NAMA-HATTA

jayamaya pisze:hari
jednak odniose sie do tego-
swiadomosc kryszny jest dla wszystkich
szkoda za bialka wchodza ci na oczy.
powodzenia w odkryciach.
mayapur

GADASZ głupoty chlopaku!

Rasasthali jest jedną z niewielu osób, które chcą zrozumieć tajemnicę bhakti - rajaguhyam. Ty tą szczególna i rzadką cechę oceniasz negatywnie. Skoro jest braminem to powinna się rozwijać i wnikać w głąb rzeczy - wtedy będzie mogła prowadzić tych bhaktów, którzy nie mają tak analitycznych umyslów.

Zasada jest taka: rozmowa opiera się na argumentach, jeśli ich nie masz to po prostu powstrzymaj się od pukania w keyboard. Może warto przejrzeć jakiś przepis na ruskie pierogi z kminkiem indyjskim albo pośpiewać sobie Hare Kryszna na gitarze akustycznej.

pamietajmy ze wszystkie tak intensywne wymiany pomiedzy wielbicielami sluza naszemu doskonaleniu, bysmy w koncu zrozumieli ze jestesmy slugami, co tu w tym watku jest oczywiste, gdyz kobiety sluza najpiekniej krysznie i sa dla nas tyc ktorzy chca zajac pozycje kryszny, przykladem wszelkiej pokory i oddania...piekna historie czytalem dzis...jak kryszna i balarama wysyla chlopcow pasterzy po jedzonko do braminow spelniajacych ofiary...zgadnijcie jaki byl koniec tej historii
pozdrawiam was serdecznie drodzy wajsznawas
pragnac waszego towarzystwa

Divya pisze:pamietajmy ze wszystkie tak intensywne wymiany pomiedzy wielbicielami sluza naszemu doskonaleniu, bysmy w koncu zrozumieli ze jestesmy slugami, co tu w tym watku jest oczywiste, gdyz kobiety sluza najpiekniej krysznie i sa dla nas tyc ktorzy chca zajac pozycje kryszny, przykladem wszelkiej pokory i oddania...piekna historie czytalem dzis...jak kryszna i balarama wysyla chlopcow pasterzy po jedzonko do braminow spelniajacych ofiary...zgadnijcie jaki byl koniec tej historii
pozdrawiam was serdecznie drodzy wajsznawas
pragnac waszego towarzystwa

Tak, ale za pomocą inteligencji musisz rozróznić prawa dotyczące varnasrama od praw dotyczących bhakti a szczególnie suddha-bhakti do której czesto świadomie bądź nieświadomie nawiązujesz. Jeśli nasze działania biorą pod uwagę wiedzę dotycząca zachowań na tych dwóch polach wtedy nasze malzenstwa i nasze bhakti będą miały sie dobrze.

To są inne zasady [dlatego tak błędnie pojmuje się rolę pokory i dumy w polskiej yatrze]. Ale na szczęscie można je połączyć. Tego należy uczyć się od inteligentnych wielbicieli.Jeśli będziemy ślepo stosować na innych polach prawa bhakti wtedy istnieje ryzyko, iż zatracimy się i zmarnujemy szansę awansu duchowego jaki daje grhasta-asrama. Trisamji na DKW dał piękny wykład na temat kultury życia w związku.

Oczywiście jeśli chodzi o związki to 80% jest zdeterminowane, także oprócz kultury jeśli chodzi o życie z partnerem warto byłoby się po prostu zainteresować remediami. Tak przynajmniej pojmuje się sprawe w Indiach

Było tutaj dużo teorii, a ja może coś napiszę od strony praktycznej. Mnie też się w młodości wydawało, że kobieta pod względem umysłowym jest taka sama jak mężczyzna. I tu jeszcze dochodzi problem jaka kobieta w porównaniu do jakiego mężczyzny? Bo wiadomo, że np. Curie-Skłodowska MUSIAŁA być mądrzejsza od niewykształconego robotnika. Jeżeli chodzi o wykształcenie tylko naukowe, to rzeczywiście kobiety mają takie same (potencjalnie) możliwości przyswojenia wiedzy, jak mężczyźni. Różnice pojawiają się na poziomie rozwoju duchowego.

Długo nie mogłam zgodzić się z opiniami Śrila Prabhupady o kobietach. Wydawało mi się, że są krzywdzące. W końcu zrozumiałam, że chodzi o możliwość rozwoju czysto duchowego, na płaszczyźnie transcendentalnej. I tu musimy stwierdzić, że rzeczywiście nieporównanie mniej kobiet jest w stanie osiągnąć taki stopień rozwoju duchowości, jak mężczyźni. Nie jest to uwarunkowane płcią, tylko poprzednimi wcieleniami, które warunkowały umieszczenie istot bardziej zaawansowanych duchowo w ciałach bhaktów, a istot mniej zaawansowanych w ciałach bhaktinek. Takie samo zjawisko możemy obserwować też we wszystkich innych religiach.

