Szczepienia niebezpieczne, ukrywane fakty

Ayur Weda, medycyna, yoga, naturalne metody leczenia. "Naukowcy mogli zrobić postęp w medycynie, ale czy jest jakieś lekarstwo, które pozwoli nam stwierdzić: "Już nie ma więcej chorób?" Czy jest takie lekarstwo? Nie. Na czym więc polega postęp naukowców? Właściwie ilość chorób jedynie wzrasta. Pojawia się tak wiele nowych." - Śrila Prabhupad - Prawda i Piękno rozdz. 29
Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Szczepienia niebezpieczne, ukrywane fakty

Post autor: Vaisnava-Krpa » 09 lis 2007, 17:16

http://wegedziecko.pl/szczepienia.html


SZCZEPIENIA - przeciwko naturze

"W końcu zamieniliśmy coś, co zwykle jest relatywnie drobną chorobą, na istotnie poważną chorobę. Zamiast samemu wziąć odpowiedzialność za nasz system odpornościowy, próbujemy rozwiązać każdy problem, wstrzykując szczepionkę. Drażnimy przez to nasze ciało, czyniąc z siebie coraz bardziej chory i zagrożony gatunek. W ten sposób stajemy się chodzącymi "bombami zegarowymi". (Dr Block)

Polecamy gorąco lekturę książki :

Większość szczepień BCG zastosowana w takich krajach jak Szwecja, nigdy nie chroniła przeciwko chorobie w okresie dzieciństwa. Jednym słowem szczepienia te były zbyteczne. (Prof. Walgen, Szwecja)

W USA do tej pory nigdy nie szczepiono przeciwko gruźlicy, a mimo tego spadek zachorowań na tę chorobę jest dokładnie taki sam jak w Anglii czy innych krajach europejskich, w których masowo szczepionkę tę stosowano.
(Prof. Thomas McKeown)

Szczepienia przeciwko gruźlicy przeprowadzone w Australii były przyczyną ponad 600 przypadków śmierci dzieci. (Dr Archie Kalokerinos i Glen Dettman)

Prowokacja utajonego wirusa uważana jest za niebezpieczną ewentualność każdej procedury szczepień. (Leon Chaitow)

Wszystkie szczepienia powodują efekt wprowadzania trzech wartości krwi w strefę charakterystycznej dla raka i białaczki. (...) Szczepionki wytwarzają skłonności do zachorowań na raka i białaczkę. (Prof. L. C. Vincent)

Sami wywołujemy choroby i sami zmierzamy w kierunku masowych zachorowań na raka oraz do uszkodzeń mózgu poprzez używanie szczepionek.
(Prof. Leon Grigorski)

W przypadku dzieci ryzyko szczepień jest o wiele większe niż ewentualne korzyści z niego płynące. (Dr Carlton Fredericks)

W końcu zamieniliśmy coś, co zwykle jest relatywnie drobną chorobą, na istotnie poważną chorobę. Zamiast samemu wziąć odpowiedzialność za nasz system odpornościowy, próbujemy rozwiązać każdy problem, wstrzykując szczepionkę. Drażnimy przez to nasze ciało, czyniąc z siebie coraz bardziej chory i zagrożony gatunek. W ten sposób stajemy się chodzącymi "bombami zegarowymi". (Dr Block)

Przekład: Łukasz Woźniak, Arkadiusz Woźniak
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 09 lis 2007, 17:41

Może by wklejać wątki medyczne nie mające nic wspolnego z Ayurvedą do 'Świat, w którym żyjemy' hM?
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 09 lis 2007, 17:52

Niekoniecznie, niewiele wiemy o czystej ayurwedzie, a ayur weda to to nauka o zdrowiu, o medycynie. Obecnie medycyna jest najcześciej nie ayurwedyjska, ale odnosi się do tego samego tematu. Gdybyśmy chcieli mieć osobny rozdzial tylko o klasycznej, historycznej ayurwedzie to ten dział bylby pusty niepotrzebnie. Znam zaledwie 4 osoby, ktore mogą coś powiedzieć o ayurwedzie, ale niestety mają swoje życie i udzielanie się w internecie póki co jest dla nich obce. No i ty Rafale coś tam wiesz i się udzielasz:)
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
albert
Posty: 497
Rejestracja: 28 lis 2006, 13:15
Lokalizacja: Dziadoszyce

Post autor: albert » 02 gru 2008, 15:15

Szczepienia - czyżby największa pomyłka medycyny XX wieku.
(strona 12)
(na podst. raportu Alana Philipsa opracował dr n. med. Jerzy Jaśkowski)


