Yamaraja

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Yamaraja

Post autor: John » 03 cze 2008, 19:33

Mam pytanie odnośnie Pana Yamaraji. Czy każdy trafia przed jego oblicze ? Co dzieje się z duszami które zostają przez niego wysłane do Piekła ?
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 03 cze 2008, 22:03

1. Każdy, ale zgodnie z tym co zapisze Chitragupta przedstawia się On w różnej formie w zależności od karmy w przeszłych życiach.

2. Należy rozróżnić na piekła (naraka) i planety piekielne (tala). Dostajemy specjalne ciało, które jest o wiele bardziej wytrzymałe, po to by utrzymać w nim duszę kiedy przechodzić będziemy tortury w piekle (naraka).

Na każdej Tali jest pewne Bóstwo przewodnie, między innymi na jednej z nich jest Prahlad Maharaja, dlatego nazywany jest najlepszym z asurów (dziedzictwo).

Więcej detali w Vishnu Puranie.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Purnaprajna » 05 cze 2008, 05:54

Z wielu relacji osób, które "przeżyły" własną śmierć wynika, że czasami zdarza się przedwcześnie trafić przed oblicze Jamaradża. Osoby te były świadkami rozmowy pomiędzy Jamaradżem i "osobą z długopisem w ręku" (prawdopodobnie Czitraguptą), z której wynikało, że nastąpiła pomyłka (na ogół chodziło o inną osobę o tym samym imieniu) i natychmiast odesłano je z powrotem. Z pewnością nie były to miłe wspomnienia, ponieważ przywiedli ich tam Jamaduci, a niektórym połamano, a po zrozumieniu pomyłki, z powrotem "doszyto" ich "subtelne" nogi. Zawodowi piłkarze strzeżcie się!

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 05 cze 2008, 20:08

CZyli przed każdym nowym narodzeniem, w jakiejkolwiek formie trafiam przed obliczę Pana Yamarajy ? On decyduje jaki los mnie spotka ?
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 05 cze 2008, 22:35

John pisze:CZyli przed każdym nowym narodzeniem, w jakiejkolwiek formie trafiam przed obliczę Pana Yamarajy ? On decyduje jaki los mnie spotka ?
Vishnu Purana stwierdza, iż dla Vishnuitów nie ma kwestii kontroli Yamaraja nad losem Vaisnawy, jednak by zaliczać się do tej kategorii należy wznieść się ponad etap, który CC zalicza do bycia przyjacielem-Vaisnavy (czyli np przyjaciel Srila Prabhupada). Zatem w zależnosci od naszych przeszlych czynow, samskar, aktualnego towarzystwa oraz okoliczności zależy rodzaj kontaktu i relacji z Mahajanem. Ostatecznie Gita wspomina o 5 rodzajach czynników, można je podzielić na Daiva (Isvara, łaska) oraz nasz aparat analizy (jnanendriya) i wyboru (karmendriya).

Yamaraja po prostu wybiera/dostosowuje przyszłe okoliczności bazując na naszych pragnieniach i dostępnej ('zarobionej') dobrej karmie.

Krsna jednakże może wszystko, dlatego, iż Jego decyzje nie podlegają żadnej Osobie ani żadnemu prawu.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Purnaprajna » 06 cze 2008, 20:17

John pisze:CZyli przed każdym nowym narodzeniem, w jakiejkolwiek formie trafiam przed obliczę Pana Yamarajy ?
W moim zrozumieniu, generalnie, żywa istota trafia przed oblicze Jamaradża po opuszczeniu ludzkiej formy życia, która stanowi rozdroże prowadzące w trzech kierunkach: devas (półbogów), pitas (przodków) oraz niższych stworzeń (Vedanta-sutra 3.1.19). Grzeszne jivy kierowane są do piekła, gdzie ich ludzka świadomość "kurczy się" na skutek doznawanych cierpień, i staje się w ten sposób lepiej przystosowana do życia w niższych formach życia. Ewentualnie kierowane są one z powrotem do ludzkiego ciała zakładając, że w swoim życiu chociaż w pewnym stopniu kultywowały wiedzę i spełniała dobre czyny (ibid.). Garuda Purana 2.18.34 mówi też o następnej możliwości, gdzie osoby torturowane w piekle przez kilka lat, a nie posiadające potomstwa, które poprzez ceremonię "śraddha" byłoby w stanie wyzwolić rodzica z piekielnej katorgi, stają się Jamadutami czyli dostają oficjalną legitymację pracownika piekła wraz ze znaczną zniżką na olej palny oraz łańcuchy i pałki.

Jako że rośliny i zwierzęta pozbawione są wolnej woli, nie kumulują one nowej karmy, poprzez popełnianie grzesznych czy pobożnych czynów, jak to się dzieje w społeczeństwie ludzkim. Dlatego transmigrując np. z formy pancernika do jeżozwierza, żywa istota nie staje po śmierci przed obliczem Jamaradża, ponieważ sąd nad nią już się odbył. W ten sposób widzi to Markandeya Purana, w historii o Harisczandrze. Z jednej formy zwierzęcej przechodził on do następnej, aż do osiągnięcia ludzkiego wcielenia, a wszystko to bez przerywników pomiędzy poszczególnymi narodzinami, typu "wieczorek taneczny dla karaluchów" na dworze Jamaradża, lub "przesłuchanie strusia" w wykonaniu pracowników oczyszczalni ścierw i ścieków ludzkich, zwanych Jamadutami.

