Strona 1 z 2

Duma, kompleksy i ambicje

: 04 lut 2007, 12:06
autor: Vaisnava-Krpa
Czy jest róznica pomiędzy chęcia bycia na swieczniku jak to się mówi, chęcia prestiżu, wyróżnienia a poczuciem niedocenienia? Czy poczucie bycia niedocenionym usprawiedliwia dażenie do wyrównania mniemania o sobie i czy wogóle można i należy mieć nienajniżesze mniemanie o sobie, nie mówiac o wysokim? Pytam, bo w ksiażkach ciagle się czyta jak najwięksi sadhu i nauczyciele uważaja się za niższego od słomy na ulicy. W zasadzie możnaby powiedzieć, że w procesie duchowym wyscig może być o to, kto jest mniejszy a nie większy. Wiadomo też, że umysłu nie można wykosić bo zostanie się inwalida, trzeba jakos z nim się dogadać. Jak się dogadać i jak szukać swojego miejsca w swiecie, które da spokój umysłu? Jak być niższym od słomy na ulicy siedzac na vjasasanie oto jest pytanie...

: 04 lut 2007, 13:41
autor: RafalJyot
prawdziwa pokora zaczyna sie od atmajnan, im blizej tej realizacji tym wiekszy dystans do wlasnej materialnej pozycji. im wyzsza varna tym wieksza duma ze wzgledu na silniejsze oddzialywanie oraz szerszy obszar kontroli. z drugiej strony im blizej braminizmu tym mniejsza duma gdyz blizej atmajnan wiec to jest taka spirala, ktora przypomina okrag ale ma rozne poziomy.

Re: Duma, kompleksy i ambicje

: 04 lut 2007, 15:09
autor: Kula-pavana
Arkadiusz pisze:Czy jest róznica pomiędzy chęcia bycia na swieczniku jak to się mówi, chęcia prestiżu, wyróżnienia a poczuciem niedocenienia? Czy poczucie bycia niedocenionym usprawiedliwia dażenie do wyrównania mniemania o sobie i czy wogóle można i należy mieć nienajniżesze mniemanie o sobie, nie mówiac o wysokim?...
kazda chec materialnego wyroznienia sie od innych moze byc widziana w kategorii ahankara (falszywej tozsamosci). nie mniej jednak np. bhaktowie straja sie tak dobrze sluzyc Krysznie, zeby zostac przez Niego zauwazeni. to jest pozytywne uzycie checi wyroznienia sie.

z tym mysleniem o sobie jako o najgorszym czlowieku tez nie mozna przesadzac. najpierw potrzebny jest realizm. prawdziwa pokora przychodzi wtedy gdy zobaczymy ile naprawde brakuje nam zeby byc prawdziwym Wajsznawa. nie chodzi o to zeby sobie wmawiac jacy jestesmy upadli. chodzi o to zeby to autentycznie zobaczyc.

Jak być niższym od słomy na ulicy siedz?c na vjasasanie? Na szczescie nie jest to i nie bedzie moj problem... :lol: ale napewno jest to bardzo trudne dla osob ktore nie pozbyly sie swego ahankara.

: 04 lut 2007, 16:22
autor: RafalJyot
pokora, ktora nie wynika z atmajnan cechuje sudre badz hipokryte.

: 04 lut 2007, 18:07
autor: gndd
RafalJyot pisze:pokora, ktora nie wynika z atmajnan cechuje sudre badz hipokryte.
Z tego wniosek, ze nie jestesmy ani sudrami, ani hipokrytami, bo chyba pokora nas za bardzo nie cechuje. :wink:

: 04 lut 2007, 18:11
autor: RafalJyot
jaiho;) hurra! :D

: 04 lut 2007, 18:54
autor: Vaisnava-Krpa
A czy to nie jest otwarta bramka dla chamstwa itp. ? Zawsze ubolewałem, że w tym towarzystwie każdy może być tym kim chce, w sensie, że nawet jak kims nie jest to może być nie soba i nie jest to powszechnie ganione:)

: 04 lut 2007, 19:41
autor: RafalJyot
Chamstwo ma sie nijak do bycia dumnym czy posiadania duzego ego. Raczej kojarzy mi sie z brakiem obycia najczesciej polaczonym z brakiem wyczucia i ranieniem przy tym innych osob. Zblizone definicje podaje tez slownik. Mowisz : "kazdy moze byc tym kim chce" ale to karma ustala kim ktos jest i jak jest odbierany. Jesli akceptujesz to starasz sie wyjsc poza karme dzieki mantrom.