"Po ukazaniu się przed 3-ma miesiącami po raz pierwszy poniższego artykułu otrzymaliśmy całą masę zapytań i próśb o powtórzenie. W minionym okresie skontaktowaliśmy się z Instytutem Epidemiologii z Wiednia, z którego otrzymaliśmy kolejne dane podważające sens przymusowych szczepień całych populacji ludzkich. Jednocześnie pojawiły się liczne głosy protestu osób, o których możemy powiedzieć, że są zainteresowane pozamerytorycznie dalszym zwiększaniem liczby przymusowych szczepień, przeciwko publikacji tego rodzaju prac.
Uważamy, że każdy jest kowalem swego losu i ma prawo do rzetelnej informacji. Musi mieć też prawo wyboru. Szczególnie jest to ważne gdy o postępowaniu decyduje moda. Nie należy zapominać, że nie tak dawno w skali historycznej, lekarze w majestacie prawa stosowali przez prawie dwieście lat wszystkim pacjentom lewatywy jako najlepszy środek leczniczy a inni lekarze, także w majestacie oficjalnej medycyny przez około 150 lat (a więc 6 pokoleń) upuszczali wszystkim krew, bez względu na chorobę pacjenta.

Primum non nocer
Omawiany poniżej problem dotyczy tylko i wyłącznie przymusowych szczepień. Nie jest dyskutowana celowość podawania szczepionki po ukąszeniu przez wściekłego psa czy też ludziom wyjeżdżającym w tereny objęte epidemią cholery.

Jednym z czynników oceny skuteczności podawania szczepionek jest prawdopodobieństwo wystąpienia powikłań, czasami eufemistycznie zwanych efektami ubocznymi. Możliwości wystąpienia reakcji ubocznych po podaniu szczepionki DPT (przeciw błonicy, kokluszowi, tężcowi) są jak 1 - 1750, podczas gdy możliwość śmierci z powodu zachorowania na koklusz jest jak 1 do 5 000 000.

Pomimo, że oficjalne autorytety w dziedzinie zdrowia publicznego zapewniają nas o bezpieczeństwie i skuteczności szczepień, to jednak Food and Drug Administration - FDA (odpowiednik Państwowego Zakładu Higieny w Polsce ale o wiele lepiej wyposażonego w argumenty prawne) oraz Centers for Disease Control - CDC przedstawiają doniesienia, które przeczą temu w sposób zdecydowany. W rzeczywistości spadek ilości zachorowań wyprzedził całą epokę szczepień. Natomiast lekarze donoszą o tysiącach wypadków reakcji ubocznych związanych z podawaniem szczepionek, a także o wypadkach zgonów z powodu szczepień.

Jak można się zorientować, wprowadzenie szczepień i antybiotyków nie miało praktycznie znaczenia dla populacji. Spadek liczby zgonów na wymienione choroby zaobserwowano 4 pokolenia wcześniej.

Pomimo bardzo dobrze udokumentowanych wypadków powikłań po szczepieniach nie informuje się pacjentów o możliwości ich wystąpienia. Pomimo, że szczepienie jest rękoczynem na ciele pacjenta, chory nie musi podpisywać zgody na wykonanie tego zabiegu, wręcz przeciwnie, jest zmuszany pod groźbą kary sądowej.

Jak można prześledzić, choroby zakaźne mają coraz mniejsze znaczenie, jako przyczyna zgonów. Wyraźnie jest to widoczne przed erą antybiotyków i szczepień. Stwierdza się natomiast wzrost w sposób alarmujący udział chorób antropogennych. Również czas życia w minionym okresie trzech pokoleń nie uległ według danych WHO wydłużeniu.

Poniżej przedstawiono kilka najczęściej funkcjonujących w społeczeństwie mitów na temat szczepień.

Mit Pierwszy: "Szczepienia są całkowicie bezpieczne..."

System Doniesień o Efektach Ubocznych Szczepień (VAERS) otrzymuje około 11000 raportów rocznie o reakcjach ubocznych związanych z podaniem szczepionki. Około 1% tych informacji to wypadki śmierci. Większość tych doniesień dotyczy szczepień przeciwko kokluszowi. Chociaż liczba ta jest bardzo duża to prawdopodobnie jest to tylko wierzchołek góry lodowej, gdyż FDA przypuszcza, że tylko 10% wystąpień alergii jest rejestrowanych (jeszcze gorzej jest w Polsce). Prawdopodobnie tylko ok. 0.1 do 0.001 przypadków jest rejestrowanych.

Większość lekarzy w Polsce nie zna nawet kart, które trzeba wypełnić w przypadku zaobserwowania powikłania, pomimo obowiązku ich wypełniania od ponad 25 lat. Przypuszcza się, że rocznie z powodu szczepień ginie w USA ponad 1000 osób.

Szczepienia przeciwko kokluszowi wprowadzono w okresie kiedy szczyt zachorowań już dawno minął.

Zgodnie z raportem CDC rocznie dochodzi do 10 zgonów związanych ze szczepieniem przeciwko kokluszowi, przy czym pomimo szczepień epidemie kokluszu ponawiają się co 3 -4 lata.