Pobożne żywe istoty, udają się zgodnie ze swoją karmą i za zezwoleniem Jamaradży na svargalokę (do raju), gdzie cieszą się długim i szczęśliwym życiem, po którym opuszczają obszar svarga, "w towarzystwie pozostałości swojej karmy", jak informuje nas o tym na podstawie Upaniszadów Baladeva Vidyabuszana, w Govinda Bhasya (implikacja tego jest taka, że upadek ze svargi nie jest równoznaczny z całkowitym wyczerpaniem się czyjejś dobrej karmy). Nie sądzę też, aby doświadczenie spotkania Jamaradża i jego "ludzi" było aż tak bardzo nieprzyjemne dla pobożnych, w porównaniu z przygodami ich grzesznych rówieśników.
("Jamaduta 3.: Jadutek, zakuj go w kajdany i dołóż mu porządnie, zanim nam cwaniak ucieknie do nieba!
Jamaduta 1, 2 oraz młodszy Jamaduta Jadutek wraz z czterookim psem służbowym "Marusia": Muahahahaha!!!").

Sądząc z podanych w śastrach opisów upadku z planet niebiańskich, (a jest to dosłownie wolny spadek w przestrzeni kosmicznej, w kierunku Ziemii, gdzie delikwent jest na żywca pożerany przez Rakszasów i innych, i gdzie dusza opuszcza niebiańskie ciało poprzez łzy bólu, które następnie mieszając się z deszczem padającym na ziarno, które jest zjadane i wnika w męskie nasienie, a potem to już wiadomo - rodzi się następny pan Rysiu lub pani Ola), można wywnioskować, że nie ma potrzeby aby udawać się przed oblicze Jamaradża, bo sąd nad przeznaczeniem tej jivy miał już uprzednio miejsce, a pozostałości jej, czy to złej czy też dobrej karmy gwarantują przyjęcie odpowiedniego ciała.

Należałoby by też wspomnieć o wyjątkach, takich jak np. niezwykła moc i wpływ noszenia tilaka z gopi-chandan, noszenia koralików kanti-mala, skremowania ciała używając do tego gałęzi Tulasi czy też wykonania wydawałoby się niewielkiej służby oddania dla Pana, nawet przez grzeszne osoby. Garga Samhita, Padma Purana i Skanda Purana, wspominając tu zaledwie kilka pism, opisują niesamowite historie, w których np. okrutny król Dirghabahu, który zgodnie z zapiskami Citragupty w jego piekielnej "książce meldunkowej" zwanej Agrasandhani, zamordował setki braminów, 10 kobiet w ciąży, oraz zastrzelił krowę, nie spełniając przy tym ani jednego dobrego uczynku w życiu, został wysłany na Waikunty zamiast do naraki, tylko z tego powodu, że umierając, upadł twarzą w leżących na ziemi kilka kropel gopi-chandanu, które skapnęły pewnie z dłoni, jakiegoś spieszącego się na mangala-arati, ISKCON-owemu bhakcie. Jamaradża i Citragupta zauważyli, że coś jest nie tak, kiedy po wrzuceniu Dirghabahu do najgorszego z możliwych piekieł zwanego Kumbhipaka, rozgrzany na maksa olej przyjął nagle temperaturę pokojową, nie tylko nie sprawiając Dirghabahu żadnej niewygody, ale i wręcz przeciwnie masując mu delikatnie mięśnie w radzieckim, sportowym stylu, możliwym do doświadczeniu tylko w zamierzchłych czasach dorodnego komunizmu. Sprawę dopiero wyjaśnił im przejeżdzający tranzytem Śrila Wyasadewa.
Ostatnio zmieniony 06 cze 2008, 20:39 przez Purnaprajna, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 06 cze 2008, 20:24

Obszerne odpowiedzi bardzo dziękuję. Pytania nasuneły mi się po lekturze ,,W obliczu śmierci ".
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Yama

Post autor: John » 05 maja 2009, 18:47

Yama kim jest ? Wiem, że wymierza karę złoczyńcom, którzy wiodą grzeszne życie. Skoro tak to czy nie zajmuje się on tym samym co Ramaraya ?
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 06 maja 2009, 00:59

Yamaradż jest jednym z 12 mahadżanów, osób, ktore posiadają największą wiedzę w tym wszechświecie. Yamaradż jest wielkim wielbicielem Kryszny, on nie tylko karze złoczyńców ale generalnie wymierza sprawiedliwość. Jest sędzią systemu karmy. Skoro Yamaradż jest w tym wszechświecie to znaczy, że piekło również. Zawsze trudno mi było wyobrazić sobie cierpiącą duszę tak jak w przypadku koncepcji niebo-czyściec-piekło. Piekło jest częścią czyśćca dla wyjątkowo zabrudzonych, wymagających specjalnego prania:) W czyśćcu żyjemy, ten świat jest łazienką, ale czasami potrzebna jest łaźnia!

Co do drugiej części pytania to nie wiem.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
Green_lake
Posty: 396
Rejestracja: 30 kwie 2007, 17:25
Lokalizacja: z jeziora, z zielonego jeziora
Kontakt:

Post autor: Green_lake » 06 maja 2009, 12:44

Arkadiusz pisze: W czyśćcu żyjemy, ten świat jest łazienką, ale czasami potrzebna jest łaźnia!
.
Ja tam wolę sypialnię... :)
[i]"Jedyną stałą rzeczą jest zmiana"[/i]

ODPOWIEDZ