Paramamhansa Jogananda

Pytania i odpowiedzi na różne tematy, forum dla laików i początkujących. " Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną." - 04.38. Niewiedza jest przyczyną naszej niewoli, a wiedza jest drogą do wyzwolenia. Wiedza ta jest dojrzałym owocem służby oddania. Kto ją posiadł, ten nie musi już nigdzie szukać spokoju, gdyż raduje się pokojem będącym w nim samym. Innymi słowy, wiedza ta i pokój kulminują w świadomości Kryszny. Jest to ostatnie słowo Bhagavad-gity. -04.38 Zn.
Oskar Nrsimha das
Posty: 39
Rejestracja: 23 paź 2017, 17:32

Re: Paramamhansa Jogananda

Post autor: Oskar Nrsimha das » 24 paź 2017, 23:15

Czyli to jest list Prabhupada. Bardzo ciekawe. Jedyny wniosek jaki mi przychodzi to ze Krsna umiejetnie steruje wszystkim. Ludzie szukajacy Boga sa podzieleni na rozne sciezki i sampradaye, tradycje i wierzenia wedle swojej natury. Sa i byli czysci wielbiciele posrod chrzescijan, muzulmanow, hinduistow etc. Kazdy trafia tam skad mu do Boga jest najblizej, wynika to z roznicy nastrojow. Nie mieszajmy w to impersonalistow. Prabhupada ma dla mnie w pewnym sensie racje w tym co pisze, ale nie ma tam ze spotkal Yoganande osobiscie. To by wiele zmienilo. WYDAJE MI SIE ze Krsna specjalnie robi takie podzialy tak aby kazdy byl na swoim miejscu i nie interesowal sie obcymi sciezkami i nauczycielami, aby nie przeszkodzic rozwojowi duchowemu danej osoby. Wiadomo, jedni sa mniej lub bardziej zaawansowani. Opieram sie o swoja realizacje i nie moge konkurowac z listami Prabhupady, czystego bhakty. Serce podpowiada mi jednak ze Yogananda jest rowniez czystym bhakta i nawet tego typu listy mnie nie przekonuja bo mialem duzo silniejsze dowody podczas darshanu.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Paramamhansa Jogananda

Post autor: Aniruddha das » 25 paź 2017, 12:03

Wniosek jest taki:
Odnosząc się do twojego pytania o Yoganandę, piszesz, że czytając jego autobiografię odniosłeś wrażenie, że był on prawdziwym świętym, który zadedykował swoje życie służeniu Bogu. Chodzi jednak o to, że ty nie wiesz co to znaczy być prawdziwym świętym. Co więc mogłeś zrozumieć o świętym życiu z jego autobiografii?
Roztropniej jest dać sobie czas na zrozumienie tej kwestii niż wypowiadać się autorytatywnie ponad własne możliwości.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Paramamhansa Jogananda

Post autor: Aniruddha das » 25 paź 2017, 12:16

Serce podpowiada mi jednak ze Yogananda jest rowniez czystym bhakta i nawet tego typu listy mnie nie przekonuja bo mialem duzo silniejsze dowody podczas darshanu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jogananda
Paramahansa Jogananda Yogananda ur. 5 stycznia 1893, zm. 7 marca 1952) – indyjski jogin, swami. Jego największym osiągnięciem w świecie zachodnim, było rozpowszechnienie krijajogi.

Zastanawiać może słowo darshan (widzenie).
Rowniez przeczytalem autobiografie Yoganandy i spotkalem Go osobiscie.
Jak to możliwe skoro Yohananda odszedł w 1952 r.?

