Astrologia Zachodnia a Jyotish

Astrologia wedyjska - horoskopy. " Astrologiczne kalkulacje wpływów gwiezdnych na żywe istoty nie są bynajmniej przypuszczeniami, ale są rzeczywiste, jak potwierdza to Śrimad-Bhagavatam. Każda żywa istota jest kontrolowana przez prawa natury w każdej minucie, dokładnie tak jak obywatel jest kontrolowany przez wpływ państwa." - 01.12.12 Zn.
Kumbha
Posty: 93
Rejestracja: 17 sty 2007, 22:32
Kontakt:

Post autor: Kumbha » 21 mar 2008, 18:08

xmartix pisze: poza tym sama ucze sie atrologii zachodniej
Witaj w klubie. :)
Jest na forum oddzielny wątek poświęcony astrologii zachodniej.
http://forum.waisznawa.pl/viewtopic.php?t=856
Nic tam się nie dzieje, ale jak jest więcej osób tym zainteresowanych to może coś się ruszy.
:)
Ostatnio zmieniony 21 mar 2008, 18:18 przez Kumbha, łącznie zmieniany 2 razy.

Kumbha
Posty: 93
Rejestracja: 17 sty 2007, 22:32
Kontakt:

Post autor: Kumbha » 21 mar 2008, 18:15

Arkadiusz pisze:Ucz się wedyjskiej. W 1923 r odkryto Pluton i już znalazł się w astrologii zachodniej z całą legendą co ta planeta powoduje, a w 2006 pluton zniknął z listy planet i co na to astrologia zachodnia? Łyso im?
Myślałem, że Pluton został odkryty w 1930.
Nikomu nie jest łyso, bo co to Plutona obchodzi, że paru małych ludzików na jakiejś odległej planetce coś tam sobie uchwaliło? :) Obyś się Arkadiuszu nie musiał na własnej skórze przekonywać, że Pluton w astrologii ma znaczenie. :)

Astrologia zachodnia poza wspomnianym już Plutonem, a także Uranem i Neptunem, uwzględnia jeszcze inne obiekty, które z całą pewnością planetami nie są, np: Chiron i Lilith, czy także rzadziej już planetoidy leżące między Marsem i Jowiszem, w tym ostatnio znaczenia nabrała Ceres. W 2005 odkryto kolejny duży obiekt w pasie Kuipera, nazywany Eris lub Prozerpina.

A cóż stoi na przeszkodzie aby uczyć się jednej i drugiej astrologii?
Bo to tak jakby rozstrzygać, czy lepiej rzeczywistość opisywać w języku francuskim czy niemieckim.

ps. Ciekawe kto mnie zdegradował. Byłem majorem a teraz jestem plutonowym. Czyżby to za tego Plutona? :)

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 21 mar 2008, 21:59

Odnośnie rang to do yogamayi:)

Czyli jak odkryje się coś nowego w kosmosie to wymyśla się też jego oddziaływanie na człowieka? Kto to wymyśla?
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Kumbha
Posty: 93
Rejestracja: 17 sty 2007, 22:32
Kontakt:

Post autor: Kumbha » 21 mar 2008, 22:16

A jak odkryje się nowy gatunek rośliny czy zwierzęcia, to ktoś wymyśla ich cechy? Właściwym byłoby użycie słowa "badać".
W astrologii bada się po prostu działanie nowo odkrytych obiektów w horoskopach. Bierze się też pod uwagę odniesienia do mitologii.
Wolałbym, aby źródła wiedzy były objawione i niezawodne, ale jak wiedza uznawana za objawioną niewiele w tym temacie wnosi nowego, to cóż począć?
Ostatnio zmieniony 22 mar 2008, 20:34 przez Kumbha, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 22 mar 2008, 11:25

Kumbha pisze:
Arkadiusz pisze:Ucz się wedyjskiej. W 1923 r odkryto Pluton i już znalazł się w astrologii zachodniej z całą legendą co ta planeta powoduje, a w 2006 pluton zniknął z listy planet i co na to astrologia zachodnia? Łyso im?
Myślałem, że Pluton został odkryty w 1930.
Nikomu nie jest łyso, bo co to Plutona obchodzi, że paru małych ludzików na jakiejś odległej planetce coś tam sobie uchwaliło? :) Obyś się Arkadiuszu nie musiał na własnej skórze przekonywać, że Pluton w astrologii ma znaczenie. :)
Wlasnie. Pozatym Pluton ciagle jest planeta, tylko ze mniejsza - planeta karlowata.