Ale z drugiej strony to właśnie pasterki gopi były najbardziej wzniosłymi wielbicielkami Boga.

Ale, chociaż kobietom jest trudniej, to mogą osiągnąć najwyższą doskonałość rozwoju duchowego: "...ci, którzy we Mnie przyjmują schronienie, to nawet będąc niższego rodu- kobietami, vaiśyami i śudrami- najwyższego dostępują przeznaczenia." (B.G.9.32)

KRYSZNA, ŹRÓDŁO WIECZNEJ PRZYJEMNOŚCI - rozdział: Opis Jesieni:

"Podczas pory deszczowej błyskawice pojawiają się w jednym kłębie chmur, a po chwili natychmiast w drugim. To zjawisko porównywane jest do pożądliwej kobiety, która nie potrafi być wierna jednemu mężczyźnie. Chmura porównywana jest do wykwalifikowanej osoby, ponieważ wylewa deszcz i daje utrzymanie wielu ludziom. Podobnie wykwalifikowany człowiek daje utrzymanie wielu żywym istotom, takim jak członkowie rodziny czy pracownicy zatrudniani w jakimś interesie. Na nieszczęście, całe jego życie może zostać zmarnowane z powodu żony, która go porzuca. Kiedy mąż jest w rozterce, wtedy rozbiciu ulega cała rodzina, odchodzą dzieci, albo zamknięty zostaje interes – odbija się to na wszystkim. Dlatego poleca się, aby kobieta, która pragnie robić postępy w świadomości Krsny, żyła w zgodzie ze swoim mężem i małżeństwo nie powinno rozwodzić się pod żadnym warunkiem. Mąż i żona powinni kontrolować popęd seksualny i skoncentrować swoje zmysły na świadomości Krsny; wtedy tylko ich życie może być szczęśliwe i może zakończyć się sukcesem. W świecie materialnym mężczyzna potrzebuje kobiety, a kobieta potrzebuje mężczyzny. Kiedy więc łączą się ze sobą, powinni żyć spokojnie w świadomości Krsny i nie powinni być podobni błyskawicom przemykającym z jednego kłębu chmur do drugiego."

Arkadiusz pisze:KRYSZNA, ŹRÓDŁO WIECZNEJ PRZYJEMNOŚCI - rozdział: Opis Jesieni:

"Dlatego poleca się, aby kobieta, która pragnie robić postępy w świadomości Krsny, żyła w zgodzie ze swoim mężem i małżeństwo nie powinno rozwodzić się pod żadnym warunkiem. Mąż i żona powinni kontrolować popęd seksualny i skoncentrować swoje zmysły na świadomości Krsny; wtedy tylko ich życie może być szczęśliwe i może zakończyć się sukcesem. W świecie materialnym mężczyzna potrzebuje kobiety, a kobieta potrzebuje mężczyzny. Kiedy więc łączą się ze sobą, powinni żyć spokojnie w świadomości Krsny i nie powinni być podobni błyskawicom przemykającym z jednego kłębu chmur do drugiego."

Dokładnie tak pojmuję rolę kobiety w małżeństwie, a praktyka pokazuje, że tylko takie postępowanie przynosi dobre rezultaty.

Hare Krishna,
jesli istnieje zasada iz nie jesteśmy tym ciałem, wszystkie dusze są rodzaju żeńskiego; przy uwarunkowaniach cielesnych
dla wszystkich polecam historię z Nama- hatta, nr lato/jesień 2/3 2010r pt:" Prawdziwa historia Kamalavati dasi"
Miłego czytania
poklony

A można prosić o krótkie streszczenie tego artykułu? Pisma nie mam, a w internecie brak linków.

Znalazłam opis inkarnacji Najwyższej Osoby Boga w postać kobiety: etasmin antare visnuh sarvopaja-vid iśvarah yosid-rupam anirdeśyam dadhara paramadbhutam (Ś.B, 8.41-46) "Wówczas Najwyższa Osoba Boga, Visnu, który potrafi przeciwdziałać każdej niekorzystnej sytuacji, przyjął postać niezwykle pięknej kobiety. Ta inkarnacja formy kobiety, Mohini-murti, sprawiała największą przyjemność umysłowi."

Czyli Bóg, który nie jest istotą żeńską, przyjął jednak formę kobiety. Od razu czuję się bardziej dowartościowana!