoty i jak się nimi stały, czy mają szanse na wyzwolenie ?
Jak działać w sprawie opętanej osoby ? Odmówić jakąś Mantre ??

Temat dość interesujący dla mnie w wyszukiwarce nie znalazłem takiego tematu więc pozwoliłem sobie założyć nowy jeżeli ktoś miał jakieś doświadczenia związane z opętaniem lub demonami proszę o napisanie o tym.

Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Re: Demony(Asury)

Post autor: Arleta » 05 lip 2011, 21:49

Z tego co wiem, to w waisznawizmie nie praktykuje się egzorcyzmów i nie wierzy w diabły (bo chyba to masz na myśli pisząc o "asurach") ani w diabelskie opętania. Waisznawizm nie jest religią dualistyczną jak chrześcijaństwo (wieczna opozycja zła/dobra) i stąd zupełnie inaczej rozumiemy demony, to znaczy nie w taki schematyczny czarno-biały sposób.

Np. asury są asurami tylko w danym wcieleniu, wcześniej mogły być świętymi mędrcami i później też mogą nimi zostać. Zdarza się, że asura staje się doskonałym bhaktą z najwyższymi kwalifikacjami. Stąd asury są bardziej traktowane jako chwilowo zagubione istoty, niż jako wcielenie wiecznego zła.


Na pewno nie zwalamy winy za nasze własne przewinienia i wady na jakieś "diabły". To jest zbyt wygodne wytłumaczenie i usprawiedliwienie.

Nigdy nie spotkałam się z przypadkiem prawdziwego opętania i sama nie wierzę w to. Ale to moja prywatna opinia, a nie specjalizuję się w demonologii. To, co pokazują egzorcyści chrześcijańscy- to jest w mojej opinii szarlataneria z jednej strony, a histeria, fobia, wygłupy lub choroba psychiczna z drugiej strony. Oczywiście, zdarza się, że obie strony działają bez premedytacji i nieświadomie. Najlepiej wyjaśniłby to Purnaprajna, ale ostatnio jest bardzo zajęty i nie pisze na forum.

Wiem tylko o istnieniu różnych istot duchowych, które przebywają w otoczeniu ludzi i niekiedy mogą być dla nich uciążliwe. Objawia się to np. w formie koszmarnych snów, wrażenia obecności lub np. duszenia i przygniatania podczas snu. Sama miałam przez jakiś czas takie odczucia, zanim zostałam wielbicielką Kryszny. Od tego czasu żadnych tego typu doświadczeń nie mam, co świadczy o niewątpliwej mocy mantrowania i innych praktyk duchowych. Słyszałam, że potężnym środkiem do odstraszania uciążliwych "gości" duchowych są np. mantry do Pana Nrisimhy. Tylko jeszcze raz podkreślam, że zupełnie inaczej rozumiemy demony w waisznawizmie, niż w chrześcijaństwie.
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Demony(Asury)

Post autor: Purnaprajna » 06 lip 2011, 14:51

Należałoby chyba rozróżnić demoniczną mentalność od dynastii asurów. Mówiąc o nawiedzeniach mamy też raczej na myśli istoty bhuta i piśaca, które jako gatunki, zostały stworzone z cechy gnuśności Brahmy, a nie demony należące do Asura-vamsa, czyli dynastii asurów pochodzącej ze związku pradżapatiego Kaśyapy i jego żon Diti i Dana. Tak więc bhuta i piśaca mogą posiadać demoniczną naturę, ale nie są asurami/dajtjami/danawami.

Asurą był zarówno Hiranjakaszipu, jak i jego syn Prahlad. Ten pierwszy był asurą z pochodzenia i mentalności ("asura" dosł. oznacza "nieobecność światłości słońca"), a ten drugi, pomimo, że jest z pochodzenia asurą, uważany jest za jednego z 12 mahadżanów i czystego wielbiciela Wisznu, podobnie zresztą jak i Bali maharadża, który dodatkowo jest asura-indra, czyli królem asurów.

Subtelne ciała bhuta i piśaca otrzymuje się w taki sam sposób jak i wszystkie inne materialne ciała - poprzez specyficzne działanie i karmiczne reakcje. Wszystkie uwarunkowane żywe istoty mają szansę na wyzwolenie, a więc także bhuta i piśaca.

