różne formy walki czasem zwane sztukami

"Nic nie stoi na przeszkodzie, aby sztuka, literatura, poezja, malarstwo, itd., zostały zastosowane w procesie wysławiania Pana." - 01.05.22 Zn.
naturalbeat

Post autor: naturalbeat » 16 sty 2007, 08:40

balarama11 pisze:kszatrijowie mieli zwyczaj udawać się w góry i uderzać w skały pię?ciami ,mocz?c je w mleku.
ręce czy skaly ? Obrazek

balarama11
Posty: 337
Rejestracja: 23 lis 2006, 21:23

Post autor: balarama11 » 16 sty 2007, 08:44

ręce - :P taki przykład , który jako? tam pokazuje ,że tradycje karate sięgaja wedyjskich czasów, choc pewnie w każdej kulturze praktykowano jakie? sztuki walki

Awatar użytkownika
gndd
Posty: 457
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:24

Post autor: gndd » 16 sty 2007, 10:29

balarama11 pisze:że kszatrijowie mieli zwyczaj udawać się w góry i uderzać w skały pię?ciami ,mocz?c je w mleku.
A wiesz moze czemu?
Govindanandini

We don't get it, so we fear it. (Bob Geldof)
http://podserve.biggu.com/podcasts/show/iskcon-studies
http://www.flickr.com/photos/12994088@N06/sets/72157601908066950/

Awatar użytkownika
Kula-pavana
Posty: 238
Rejestracja: 27 lis 2006, 17:46

Post autor: Kula-pavana » 16 sty 2007, 13:20

dla mnie w tych wszystkich sztukach walki najciekawsze jest to, ze daja one dowod na to jak wazna jest swiadomosc i ze ta swiadomosc moze dokonywac naprawde niezwyklych wyczynow w swiecie fizycznym.

mam tu na mysli naprawde zaawansowane stany swiadomosci, gdzie np. walczacy kontroluje lot strzaly czy noza przy pomocy swiadomosci, lub jest w stanie dokonywac pozornie niemozliwych czynow, jak bieg po wodzie lub przebijanie grubej bryly lodu otwarta dlonia.

no a jesli chodzi o sama walke to wole liczyc na moj karabin albo rewolwer :lol:

jagat
Posty: 36
Rejestracja: 23 lis 2006, 15:22

Post autor: jagat » 16 sty 2007, 13:51

Kula-pavana pisze: walczacy kontroluje lot strzaly czy noza przy pomocy swiadomosci
:shock: :shock: :shock:

Awatar użytkownika
Kula-pavana
Posty: 238
Rejestracja: 27 lis 2006, 17:46

Post autor: Kula-pavana » 16 sty 2007, 14:36

jagat pisze:
Kula-pavana pisze: walczacy kontroluje lot strzaly czy noza przy pomocy swiadomosci
:shock: :shock: :shock:
nawet we wspolczesnym trenowaniu wojskowych snajperow kladzie sie ogromny nacisk na skupienie swiadomosci dokladnie i wylacznie na obranym celu oraz wpatrywanie sie w cel przez teleskop nawet po oddaniu strzalu, az do momentu kiedy kula trafia w cel.

jest to zasadniczo ten sam proces medytacji ktory cwiczyli starozytni lucznicy jak Arjuna. to nie jest samo ustawienie dloni - chodzi glownie o kontrole lotu strzaly przez swiadomosc. na zachodzie jest to zane jako lucznictwo zen.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 16 sty 2007, 15:22

nawet we wspolczesnym trenowaniu wojskowych snajperow kladzie sie ogromny nacisk na skupienie swiadomosci dokladnie i wylacznie na obranym celu oraz wpatrywanie sie w cel przez teleskop nawet po oddaniu strzalu, az do momentu kiedy kula trafia w cel.
A to można inaczej? :shock:

Awatar użytkownika
Kula-pavana
Posty: 238
Rejestracja: 27 lis 2006, 17:46

Post autor: Kula-pavana » 16 sty 2007, 15:47

Arkadiusz pisze:
nawet we wspolczesnym trenowaniu wojskowych snajperow kladzie sie ogromny nacisk na skupienie swiadomosci dokladnie i wylacznie na obranym celu oraz wpatrywanie sie w cel przez teleskop nawet po oddaniu strzalu, az do momentu kiedy kula trafia w cel.
A to można inaczej? :shock:
z punktu widzenia balistyki i ogolnie mechaniki, to co snajper robi po wylocie kuli z lufy nie ma wplywu na celnosc strzalu. doswiadczenie uczy jednak inaczej.

balarama11
Posty: 337
Rejestracja: 23 lis 2006, 21:23

Post autor: balarama11 » 16 sty 2007, 17:28

gndd pisze:
balarama11 pisze:że kszatrijowie mieli zwyczaj udawać się w góry i uderzać w skały pię?ciami ,mocz?c je w mleku.
A wiesz moze czemu?
Widocznie jako? to zapobiegało kontuzjom , może działało rozluzniaj?co , wzmacniało dłonie , jaki? powód musiał być - pewnie jaki? praktyczny; zapewne też cos dodawali do tego mleka

Faktem ,ze jest to dosyć bolesne [ ja kiedys uderzałem w drzewa ale następnego dnia nie mogłem już nic zrobić he he he i po kilku dniach dałem spokój] ale pewnie po takim treningu mieli pię?ci jak z kamienia , a po takich uderzeniach pękały ko?ci - no brutalna prawda jest taka ,ze kszatrijowie uczyli sie między innymi skutecznie zabijać -teraz te sztuki walki maja troche inne znaczenie

Na vrindzie piałem o Oyamie , który po pewnym czasie samotnego treningu w górach , jednym ciosem rozbijał kamienie , a na pocz?tku wydawało mu sie to nierealne . A co tu mówić o tych kszatrijach - pewnie kruszyli skały .

balarama11
Posty: 337
Rejestracja: 23 lis 2006, 21:23

Post autor: balarama11 » 16 sty 2007, 17:33

jagat pisze:
Kula-pavana pisze: walczacy kontroluje lot strzaly czy noza przy pomocy swiadomosci
:shock: :shock: :shock:
Dokładnie tak było , przynajmniej takie sa opisy -czytałem o tym swego czasu ; wystarczy co? więcej poczytać o Bhiszmadevie czy innych wojownikach tego okresu ; Jak znajdę jakie? cytaty to wrzucę

To może nieco co innego ale w sztukach walki bardzo ważna jest ?wiadomo?ć - koncentracja i tzw duch walki , które po wielokroć wzmacniaj? zwykł? siłę fizyczn? czy umiejętno?ci

ODPOWIEDZ