Niyama pisze:To Tirgi wygląda trochę inaczej
(...) Jeżeli porzucimy Ego to nasza miłość będzie tak samo bezinteresowna jak miłość Kryny do nas i wtedy także będziemy gotowi na to by zatopić się w Krysna
.
Hm... nie sądzę (bez porzucania Ego), abyś zmienił sens mojej wypowiedzi. Twierdzę ze wola Kryszny jest priorytetem i jest ważniejsza niż nasze wy-rzeczenie lub zadawalanie zmysłów.
Nawet jeśli uda się nam porzucić EGO (choć to niemożliwe, te prawdziwe nie fałszywe) i zatopimy się w Krysznie ( nie lubie tego zwrotu, wolę wymianę uczuć) to gdzie będzie kwestia osobistej nagrody do której umysł jest tak przywiązany? Nie ma . Osobistą nagrodą jest możliwość kochania Kryszny i jest to proces i cel sam w sobie.
A to że są osoby które siedzą na brzegach rzeki zamiast płynąć w stronę Kryszny nic nie zmienia to fakt. Czy bhakta nie oczekuje żadnej nagrody za służbę? I tak i nie. Jeśli przyjąć ze nagrodą jest miłosna wymiana uczuć pomiędzy bhaktą i wielbionym Bóstwem to tak, jesli przyjąć że jest to proces i życie to nie. Po prostu jest i nic nie musi być dodane. Wyrzeczenie, zadawalanie zmysłów, szczęście i nieszczęście z kontaktu z materią, w trakcie wykonywania codziennych czynności nie mają znaczenia.
Śrila Rupa Gosvami nie chce tutaj zagłębiać się w detale, ale pragnie przedstawić nam tylko zasady.
(6) bycie gotowym na porzucenie wszystkich rzeczy materialnych dla zadowolenia Najwyższej Osoby Boga, Śri Krsny (oznacza to, że jeśli jesteśmy zaangażowani w służbę oddania dla Krsny, musimy być przygotowani, aby porzucić coś, czego możemy nie chcieć porzucić, i również musimy przyjąć pewne rzeczy, których możemy nie chcieć przyjąć),
(8) przyjmowanie tylko tego, co jest konieczne, oraz wchodzenie w kontakt z tym materialnym światem na tyle, na ile jest to niezbędne. NO
ParamatmaDas pisze:
Jest jednak pewne niebezpieczeństwo. Dla wiekszosci z nas (choc nie wszyscy) zmysly i umysl daza do przyjemnsci w sposb bardzo prosty. Dlatego podchodzac do procesu duchowego zaczynamy regulowac je zapomoca zasad i nauk z siastr i guru. Zacznynamy przestrzegac zasad i odwiazywac sie od zadowalnia zmyslow jednoczesnie intonujac i praktykujac rozmaite rodzje oddania.
Wtedy z kolei istnieje niebezpiecznestwo ze te wlasne zasady stana sie przyczna przywiazania do tych zasad na zasadzie jak mowi Upadesamrita - nijama agraha, czyli albo lekcewaznie zasad, albo przestrzeganie ich dla samego przestrzegania bez powiazania jakby z celem.
Ten materialny świat jest pełen niebezpieczeństw, które stoją w kolejce aby nas dopaść. Gdy pokonamy jedno pojawia się drugie lub 2 na raz. Mechanizm działania zmysłów i umysłu jest rzeczywiście prosty ale b. skuteczny, dobrze wypracowana metoda na uwarunkowanie żywej istoty. Bazuje na pragnieniu szczęścia. I tu cie mamy jivo jedna! Zasady i regulacje są środkiem na zmiane orientacji sposobu osiągania satysfakcji i faktem jest żeby do tego procesu zbytnio sie nie przywiązywać jednocześnie starając się go wypełniać należycie. Buddhi-joga .