Rezultaty "bycie nawiedzonym", czyli zaatakowanym przez bhuta czy pisaca mogą różnic się w swoim natężeniu, gdzie w poważnych przypadkach, opętanie powoduje chorobę psychiczną, a to w konsekwencji życia w stanie nieczystości, czyli z dużą przewagą tamo-guny (ignoracji), co przyciąga duchy. Potwierdza to zarówno Bhagawatam (3.20.41), jak też pewnie i inne pisma wedyjskie, jak na przykład te dotyczące Ajur-wedy.

Nieproszonych gości można się pozbyć za pomocą wedyjskich egzorcyzmów, przeprowadzonych przez specjalistę bramina, w których skład wchodzą m.in. ofiary ogniowe, mantry, przestrzeganie ślubów, noszenia talizmanów/kawaczy etc. Szczegółów nie znam, bo przyznam się, że ten temat nigdy specjalnie mnie nie interesował.

Wedyjski egzorcysta jest o tyle lepszy od księdza zatrudnionego przez Watykan, że dokładnie wie, z czym i z kim ma do czynienia, posiada dogłębną wiedzę na temat symptomów nawiedzenia (a nawiedzonym jest większość z nas, w tym i bhaktowie, i to często nie jednym, ale wieloma duchami), jest w stanie zmysłowo postrzegać te subtelne istoty, zna ich naturę i tożsamość, potrafi się z nimi porozumieć oraz się ich pozbyć, co wiąże się także ze ścisłą dyscypliną i wyrzeczonym stylem życia. Podczas gdy katoliccy księża spekulują o diable, szatanie i Lucyferze, czyli o kimś kto w ogóle nie istnieje, i być może machają przed twarzą nawiedzonego nieszczęśnika krucyfiksem, pokrzykując przy tym "Apage satanas!", co być może odstraszy ducha, który w poprzednim wcieleniu był w młodości molestowany przez jakiegoś księdza, ale nie bona-fide brahma-rakszasę (ducha grzesznego bramina), który jest w stanie zjeść na śniadanie zarówno krucyfiks, jak i jego właściciela, i to w dużych ilościach, bez obawy o niestrawność żołądkową, czy obniżenie własnego komfortu psychicznego.

Jeden z ISKCONowych egzorcystów, z pochodzenia hindus i poprzednio wielbiciel Pana Sziwy, który podczas medytacji w Himalajach zwykł składać Mu ofiary z odkrojonych nożem kawałków własnego ciała (blizny na udzie widziałem na własne oczy), powiedział mi, że duchy natychmiast opuszczają czyjeś ciało, jeżeli recytuje się modlitwy/mantry do Pana Nriszimhadewy. Jednak w momencie kiedy przestaje się je intonować, to ponownie one powracają. Mantra Hare Kryszna nie ma "odstraszających" właściwości - i jak mi powiedział - wręcz przeciwnie, wiele duchów lubi jej słuchać. :) Chyba, że transcendentalne wibracje intonowane są w niezwykle czysty sposób, przez bardzo kwalifikowanego Wajsznawę, dla duchowej korzyści "subtelniaka", który w rezultacie tego, z własnej woli opuści dane ciało, czy miejsce, tak jak działo się to w przypadku Śrila Bhaktiwinody Thakura, któremu zabrało ładnych parę tygodni intonowania Śrimad Bhagawatam, zanim zamieszkujący drzewo brahma-rakszasa, z hukiem je opuścił.

Narayana
Posty: 111
Rejestracja: 01 lip 2011, 21:21

Re: Demony(Asury)

