Skąd wiemy, że Wedy nie są wymyślone przez zwykłych ludzi?

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 06 mar 2010, 17:07

yogamaya pisze: Wielu naukowców nie przykłada do tego żadnej wagi, dlatego, że też już mają swój budżet na badania, których celem nie jest odszukanie prawdziwej przyczyny stworzenia ani celu dążenia istoty ludzkiej. Wielu naukowcom ta prawda także wejdzie to w paradę i stracą cały dobytek swojego życia. Wielu naukowców także nie zdobędzie środków na to aby ten cel odszukać ponieważ powyżej określeni nie poprą tego dążenia ze względu na swoje status quo.
Bardzo ogolny post.
Sa fundacje, ktore wspieraja tego typu interdyscyplinarne badania, jak np fundacja John Templeton - bardzo prestizowa fundacja, glownie skoncentrowana na chrzescijanstwie, ale nie tylko. Kasa wiec jest dla tych ktorzy chca i sa naprawde dobrzy, a 'ekskomunikacja' nie grozi za takie badania.

Zadaniem nauk scislych jest badanie natury, szczegolnie dzis nauki scisle bardzo odseperowaly sie od filozofii czy teologii, ale moge Cie zapewnic ze mnostwo osob studiuje na uniwesytetach dyscypliny z pogranicza. Oxford, Harvard - najlepsze szkoly na swiecie maja juz cale fakultety i profesorow poswiecone kombinacji wlasnie nauki i religii.

Jednak jest stosunkowo malo metod ktore moglyby sluzyc takim studiom, moze dlatego tez sa one mniej popularne.

_____
Ja zadaje sobie po pierwsze pytanie: co z tego ze np ktos znajdzie dowod na istnienie Dvaraki itd.. nie dowodzi to niczego, nawet jesli istnialo takie miasto nie dowodzi to ze istnieje Kryszna, prawda?. Nie interesuje mnie specjalnie nawet historia przedstawiona w Puranach tzn czy jest w detalach prawdziwa - tak naprawde nie jest glownym zadaniem tej ksiazki sluzenie jako podrecznik do historii, czy biologii - wszystko sluzy tam medytacji na Visznu, takze opisy kosmosu czy stworzenia. Celem tych ksiazek jest wlasnie Kryszna, i transformacja naszego umyslu w Jego kierunku. Jesli tego doswiadczam to po prostu nie potrzebne mi innego typu dowody.
http://actinidia.wordpress.com/

Mat
Posty: 67
Rejestracja: 23 gru 2009, 14:00

Re: Skąd wiemy, że Wedy nie są wymyślone przez zwykłych ludz

Post autor: Mat » 11 mar 2010, 17:17

Skąd wiemy, że Wedy nie są wymyślone przez zwykłych ludzi?
Znikąd przecież, a niby skąd mamy wiedzieć?

A czy osoba doskonała nie była najpierw zwykłym człowiekiem?

A jaki jest pożytek z zastanawiania się, czy odbicie w lustrze jest smaczne? Żadne. Interesuje nas rzeczywisty przedmiot, który smakuje, czyż nie?

Co za różnica, która koncepcja świata duchowego jest prawdziwa dla osoby, która jest ograniczona przez naturę materialną i nie może doświadczać świata duchowego bezpośrednio?

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Skąd wiemy, że Wedy nie są wymyślone przez zwykłych ludz

Post autor: Mathura » 12 mar 2010, 11:23

Mat pisze:
Co za różnica, która koncepcja świata duchowego jest prawdziwa dla osoby, która jest ograniczona przez naturę materialną i nie może doświadczać świata duchowego bezpośrednio?
Jest różnica.
Opisy czegoś, nie tylko mam tu na myśli świat duchowy, ale w ogóle jakiegoś miejsca, wytwarzają w umyśle słuchacza pewien obraz tego miejsca. Zostaje zaszczepiona w jego umyśle wizja, a tym samym również i być może chęć obejrzenia tego miejsca, pragnienie udania się tam.

Nie wiem jakie inne koncepcje duchowego świata masz na myśli, ale mi ta opisana w Wedach bardzo odpowiada. Mam wielkie pragnienie aby tam się znaleźć, choć jestem osobą uwarunkowaną materialnie. Gdyby takich opisów nie było to skąd w ogóle byśmy wiedzieli, że takie miejsce jak Vaikuntha istnieje? Skąd byśmy wiedzieli, że istnieją duchowe planety?

