Harować czy wegetować?

Jak dużo dumasz, to dużo pisz. "Zaawansowana wiedza powinna zostać użyta do ustanowienia chwał Pana i w tym leży jej prawdziwy sens. Wiedza naukowa zatrudniona w służbę dla Pana i wszystkie podobne czynności są w rzeczywistości hari-kirtana, czyli gloryfikacją Pana." - 01.05.22 Zn.
Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 26 cze 2007, 07:33

Chyba śnięte :D
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

balarama11
Posty: 337
Rejestracja: 23 lis 2006, 21:23

Re: Harować czy wegetować?

Post autor: balarama11 » 26 cze 2007, 08:20

Harować czy wegetować?
Chyba najlepiej znależć "złoty środek'
06.16 Nie można zostać yoginem, o Arjuno, jeśli je się zbyt mało lub zbyt dużo, czy też śpi się za długo lub nie śpi się wystarczająco.
06.17 Kto posiada umiar w swoich zwyczajach jedzenia, spania, pracy i odpoczynku, ten poprzez praktykę yogi może zlikwidować wszelkie materialne cierpienia.

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Mathura » 26 cze 2007, 11:32

RafalJyot pisze: Krsna może wszystko ale nie bedzie ingerował w zarobki czy harmonogram bhakty Jaśka, który myśli cały tydzien co będzie w niedziele na uczcie, męczy się z podstawami wiedzy i szczytem jego kontemplacji jest rozmyślanie jak pójdą obrazy gdy zmieni godziny pracy.
Któż to wie w co ingeruje Kryszna:) Skoro utrzymuje mrówki czy inne nieznaczne stworzenia dostarczając im pożywienia, to czy nie czyni tego samego z ludzką istotą, nawet jeśli jest to tylko jakiś bhakta Jasiek, jak to nazwałeś? :)

yogamaya

Post autor: yogamaya » 26 cze 2007, 12:58

yogamaya pisze:
RafalJyot pisze:Oh boy..co Ci się jeszcze wydaje?
albert pisze:Co mi się wydaje jeszcze ? :) Wiele rzeczy, na przykład, uderzając w podobny ton, że jesteś bardzo pewny siebie. Czy to już utsaha-mayi ? :) Jak mówi Budda w "Siddharcie" Hessego: jesteś bystry, strzeż się wielkiej bystrości !
Święte słowa :D
RafalJyot pisze:Chyba śnięte :D
Czyżby Cię to dotknęło, nie wierzę :D

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 26 cze 2007, 16:51

Mathura pisze:
RafalJyot pisze: Krsna może wszystko ale nie bedzie ingerował w zarobki czy harmonogram bhakty Jaśka, który myśli cały tydzien co będzie w niedziele na uczcie, męczy się z podstawami wiedzy i szczytem jego kontemplacji jest rozmyślanie jak pójdą obrazy gdy zmieni godziny pracy.
Któż to wie w co ingeruje Kryszna:) Skoro utrzymuje mrówki czy inne nieznaczne stworzenia dostarczając im pożywienia, to czy nie czyni tego samego z ludzką istotą, nawet jeśli jest to tylko jakiś bhakta Jasiek, jak to nazwałeś? :)
Dlatego, że Krsna jest Najwyższym Prawodawcą - masz rację, może ingerowac nawet w problemy z dziurawymi skarpetami babci Helgii i dziadka Staszka. Generalnie jednak nie ingeruje i w tym duchu nalezałoby to czytać. Więcej możesz sie dowiedzieć z Brhad-aranyaka Upanisad.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 26 cze 2007, 16:54

yogamaya pisze:
yogamaya pisze:
RafalJyot pisze:Oh boy..co Ci się jeszcze wydaje?
albert pisze:Co mi się wydaje jeszcze ? :) Wiele rzeczy, na przykład, uderzając w podobny ton, że jesteś bardzo pewny siebie. Czy to już utsaha-mayi ? :) Jak mówi Budda w "Siddharcie" Hessego: jesteś bystry, strzeż się wielkiej bystrości !
Święte słowa :D
RafalJyot pisze:Chyba śnięte :D
Czyżby Cię to dotknęło, nie wierzę :D
Musnęło :P Ale przyszła kolejna paczka : Traditional Palmistry (wraz z fizjonomiką) (400 stron), Lingam ze świątynii Bhimashankar!, no i Vedanta Sutra z komentarzem Śankary...mniam!

Więc, mnie to podbudowało. Ale faktycznie argument z Utsaha-mayi jest celny. Bardzo celny.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

ODPOWIEDZ