Z zaciekawieniem czytałem ten wątek i choć nie jestem osoba znajacą literaturę wedyjską, jako waisznawa jestem początkujacy, mam kilka przemysleń na tematy które porusza Anna, jak i odnośnie jej nastroju.
Grenn_lake, myślę, że dałes się podejść i nawet podejrzewam w którym momencie się to stało:), ale to byłby osąd gdybym go wymienił.
Spotkałem się z tego typu "logiką" niejednokrotnie, byłem wiele lat zaangażowanym kaznodzieja chrześcijańskim i nauczyłem się rozpoznawać zamiary rozmówcy. W stwierdzeniu Anny które wole zacytowac też nie widze logiki, jest tam pozór logiki, który tylko w oczach niedouczonych może się wydawać logicznym.
Anna od samego poczatku nie miała pragnienia wiedzy, jej pytania nie były stawiane jak przez osobę chcacą wysłuchać i przyjąć odpowiedź za przekonującą. Sprawia jej radośc wprowadzanie wielbicieli w zakłopotanie i czuje satysfakcję kiedy zasieje watpliwości.
Sam mam wiele wątpliwości w sprawach wiary, zwykłem mawiać "Wątpie więc jestem" ale nie pielegnuję wątpliwości, tylko staram się je wyjaśniać i szukać odpowiedzi. Własnie dlatego uczestniczę w tym forum i cierpliwie czekam na odpowiedż np w wątku "Śri Venkateshvara" jaki otworzyłem.
Anno, jeśli jeszcze to czytasz to myślę, że bardziej adekwatnym forum dla Ciebie będzie
www.satan.pl
Nie wierzę w UFO, ono po prostu istnieje. Wierzę tylko w Boga!