Stwierdzono również, że maksimum zgonów z powodu nagłego niemowlęcego syndromu śmierci - SIDS występuje u niemowląt pomiędzy 2 a 4 miesiącem życia, czyli dokładnie po pierwszych szczepieniach. Spowodowało to przesunięcie terminów szczepień w Japonii. W kraju tym we wczesnych latach 70-tych przesunięto granicę szczepień z dwu miesięcy na dwa lata. Po tej zmianie terminu szczepień gwałtownie zmalała ilość zgonów klasyfikowanych jako SIDS.

Jak wiadomo w Polsce szczepi się dzieci nawet kilkudniowe.

Pomimo tych doniesień oficjalnie zaprzecza się, że szczepienia mogą być niebezpieczne. W rzeczywistości w Anglii zaobserwowano spadek wystąpień kokluszu z 80% do 30% po zmniejszeniu liczby szczepień. Szwedzki epidemiolog B. Trollor skorelował śmiertelność dzieci związaną z kokluszem z niskim uprzemysłowieniem regionu.

Szczepienia kosztują nas znacznie więcej niż zdrowie i życie dzieci. Tylko z powodu powikłań NVICP (Federal Governments National Vaccine Injury Compensation Program) był zmuszony do wypłacenia 650,6 miliona dolarów rodzicom dzieci poszkodowanych w wyniku szczepień.

Prawda o szczepieniach :

Szczepienia powodują znaczną ilość zachorowań i zgonów a także znaczne koszty dla rodzin i podatników.

Mit drugi: "Szczepienia są bardzo efektywne"

Odra, świnka, ospa, polio, epidemie tych chorób występują w społeczeństwach, w których wprowadzano system szczepień. CDC podała, że 98% zachorowań na odrę wystąpiło wśród dzieci szczepionych. Zachorowały nawet dzieci w regionach, w których nie notowano występowania tej choroby od wielu lat.

W Japonii zanotowano wzrost zachorowań na ospę po pojawieniu się szczepień. W 1892 roku zanotowano 29979 zgonów z powodu ospy. Wszystkie osoby były szczepione. Na początku XX wieku zanotowano wybuch epidemii ospy na Filipinach po zaszczepieniu 8 milionów ludzi.

W 1989 roku w Omanie w sześć miesięcy po zaszczepieniu 98%, dzieci wybuchła epidemia polio.

Wyraźnie można stwierdzić, że szczepienia wprowadzono w okresie spadku zachorowań. Praktycznie szczepienie nie miało znaczenia dla stanu zdrowia ludzi.

Podobnie w Polsce notowane wzrosty zachorowań wystąpiły w latach 60-tych i 70-tych u dzieci szczepionych. Jest to bezpośredni dowód na to, że szczepienia wcale nie zapobiegają wystąpieniu choroby.

Mit trzeci: "Szczepienia są główną przyczyną zmniejszenia ilości zachorowań w USA i innych krajach"

Spadek liczby zachorowań wystąpił dużo wcześniej aniżeli wprowadzenie szczepień i antybiotyków. Spadek zachorowań na 11 podstawowych chorób zakaźnych nastąpił o trzy pokolenia wcześniej, aniżeli wprowadzenie szczepień i antybiotyków w populacji. Spadek ten, jak dowodzą analizy jest związany z wprowadzeniem wody wodociągowej w dużych aglomeracjach, poprawą sytuacji sanitarnej i podniesieniem poziomu higieny. Kraje europejskie, w których nie wprowadzono szczepień zanotowały także spadek zachorowań na odrę i polio, równolegle z krajami, które wprowadziły szczepienia.

Raport Światowej Organizacji Zdrowia podaje, że nie ma korelacji pomiędzy wprowadzeniem procedury szczepień a śmiertelnością w krajach trzeciego świata. Notowany spadek śmiertelności związany jest z podnoszeniem się poziomu higieny i wprowadzeniem wodociągów oraz poprawą jakości odżywiania.

Prawda o szczepieniach:

Brak dowodów na określenie pozytywnego wpływu szczepień na zmniejszenie śmiertelności w tym stuleciu.

Mit czwarty: "Szczepienia oparte są na solidnej teorii na temat odporności i na praktyce"???

Jak wiadomo z historii, szczepienia wprowadzono przed ponad 130 laty. Nauka na temat odporności powstała przed około 20 laty. Tak więc wóz stoi przed koniem o co najmniej 4 pokolenia. Na długo przed tym, nim poznano w ogóle system obronny organizmów, wprowadzono szczepienia. Po pierwsze, wprowadzając szczepionkę do układu krwionośnego, omija się cały system odpornościowy. błon śluzowych, skóry, czyli wyklucza naturalne bariery odpornościowe systemu.

