Duma, kompleksy i ambicje

Jak dużo dumasz, to dużo pisz. "Zaawansowana wiedza powinna zostać użyta do ustanowienia chwał Pana i w tym leży jej prawdziwy sens. Wiedza naukowa zatrudniona w służbę dla Pana i wszystkie podobne czynności są w rzeczywistości hari-kirtana, czyli gloryfikacją Pana." - 01.05.22 Zn.
Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Duma, kompleksy i ambicje

Post autor: Vaisnava-Krpa » 04 lut 2007, 12:06

Czy jest róznica pomiędzy chęcia bycia na swieczniku jak to się mówi, chęcia prestiżu, wyróżnienia a poczuciem niedocenienia? Czy poczucie bycia niedocenionym usprawiedliwia dażenie do wyrównania mniemania o sobie i czy wogóle można i należy mieć nienajniżesze mniemanie o sobie, nie mówiac o wysokim? Pytam, bo w ksiażkach ciagle się czyta jak najwięksi sadhu i nauczyciele uważaja się za niższego od słomy na ulicy. W zasadzie możnaby powiedzieć, że w procesie duchowym wyscig może być o to, kto jest mniejszy a nie większy. Wiadomo też, że umysłu nie można wykosić bo zostanie się inwalida, trzeba jakos z nim się dogadać. Jak się dogadać i jak szukać swojego miejsca w swiecie, które da spokój umysłu? Jak być niższym od słomy na ulicy siedzac na vjasasanie oto jest pytanie...
Ostatnio zmieniony 27 cze 2007, 11:12 przez Vaisnava-Krpa, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 04 lut 2007, 13:41

prawdziwa pokora zaczyna sie od atmajnan, im blizej tej realizacji tym wiekszy dystans do wlasnej materialnej pozycji. im wyzsza varna tym wieksza duma ze wzgledu na silniejsze oddzialywanie oraz szerszy obszar kontroli. z drugiej strony im blizej braminizmu tym mniejsza duma gdyz blizej atmajnan wiec to jest taka spirala, ktora przypomina okrag ale ma rozne poziomy.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
Kula-pavana
Posty: 238
Rejestracja: 27 lis 2006, 17:46

Re: Duma, kompleksy i ambicje

Post autor: Kula-pavana » 04 lut 2007, 15:09

Arkadiusz pisze:Czy jest róznica pomiędzy chęcia bycia na swieczniku jak to się mówi, chęcia prestiżu, wyróżnienia a poczuciem niedocenienia? Czy poczucie bycia niedocenionym usprawiedliwia dażenie do wyrównania mniemania o sobie i czy wogóle można i należy mieć nienajniżesze mniemanie o sobie, nie mówiac o wysokim?...
kazda chec materialnego wyroznienia sie od innych moze byc widziana w kategorii ahankara (falszywej tozsamosci). nie mniej jednak np. bhaktowie straja sie tak dobrze sluzyc Krysznie, zeby zostac przez Niego zauwazeni. to jest pozytywne uzycie checi wyroznienia sie.

z tym mysleniem o sobie jako o najgorszym czlowieku tez nie mozna przesadzac. najpierw potrzebny jest realizm. prawdziwa pokora przychodzi wtedy gdy zobaczymy ile naprawde brakuje nam zeby byc prawdziwym Wajsznawa. nie chodzi o to zeby sobie wmawiac jacy jestesmy upadli. chodzi o to zeby to autentycznie zobaczyc.

Jak być niższym od słomy na ulicy siedz?c na vjasasanie? Na szczescie nie jest to i nie bedzie moj problem... :lol: ale napewno jest to bardzo trudne dla osob ktore nie pozbyly sie swego ahankara.

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 04 lut 2007, 16:22

pokora, ktora nie wynika z atmajnan cechuje sudre badz hipokryte.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
gndd
Posty: 457
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:24

Post autor: gndd » 04 lut 2007, 18:07

RafalJyot pisze:pokora, ktora nie wynika z atmajnan cechuje sudre badz hipokryte.
Z tego wniosek, ze nie jestesmy ani sudrami, ani hipokrytami, bo chyba pokora nas za bardzo nie cechuje. :wink:
Govindanandini

We don't get it, so we fear it. (Bob Geldof)
http://podserve.biggu.com/podcasts/show/iskcon-studies
http://www.flickr.com/photos/12994088@N06/sets/72157601908066950/

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 04 lut 2007, 18:11

jaiho;) hurra! :D
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 04 lut 2007, 18:54

