''My króliki doswiadczalne?'' czyli elektrownie atomowe a GMO
GMO i energię nuklearną łączą trzy podstawowe elementy.
Pierwszym elementem jest nieodwracalność.
Drugim elementem jest wszechobecne skażenie.
Trzecim i najbardziej przerażającym elementem jest akumulacja skażenia w jedzeniu.
Film Jeana-Paula Jauda
My, króliki doświadczalne?
Wkrótce w kinach ZOBACZ ZWIASTUN . Napisy pl.
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 2BcToNQD1c
Więcej na temat badań nad GMO tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=nMiVq5LF ... st=UUQxnfT...
Rośliny GMO to ekologiczna puszka pandory: czy światu grozi kataklizm głodu?
Cyt. “Amerykańscy rolnicy zużywają znacznie więcej niebezpiecznych pestycydów, próbując walczyć z „superchwastami”, które wyewoluowały na polach upraw GMO – twierdzi profesor Charles Benbrok z Uniwersytetu Stanu Waszyngton. Naukowiec twierdzi, że identyczny proces zachodzi w przypadku insektów i zużycie środków owadobójczych zaczyna wyraźnie rosnąć.
Wyniki prac profesora z Centrum ds. Rolnictwa Naturalnego i Zasobów Naturalnych zostały opublikowane w periodyku naukowym Enivironmental Sciences Europe i upublicznione w poniedziałek.
Odpowiedź natury
Benbrok twierdzi, że masowe stosowanie roślin modyfikowanych genetycznie doprowadziło do odmiennych skutków, niż początkowo zakładano. Gdy około 1996 roku do użytku szeroko wprowadzono GMO, ich głównymi zaletami była odporność na pestycydy i wydzielanie substancji trujących dla insektów.
Rolnicy teoretycznie mogli więc bez obaw traktować swoje uprawy pestycydami, ponieważ zboże spokojnie to znosiło, ale ginęły chwasty. Dzięki temu zużycie szkodliwych substancji miało spaść. Benbrok twierdzi jednak, że od 1996 roku wykorzystanie pestycydów w USA gwałtownie wzrosło, o około 200 milionów ton.
Rolnicy mają stosować coraz więcej szkodliwych substancji, ponieważ chwasty wykształciły odporność na główny składnik herbicydów (rodzaj pestycydów) produkowanych przez koncern Monsanto, który dominuje na rynku roślin modyfikowanych i sprzedaje specjalnie przystosowane do nich środki chwastobójcze.
Szybkie przystosowanie
Profesor twierdzi, że w mniej niż dwie dekady kilka rodzajów chwastów zdołało dostosować się do nowych „reguł gry” i stały się tak samo odporne na specjalne herbicydy, jak rośliny GMO. Rolnicy nazywają je teraz „superchwastami” i do ich zwalczania muszą stosować większe ilości szkodliwych substancji. – To poważne zmartwienie dla farmerów, które powoduje wzrost ilości potrzebnych pestycydów o około 25 procent rocznie – napisał Benbrok.
Równie szybko natura miała się przystosować do innej modyfikacji Monsanto, czyli roślin produkujących substancję toksyczną dla insektów, nazywaną „Bt”. Od 1996 roku zużycie środków owadobójczych wyraźnie spadło, jednak Benbrok twierdzi, że obecnie znów gwałtownie wzrasta. Ma to być spowodowane pojawieniem się nowych owadów, które wykształciły sobie odporność na toksynę.
- Sytuacja gwałtownie się pogarsza. Chcąc skutecznie zwalczać nowe „superchwasty”, rolnicy muszą stosować starsze, o wiele bardziej szkodliwe dla środowiska herbicydy. Natomiast zwalczając nowe insekty, rolnicy muszą spryskiwać środkami owadobójczymi rośliny, które teoretycznie same są owadobójcze – napisał Benbrok.
Jak pisze agencja Reutera, koncern Monsanto nie udzielił komentarza do wyniku prac naukowca. – Przyglądamy się tej sprawie. Nasi eksperci nie mieli jeszcze możliwości zapoznania się z danymi źródłowymi – napisał rzecznik firmy.”
źródło:
http://losyziemi.pl/usa-superchwasty-na ... ikowanych/
———————————————————————————————————————–
Komentarz Jarek Kefir: Odpowiedź ekosystemów na wprowadzenie przez człowieka roślin genetycznie modyfikowanych, to pojawienie się niezwykle odpornych odmian chwastów i owadów. Są one praktycznie niezniszczalne, a zużycie środków chwastobójczych i owadobójczych wzrasta o 25% rocznie. Mało tego, rolnicy muszą sięgać po środki chemiczne starej generacji, by ratować uprawy. Było to łatwe do przewidzenia dla tego, co dobrze przeczytał książkę od biologii z pierwszej klasy gimnazjum, ale dlaczego naukowcy byli na to ślepi? Czy system edukacyjny, lata propagandy i “ściśnięte” (nie ścisłe!) umysły naukowców wyprodukowały pokolenie ludzi nauki, bezwzględnie służących korporacjom i mamonie, pozbawionych moralności?
Przecież jest oczywiste, że jak wprowadzi się do ekosystemów rośliny same, wewnątrz siebie produkujące środki owadobójcze, to owady przejdą ewolucję – 99,9 % wyginie. Ale w tych 0,1% pojawią się naturalne mutacje genetyczne, które uodpornią organizm owadów nawet na bardzo wysokie dawki tych środków chemicznych. Tak samo w przypadku chwastów – rośliny mają inną budowę genetyczną niż zwierzęta i naturalnie mutują praktycznie z każdym pokoleniem. Oczywiście, w uproszczeniu. A gdy do tego się wprowadzi zmodyfikowane przez człowieka geny – wtedy geny te, wraz z kolejnymi pokoleniami, będą się nieustannie replikować i wbudowywać w zupełnie inne miejsca genomu rośliny, niż pierwotnie założył to człowiek. To właśnie m.in. dlatego kartele transgeniczne takie jak Monsanto, Syngenta, Aventis, surowo zabraniają rolnikom gromadzenia ziarna na przyszły rok.
