: 27 lis 2008, 01:35
Dla mnie, każdy dzień jest pomyślny, gdy w miarę możliwości, staram się z uwagą intonować i słuchać, swoje minimum 3 rundy Świętych Imion, Maha-mantry Hare Kryszna, dziennie. Często udaje się mi wyintonować kilka rund więcej. To są te pomyślniejsze dni.
Ten dzień zaczął się niepomyślnie, bo po wpisaniu tego postu, zostałem zdegradowany z majora na plutonowego.
Jaki z tego wniosek?
Że na tym portalu, też trzeba uważać z pisaniem prawdy. Jak na początku 07. 2008r. na Vrinda.net.pl, napisałem prawdę, ze swojego punktu widzenia, o tym co się ze mną działo, w trakcie pobytu w świątyni, w Czarnowie, w 1983r. i 1984r., i podczas inicjacji, na zasadzie, prawda mnie wyzwoli, nie minęło pół godziny, jak mnie zbanowali.
Nie dziwię się, że tylko kilka osób, aktywnie pisze na forum. Reszta po prostu się boi bo: Co sobie inni o mnie pomyślą? Więc tylko czytają i wysyłają subtelne reakcje.
Najlepszy był w tym Ananta Śesza das. Na wykładach nigdy nie zadał żadnego pytania. Teraz mu się nie dziwię, bo wiedział lub przeczuwał, czym to grozi, gdy Dewamrita, prawa ręka Harikeszy, szalał w polskiej jatrze.
Gdybym miał wtedy trochę oleju w głowie, też bym się nie odezwał ani słowem.
Ten dzień zaczął się niepomyślnie, bo po wpisaniu tego postu, zostałem zdegradowany z majora na plutonowego.
Jaki z tego wniosek?
Że na tym portalu, też trzeba uważać z pisaniem prawdy. Jak na początku 07. 2008r. na Vrinda.net.pl, napisałem prawdę, ze swojego punktu widzenia, o tym co się ze mną działo, w trakcie pobytu w świątyni, w Czarnowie, w 1983r. i 1984r., i podczas inicjacji, na zasadzie, prawda mnie wyzwoli, nie minęło pół godziny, jak mnie zbanowali.
Nie dziwię się, że tylko kilka osób, aktywnie pisze na forum. Reszta po prostu się boi bo: Co sobie inni o mnie pomyślą? Więc tylko czytają i wysyłają subtelne reakcje.
Najlepszy był w tym Ananta Śesza das. Na wykładach nigdy nie zadał żadnego pytania. Teraz mu się nie dziwię, bo wiedział lub przeczuwał, czym to grozi, gdy Dewamrita, prawa ręka Harikeszy, szalał w polskiej jatrze.
Gdybym miał wtedy trochę oleju w głowie, też bym się nie odezwał ani słowem.