Dobrym przykładem potwierdzającym wątpliwą wartość szczepień jest gruźlica. Największy rozwój tej choroby stwierdzono w czasie wojen napoleońskich i w bezpośrednim okresie po nich. Dopiero w 1882 roku udało odkryć się Kochowi przyczynę tej choroby. Musiały minąć jeszcze ponad dwa pokolenia aby w 1943 roku po odkryciu streptomycyny znaleźć leki na tę chorobę. Czyli od strasznego "żniwa tej choroby do odkrycia leków minęło ponad 6 pokoleń.

Po drugie dorobiona teoria systemu szczepień mówi, że szczepionki stymulują produkcję przeciwciał. Brak do chwili obecnej prac, które wykazałyby, czy takie przeciwciała powodują trwałą odporność. Okazuje się, że dzieci pozbawione gammaglobulin, co wg teorii powoduje niemożność powstawania przeciwciał, wracają do zdrowia równie szybko jak inne dzieci. British Medical Council podał, że nie znaleziono korelacji pomiędzy zachorowaniem na dyfteryt a poziomem przeciwciał. Naukowcy stwierdzili również brak zachorowań wśród ludzi z niskim poziomem przeciwciał oraz przeciwnie, ciężkie przebiegi zachorowań wśród ludzi z wysokim mianem przeciwciał.

Badania dowiodły, że szczepionki pobudzając komórki do produkcji określonych przeciwciał, uniemożliwiają produkcję innych przeciwciał. Pełne szczepienia powodują wzrost zachorowalności. W stanie Minnesota (USA) stanowi epidemiolodzy stwierdzili pięciokrotnie większe prawdopodobieństwo zachorowania na żółtaczkę wśród dzieci szczepionych w stosunku do dzieci nie szczepionych.

Jak wiadomo firmy farmaceutyczne, w związku z wycofywaniem się Zachodu z tego rodzaju szczepień, szeroko reklamują tę szczepionkę w Polsce. System totalitarny jest doskonałym partnerem do wprowadzania przymusowych szczepień a więc łatwego zysku dla wtajemniczonych. Nie trzeba przekonywać wszystkich lekarzy, wystarczy jednego decydenta.

Jeżeli spośród 100 szczepionych osób zachoruje 5, uważa się, że szczepionka wykazuje 95% skuteczność. Jeżeli jednak tylko 10 osób spośród 100 szczepionych miało kontakt z chorymi, to skuteczność szczepionki wynosi tylko 50%. Ponieważ brak metody pozwalającej na stwierdzenie ile osób miało kontakt z chorobą, to brak również metody oceny skuteczności szczepienia. I tak, przez 120 lat nie opracowano metody pozwalającej obiektywnie ocenić wartość szczepień. To świadczy samo za siebie.

Kolejnym zastrzeżeniem w stosunku do szczepień jest brak rozróżnienia skuteczności szczepień u dzieci ze względu na ich wiek. Dziecko 2 miesięczne ważące ok. 4 kg otrzymuje taką samą dawkę jak dziecko 5 letnie ważące ok. 20 kg. Niemowlęta z niewykształconym systemem odpornościowym mogą otrzymywać aż pięciokrotną dawkę szczepionki (relatywnie do masy ciała) w porównaniu z dziećmi 5 letnimi.

Stwierdzono także, że ilość jednostek szczepionki w dawce może wahać się od 0.5 do 3 razy. Kontrole jakości dopuszczają szeroki margines błędu. Szczepionki są jedynymi preparatami medycznymi, które podaje się dziecku w tej samej postaci bez względu na wiek, masę ciała, rasę, nawyki żywieniowe i inne czynniki. Takie postępowanie spowodowało przed laty w Australii zgon 50 % aborygenskich dzieci po szczepieniu. Podobny przypadek odnotował New England Journal of Medicine. Szczepienia przeciwko polio spowodowały 8-krotny wzrost zachorowań wśród dzieci rumuńskich.

Dodatkowe podawanie antybiotyków po szczepieniach również może być powodem licznych powikłań, do zgonu włącznie. Podanie zastrzyku antybiotyku nawet w miesiąc po szczepieniu powoduje 8 krotny wzrost zachorowań na polio. Podanie 9 zastrzyków powoduje aż 20 krotny wzrost, a podanie powyżej 10 zastrzyków antybiotyku powoduje 182 -krotny wzrost zachorowań.

Można więc stwierdzić, że przesłanki, którymi kierowali się wprowadzający szczepienia (oprócz chęci zysku) nie znalazły potwierdzenia w praktyce medycznej.

Mit piąty: "Choroby wieku dziecięcego są niezwykle groźne"

Większość chorób wieku dziecięcego nie ma groźnych następstw.