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Skąd wiemy, że Wedy nie są wymyślone przez zwykłych ludz

Post autor: Purnaprajna » 12 mar 2010, 12:35

Mat pisze:A jaki jest pożytek z zastanawiania się, czy odbicie w lustrze jest smaczne? Żadne. Interesuje nas rzeczywisty przedmiot, który smakuje, czyż nie?

Co za różnica, która koncepcja świata duchowego jest prawdziwa dla osoby, która jest ograniczona przez naturę materialną i nie może doświadczać świata duchowego bezpośrednio?
Muszę zgodzić się z Mathurą Prabhu, bo jest to kwestia posiadania wątpliwości w umyśle, lub też bycia od nich wolnym. Osoba uwarunkowana posiada wątpliwości, a więc, aby je rozwiać, musi podążać inną ścieżką vastu-trayi, niż osoba nieposiadająca wątpliwości. Oczywiście mowa jest tu o tych, którzy w poważny sposób są zainteresowani koncepcją świata duchowego, a nie wyłącznie najnowszymi koncepcjami silników spalinowych i ich zastosowaniem w agroturystyce.

Technicznie wygląda to w ten sposób, że aby rozwiać wątpliwości umysłu, vastu-traya przybiera specjalną formę logicznej prezentacji, skupioną na umyśle, czyli myśleniu, emocji i woli i jest to: sambandha (myślenie), prayojana (emocje), abhidheya (wola), i ponownie prayojana (cel). Innymi słowy, w tej logicznej, opartej na pańczanga-nyayi prezentacji, umysłowi musi być przedstawiona najpierw prayojana, czyli cel, tak, aby zaangażowany emocjonalnie w ten cel umysł, rozpoczął abhidheyę, czyli działanie. W innym przypadku, nie znający celu umysł, odmówi podjęcia działania poprzez zmysły, które kontroluje.

Natomiast osoba pozbawiona wątpliwości, działa na platformie inteligencji, wolnej od przeszkód stawianych przez umysł, gdzie logiczna prezentacja vastu-trayi występuje się w jej naturalnej formie, czyli sambandha, abhidheya i prayojana. Jako że umysł jest już przekonany, co do celu, nie musi być on już więcej z nim zaznajamiany, w celu podjęcia abhidheyi.

Dlatego w tej kwestii, definitywnie istnieje pożytek z zastanawiania się, czy odbicie w lustrze jest smaczne. Bez tego, umysł nigdy nie podejmie wysiłku jedzenia i nigdy nie posmakuje prawdziwej rzeczy.
Ostatnio zmieniony 12 mar 2010, 13:10 przez Purnaprajna, łącznie zmieniany 2 razy.

mirek

Re: Skąd wiemy, że Wedy nie są wymyślone przez zwykłych ludz

Post autor: mirek » 12 mar 2010, 12:58

Mat pisze: A czy osoba doskonała nie była najpierw zwykłym człowiekiem?

A jaki jest pożytek z zastanawiania się, czy odbicie w lustrze jest smaczne? Żadne. Interesuje nas rzeczywisty przedmiot, który smakuje, czyż nie?
Faktycznie, ktoś wstępnie zainteresowany życiem duchowym choćby i nawet rzeczywiście spotkał taką samozrealizowaną osobę, która naprawdę zrealizowała to, że duchowa wiedza Wed nie jest ludzkim wymysłem nadal może pozostawać w ignorancji. Jeśli nic nie zrobi by to samemu na sobie sprawdzić nadal będzie wiedział tylko to, co jest mówione albo napisane o tym przez innych.