Post autor: Narayana » 06 lip 2011, 15:29

Purnaprajna pisze:Subtelne ciała Bhuta i piśaca otrzymuje się w taki sam sposób jak i wszystkie inne materialne ciała - poprzez specyficzne działanie i karmiczne reakcje. Wszystkie uwarunkowane żywe istoty mają szansę na wyzwolenie, a więc także bhuta i piśaca.
Tak też myślałem ale chciałem weryfikacji.
Purnaprajna pisze:Nieproszonych gości można się pozbyć za pomocą wedyjskich "egzorcyzmów", przeprowadzonych przez specjalistę, w których skład wchodzą m.in. ofiary ogniowe, mantry, przestrzeganie ślubów, noszenia talizmanów/kawaczy etc. Szczegółów nie znam, bo przyznam się, że ten temat nigdy specjalnie mnie nie interesował.
Nosi się te talizmany aby się pozbyć tych nieproszonych gości czy aby odstraszały te istoty od osoby nigdy nie opętanej ? Jakie to są talizmany ?
Purnaprajna pisze:....brahma-rakszasę (ducha grzesznego bramina), który jest w stanie zjeść na śniadanie zarówno krucyfiks, jak i jego właściciela, i to w dużych ilościach.
:O :O :O
Purnaprajna pisze:..duchy natychmiast opuszczają czyjeś ciało, jeżeli recytuje się modlitwy/mantry do Pana Nriszimhadewy. Jednak w momencie kiedy przestaje się je intonować, to ponownie one powracają. Mantra Hare Kryszna nie ma "odstraszających" właściwości - i jak mi powiedział - wręcz przeciwnie, wiele duchów lubi jej słuchać. :)
Dziękuje za odpowiedz dobrze wiedzieć że duchy opuszczają ciało chociaż na jakiś czas jeżeli recytuje się mantry do Pana Nriszimhadewy(Narasinhy).

W Śrimad-Bhagavatam 03.20.41 jest napisane że straszydła i upiory atakują ludzi nieczystych, a atak ten jest uważany za szaleństwo. Skoro mowa tu o ludziach nieczystych to dzisiaj jest to większość ludzkości a w moim otoczeniu wszyscy, czyżbym się mylił ?

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Demony(Asury)

Post autor: Purnaprajna » 06 lip 2011, 15:40

Narayana pisze:Skoro mowa tu o ludziach nieczystych to dzisiaj jest to większość ludzkości a w moim otoczeniu wszyscy, czyżbym się mylił ?
Nie, nie mylisz się. Nie oznacza to jednak, że w każdym przypadku jesteśmy pod wyłącznym wpływem tych gości i zabierana jest nam wolna wola. Po prostu nieczysty styl życia przyciąga duchy, które czerpią radość z uciech w tamo-gunie, i chcą być ich świadkami, same nie posiadając fizycznego ciała.

Najlepszą profilaktyką jest sadhana-bhakti, towarzystwo bhaktów, styl życia bhaktów i intonowanie Hare Kryszna, czyli inaczej świadomość Kryszny. Reszta jest w rękach Kryszny.

Narayana
Posty: 111
Rejestracja: 01 lip 2011, 21:21

Re: Demony(Asury)

Post autor: Narayana » 06 lip 2011, 15:58

Purnaprajna pisze:Po prostu nieczysty styl życia przyciąga duchy, które czerpią radość z uciech w tamo-gunie, i chcą być ich świadkami, same nie posiadając fizycznego ciała.
Tak właśnie myślałem ale nie chcę nigdy wysuwać własnych tez bez potwierdzenia.
Purnaprajna pisze:Najlepszą profilaktyką jest sadhana-bhakti, towarzystwo bhaktów, styl życia bhaktów i intonowanie Hare Kryszna, czyli inaczej świadomość Kryszny. Reszta jest w rękach Kryszny.
Staram się choć teraz jest mi to bardzo utrudniane poza intonowaniem Hare Kryszna.

Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Re: Demony(Asury)

Post autor: Arleta » 07 lip 2011, 16:35

Purnaprajna pisze:Nieproszonych gości można się pozbyć za pomocą wedyjskich egzorcyzmów, przeprowadzonych przez specjalistę bramina, w których skład wchodzą m.in. ofiary ogniowe, mantry, przestrzeganie ślubów, noszenia talizmanów/kawaczy etc.
Nie wiedziałam, że są takie egzorcyzmy. Dziękuję za informację. Na pewno pomoże talizman z wizerunkiem Nriszimhadewy- sama taki zawsze noszę.
Purnaprajna pisze:Mantra Hare Kryszna nie ma "odstraszających" właściwości - i jak mi powiedział - wręcz przeciwnie, wiele duchów lubi jej słuchać.
Z własnego doświadczenia wiem, że jednak Maha Mantra ma działanie zapobiegawcze. Być może nie bezpośrednio, ale oczyszczając intonującego czyni go mniej "atrakcyjnym" dla złośliwych duchów.