Przechorowanie natomiast tzw. choroby wieku dziecięcego prowadzi do powstania trwałej odporności, w przeciwieństwie do odporności sztucznie wywołanej szczepieniem. Na ogół taki sztuczny okres odporności wynosi od 1 roku (szczepionki przeciwko kleszczom) do kilku lat. Szczepienie przeciwko ospie prowadzi do powstania odporności na 6 do 10 lat i nie trwa do wieku dorosłego. Właśnie w wieku dorosłym możliwość zgonu z powodu tego zakażenia jest 20 krotnie większa. Ponadto wirus ospy może wywoływać, w późniejszym okresie objawy choroby podobne do wirusa opryszczki. Większość chorób wieku dziecięcego, szczególnie o etiologii wirusowej, nie wymaga żadnego postępowania lekarskiego.

Zachorowanie na zakaźną chorobę powoduje zwiększenie odporności także w stosunku do szeregu innych chorób, nawet tych nie zakaźnych, jak np. choroby skóry, nowotworów, degenerację kości i zmiany szpiku. U osób szczepionych przeciwko odrze stwierdza się 4 krotnie częstsze występowanie choroby Leśniowskiego-Crhona.(wrzodziejące zapalenie jelita, a w grudkach w jelicie stwierdza się wtręty wirusowe).

Należy jeszcze podać, że środki konserwujące szczepionki mogą same powodować odczyny alergiczne, jak również w szczególnych przypadkach prowadzić do zgonu.

Można więc jednoznacznie stwierdzić, że niebezpieczeństwo związane z chorobami wieku dziecięcego są zdecydowanie wyolbrzymiane w celu zmuszenia rodziców do poddania dzieci niepewnej ale dochodowej procedurze.

Mit szósty: "Polio jest jednym ze zwycięstw związanych ze szczepieniami"

Podanie szczepionki Salka spowodowało wzrost zachorowań na polio w USA o 50% w latach 1957 - 1958 oraz o 80% w latach 1958-1959. Ponadto ujawniono manipulowanie statystykami zachorowań na polio w celu wykazania efektu dodatniego. Według CDC aż 87% zachorowań na polio w USA w latach 1973 - 1983 wywołane było podaniem szczepionki. Jonas Salk - twórca szczepionki - zeznał przed senacką komisją przesłuchań, że prawie wszystkie przypadki zachorowań na polio wywołane zostały szczepionką doustną. Jak wiadomo w Polsce stosuje się tylko szczepionki doustne.

Można więc postawić wniosek, że szczepionki przeciwko polio są obecnie jedną z przyczyn zachorowań na polio w USA i nie tylko. Jednoznacznie można także stwierdzić, że szczepionki przyczyniły się do wzrostu zachorowań na polio.

Mit siódmy. "U mojego dziecka nie wystąpiły reakcje po szczepieniu, a więc nie ma powodu do zmartwień"

Podanie szczepionki może spowodować wystąpienie długoterminowych reakcji ubocznych takich, jak zaburzenia układu oddechowego, zaburzenia układu immunologicznego, kłopoty z koncentracją, alergie, rak i wiele innych, których nie notowano 30 lat temu.

Składnikami szczepionek są również znane kancerogeny takie jak: thimersol, fosforan duminy, formaldehyd.

Dr Harris Coulter utrzymuje, że "szczepienia powodują występowanie zapaleń mózgu znacznie częściej, aniżeli władze chcą to przyznać. Mogą one występować u 15 - 20 % przypadków".

Miliony dzieci uczestniczą w tym eksperymencie a władze medyczne nie robią nic, by rozpoznać długoterminowe uboczne efekty szczepień.

Można więc stwierdzić, że długoterminowe negatywne efekty szczepień są w oczywisty sposób ignorowane przez odpowiednie służby medyczne, pomimo silnej korelacji szczepień i wielu chorób przewlekłych z kolagenozami włącznie.

Rtęć znajdująca się w pożywieniu oraz pochodząca z amalgamatowych wypełnień zębów jest potencjalnie niebezpieczna, ale uważa się, że najbardziej prawdopodobnym źródłem rtęci są szczepionki konserwowane substancją o nazwie thimerosal. Thimerosal, środek konserwujący używany przy produkcji licznych leków, zawiera 49.6% etylortęci. Biorąc pod uwagę, że w ostatnich latach znacznie wzrosła ilość polecanych szczepionek dla dzieci, ilość kumulowanej rtęci zawartej w thimerosalu osiąga znaczny poziom (jako przykład: tylko szczepionka Hep B podawana noworodkom, konserwowana thimerosalem przekracza zalecany limit 36 razy).

