Strona 4 z 5

no i co

: 16 wrz 2007, 11:50
autor: Anantabhakti das
Hari Bol.Zastanawiam sie za kogo sie uwazasz by mowic mi co jest poprawane a co nie :D Ale mniejsza o to ,jak mowi Cc. kto niezna(nieprzestrzega)etykiety waisznawa naraz sie na smiesznosc :D .Ale widze ,ze znowu niezrozumiales.Wiec wyklaruje raz jeszcze.Dla kogos kto jest "klientem" czy to astrologa czy dentysty czy kuchrza liczy sie praktycznosc czy tez uzytecznosc.I tu nawet dentysta jest bardziej uzyteczny bez watpienia.Inaczej ktos praktykuje powaznie procs bhakti czy moze obejsc sie bez astrologa(bo kiedy jest ekadasi i inne swieta moze sie dowiedziec z netu)?Moja odpowiedz jest tak moze.Jesli masz samochod bez wspomagania kierownicy to dalej jezdzisz i nikt nierobisz wielkiej rzeczy z wspomagania.Celem jest jezdzic z wspomaganiem czy bez. :D Niechce juz kontynuowac tego tematu wiedzac ,ze ten "desygnat"jest bardzo wazny dla Ciebie i wole zajac sie wazniejszymi tematami niz to.Poklony dla waisznawow :D

: 16 wrz 2007, 13:24
autor: RafalJyot
Mój Ty rasika-bhakto, Jestem Twoim rozsądkiem :lol:

Wszystko zalezy od tego jakim procesem chcesz się poruszać w kierunku Krsna-prema. Proces Wajsznawa można odbierać prostacko i mistycznie. Zaawansowanie filozoficzne nie jest niezbędne ale jest pomocne. Agni Purana mówi że Jyotish to Avidya, ale są tez inne fragmenty. W każdym razie idąc drogą Ketu (pełne podporządkowanie procesowi Prabhupada) nic więcej nie jest potrzebne niż to co masz w BBT, idąc droga głębokiego i szerokiego zrozumienia mechaniki procesu masz trochę inny zestaw wymagań. Jyotish zawsze stanowił integralną część braminizmu, każdy bramin znał (mniej lub bardziej) Jyotish i tak dalej jest w tradycyjnych rodzinach. Dzięki Jyotish wiesz jak możesz przyspieszyć swoja sadhane, na które rzeczy musisz uważać i kiedy. Jeśli masz kontakt z Paramatmą to ten kontakt to też Jyotish 8). Zawsze nas różniło podejście do procesu, ale Twoje porównanie apara-vidyi do profesji współczesnego dentysty świadczy tylko o jednym - zaburzyło Ci się powietrze życia :wink:

