Bardzo ogolny post.yogamaya pisze: Wielu naukowców nie przykłada do tego żadnej wagi, dlatego, że też już mają swój budżet na badania, których celem nie jest odszukanie prawdziwej przyczyny stworzenia ani celu dążenia istoty ludzkiej. Wielu naukowcom ta prawda także wejdzie to w paradę i stracą cały dobytek swojego życia. Wielu naukowców także nie zdobędzie środków na to aby ten cel odszukać ponieważ powyżej określeni nie poprą tego dążenia ze względu na swoje status quo.
Sa fundacje, ktore wspieraja tego typu interdyscyplinarne badania, jak np fundacja John Templeton - bardzo prestizowa fundacja, glownie skoncentrowana na chrzescijanstwie, ale nie tylko. Kasa wiec jest dla tych ktorzy chca i sa naprawde dobrzy, a 'ekskomunikacja' nie grozi za takie badania.
Zadaniem nauk scislych jest badanie natury, szczegolnie dzis nauki scisle bardzo odseperowaly sie od filozofii czy teologii, ale moge Cie zapewnic ze mnostwo osob studiuje na uniwesytetach dyscypliny z pogranicza. Oxford, Harvard - najlepsze szkoly na swiecie maja juz cale fakultety i profesorow poswiecone kombinacji wlasnie nauki i religii.
Jednak jest stosunkowo malo metod ktore moglyby sluzyc takim studiom, moze dlatego tez sa one mniej popularne.
_____
Ja zadaje sobie po pierwsze pytanie: co z tego ze np ktos znajdzie dowod na istnienie Dvaraki itd.. nie dowodzi to niczego, nawet jesli istnialo takie miasto nie dowodzi to ze istnieje Kryszna, prawda?. Nie interesuje mnie specjalnie nawet historia przedstawiona w Puranach tzn czy jest w detalach prawdziwa - tak naprawde nie jest glownym zadaniem tej ksiazki sluzenie jako podrecznik do historii, czy biologii - wszystko sluzy tam medytacji na Visznu, takze opisy kosmosu czy stworzenia. Celem tych ksiazek jest wlasnie Kryszna, i transformacja naszego umyslu w Jego kierunku. Jesli tego doswiadczam to po prostu nie potrzebne mi innego typu dowody.