Wiele ważnych rzeczy zostało już powiedziane w tym temacie, ale przyszła mi do głowy jeszcze taka rzecz... wydaje się, że pytania, takiego typu, jak zadał Piotr, mogą wynikać także z czyjejś obawy przed byciem oszukanym. Ale co, samo to, może komuś dać? Przypomniały mi się w związku z tym jeszcze pewne stwierdzenia Śrila Prabhupady:

Śrila Prabhupada: Przypuśćmy, że wchodzę do ciemnego pokoju i mówię do siedzącej tam osoby: „Wzeszło słońce. Wyjdź na zewnątrz!” Ta siedząca w ciemności osoba może powiedzieć: „Jaki jest dowód na to, że tam jest światło? Najpierw mi to udowodnij; wtedy wyjdę”. Mogę go prosić: „Proszę, wyjdź na zewnatrz i zobacz”. Ale jeśli nie wyjdzie, żeby zobaczyć, pozostanie w ignorancji czekając na dowód. Więc jeśli po prostu będziesz czytał Bhagavad-gitę, zobaczysz wszystko. Chodź i zobacz. Tutaj jest dowód.”;

Uczeń: Czy jeśli ktoś jest naprawdę szczery, to zawsze spotka bona fide guru?
Śrila Prabhupada: Tak. Guru-krsna-prasade paya bhakti-lata-bija. Krsna jest wewnątrz ciebie i gdy tylko widzi, ze jesteś szczery, posyła cię do właściwej osoby.

Jeżeli ktoś chce uzyskać jakiś duchowy dowód lub wiedzę nie robiąc nic w tym kierunku, aby to dostać, to czy może to w ogóle zdobyć? Może i niektórzy ludzie chcieliby mieć z góry taką osobiście wypraktykowaną duchową wiedzę bez żadnego osobistego jej wypraktykowania :D ale coś mi się widzi, że nie tędy droga, bo w takim przypadku chyba bylibyśmy pozbawieni naszej wolnej woli w tym świecie, bo z góry byłoby nam coś tutaj narzucone. Jeżeli więc wierzymy w Boga, to powinniśmy Mu chyba ufać.

Mat
Posty: 67
Rejestracja: 23 gru 2009, 14:00

Post autor: Mat » 18 mar 2010, 18:27

No proszę, jakie fajne odpowiedzi, trzeba tylko trochę za język pociągnąć :lol:

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Purnaprajna » 18 mar 2010, 19:55

Mat pisze:No proszę, jakie fajne odpowiedzi, trzeba tylko trochę za język pociągnąć :lol:
Przeklęty prowokator! :lol:

Mat
Posty: 67
Rejestracja: 23 gru 2009, 14:00

Post autor: Mat » 23 mar 2010, 17:13

Purnaprajna pisze:
Mat pisze:No proszę, jakie fajne odpowiedzi, trzeba tylko trochę za język pociągnąć :lol:
Przeklęty prowokator! :lol:
hehe, a jakież to przekleństwo teraz nade mną wisi? :roll:

:lol:

Awatar użytkownika
Trisama
Posty: 254
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:31

Re: Skąd wiemy, że Wedy nie są wymyślone przez zwykłych ludz

Post autor: Trisama » 24 mar 2010, 11:56

Piotrek pisze:Skąd wiemy, że Wedy i cała literatura związana z Kryszną nie są wytworem ludzkiej wyobraźni i nie napisał ich człowiek lub grupa ludzi (nie ważne jaki by mieli w tym cel)?
Bardzo nurtuję mnie to pytanie
Od Kryszny. Ponoć Bóg umie mówić... i pisać.
Wiedzę tę otrzymał od Niego Pan Brahma i przekazał ją Naradzie itd do naszych czasów, w których przekazał ją nam Śrila Prabhupada i jego uczniowie.

Mat
Posty: 67
Rejestracja: 23 gru 2009, 14:00

Re: Skąd wiemy, że Wedy nie są wymyślone przez zwykłych ludz

Post autor: Mat » 25 mar 2010, 17:06

Trisama pisze:
Piotrek pisze:Skąd wiemy, że Wedy i cała literatura związana z Kryszną nie są wytworem ludzkiej wyobraźni i nie napisał ich człowiek lub grupa ludzi (nie ważne jaki by mieli w tym cel)?
Bardzo nurtuję mnie to pytanie
Od Kryszny. Ponoć Bóg umie mówić... i pisać.
Wiedzę tę otrzymał od Niego Pan Brahma i przekazał ją Naradzie itd do naszych czasów, w których przekazał ją nam Śrila Prabhupada i jego uczniowie.
Innymi słowy, wierzymy komuś na słowo, że zapisane w Wedach słowa są opisem rzeczywistości duchowej, a nie wytworem ludzkiej wyobraźni?

ODPOWIEDZ