zlituj sie

: 16 wrz 2007, 15:59
autor: Anantabhakti das
Dalej nic niejazysz.Jakie porownanie?Sztuka militarna jest tez vedanga a ile razy skozystales z niej w zyciu a ile razy byles u lekarza?Czy to tak trodno ci pojac ,ze dla kogos kierujacego sie praktycznymi wzgledami astrolog jest zbedny w wiekszosci wypadkow.Sa zawansowani bhaktowie w tym ruchu (tak zglebiaja to co wydalo BBT),prawdopodobnie nigdy niekozystali z pomocy astrologa i nieinteresuje to ich i raczej sa bardziej braminami niz wielu na wschodzie i na zachodzie.Np.Hrdayananda Gosvami.A co ty wiesz wogule o tych "rodzinach braminskich",byles w Indiach ?czy sie tylko nasluchales?A w ksiazkach BBT niema glebszego i szerszego zrozumienia?Mistyczne i proste podejscie do bhakti.Rafal sugeruje bhakta program dla Ciebie :D .Etykiete waisznawa poczytac.Podstawy filozofii.Po co Ci te "powietrza zycia,planety ,kethu ,cyferki itd"Czy chcac jezdzic samochodem jest potrzebne Ci studiowac mechanike kwantowa,metalurgie,elektrotechnike i wszytsko na najwyzszym poziomi?NIE.Jesli chcesz zostac fizykiem i ekspertem od metalurgi czy cokolwiek to mozesz to robic osobno ale niekaz ludziom ,zeby mieli to w programie kursu na prawo jazdy.Proces bahkti jest juz kompletnie opsiany i wiemy co jest wazne w nim i przestudiowanie tych ksiazek(Prabhupada) i kilku innych to praca na cale zycie.Prabhupa zatyatulowal Nekatar Oddania "Kompletna nauka o Bhakti Yodze."Gdzie tam masz o astraologi cos jesli masz problem ,ze to ksiazka BBT to wez Bhakti Rasamrita Sindhu ,Jyva Dharme,Czy Sri Caytania Siksamrita Bhaktivinoda Thakura.Te ksiazki sa najdoskonalszymi przedstawiaeniami Goudiya Vaisznawizmu(przynajmniej w opini Prabhupoada).Jesli nadal chcesz sie bawic w te cyferki,itd, to ok ale zrozum ,ze inni podoazajacy tym procesem (bhakti bo niewiem jaki Ty masz na mysli :D )niemaja ochoty,czasu,atrakcji,obowiazku,nawet niewidza sensu w tym i jest to zupelnie ok.I nienzaywaj ich "prostymi",czy tez ,ze sie "niezaglebiaja".Czasem sie zatanawiam jaka to nieszczesliwa sytaucja ,ze Ci wszyscy bramini,astrolodzy niemoga przejsc do sedna sprawy i skozystac z laski Pana Caytani i jakie to nieszczesliwe bo przeciez maja konatakt z Wedami.Ale raczej to niemoja sprawa ich indoktrynowac i niejestem na tyle czysty by nauczac.Dlatego pogodz sie z sutuacja ,ze wielu powaznych,mistycznych,zglebiajacych sastry vaisnavow bedzie nadal ignorowac astrologie i astrologow bo zwyczajnie cenia swoj czas w tym zyciu i intuicyjnie(to tez Jyotish) czuja ,ze robia najlepsza rzecz.Poklony dla calej"hindusko,atrologicznej wioski".I tu zakonczmy ten temat i kiedy znasz juz moja opinie a ja Twoja zakonczmy na tym.Niewiem czy zrozumiales czy nie ale juz niema to znaczenia.Bede zadowolony jesli zakceptujesz ,ze ja i wielu innych ma taki pogald i pozwolisz nam z tym zyc w szczesciu i pokoju.Poklony Rafal.I poklony dla wszystkich Bhaktow Pana :lol: ps.Rozsadku mi niebrakuje :lol:

Re: zlituj sie

: 16 wrz 2007, 23:11
autor: RafalJyot
Anantabhakti das pisze:Dalej nic niejazysz.Jakie porownanie?Sztuka militarna jest tez vedanga a ile razy skozystales z niej w zyciu a ile razy byles u lekarza?

Pozwól że Cię doedukuje, mój Ty kochany brazylijski upraszczaczu :P

Vedanga to : Jyotish, Kalpa, Chanda, Nirukti, Siksa, Vyakarana.

