Strona 1 z 1

Co się stanie,jesli wszystkie dusze się zrealizują?

: 29 lis 2007, 20:28
autor: Robert
Co się stanie,jeśli wszystkie dusze się zrealizują?Materia przechowująca dusze zginie?-czyli koniec??

: 29 lis 2007, 20:42
autor: yogamaya
Śrila Prabhupada mówił, że to nie jest możliwe, porównując do więzień, zawsze są potencjalni "przestępcy", na których czeka odsiadka.

: 29 lis 2007, 20:46
autor: Robert
Ale jeśli jednak tak się stanie?

: 29 lis 2007, 20:49
autor: yogamaya
To Kryszna chyba się zdrzemnie trochę ;)

: 29 lis 2007, 21:30
autor: Vaisnava-Krpa
Materia jest wieczna jako energia zewnętrzna Kryszny, jej cechą jednak jest nietrwałośc formy. Mówi się, że czysty wielbiciel, który chce być tam gdzie Kryszna, nie widzi roznicy między niebem a piekłem i chce być tam gdzie Kryszna. Na Ziemi mamy stosunkowo tępe ciała, natomiast istnieją takie gatunki ludzkie i ponadludzkie w tym wszechświecie, że może się odechcieć wracać do Boga pod wpływem oszołomienia możliwościami. W takich warunkach prawie nie ma cierpienia, jest za to arena aby można bylo "pobawić się w umieranie czy przemijanie" czy inne rozrywki niedostępne w świecie duchowym.

Re: Co się stanie,jesli wszystkie dusze się zrealizują?

: 29 lis 2007, 22:18
autor: RafalJyot
Robert pisze:Co się stanie,jeśli wszystkie dusze się zrealizują?Materia przechowująca dusze zginie?-czyli koniec??
koncepcja na Brahmana i Maye istnieje tylko z pozycji Vyavaharica, wiec tego typu pytania z tego uwarunkowanego poziomu nie mają za bardzo sensu. Mowi się że koncepcja wyzwolenia oraz prawdziwej Duchowosci jest poza slowami i myslami. Na tym polega uttamadhikari. Jedna z tego typu tajemnic jest fakt istnienia nieskonczonej ilosci zywych istot... w stanie uwarunkowanym.

Re: Co się stanie,jesli wszystkie dusze się zrealizują?

: 18 wrz 2011, 18:35
autor: robson
Robert pisze:Co się stanie,jeśli wszystkie dusze się zrealizują?Materia przechowująca dusze zginie?-czyli koniec??

Istnieje nieskończenie wiele dusz,a 1/4 przebywa w świecie materialnym.Ja rozumiem to tak,że co czwarta.Tak to pamiętam,chyba z jakiegoś wykładu.