RafalJyot pisze:
Nie. Ja jedynie rozróżniam nauczanie prostolinijne od powierzchownego.
W takim razie, twoje kryteria prostolijnosci napewno roznia sie od moich...co na ten temat mowi Wedanta? Jaka jest Twoja definicja duchowosci? Bo nie znajduje w tym co prezentujesz spojnosci do tego, w jaki sposob duchowość i role astrologii w życiu duchowym wyjasnia Srila Prabhupad
Jego post w kontekscie całej rozmowy był prostacki. A prostolinijne nauczanie..hm.. raczej zniekształcanie.
Moze byc to Twoje odczucie...masz do niego prawo... chcialbym zebys wiedzial ze slowo to jest obrazliwe w kontekscie calej rozmowy...nie chodzi nam przeciez by sobie nawrzucac, ale by znalezc konsensus. Tak?
Prostolinijne - trafjajace bezposrednio w sens, istote duchowości...Co w mojej wypowiedzi jest zniekształcone?
Równiez zostały zaznaczone rozne plaszczyzny samorealizacji i w raz z nimi różne wartości instrumentalne (czy li te prowadzace do najwżniejszej jaka jest prema), wspaniale opisal to Caturmukha Prabhu,mowil o tym Yogamaya i pisales tez TY...dlatego nie możesz powiedzieć ze w naszej dyskusji nie byla zaznaczona hierarchia wartości
RafalJyot pisze:
Nie chodzi o mnie, ale o ton, który stara się przekonać emocjami a nie argumentami..podobnie jak PiS, dlatego przegrali.
Co dla Ciebie jest argumentem?
Dla braminów zwykle argumentem jest literatura Wedyjska, której esencja jest Wedanta, cytowana przezemnie w każdym poście...