Bóg nie jest szalony, jest atmarama, samo zadowwolony.mura pisze:Zupełnie odeszliśmy od pierwotnego pytania.Trisama pisze: ...Ten proces jest doświadczany na sobie.
Może też przejawiać dowolny nastrój, ale ta wiedza jest z wyższej półki. Dopóki nie zrozumiesz podstaw, trudno będzie zrozumieć pewne zachowania Pana Gaurangi, który jest samym Kryszną.
Metoda jaką stosujesz, czyli dociekanie bazujące na porównywaniu zachowania Kryszny do zachowania ludzi nie sprawdza się w zdobywaniu wiedzy o Bogu. Pytanie, które zadałeś i uzasadnienia stosowane przez Ciebie świadczą o popełnieniu tego błędu. Spróbuj popatrzyć na kwestię natury Boga oczami ekspertów, aczariów. Spróbuj zrozumieć Go studiując Jego opisy pochodzące z Jego ust. To jest pierwsza klasa w studiach, które mogą zakończyć się znalezieniem prawdziwej odpowiedzi na Twoje pytanie.
"Mój drogi Arjuno, tylko poprzez niepodzielną służbę oddania można Mnie zrozumieć takim, jakim jestem, i zobaczyć bezpośrednio, tak jak teraz ty Mnie oglądasz, stojącego oto przed tobą. Tylko tym sposobem można przeniknąć tajemnicę Mojego poznania." Bg 11.54
Zgodnie z definicją Boga stosowaną w naszej teologii Bóg jest osobą obiektywną:Tak więc, akceptuję że jest Bóg, i jest proces który zbliża do niego. Moją wątpliwością jest charakter Boga, oraz to że może on być nieobiektywny i nie świadomy swoich ograniczeń. Wystarczy by znajdował sie on w wystarczająco wielkiej umownej pustej przestrzeni. Z tym można się nie zgadzać, ale nie można temu zaprzeczyć. Ponieważ sam Bóg by wtedy o tym nie wiedział
"Nie ma we Mnie nienawiści do nikogo ani też nie jestem stronniczy w stosunku do nikogo. Wszystkich traktuję na równi. Lecz jeśli ktoś w oddaniu pełni służbę dla Mnie, ten jest Mi przyjacielem, jest we Mnie i Ja również jestem jego przyjacielem." Bg 9.29
"Każdego z nich – kiedy podporządkowuje się Mnie – nagradzam odpowiednio. Każdy podąża Moją ścieżką pod każdym względem, o synu Prthy."Bg 4.11
Zgodnie z naszą teologią zachowanie Boga jest wzorem, jest doskonałe. Może być dla nas niepojęte (pewnie często jest) lecz nie znaczy to, że coś z nim jest nie tak. Bóg dla zabawy, wśród bliskich sobie osób, robi cokolwiek jest potrzebne. W tym świecie jednak jest bardzo przewidywalny i określony, w tym świecie zwykle pojawia się jako Najwyższy Kontroler, Wisznu lub kolejne avatary. Tylko raz na dzień Brahmy ukazuje nam to, co tak na prawdę robi na Goloce. By to zrozumieć sporo służby oddania przed nami.
Zakładasz, że istnieje jakaś pusta przestrzeń, lecz zgodnie z naszą teologią coś takiego nie istnieje. Energia materialna, której doświadczamy w pewnym stopniu daje nam iluzję pustki, bo jej potrzebujemy by w niej umieścić swoje koncepcje różne od wizji Najwyższego. Nie oznacza to jednak, że to co wydaje się nam być pustką, Bóg postrzega tak samo. Nasza zdolność percepcji i rozumienia jest znacznie niższa od Jego potencji. To on stwarza nam możliwość zaistnienia tzw pustki, lecz w duchowej rzeczywistości nie ma czegoś takiego, wszędzie jest pełnia, Kryszna. W pełni świadoma Kryszny osoba nie widzi również pustki w materialnym świecie.
Jeśli chcesz skorzystać z mojej pomocy, by to lepiej zrozumieć, ustalmy najpierw jakieś podstawowe definicje, gdyż różni nauczyciele duchowi używają tych samych słów, lecz są zwolennikami innych teologii czy filozofii. Słowo Bóg dla buddysty, chrześcijanina, hindusa, muzułmanina itd jest w jakiś sposób okrślone. Dla bhakty, waisznawy dostępne są źródła, które zawierają wszystkie te określenia i idą nawet dalej w zrozumieniu Boga jako Absolutnej Prawdy. Jeśli chcesz z nich skorzystać Twoje wątpliwości stopniowo się rozwieją. Trudno będzie to zrobić nie porządkując najpierw aksjomatów, pramana takich dociekań.
Przepraszam jeśli w jakiś sposób zaniepokoiłem Ciebie.