Źródło: waszak.pl

Mit ósmy: "Szczepienia są jedynym możliwym sposobem ochrony"

Większość rodziców czuje się zmuszona do stosowania szczepień u swoich dzieci. Z jednej strony w niektórych krajach istnieje przymus fizyczny, w innych natomiast presja masmediów jest tak duża, że niedoinformowany rodzic uznaje szczepienie za mniejsze zło i dla świętego spokoju szczepi dziecko. Nie ma niestety środków zabezpieczających w 100% przed zachorowaniem. Podczas epidemii cholery w roku 1849 szpitale stosujące "oficjalną medycynę" notowały 48 - 60% śmiertelność, podczas gdy szpitale stosujący leki homeopatyczne notowały śmiertelność do 3 %. Jest to jeden z przykładów luk w naszej wiedzy.

Wraz z wprowadzeniem antybiotyków i szczepień ani czas naszego życia nie uległ wydłużeniu, ani współczynnik zgonów nie zmalał. Zanotowano natomiast nienaturalny wzrost wydatków na służbę zdrowia. Innymi słowy pieniądze przeznaczone na poprawę naszego zdrowia i życia weszły do kieszeni biznesu. Wydatki dotyczą Stanów Zjednoczonych, kiedy po "zimnej wojnie", zdecydowano się nadmiar pieniędzy ulokować między innymi w lekach. W Polsce sytuacja nie wygląda tak różowo. Brak powszechny pieniędzy na środki czystości, papier toaletowy i maszyny do wyparzania naczyń, ułatwiają zakażanie. A można by poprzez wprowadzanie wyparzarek w szpitalach w istotny sposób ograniczyć np. zakażenie m.in. wirusem żółtaczki.

Mit dziewiąty: "Szczepionki są zalecane czyli obowiązkowe"

W USA możliwe są zwolnienia ze szczepień z trzech powodów:

1. W 50-ciu stanach USA możliwe są zwolnienia od szczepień z powodu występowania chorób w rodzinie zwiększających możliwość występowania reakcji ubocznych.
2. z powodów religijnych,
3. z powodów filozoficznych związanych z prawem do wolności osobistej obywateli.

Dzieci zwolnione od szczepień mogą uczęszczać do szkół podstawowych i ponadpodstawowych z wyjątkiem okresów występowania epidemii. W Polsce praktycznie jedynym sposobem zwolnienia ze szczepień jest choroba dziecka.

Mit dziesiąty: "Władze medyczne zawsze stawiają zdrowie ponad wszystko inne"

Szczepionki uważa się za zwycięstwo w walce z chorobami, podczas gdy w rzeczywistości powodowały nawroty chorób. Karty pacjentów były fałszowane z obawy przed cofnięciem dotacji. Obecnie również wielu lekarzy odmawia potwierdzenia na piśmie efektu powikłania po szczepieniu. Autorowi jest znanych co najmniej kilka przypadków w ostatnim roku wystąpienia powikłań lub eufemistycznie zwanych efektów ubocznych o różnym stopniu nasilenia, po szczepieniu, w których to sytuacjach lekarze nie wypełniali kart.

Autorowi nieznane są przypadki w Polsce przesyłania raportów do Instytutu Leków z informacją o wystąpieniu powikłań po szczepieniu. Na prowadzonych kursach zawsze pytanie takie padało i nigdy nie otrzymano na nie odpowiedzi. Wielu lekarzy, nawet starszych, nie wiedziało w ogóle o obowiązku wysyłania takich raportów.

Zgodnie z NVIC wynaleziono ok. 250 szczepionek, poczynając od środków antykoncepcyjnych a na środkach przeciwbiegunkowych kończąc. Około 100 spośród nich skierowano do stosowania. Poszukuje się nowych dróg wprowadzania szczepionek, topiąc miliardy dolarów. Dr Vera Scheibner po długotrwałych studiach uznała, że "nie ma żadnego dowodu, że szczepionki zapobiegają chorobie. Wręcz przeciwnie powodują szereg objawów ubocznych, których konsekwencje (np. choroba Leśniowskiego) są gorsze aniżeli pierwotna choroba. Za 20 - 30 lat może okazać się, że szczepionki były największą zbrodnią przeciwko ludzkości"

Innym takim przykładem jest lansowana obecnie szczepionka przeciwko kleszczowemu zapaleniu opon mózgowych. Stara się firma wprowadzić ją jako niezastąpiony środek na tę chorobę. Jednakże w woj. gdańskim i słupskim od 40 lat nikt nie rozpoznał tej choroby. Tak więc brak jest podstaw do stosowania szczepionki. Firma nie wspomina o możliwości wystąpienia powikłań. Po drugie ;szczepionka posiada "gwarancję" na rok po tym terminie trzeba zaszczepić się ponownie. Wydać kolejny milion złotych. I tak co trzy lata. A fizycy twierdzą, że perpetum mobile nie istnieje. Po trzecie pan, który w latach 70-tych opracował tę szczepionkę, był jednocześnie odpowiedzialny za kontrolę szczepień i pełnomocnikiem Rządu ds. szczepień. Austriak ten zarobił wieleset milionów szylingów. Podobnie firma Immuno AGH. Jak wiadomo z niepotwierdzonych źródeł tylko Leśnicy zakupili ponad 10 000 sztuk tej szczepionki po ponad 100 zł za dawkę. I pamiętajcie drodzy Leśnicy co trzy lata należy dawkę powtórzyć wg informacji producenta. Należy pogratulować firmie marketingu.