Kilka lat temu miałam dziwne doświadczenie z duchami właśnie i to w sposób absolutnie obiektywny. Przechodziłam razem z dwójką moich znajomych koło nieczynnego poniemieckiego cmentarza- to było za dnia. Na tym cmentarzu w odległości ok. 10 metrów od nas zobaczyliśmy wysoką, pięknie ozdobioną bramę- otwartą i bardzo jasno oświetloną jakby od wewnątrz. Z tej bramy wyszły cztery osoby.

To nie mogło być przywidzenie, bo widzieliśmy to wszyscy troje jednocześnie, nie braliśmy też żadnych leków ani innych podejrzanych substancji. Wizja była tak realna, że przez jakiś czas na próżno szukaliśmy dojścia do tej pięknej bramy, ale nie mogliśmy jej znaleźć w ogrodzeniu cmentarza. Dopiero wtedy zaczęliśmy podejrzewać, że było to zjawisko "nadprzyrodzone". Potem jeszcze raz pojechałam na ten cmentarz i nie było tam żadnego śladu po tej bramie. Nie opowiadam o tym zwykle nikomu, bo wiadomo, co o takich doświadczeniach myśli ogół społeczeństwa.

Domyślam się, że te "duchy" to były ciała subtelne pochowanych tam ludzi. Ale dlaczego wychodziły z bramy i co to miało znaczyć- nie wiem.
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

Narayana
Posty: 111
Rejestracja: 01 lip 2011, 21:21

Re: Demony(Asury)

Post autor: Narayana » 07 lip 2011, 18:14

Arleta pisze:Na pewno pomoże talizman z wizerunkiem Nriszimhadewy- sama taki zawsze noszę.
Skąd go masz? Chciałbym taki sam. Można go gdzieś kupić ??

Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Re: Demony(Asury)

Post autor: Arleta » 08 lip 2011, 11:50

Mam go z Francji. Może są też w Polsce, albo w sklepach internetowych- nie wiem. Ale można zrobić go też samemu- wystarczy nosić przy sobie jakiś mały obrazek z wizerunkiem groźnego Nriszimhadewy (rozrywającego demona). Najlepiej mieć go zawsze przy sobie, również w nocy. U siebie w pokoju mam też taki duży obraz.

Skuteczność- wiem to z wieloletniego doświadczenia- gwarantowana. Nigdy nie mam żadnych koszmarnych snów i innych nieprzyjemnych odczuć podczas snu, nie mówiąc o innych kłopotach z duchami. Moja rodzina również nie ma- czyli to działa przypuszczalnie na całe otoczenie.

Kiedyś miałam też specjalny olejek poświęcony Nriszimhadewie (jest to duża rzadkość). Ten olejek jest szczególnie skuteczny w najtrudniejszych przypadkach np. nawiedzenia domu przez uciążliwych "gości z zaświatów". Można go dostać w świątyniach na Zachodzie (może w Polsce też).

Ale bhaktowie mi wytłumaczyli, że najważniejsze to nie jest przedmiot, tylko osobiste nastawienie do Nriszimhadewy, czyli należy zawsze widzieć w Nim własnego opiekuna i mieć do Niego pełne zaufanie. Jak zapewne wiesz, Pan Nriszimhadewa jest najważniejszym obrońcą i opiekunem bhaktów. Potęga tego wcielenia Boga jest nieskończenie większa od mocy najsilniejszych demonów.

Słyszałam jednak, że w domu, w którym znajdują się wizerunki Nriszimhadewy trzeba szczególnie przestrzegać zasad regulujących, zwłaszcza dotyczących niedozwolonego seksu. Nriszimhadewa nie znosi rozwiązłości, a szczególnie opiekuje się osobami zachowującymi celibat.
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

Narayana
Posty: 111
Rejestracja: 01 lip 2011, 21:21

Re: Demony(Asury)

Post autor: Narayana » 08 lip 2011, 12:41

Arleta pisze:Słyszałam jednak, że w domu, w którym znajdują się wizerunki Nriszimhadewy trzeba szczególnie przestrzegać zasad regulujących, zwłaszcza dotyczących niedozwolonego seksu. Nriszimhadewa nie znosi rozwiązłości, a szczególnie opiekuje się osobami zachowującymi celibat.
W przeciwnym razie nie pomaga czy może przynieść nieszczęście ?

ODPOWIEDZ