: 04 lut 2007, 20:39
autor: Vaisnava-Krpa
Jesli karma determinuje kto kim jest (napewno w okreslonym stopniu, to się zgadzam) to jak tłumaczyć, ze ktos jest siudra albo jawana a zajmuje stanowisko społeczne inne? Jaka jest możliwosć działania w obrębie wolnej woli i tu podam życiowy przykład: ktos umie jedynie pracować mięsniami ale ma ambicje ponad to, tak się składa, że ma znajomosci i zostaje zastępca dyrektora zakładu pracy. Niby mogłoby to się miescić wszystko w jednej warnie, ale nawet warny można stopniować wewnatrz nich.

I drugi przykład, inny: Osoba ma bardzo niskie nawyki, jak pijaństwo, rozrywki realizuje w knajpach, nie radzi sobie ze soba, ale nagle odziedzicza fabrykę co czyni go wajsza teoretycznie. Jak to rozumieć?

: 04 lut 2007, 23:02
autor: RafalJyot
Arkadiusz pisze:Jesli karma determinuje kto kim jest (napewno w okreslonym stopniu, to się zgadzam) to jak tłumaczyć, ze ktos jest siudra albo jawana a zajmuje stanowisko społeczne inne? Jaka jest możliwosć działania w obrębie wolnej woli i tu podam życiowy przykład: ktos umie jedynie pracować mięsniami ale ma ambicje ponad to, tak się składa, że ma znajomosci i zostaje zastępca dyrektora zakładu pracy. Niby mogłoby to się miescić wszystko w jednej warnie, ale nawet warny można stopniować wewnatrz nich.

I drugi przykład, inny: Osoba ma bardzo niskie nawyki, jak pijaństwo, rozrywki realizuje w knajpach, nie radzi sobie ze soba, ale nagle odziedzicza fabrykę co czyni go wajsza teoretycznie. Jak to rozumieć?
Varna oznacza kolor w sanskrycie i jest wypadkowa wielu rzeczy. Kali jest misra (pomieszany) wiec nie ma jednego koloru jesli chodzi o linga (citta, buddhi, mana, ahamkara) i thula (panchabhuta) sarira. Dlatego sa mozliwe sytuacje w ktorych pozycja nie ma nic wspolnego ze swiadomoscia i takie rzeczy sie widzi na codzien. Jesli wykorzystujesz wiedze wedyjska to musisz teraz robic to segmentowo i pracowac na jednym poziomie w innym wypadku gubisz sie i wylewasz dziecko z k?piel? co nkomu nie sluzy. Sprawy wolnej woli sa skomplikowane szczegolnie jesli dotycza osob ktore korzystaja z kanalow karmy. Na mojej stronie mozesz odnalezc artykul po angielsku "Free will" gdzie przedstawiona jest perspektywa wedyjsko-astrologiczna.


Przyklad 1(ktory przedstawiasz): nie ma tutaj nic o varnie jesli chodzi o citta czyli (anna-maya, prana maya itd), nie ma tutaj rowniez nic jesli chodzi o sposob reagowania na otoczenie, jedynie program zawodowy, obszar odpowiedzialnosci i pozycja ulegaja zmianie, jesli ta osoba sprawdzi sie na pozycji dyrektora znaczy iz od poczatku drzemala w nim taka potencja.

Przyklad 2: Jesli te dziedzictwo wiaze sie z przejeciem odpowiedzialnosci i statusu szefa wtedy rowniez sytuacja jest drastycznie zblizona. Tylko naturalne zdolnosci mannagerskie, ktore byly uspione doszly do aktualizacji poprzez zewnetrzne okolicznosci. Carnegie i Rockefeller rowniez zajmowali rozne stanowiska.