Bez społecznego sprzeciwu będzie coraz więcej i więcej wymaganych szczepień. Tak długo jak szczepienia będą dawały tak olbrzymie zyski, życie ludzkie nie ma znaczenia. Nie wspominając o wielkim skandalu testowania szczepionek na upośledzonych dzieciach w Australii przez ostatnie 40 lat. Dzieciom szczepiono rozmaite wirusy i bakterie, aby potem stosować szczepionki."

Opracował dr n.med. J. Jaśkowski na podstawie raportu Alana Philipsa ponad 60 pozycji piśmiennictwa znajduje się w Redakcji
Poniżej podajemy adres pod którym można uzyskać więcej informacji:
National Vaccine Information Center 204 F Mill St. Vienna, VA 22180. tel. (703) 938 - 3783

Źródło: sonia.low.pl
Wierzę w las, wierzę w łąkę i w noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)

Waldemar
Posty: 743
Rejestracja: 31 paź 2008, 19:03

Post autor: Waldemar » 02 gru 2008, 22:11

Około 2 miesiace temu moi rodzice zaszczpili się przeciwko zachorowaniu na grypę. Po 50 zł. od osoby. Po dwóch tygodniach wszyscy troje zostaliśmy zaatakowani przez grypę. Ja nazywałem to zarazą.
Ojciec na tydzień wylądował w szpitalu. A ja i matka ledwo się obroniliśmy przed jej atakiem. Kasłaliśmy przez 2 tygodnie.

Gauri
Posty: 313
Rejestracja: 29 lis 2006, 16:49

Post autor: Gauri » 04 gru 2008, 15:43

POlecam rowniez ksišzke oile dobrze pamietam, niemieckiego dr.Iana Sinelair pt'Szczepienia-niebezpieczne ukrywane fakty.
Ksišzke te Ow doktror napisal przechodzšc na emeryture,gdyz jak sam stwierdzil wydajšc jš wczesniej wykonal by na sobie zawodowe samobojstwo. tak czy inaczej po tej lektorze w niemczech szczepienia nie sš obowišzkowe.
w tej ksiazce wypowiada sie tez czołowa plejada lekarzy na temat szczepien.np.....cytat. Wszystkie szczepienia powodujš efekt wprowadzania trzech wartosci krwi w strefe charakterystycznej dla raka bialaczki.. szczepienia wytwarzajš sklonnosc do zachorowan na raka i bialaczke.prof.L.C. Vincent
My osobiscie nie szczepimy naszych dzieci,nie jest to proste w tym chorym Kraju.
w kazdym razie nasza znajoma opowiadała nam ze jej profesor medycyny w zeszłym roku bral udzial w sympozjum naukowym na temat szczepionek. w sali bylo napewno 50 lekarzy i drugie tyle farmaceutow.
Kiedy poprosil by podniosły osoby reke do gory ktore szczepiš swoje dzieci nikt tej reki na sali nie podniosł.
Szczepienia wywołujš autyzm ,parkinsona i wiele innych chorob,podobno same szczepienia nie sš tak straszne co konserwanty do nich urzywane ,jak np,rtec,ktora bezposrednio ze szczepionkš jest wstrzykiwana w organizm malutkiego człowieka.Rtec powoduje szereg nieodwracalnych zwyrodnien i uszkodzen ukladu nerowego. Dlatego apeluje do wszystkich rodzicow. zastanowcie sie co robicie. mamy tez ankiety ktorych ksera mozemy rozesłac do wszystkich zainteresowanych. Takš ankiete daje sie do wypelnienia lekarzowi w osrotku zdrowi,ktory upiera sie by zaszczepic was ,czy dziecko. i w skrocie podpisac ma tam ze bierze pełnš odpowiedzialnosc na siebie,za skutki jakie niesie za sobš szczepionka i tutaj jest wymieniony szreg chorob,oraz zapewnia ze jest to szczepionbka w stu procentach bezpieczna.a ewentualne koszta wywołane powstaniem uposledzen w zaszepionum organizmie poktyje z własnej kieszeni.Itd itp. Powiem tylko tyle kazdy w słuzbie "zdrowia " bedzie sie stukal w czolo i odsyłal do innego lekarza ktory to podpisze.
POza tym dziekuje Albert za swietny artykoł.
Pozdrawiam wszystkich

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 14 gru 2008, 16:31

Mnie też zaszczepili głównie ze względu na to iż jestem bardzo chorowity i narazie odpukać nie choruję mimo iż podchodziłem do tego sceptycznie jest lepiej niż w zeszłym roku.
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 16 gru 2008, 09:46

