Strona 4 z 4

: 25 cze 2010, 08:18
autor: Green_lake
Gothfryd pisze:owszem, mój wlasny, ino sprzed czterech lat, aktualnie mam czeronego irokeza 25 cm długości, na codzień związany w kitkę, a na koncerty stawiam w pion.
I gotycki image oraz ksywa nie jest przypadkowa, Wychowałem się na muzyce gotyckiej i jestem jednym z nestorów tego ruchu w polsce.
Chcesz kontynuować lub wyrazić jakieś watpliwości z tym związane to otwórz wątek z tym tematem lub zapraszam na priv:)
Jeśli o gotyk chodzi, to ja mam więcej niż mizerne o nim pojęcie. Ale do rzeczy, we wczesnych latach 90 miałem przyjemność (nie z własnej woli) słuchać do znudzenia pewnej grupy, a nazywała się ona Sisters of Mercy i nie powiem, żeby mi się specjalnie nie podobała, miałem nawet jeden swój ulubiony kawałek, którego już nie pomnę, ale pamiętam, że b mi się podobał. Aaaa i był też taki polski zespół Klostekeller - nie wiem czy nadal grają?


Ale generalnie muzyka gotycka i image gotycki jak dla mnie jest przygnębiajacy no i taki powiedziałbym satanistyczy. Muzyka i teksty są ciężkie, nawet b. ciężkie. Nie podobają mi też ubrania. Te wysokie skórzane buty czy długie skórzane płaszcze. Częściowo biżuteria mi się nie podoba (a to zależy tylko od tego jaka ona jest) bo jeśli ktoś całą (że się tak wyraże delikatnie) twarz wykolczykuje to bedzie to moim zdaniem przesyt.
Natomiast b. podobają mi się te rózne odjazdowe fryzury i ich kolory - dlatego zwróciłem uwagę na zdjęcie - oraz makijaże, oczywiście też pod warunkiem, że są staranne i nieprzesadzone.

No niestety, ja nie mam włosów, żeby sobie móc pozwolić na takie fanaberie, ale z drugiej strony nie wiem czy by mi starczyło cierpliwości, żeby je tak uprawiać, chociaż... dzisiaj tyle jest kosmetyków, żeli, pianek etc że pewnie to żaden wysiłek z włosami zrobić co się chce. Pamiętam, że za moich czasów, to ludzie włosy na wodzie z cukrem stawiali :)

Nie rozumiem, jak mozesz być nestorem polskiej muzyki gotyckiej skoro jak widzę na zdjęciu stary nie jesteś?

: 25 cze 2010, 09:22
autor: Green_lake
filipo108 pisze:Green twoje rozważania na temat gotyku są bynajmniej ..dogłębne 8) :lol: ja nie postawiłbym włosów na cukier bo bym się kleił a tego nienawidzę :lol: myję ręce po myciu rąk :wink:
Najgorzej to chyba w deszczu musiało być kiedy cały cukier spływał - to sie nazywało poświęcenie dla idei, a dziś mozna kupić jakieś ultra mocne żele i prędzej włos wyrwie niż fryzurę rozwali. Tylko rzecz jasna te włosy trzeba mieć bo jak mówią z pustego to i salomon nie naleje :(

: 25 cze 2010, 13:02
autor: Kunja Devata dasa
ja wogóle nie widzę żadnej przyjemności czy sensu nosić włosy jak by piorun w rabarbar trzas :wink:
chociaż fakt często z nieuczasaną sikhą chodzę :lol:

: 25 cze 2010, 13:57
autor: Green_lake
Kunja Devata dasa pisze:ja wogóle nie widzę żadnej przyjemności czy sensu nosić włosy jak by piorun w rabarbar trzas :wink:
chociaż fakt często z nieuczasaną sikhą chodzę :lol:
W rzeczy samej, włosy to bardzo niewygodny wynalazek, no ale jak już się je ma to można trochę z nimi powydziwiać.