NAMA-HATTA

Haribol,

nie wiem co jest przyczyną, lekarze również, ale bardzo mnie to dręczy bo utrudnia mi randowanie, otóż co rusz powraca mi ból gardła, co zaleczę to bo jakimś czasie ponownie wraca jak bumerang,

borykał się ktoś z Was z podobną przypadłością?

Namaste

Na forum nie ma lekarza a nawet gdyby był to może tylko spekulować bez kontaktu osobistego.

Zobacz to:
Ayurveda - Porady Zdrowotne 3 - kaszel, flegma
http://www.youtube.com/watch?v=24pOl6yxVkU

OLEJEK PICHTOWY SYBERYJSKI
http://www.proaktiv.pl/index.php?idz_do ... producent=

Grypa - naturalne, wypróbowane metody leczenia
http://forum.waisznawa.pl/viewtopic.php?f=12&t=1541

Akurat, w tym momencie też cierpię na ból gardła... Może warto wspomnieć, że w czasie choroby możesz też mantrować szepcząc, poruszając bezgłośnie ustami, lub nawet intonując jedynie w umyśle. To znacznie lepsze niż całkowite zaprzestanie intonowania.

Haribol,

dzięki serdeczne za odpowiedzi, tak też robię, randuję w umyśle, z tym, że właśnie coś za często mi się zdarza, że niedomagają struny głosowe i tak sobie pomyślałam, że być może ktoś z Was, wielbicieli też to przechodził i znalazł środek zaradczy czy jakiś specyfik wzmacniający gardło, tym bardziej, że lekarze mówią, że nie znają przyczyny

pozostaje mi randowanie w umyśle,

Namaste

nie mozna zopominac o tym zeby wysuszac gardlo bo w takim stanie latwiej sie zarazic, dbajmy o nawilzone sluzowki

Haribol,

dziękuje za odpowiedzi. Pozostaje mi polubić płukanie gardła, dla urozmaicenia raz rumianek, innym razem szałwia, kolejnym sól emska dla uatrakcyjnienia rytuału

Z solą radziłabym jednak uważać - wprawdzie odkaża, ale też wysusza (niezależnie od tego jak szlachetnie będzie się nazywać). Na moje śluzówki, które są niestety bardzo cieniutkie, lekarka zapisała mi specjalny płyn do płukania - zrobili go w aptece. Cytryna też się dobrze sprawdzi, oczywiście rozcieńczony sok.

Tak czy inaczej, to wszystko jest tylko doraźne, bo prawdziwych przyczyn takich powtarzających się infekcji, szuka się zawsze gdzie indziej.