Vaśisztha das pisze:Około 2 miesiace temu moi rodzice zaszczpili się przeciwko zachorowaniu na grypę. Po 50 zł. od osoby. Po dwóch tygodniach wszyscy troje zostaliśmy zaatakowani przez grypę. Ja nazywałem to zarazą.
Ojciec na tydzień wylądował w szpitalu. A ja i matka ledwo się obroniliśmy przed jej atakiem. Kasłaliśmy przez 2 tygodnie.
Ja nawet nie marnuje pieniedzy na szczepienie na grypie -- wirus influenzy za szybko mutuje, a jak ktos zyje w globalnym miasteczku jak Oxford, to mozliwosc zetkniecia sie z roznymi formami wirusa jest ogromna. Lepiej zdrowo sie odzywiac, uprawiac sport i myc rece.

Natomiast szczepionki na inne choroby oczywiscie dzialaja. Nie mozna generalizowac.

Do matek/ojcow: ja apeluje zeby szczepic. W razie gdy pojawiaja sie watpliwosci co do krajowych jednostek, szczepcie sie prywatnie. Jedyna rzecz ktora chroni przed wybuchnieciem epidemii to fakt, ze wiekszosc populacji jest zaszczepiona. Gdy wiekszosc osob nie zaszczepi sie, a ktos pojedzieno do Afganistanu, Nigerii czy Indii i wroci z poliovirusem, groza Heine-medina moze powrocic, jak w latach 50 - przypomne ze choroba moze konczyc sie smiercia lub paralizem.
http://actinidia.wordpress.com/

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 16 gru 2008, 10:22

w kazdym razie nasza znajoma opowiadała nam ze jej profesor medycyny w zeszłym roku bral udzial w sympozjum naukowym na temat szczepionek. w sali bylo napewno 50 lekarzy i drugie tyle farmaceutow.
Kiedy poprosil by podniosły osoby reke do gory ktore szczepiš swoje dzieci nikt tej reki na sali nie podniosł.
Ciezko w to uwierzyc ze nikt nie podniosl reki. Co to bylo za sympozjum i ile osob mialo dzieci sposrod tych ktorzy glosowali? Ja tez bym moze nie podniosla reki chocbym szczepila, bo to niepowazny stype przeprowadzania studiow i dotyka mojej prywatnosci.

Historie slyszane od znajomych sa malo wiarygodne i nie nadaja sie na argumenty do dyskusji. Ja moge opowiedziec historie zupelnie przeciwna do tej a sluchacz nie ma zadnej mozliwosci sprawdzaenia prawdziwosci tej historii.
http://actinidia.wordpress.com/

Gauri
Posty: 313
Rejestracja: 29 lis 2006, 16:49

Post autor: Gauri » 16 gru 2008, 16:25

Rasasthali pisze:
w kazdym razie nasza znajoma opowiadała nam ze jej profesor medycyny w zeszłym roku bral udzial w sympozjum naukowym na temat szczepionek. w sali bylo napewno 50 lekarzy i drugie tyle farmaceutow.
Kiedy poprosil by podniosły osoby reke do gory ktore szczepiš swoje dzieci nikt tej reki na sali nie podniosł.
Ciezko w to uwierzyc ze nikt nie podniosl reki. Co to bylo za sympozjum i ile osob mialo dzieci sposrod tych ktorzy glosowali? Ja tez bym moze nie podniosla reki chocbym szczepila, bo to niepowazny stype przeprowadzania studiow i dotyka mojej prywatnosci.

Historie slyszane od znajomych sa malo wiarygodne i nie nadaja sie na argumenty do dyskusji. Ja moge opowiedziec historie zupelnie przeciwna do tej a sluchacz nie ma zadnej mozliwosci sprawdzaenia prawdziwosci tej historii.
Hari Bolo!
szanowna Mataji!
Troszke mnie dziwi ze uwazasz ze kazdy pisze tutaj zeby argumentowac.
Ja pisze co słyszalem,poprostu pragnšc sie tym podzielic z innymi.A czy ktos w to wierzy czy nie ,to jego sprawa.
Tak czy inaczej polecam wyrzej wymieniony tytul ksišzki. Mozna w niej miedzy innymi wyczytac ze tkzw szczepienia,dla krajow afryki ktore unicef z "dobroci swego serca" tam serwował,bylo wielo krotnie aktem poprostu prowadzenia doswiadczen,na tamtejszej ludnosci
ja osobiscie jestem totalnie na nie!
Poza tym rowniez twoj argument ,ze wystarczy sie zdrowo zywic ,itp,mieszkajšc w takim miasteczku jak Oxford...... Szczerze wštpie ze zywnosc w unii europejskiej jest smaczna,a co tu mowic o tym by byla ekologiczna-zdrowa.

ODPOWIEDZ