W dodatku: co to za rośliny, których, według założeń pierwotnych – żaden robak nie ruszy, bo produkują wewnątrz siebie środki owadobójcze? 99,9% robali po zeżarciu takiej rośliny ginie, a ludzie? W Argentynie oficjalnie zakazano oprysków pestycydem produkcji Monsanto – Roundup – w pobliżu siedzib ludzkich, gdyż w tym kraju spowodował on deformacje genetyczne u kilkudziesięciu tysięcy nowo narodzonych dzieci. To kataklizm znacznie większy niż Thalidomid, środek podawany w latach 60-tych kobietom w ciąży. Gdzie reakcja mediów oficjalnych?
Inna sprawa to ta, że we Francji zakończyły się trwające dwa lata rzetelne badania nad skutkami spożywania GMO. We wrześniu 2012 ich wyniki ujrzały światło dzienne, choć na wszelkie sposoby chciały je zablokować korporacje transgeniczne, włączając naciski rządowe.
Wyniki tych badań są szokujące: szczury, które były karmione wyłącznie paszami transgenicznymi, w kolejnych pokoleniach miały straszne deformacje genetyczne. Zdjęcia nie do publikacji. Zwolennicy żywności zmutowanej genetycznie, na forach dyskusyjnych, swoich blogach, i na portalu racjonalista.pl jeszcze niedawno, przed publikacją wyników tych badań, zaprzeczali by takie coś miało miejsce.
akie konsekwencje może mieć to wszystko? Przede wszystkim, pyłki nasion genetycznie modyfikowanych “infekują” wbudowanymi genami rośliny naturalnych odmian. Po prostu np zboża GMO łączą się ze zbożami naturalnymi w procesie zapylenia, i powoduje to tzw skażenie genetyczne – praktycznie niemożliwe do wyeliminowania. Pozostanie ono w środowisku na zawsze. Człowiek uwalniając rośliny zmodyfikowane genetycznie, otworzył ekologiczną “puszkę pandory” – ja porównuje to do skutków bomby atomowej i istnienia, jeszcze w 2012 roku, ekstremalnie zdezelowanych reaktorów atomowych wybudowanych w latach 50, 60 i 70-tych XX wieku (~60% światowych reaktorów). Co więcej, skażenie genetyczne będzie narastać, gdyż także rośliny naturalne, w kolejnych pokoleniach skażone zmutowanymi genami, będą je przekazywać kolejnym i kolejnym roślinom, na coraz większym obszarze Ziemi. Poza tym – w każdym pokoleniu liczba nieprawidłowo wbudowanych genów GMO będzie się zwiększać, aż do pewnej wartości krytycznej. Co się stanie potem, po X pokoleń nieprawidłowych mutacji? Rośliny z totalnie przestawionym, zniszczonym genomem zaczną ginąć?
Tak samo będą się rozprzestrzeniać owady i chwasty, u których wystąpiły mutacje w odpowiedzi na GMO. Te “niezniszczalne” gatunki owadów i chwastów w szybkim czasie będą zajmować coraz to nowe obszary, wypierając gatunki nieodporne. Wnioskując: światu grozi kataklizm głodu, jakiego nigdy nie było w jego historii. I jeszcze jedna ciekawostka: poczytajcie o projekcie Camelot i Avalon – są to wybudowane potężne miasta-widma głęboko pod ziemią, w górach Norwegii, i w Argentynie. Także Chiny budują podobne miasta-widma w głębi kraju czy w wyludniającej się Afryce. Miasta te, na razie, są zupełnie niezamieszkałe. Łatwo może je zobaczyć zwykły Kowalski, uważnie obserwując przez google maps pustynne tereny środkowych i zachodnich Chin.
I druga ciekawostka: w Norwegii powstał, pod ziemią, potężny bank nasion światowych, oczywiście nie nasion GMO, ale tych naturalnych, nieskażonych.. Dla kogo to jest tworzone? Jeśli myślisz logicznie – zestaw to w jedną całość.
“Kto kontroluje żywność, medycynę, ludzką seksualność i media – ten kontroluje cały świat” – by Jarek Kefir z inspiracji George Orwella i innych.
cyt. “Kiedyś w jednej z teorii spiskowych przeczytałem, że NWO planuje drastycznie zmniejszyć populację ludzką poprzez wprowadzenie GMO. Jakiś czas temu w WIADOMOŚCIACH BYŁ WYWIAD Z POLKĄ, która działała przy Europejskiej komisji żywieniowej i powiedziała ona w wywiadzie, że komisja ta natrafiła na aferę w sprawie GMO. Afera miała polegać na tym, że komisja chciała przeprowadzić długoletnie badania nad wpływem GMO, USA jednak naciskała, że skoro wykonano już takie badania w USA, to wystarczy, że Europa je zaakceptuje. Komisja Europejska zaczęła sprawdzać wyniki badań z USA i okazało się, że osoby dopuszczające GMO w USA były wcześniej zatrudnione w koncernach bezpośrednio związanych z produkcją GMO, czyli jest podejrzenie o niewiarygodność badań. Później już w Wiadomościach ani razu nie widziałem aby coś o tym wspominali.”
http://kefir2010.wordpress.com/2012/10/ ... izm-glodu/