A czy to nie jest otwarta bramka dla chamstwa itp. ? Zawsze ubolewałem, że w tym towarzystwie każdy może być tym kim chce, w sensie, że nawet jak kims nie jest to może być nie soba i nie jest to powszechnie ganione:)
Ostatnio zmieniony 27 cze 2007, 11:13 przez Vaisnava-Krpa, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 04 lut 2007, 19:41

Chamstwo ma sie nijak do bycia dumnym czy posiadania duzego ego. Raczej kojarzy mi sie z brakiem obycia najczesciej polaczonym z brakiem wyczucia i ranieniem przy tym innych osob. Zblizone definicje podaje tez slownik. Mowisz : "kazdy moze byc tym kim chce" ale to karma ustala kim ktos jest i jak jest odbierany. Jesli akceptujesz to starasz sie wyjsc poza karme dzieki mantrom.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 04 lut 2007, 20:39

Jesli karma determinuje kto kim jest (napewno w okreslonym stopniu, to się zgadzam) to jak tłumaczyć, ze ktos jest siudra albo jawana a zajmuje stanowisko społeczne inne? Jaka jest możliwosć działania w obrębie wolnej woli i tu podam życiowy przykład: ktos umie jedynie pracować mięsniami ale ma ambicje ponad to, tak się składa, że ma znajomosci i zostaje zastępca dyrektora zakładu pracy. Niby mogłoby to się miescić wszystko w jednej warnie, ale nawet warny można stopniować wewnatrz nich.

I drugi przykład, inny: Osoba ma bardzo niskie nawyki, jak pijaństwo, rozrywki realizuje w knajpach, nie radzi sobie ze soba, ale nagle odziedzicza fabrykę co czyni go wajsza teoretycznie. Jak to rozumieć?
Ostatnio zmieniony 27 cze 2007, 11:15 przez Vaisnava-Krpa, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 04 lut 2007, 23:02

Arkadiusz pisze:Jesli karma determinuje kto kim jest (napewno w okreslonym stopniu, to się zgadzam) to jak tłumaczyć, ze ktos jest siudra albo jawana a zajmuje stanowisko społeczne inne? Jaka jest możliwosć działania w obrębie wolnej woli i tu podam życiowy przykład: ktos umie jedynie pracować mięsniami ale ma ambicje ponad to, tak się składa, że ma znajomosci i zostaje zastępca dyrektora zakładu pracy. Niby mogłoby to się miescić wszystko w jednej warnie, ale nawet warny można stopniować wewnatrz nich.

I drugi przykład, inny: Osoba ma bardzo niskie nawyki, jak pijaństwo, rozrywki realizuje w knajpach, nie radzi sobie ze soba, ale nagle odziedzicza fabrykę co czyni go wajsza teoretycznie. Jak to rozumieć?
Varna oznacza kolor w sanskrycie i jest wypadkowa wielu rzeczy. Kali jest misra (pomieszany) wiec nie ma jednego koloru jesli chodzi o linga (citta, buddhi, mana, ahamkara) i thula (panchabhuta) sarira. Dlatego sa mozliwe sytuacje w ktorych pozycja nie ma nic wspolnego ze swiadomoscia i takie rzeczy sie widzi na codzien. Jesli wykorzystujesz wiedze wedyjska to musisz teraz robic to segmentowo i pracowac na jednym poziomie w innym wypadku gubisz sie i wylewasz dziecko z k?piel? co nkomu nie sluzy. Sprawy wolnej woli sa skomplikowane szczegolnie jesli dotycza osob ktore korzystaja z kanalow karmy. Na mojej stronie mozesz odnalezc artykul po angielsku "Free will" gdzie przedstawiona jest perspektywa wedyjsko-astrologiczna.


Przyklad 1(ktory przedstawiasz): nie ma tutaj nic o varnie jesli chodzi o citta czyli (anna-maya, prana maya itd), nie ma tutaj rowniez nic jesli chodzi o sposob reagowania na otoczenie, jedynie program zawodowy, obszar odpowiedzialnosci i pozycja ulegaja zmianie, jesli ta osoba sprawdzi sie na pozycji dyrektora znaczy iz od poczatku drzemala w nim taka potencja.

Przyklad 2: Jesli te dziedzictwo wiaze sie z przejeciem odpowiedzialnosci i statusu szefa wtedy rowniez sytuacja jest drastycznie zblizona. Tylko naturalne zdolnosci mannagerskie, ktore byly uspione doszly do aktualizacji poprzez zewnetrzne okolicznosci. Carnegie i Rockefeller rowniez zajmowali rozne stanowiska.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

ODPOWIEDZ