Czy to tak trodno ci pojac ,ze dla kogos kierujacego sie praktycznymi wzgledami astrolog jest zbedny w wiekszosci wypadkow.
Bardzo trudno, chyba ze mamy inne definicje osoby praktycznej. Astrologia jest zbędna dla ludzi, którym sie bardzo powodzi w życiu, nie są ciekawi, nie wierzą w Jyotish lub mają kontakt z Paramatmą (choć to też Jyoti - światło). Kalayana Varma napisał, że Jyotish jest dla tych, którzy chca przeczytać karmę wyrysowaną na czołach ludzi. Vaidyanath Dikshita pisze, że karma ta przejawia się w dasach (okresach), które może wyliczyć Jyotisha. Skoro karma obejmuje całe moje ciało w całym czasie ludzkiej egzystencji, to będąc osobą posiadającą więcej komórek szarych niż białych, chcę wiedzieć na jakiej karuzeli się kręcę i gdzie sie mogę przesiąść. Oczywiście jeśli ktoś jest bardzo czysty będzie dostawał tą wiedzę od środka. Ale wiesz jak to jest: cięzko rozróżnić głos Paramatmy od głosu umysłu, szczególnie jak się żyje w miejskiej cywilizacji.
Sa zawansowani bhaktowie w tym ruchu (tak zglebiaja to co wydalo BBT),prawdopodobnie nigdy niekozystali z pomocy astrologa i nieinteresuje to ich i raczej sa bardziej braminami niz wielu na wschodzie i na zachodzie.Np.Hrdayananda Gosvami.
Nie neguje tego, nigdy nie twierdzilem ze astrologia jest niezbedna by poruszać się po ścieżce bhakti. Niektórzy jeszcze muszą dorosnąc by zrozumieć jak Vedanga i Upaveda asystuje Siddhancie - Sadhana Bhakti.
A co ty wiesz wogule o tych "rodzinach braminskich",byles w Indiach ?czy sie tylko nasluchales?
Mój drogi, tyle rozmawialismy na ten temat. Zapomniałeś o wszystkim, czy chcesz wyciągnąc informację metoda Leppera? Dla Twojej satysfakcji powiem Ci, że codziennie rozmawiam przynajmniej z 3 hindusami:) Można powiedzieć że mam więcej znajomych hindusów niż Polaków:P Mam conieco informacji na temat tzw tradycji hindusów. Poza tym moj JyotishGuru bywa mniej wiecej 2-4 razy do roku w Indiach, więc to co pisze to nie są tylko teoretyczne wywody. Mógłbym wymienić więcej okazji do poznania tej kultury ale to chyba wystarczające, a poza tym Twoje pytanie jest zbyt intymne:P


A w ksiazkach BBT niema glebszego i szerszego zrozumienia?Mistyczne i proste podejscie do bhakti.Rafal sugeruje bhakta program dla Ciebie :D
Nic takiego nie napisałem. Zbyt szybki wniosek, wiedziałem że się na to złapiesz :oops:
.Etykiete waisznawa poczytac.Podstawy filozofii.Po co Ci te "powietrza zycia,planety ,kethu ,cyferki itd"Czy chcac jezdzic samochodem jest potrzebne Ci studiowac mechanike kwantowa,metalurgie,elektrotechnike i wszytsko na najwyzszym poziomi?NIE.Jesli chcesz zostac fizykiem i ekspertem od metalurgi czy cokolwiek to mozesz to robic osobno ale niekaz ludziom ,zeby mieli to w programie kursu na prawo jazdy.
Nie wymagam tego. Znów Twoje urojenia. Jnana jest dla braminów, reszta się ich słucha albo wybiera opcje ryzyk-fizyk.
Proces bahkti jest juz kompletnie opsiany i wiemy co jest wazne w nim i przestudiowanie tych ksiazek(Prabhupada) i kilku innych to praca na cale zycie.Prabhupa zatyatulowal Nekatar Oddania "Kompletna nauka o Bhakti Yodze."Gdzie tam masz o astraologi cos jesli masz problem ,ze to ksiazka BBT to wez Bhakti Rasamrita Sindhu ,Jyva Dharme,Czy Sri Caytania Siksamrita Bhaktivinoda Thakura.Te ksiazki sa najdoskonalszymi przedstawiaeniami Goudiya Vaisznawizmu(przynajmniej w opini Prabhupoada).Jesli nadal chcesz sie bawic w te cyferki,itd, to ok ale zrozum ,ze inni podoazajacy tym procesem (bhakti bo niewiem jaki Ty masz na mysli :D )niemaja ochoty,czasu,atrakcji,obowiazku,nawet niewidza sensu w tym i jest to zupelnie ok.
Pewnie, że jest ok. Częstym błędem dyskutanta z ciałem Pitta-dosha są pochopne wnioski, przyczepiane czegoś co nie pojawiło się w dyskusji. Najpierw zrób małą pranayame, przeczytaj mój post (z 2 razy) i odnoś się do MOICH a nie wyimaginowanych twierdzeń.
I nienzaywaj ich "prostymi",czy tez ,ze sie "niezaglebiaja".Czasem sie zatanawiam jaka to nieszczesliwa sytaucja ,ze Ci wszyscy bramini,astrolodzy niemoga przejsc do sedna sprawy i skozystac z laski Pana Caytani i jakie to nieszczesliwe bo przeciez maja konatakt z Wedami.
Oceniasz z pozycji jednego życia, z pozycji zanużenia się w pewnym nastroju, z pozycji bardzo bardzo wąziutenkiej niczym żabunia w studni - Twój kolejny błąd. Nie wszyscy chcą iśc na Vaikuntha, niektorzy chcą iść na Kailasa do Pana Shivy i Shiva Purana mówi jak można to zrobić - są również wymienione specjalne metody dla Kali Yugi. Poza brahma bhuta zachodza innego rodzaju decyzje, gdyż tam myśl, słowo, fakt i rzecz to jedno - ciekawa koncepcja co?
Ale raczej to niemoja sprawa ich indoktrynowac i niejestem na tyle czysty by nauczac.Dlatego pogodz sie z sutuacja ,ze wielu powaznych,mistycznych,zglebiajacych sastry vaisnavow bedzie nadal ignorowac astrologie i astrologow bo zwyczajnie cenia swoj czas w tym zyciu i intuicyjnie(to tez Jyotish) czuja ,ze robia najlepsza rzecz.
Każdy będzie rozliczony ze swoich wyborów.
Poklony dla calej"hindusko,atrologicznej wioski".I tu zakonczmy ten temat i kiedy znasz juz moja opinie a ja Twoja zakonczmy na tym.Niewiem czy zrozumiales czy nie ale juz niema to znaczenia.Bede zadowolony jesli zakceptujesz ,ze ja i wielu innych ma taki pogald i pozwolisz nam z tym zyc w szczesciu i pokoju.Poklony Rafal.I poklony dla wszystkich Bhaktow Pana :lol: ps.Rozsadku mi niebrakuje :lol:


Zaakceptowałem ze smutkiem, iż jest wielka różnica między tym co chciał przekazać Srila Prabhupada a tym co prezentuję się dziś jako tzw. filozofia bhakti. A dręczyć Cię bede do śmierci :P

swietnie

: 17 wrz 2007, 00:40
autor: Anantabhakti das
No to doszlismy do porozumienia ,astologia niejest konieczna by poruszac sie po sciezce bhakti,mozna byc braminem i niezglebiac jyotish.I watpie ,ze tak dobrze wiesz co chcial Prabhupa.I powodzenia w drodze na Kailas czy tam Jasna Gore jak wolisz :D .A co do sugerowanej parnayamy dla mnie to ja bym Ci zalecil jakies cwiczenia na kregoslop i ogulnie jakies cwiczenia bo jako profesjonalista zauwazylem ,ze masz powazny problem.te skzywienie nazywa sie "Lordosis" i wcale nie zartuje.Chyba ,ze dalej wierzysz ,ze wszytko jest ok i proces duchowy przeksztalci Cie w "vata cyborga".A kiedy budujecie te wioske dla astrologow? I pozdrow swoich gurus,fajne chlopaki z nich(ale lubia sobie podjesc) co mozna wykozystac w nauczaniu i podzucic im troche prasadam.Czy myslales o tym.Polecam ,super sprawa dawac komus laske Kryszny w postaci prasadam.I moze lunety przekierunkuja z Kailas na Goloke :D Sciskam i poklony dla waisznawow.

Re: swietnie

: 17 wrz 2007, 10:30
autor: RafalJyot
Anantabhakti das pisze:No to doszlismy do porozumienia ,astologia niejest konieczna by poruszac sie po sciezce bhakti,mozna byc braminem i niezglebiac jyotish.I watpie ,ze tak dobrze wiesz co chcial Prabhupa.I powodzenia w drodze na Kailas czy tam Jasna Gore jak wolisz :D .A co do sugerowanej parnayamy dla mnie to ja bym Ci zalecil jakies cwiczenia na kregoslop i ogulnie jakies cwiczenia bo jako profesjonalista zauwazylem ,ze masz powazny problem.te skzywienie nazywa sie "Lordosis" i wcale nie zartuje.Chyba ,ze dalej wierzysz ,ze wszytko jest ok i proces duchowy przeksztalci Cie w "vata cyborga".A kiedy budujecie te wioske dla astrologow? I pozdrow swoich gurus,fajne chlopaki z nich(ale lubia sobie podjesc) co mozna wykozystac w nauczaniu i podzucic im troche prasadam.Czy myslales o tym.Polecam ,super sprawa dawac komus laske Kryszny w postaci prasadam.I moze lunety przekierunkuja z Kailas na Goloke :D Sciskam i poklony dla waisznawow.
Sam możesz ocenić jak głębokie masz zrozumienie :wink:

Brazylijski rasikabhakto, Jyotish nie jest dla wszystkich - to zrozumiałe, w innym wypadku jaką specjalną pozycję by miał Garga Muni - astrolog Krsny. Jeśli czytasz Purany to wiesz, że Jyotish towarzyszył każdej powaznej decyzji i ceremonii. Nawet kiedy Shiva się żenił z Parvati to dbano by vivaha odbyła się w dobrym tithi, nakshatrze itd...więc skoro Shiva brał to pod uwage to my również powinniśmy, jeśli TYLKO białe komórki się nie rozrosły za bardzo :wink: To jest bardzo proste, ale dlatego, że jeszcze niektorzy mają z tym kłopoty powinni zostać poinformowani o miejscu i znaczeniu Vedangi w procesie Pana Caitanyi czy Gaudiya-Vaishnavizmu. W innym wypadku Ketu (proces bhakti) bez Jowisza (braminizm, vedanga, upaveda, samhita itd) jest tylko zamknięciem, fanatyzmem, dogmatyzmem i powoduje niepotrzebne wywyższanie się, które blokuje na dobre rozwój duchowy. Proces duchowy, który w taki sposób odrzuca Vedange i cały background będzie ruchem jedynie dla paru osób, najczęsciej albo o 1) fanatycznym usposobieniu albo o 2) dostatecznym poziomie by istnieć tylko na pancaratrika-vidhi.


Kręgosłup? hm... nic nie pamietam.

hello baby

: 18 wrz 2007, 09:11
autor: Anantabhakti das
Hari.Chbya niejestem rasikabhakta a w Brazyli jeszcze niebylem.To ,ze Shiva czy Kryszna robili cos z astrologami to nieswiadczy nic o specjalnej pozycji astrologi.Robili wilele innych rzeczy ktorych nieimitujemy.Troche to taka demagogia ,ze astrolog raz zrobil Krysznie horoskop to zaraz mamy sie niezdrowo podniecac astrologia :D Albo takie chasla ze"astrolog jest oczami spoleczenstwa,niema astrologa ,niema oczu"(kiedys to napisalaes)troche fanatyczne.Jest mnostwo stwierdzen ktorymi mozna siac demagogie.lepiej mi powiedz jak acryovie vaisnava uzywali astrololgi i czy wogule uzywali?A poza tym rozumie ,ze astrologia wzbudza u Ciebie wile "emocji"i warto czasem "ochlonac"i popatrzec z dystansem na to co mowia chlopaki z SJCH. :D Adios Amigo

: 18 wrz 2007, 15:40
autor: Sadhaka
Hare Kryszna,
Namaste.

Anantabhakti das napisal:
Sa zawansowani bhaktowie w tym ruchu (tak zglebiaja to co wydalo BBT),prawdopodobnie nigdy niekozystali z pomocy astrologa i nieinteresuje to ich i raczej sa bardziej braminami niz wielu na wschodzie i na zachodzie.Np.Hrdayananda Gosvami.
Tak, to prawda, że jest wielu zaawansowanych wielbicieli w tym ruchu, np. jeden z naszych Acharyów - Srila Vishvanatha Chakravarti Thakur. Tak się składa, że nie tylko nie raz skorzystał z rad astrologa, więcej SAM był bardzo uczonym astrologiem i używal Jyotish również do komentowania Bhagavatam. Jakoś Jyotish nie przeszkadzało Mu być zaawansowanym wielbicielem i pisać takie dzieła jak Madhurya Kadambini. Co sie zaś tyczy innych przykładów, BhaktiVikasha Svami jest bezwzględny w swoich wykładach mówiąc, że Jyotish jest nie tylko ważne w pobieraniu się, lecz również w momencie poczęcia dziecka (garbodhana samskara). Jako przykład, Purany podają narodziny Ravany. Był on synem bardzo pobożnych rodziców, Dityów. Lecz ponieważ został poczęty w złym czasie (matka pragnęła akurat wtedy zbliżenia) to narodził się jako demon - Ravana. Maharaj BhaktiVikasha więc, podąża bez wątpienia za Prabhupadą, lecz nie oddziela Jyotish od praktyki bhakti. Sam nie jest ekspertem (nie jest to konieczne w bhakti). lecz doradza konsultacje astrologiczne, ba! nawet ISCKON ma swojego 'reprezentacyjnego' astrologa - Syamasundara Prabhu!