Natomiast czy astrologia 'wedyjska' nie uwzglednia czasem planet cy obiektow ktore sa blednie zaklasyfikowane badz wogole nie istnieja, jak Rahu? Moze Kumbha wypowiesz sie na ten temat, jako ze rozumiesz ze jestes astrologiem.
http://actinidia.wordpress.com/

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 22 mar 2008, 12:07

Rasasthali pisze:
Kumbha pisze:
Arkadiusz pisze:Ucz się wedyjskiej. W 1923 r odkryto Pluton i już znalazł się w astrologii zachodniej z całą legendą co ta planeta powoduje, a w 2006 pluton zniknął z listy planet i co na to astrologia zachodnia? Łyso im?
Myślałem, że Pluton został odkryty w 1930.
Nikomu nie jest łyso, bo co to Plutona obchodzi, że paru małych ludzików na jakiejś odległej planetce coś tam sobie uchwaliło? :) Obyś się Arkadiuszu nie musiał na własnej skórze przekonywać, że Pluton w astrologii ma znaczenie. :)
Wlasnie. Pozatym Pluton ciagle jest planeta, tylko ze mniejsza - planeta karlowata.

Natomiast czy astrologia 'wedyjska' nie uwzglednia czasem planet cy obiektow ktore sa blednie zaklasyfikowane badz wogole nie istnieja, jak Rahu? Moze Kumbha wypowiesz sie na ten temat, jako ze rozumiesz ze jestes astrologiem.
Parasara Muni od poczatku twierdzi, ze Rahu/Ketu to chaya (cienie) grahas, więc jeśli chodzi o Boga nie ma mowy o błędnej klasyfikacji.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 22 mar 2008, 12:35

RafalJyot pisze: Parasara Muni od poczatku twierdzi, ze Rahu/Ketu to chaya (cienie) grahas, więc jeśli chodzi o Boga nie ma mowy o błędnej klasyfikacji.
Nie bardzo rozumiem co naczy grahas? Gdzie to mowi?
http://actinidia.wordpress.com/

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 22 mar 2008, 12:37

Chaya - cienie; grahas - te, które przechwytują (planety; grahana-grasp); Zatem chaya-grahas = planety cienie. Brhat Parasara Hora Shastra.

Dlatego, jesli obliczasz ich pozycje, wtedy masz do wyboru ich faktyczny ruch (wezly ksiezycowe) [wykorzystywany dla obliczania zaćmień] oraz ich karmiczny ruch [wykorzystywany dla horoskopow urodzeniowych/muhurty/prashny itd] popularnie nazywa sie to true nodes vs. mean nodes.

Np Pana Caitanye SB (7canto) uważa za chaya-avatara (gdyz Vishnu jest tri-yugi).
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Kumbha
Posty: 93
Rejestracja: 17 sty 2007, 22:32
Kontakt:

Post autor: Kumbha » 22 mar 2008, 20:30

Rasasthali pisze:Natomiast czy astrologia 'wedyjska' nie uwzglednia czasem planet cy obiektow ktore sa blednie zaklasyfikowane badz wogole nie istnieja, jak Rahu? Moze Kumbha wypowiesz sie na ten temat, jako ze rozumiesz ze jestes astrologiem.
Lepiej żebym na temat astrologii wedyjskiej się nie wypowiadał, bo niewiele o niej wiem. Tym bardziej, że mamy tu Rafała. Wiedziałem tylko,że w jyotish wykorzystuje się Rahu i Ketu i Rafał to właśnie potwierdził. Nie wiem jednak jak obiekty te są definiowane i wykorzystywane.
W astrologii zachodniej są one znane również. Nie są to obiekty istniejące fizycznie, ale 2 przeciwległe punkty stanowiące miejsca przecinania się orbity Księżyca z ekliptyką (płaszczyzną po której Ziemia obiega Słońce). Rahu i Ketu to odpowiednio północny węzeł księżycowy (wstępujący, głowa smoka) i południowy węzeł księżycowy (zstępujący, ogon smoka).

W kosmogramie jeśli mamy podczas pełni lub nowiu koniunkcję (złączenie) węzłów ze Słońcem i Księżycem, to możemy na niebie zaobserwować zaćmienie. Jest to oczywiste, bo w tym właśnie czasie Księżyc jest dokładnie w płaszczyźnie ekliptyki i leży na osi Ziemia-Słońce. Księżyc może być między Słońcem a Ziemią (nów, zaćmienie Słońca), lub też Ziemia może znajdować się dokładnie między Słońcem i Księżycem (pełnia, zaćmienie Księżyca).

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 22 mar 2008, 22:33

RafalJyot pisze: Parasara Muni od poczatku twierdzi, ze Rahu/Ketu to chaya (cienie) grahas, więc jeśli chodzi o Boga nie ma mowy o błędnej klasyfikacji.
...wlasciwie to w zaleznosci jakie kto pisma akceptuje jako slowo Boga. Waisznawowie nie akceptuja nawet wiekszosci Puran, stad osobne pytanie jest co powiedzial Bog, a co nie. Nie wiem niestety wiele o tekscie ktory zacytowales...

Dzieki w kazdym razie za tlumaczenie - ciekawe!
http://actinidia.wordpress.com/

ODPOWIEDZ