Strona 1 z 3

karma a "plan Kryszny"

: 12 mar 2007, 10:14
autor: Asikunda
Wczoraj to dyskutowali?my nieco na wieczornym wykładzie
z Gaura ?aktim Prabhu - uczniem ?rila Prabhupada z USA... :

Czy "plan Kryszny' jest ponad karm?, czy też jest składnikiem karmy dodanym do naszego życia przez Kryszę, by?my go wypełnili...?
I co to w ogóle jest?...

Re: karma a "plan Kryszny"

: 12 mar 2007, 12:00
autor: Kula-pavana
Asikunda pisze: Czy "plan Kryszny' jest ponad karm?, czy też jest składnikiem karmy dodanym do naszego życia przez Kryszę, by?my go wypełnili...?
I co to w ogóle jest?...
To sa dwie rozne rzeczy. Plan Kryszny nie neguje prawa karmy i wynikajacych z niego "rozliczen" zywych istot - ten plan po prostu je wykorzystuje. Tak jest przynajmniej jesli chodzi o zwyklych ludzi.

Czasami Kryszna zmienia karme Jego bhaktow, jesli pasuje to do Jego planu lub jesli chce pomoc im w zyciu duchowym. Poniewaz bhaktowie dobrowolnie poddaja sie woli Kryszny, ich karma nie jest obierana w automatyczny sposob, tylko jest regulowana przez wole Kryszny i Jego plan.

: 12 mar 2007, 12:34
autor: Vaisnava-Krpa
He he, i już po dyskusji, by się wydawało :lol:

Kula Pavana napisał:
Plan Kryszny nie neguje prawa karmy i wynikajacych z niego "rozliczen" zywych istot - ten plan po prostu je wykorzystuje.

Tak, s? opisy np. kl?tw rzuconych na kogo? przez braminów i póĽniej Kryszna np. wyzwalał te osoby itp. (np.drzewa Ardżuna). Ale nasuwa się pytanie:
1) Czy ta osoba, która rzucała kl?twę, rzucała j? pod wpływem nathnienia paramatmy, i
2) czy osoba, której kl?twa dotyczyła miała bezprzyczynow? łaskę brać udział w rozrywkach Kryszny, czy były to przypadkowe jiwy, czy może zasłużyły sobie na taki plan?

: 12 mar 2007, 13:58
autor: Kula-pavana
Arkadiusz pisze: 1) Czy ta osoba, która rzucała kl?twę, rzucała j? pod wpływem nathnienia paramatmy, i
2) czy osoba, której kl?twa dotyczyła miała bezprzyczynow? łaskę brać udział w rozrywkach Kryszny, czy były to przypadkowe jiwy, czy może zasłużyły sobie na taki plan?
1. niekoniecznie. jest opisanych wiele sytuacji gdzie Pan Kryszna musi sie sporo nagimnastykowac zeby zgrac wszystkie takie wydarzenia ze swoim planem :lol:

2. zwykle w rozrywkach Pana Kryszny osoby takie faktycznie zasluzyly sobie na taka laske, ale niekoniecznie. laska jest czasem bezprzyczynowa, co demonstruje wspaniale pojawienie sie Pana Czajtanii.

: 12 mar 2007, 15:42
autor: Asikunda
Kula-pavana pisze:łaska jest czasem bezprzyczynowa,
a czy myslisz Prabhuji, że jest jakas przyczyna dla której Kryszna "bezprzyczynowo" obdarza swoj? łask? wła?nie TĘ,
konkretn? osobę... czy jest to ?lepy strzał?

: 12 mar 2007, 16:40
autor: Kula-pavana
Asikunda pisze:
Kula-pavana pisze:łaska jest czasem bezprzyczynowa,
a czy myslisz Prabhuji, że jest jakas przyczyna dla której Kryszna "bezprzyczynowo" obdarza swoj? łask? wła?nie TĘ,
konkretn? osobę... czy jest to ?lepy strzał?
z samej definicji slowa "bezprzyczynowa" wynika ze nie ma ona zadnej przyczyny :wink: wiem ze jest to trudne do zaakceptowania dla naszego umyslu przyzwyczajonego to myslenia w kategoriach "przyczyn i skutkow" ale tak jest i juz :lol:

wiaze sie to z naturalna wolnoscia zywej istoty: niektore nasze wybory rowniez nie maja przyczyny - po prostu wybieramy cos i juz :wink:

Pan Czajtania hojnie rozdawal swoja laske, nie zwracajac uwagi na wczesniejsze kwalifikacje odbiorcy. I to jest wlasnie takie niezwykle i piekne :D

: 12 mar 2007, 16:55
autor: Asikunda
Kula-pavana pisze:
Pan Czajtania hojnie rozdawal swoja laske, nie zwracajac uwagi na wczesniejsze kwalifikacje odbiorcy. I to jest wlasnie takie niezwykle i piekne :D
czyżby więc wcze?niejsze kwalifikacje nie były niezbędne
by się załapać na łaske towarzystwa Pana Caitanyi ...

: 12 mar 2007, 17:09
autor: Kula-pavana
Asikunda pisze:
Kula-pavana pisze:
Pan Czajtania hojnie rozdawal swoja laske, nie zwracajac uwagi na wczesniejsze kwalifikacje odbiorcy. I to jest wlasnie takie niezwykle i piekne :D
czyżby więc wcze?niejsze kwalifikacje nie były niezbędne
by się załapać na łaske towarzystwa Pana Caitanyi ...
jesli chodzi o bliskie i bezposrednie towarzystwo Pana Czajtanii, to na pewno trzeba bylo na to zasluzyc.

mowiac o Jego bezprzyczynowej lasce mialem na mysli sytuacje kiedy Pan Czajtania prowadzil otwarte, publiczne kirtany w ktorych bralo udzial tysiace osob, bez wzgledu na ich wczesniejsze kwalifikacje.

:)

: 12 mar 2007, 18:47
autor: Asikunda
i jak Prabhupad dawał łaskę wielu "przypadkowym" osobom w różnych miejscach na ?wiecie np. w czasie Ratha Yatr

a ostatnio jakis zachodni turysta w Jagannath Puri dostał sie az do samego Pana Jagannatha, jako pierwszy z "niedotykalnych", nie?wiadomie i niecelowo - podabała mu sie architektura ?wi?tyni, to ... wszedł.
Miał łaskę. :)

: 12 mar 2007, 18:59
autor: RafalJyot
korytarz karmy jest ciemny dlatego Devata ma Divya - swiatło, które z wiedz? daje Jyoti. Dzięki temu ?wiatłu Jiva może zmienić korytarz, którym MUSI i?ć. ?wiatło to trafia tylko wtedy kiedy jest miejsce na rajas/satve (czyli planety nie s? w znakach stałych) lub kiedy jest miejsce na Bhagavana. Niestety w Kali yudze jest niewiele tego miejsca dlatego Sakti drzemie w Sadhu, ale aby dostać łaskę Sadhu trzeba być szczery. Dlatego że szczerych (w innym niż popularnym znaczenie tego słowa) osób jest niewielu zostaje prayascitta lub dalszy spacer..