Nie każdy bhakta musi być astrologiem. Ale dla większości, zwłaszcza grhastów, astrolog jest niezbędny (puja, yajna, vivaha, garbondhana samskara). No, chyba, że olewamy garbhodhana samskarę w imię bhakti, yajnę, śluby etc. Ale nie mów mi wtedy o bhakti, bo takie coś to nawet sahajiya nie jest. To jest jawne i otwarte lekceważenie nakazów pism świętych i Srila Prabhupada.

Ananta bhakti das napisał:
lepiej mi powiedz jak acryovie vaisnava uzywali astrololgi i czy wogule uzywali?
Więc odpowiedziałem Ci na pytanie, tak? A tak na koniec to przypominam o tym, że Jyotish jest Vedangą i zarówno jej, jak i osobom, braminom i guru będących ekspertami w tej dziedzinie należy się przynajmniej elementarny szacunek. Mówię to na mocy 10 obraz wobec Świętego Imienia i etykiety Vaishnawa, na którą się powołujesz.

Re: hello baby

: 18 wrz 2007, 15:42
autor: RafalJyot
Anantabhakti das pisze:Hari.Chbya niejestem rasikabhakta a w Brazyli jeszcze niebylem.To ,ze Shiva czy Kryszna robili cos z astrologami to nieswiadczy nic o specjalnej pozycji astrologi.Robili wilele innych rzeczy ktorych nieimitujemy.Troche to taka demagogia ,ze astrolog raz zrobil Krysznie horoskop to zaraz mamy sie niezdrowo podniecac astrologia :D Albo takie chasla ze"astrolog jest oczami spoleczenstwa,niema astrologa ,niema oczu"(kiedys to napisalaes)troche fanatyczne.Jest mnostwo stwierdzen ktorymi mozna siac demagogie.lepiej mi powiedz jak acryovie vaisnava uzywali astrololgi i czy wogule uzywali?A poza tym rozumie ,ze astrologia wzbudza u Ciebie wile "emocji"i warto czasem "ochlonac"i popatrzec z dystansem na to co mowia chlopaki z SJCH. :D Adios Amigo
Jyotish to oczy. Każda Vedanga ma swój zmysł, Jyotish będąc w Agni Tatwie wskazuje Aksa czyli oko. Dlatego wiele Puran i nawet Canakya mówi by nie pozostawać w miejscu gdzie nie ma astrologa. Powtarzam po raz 3 że jesli ktoś dostaję tą wiedzę z wewnątrz to taki przekaz (4 rodzaj w poznaniu wymieniany przez BVT w Vaisnava-Mala) też jest Jyotish, bo Jyotish to po prostu światło Boga. Tak jak Ayurveda tak i Jyotish istnieją ścisłe w paradygmacie Sankhya i jeśli możesz w jakiś sposób ocenić lub badać psychikę ludzką oraz wpływ energii (indywidualne Vastu) na jadatma i jivatma to nie ma lepszego narzedzia (poza Pratibha) niż Jyotish. Jeśli masz pratibha to wtedy rozumiem, wiem jednak że nie masz więc Twoje posty biją pewnego rodzaju kompleksem wynikającym ze skrzyżowania 2 stanów 1) braku kwalifikacji oraz 2) pragnienie bycia na tym samym poziomie co osoba, która ma kwalifikacje w danej rzeczy, którą wartościujesz. Tak powstaje matsarya czyli zazdrość, uważaj by nie przerodziło się to w zawiść wtedy już ne bedziesz mógł zaangazować tego w karma-yoge. Jest książka jednego z Goswamich, z której często korzysta Trisama, jest wypełniona w większej części Jyotish. I nie SJCH tylko SJC pyszałku :P

8) Czytaj, albo może lepiej: jedz więcej - jak to mówił Srila Prabhupada :wink:

bolo

: 18 wrz 2007, 23:20
autor: Anantabhakti das
Npisalem piekny komentarz ale sie skasowal i na dzis ma dosc.Narazie