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Paramamhansa Jogananda

Post autor: Aniruddha das » 25 paź 2017, 12:20

Rzeczy, które wykraczają poza nasze materialne wyobrażenie, nie powinniśmy starać się zrozumieć przez wysuwanie argumentów za i przeciw. Mahajano yena gatah sa panthah: musimy podążać śladami wielkich autorytetów pochodzących z systemu parampara. Jeśli zbliżymy się do bona fide acaryi i zawierzymy jego słowom, realizacja duchowa będzie łatwa.
Caitanya Caritamrita — Madhya-lila
Rozdział 9 – Podróże Pana Caitanya do świętych miejsc
Tekst 195

Oskar Nrsimha das
Posty: 39
Rejestracja: 23 paź 2017, 17:32

Re: Paramamhansa Jogananda

Post autor: Oskar Nrsimha das » 30 paź 2017, 14:57

Wyjaśniam jak spotkałem Paramahamse Yoganande:
Zostałem zaproszony do Gdyni przez zaprzyjaźnionego bhaktę służącemu Nrsimhadevowi z wielkim oddaniem, i tam też to się stało po raz pierwszy. Jestem otwarty na Boga i nie ograniczam się wyłącznie do Iskconu, bo fanatyzmem jest myślenie że Iskcon to jedyna droga, oczywiście jest ona jedna z najlepszych. W tym stanie umysłu i serca można zobaczyć Krsne wszędzie, tak jak czyści bhaktowie widza Go nawet w zjadaczu psów. Bardzo też wyczekiwałem cudu, czegoś co Krsna mi pokaże co wykracza poza jakiekolwiek materialne zrozumienie. I stało się ot co, spotkałem Yoganandę w Jego duchowym ciele w Trójmieście. Jeszcze bardziej utwierdziło mnie to w mych przekonaniach, że trzeba być otwartym na Boga bezgranicznie. Darshan polegał fizycznie wyłącznie na kontakcie wzrokowym przez około minute bez przerwy i Jego błogosławieństwie w formie położenia na mojej głowie dłoni. To co widziałem w Jego oczach przerosło moje pojęcie - cały kosmos i samego siebie. Poczułem też wewnątrz, że stoi przede mną sam Krsna, mój guru. Tak więc Paramahamsa Yogananda jest w pełni oświeconym sługą Tego Krsny i jest z Nim tożsamy. Możecie w to nie wierzyć, nie obchodzi mnie to - nie wiecie co tracicie. Nie mam zamiaru wywoływać kontrowersji na tym jakże zacnym forum, ale muszę. Nie pozwolę bowiem by krytykowano tutaj czystych wielbicieli. Chcecie się zbliżyć do Yoganandy to się módlcie do Niego, jest jednym z niewielu Sat-guru obecnym na świecie. Dlatego, że jest Sat-guru, a nie tylko diksha-guru, przyciąga do siebie ludzi z wielu wierzeń i religii. Jeżeli wystarczy wam wasz Guru Iskconowy to dobrze - chodzi tu tylko o bliski kontakt z Krsną. Bóg jest jeden, ma wiele imion, form i sług. Dlatego pisałem wcześniej - nie oceniajcie rzeczy, ni osób, o których nie macie pojęcia, bo z łatwością można popełnić obrazę wobec vaishnawy. Jakbyście opierali swoje poglądy o coś więcej niż list Prabhupada to byłoby lepiej. Nasz founder-acharya, zdecydowanie miałby inne zdanie, gdyby spotkał Yoganande osobiście, a tak napisał jedynie o Jego sklepiku. Szanuję Prabhupada bezgranicznie, ale ten list nie stwierdza jednoznacznie, że Yogananda to krętacz. Na pewno Prabhupada ma rację, że należy trzymać się krótko autoryzowanych nauk guru-parampara, jednak i w tym trzeba znać umiar i nie krytykować bezmyślnie innych ścieżek duchowych. Jakbyście chcieli wiedzieć więcej to Yogananda był uczniem Yukteśvara Giri, który był uczniem Lahiri Mahasayi, który z kolei był uczniem Mahavatara Babajiego, inkarnacji Krsny. Są to najwznioślejsi pośród najwznioślejszych bhaktów Pana. Dziękuje pokornie za wysłuchanie mnie. Proszę nie pytajcie mnie o więcej w tym temacie, tylko zajrzyjcie wgłąb serca, sami z chęcią odpowiedzą wam osobiście.

ODPOWIEDZ