Odchudzanie
- Purnaprajna
- Posty: 2267
- Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
- Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
- Kontakt:
W "locie" dobra jest zwykła kanapka. W domu cokolwiek, byle licząc kalorie. W książce Toma Venuto jest też lista pożywienia które "spala" tłuszcz, i pożywienia które zamienia się w tłuszcz. No i zawsze ze sobą obowiązkowa butelka z wodą (używałem takiej plastikowo-sportowej).yogamaya pisze:co najczęściej chrupałeś, przegryzałeś po tych 3 godzinach?
Będąc aktywnym, w ruchu, pracując, czasami coś trzeba przekąsić "w locie".
Jaką metodę miałeś na takie chwile?
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461
- Purnaprajna
- Posty: 2267
- Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
- Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
- Kontakt:
Zdjęcia znajdziesz pod linkiem do uprzednio polecanej książki: http://www.burnthefat.com/ Oczywiście, nie moje, ale innych "mołodców".Rasasthali pisze:Chcialam tylko zwrocic uwage, ze takie zdjecia niesamowicie pomogly by w udowodnieniu Twojej propozycji diety i sluzylyby jako niezastapiona inspiracja dla tych dazacych do podobnego celu
A co proponujesz?Rasasthali pisze:
Prasadam blog mojej żony Vairagya-laksmi dd: http://www.purevege.com/
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461
Foto galeria mojej żony: http://www.flickr.com/photos/48823311@N03/
Mój blog: http://purnaprajna.blogspot.com/
Moja muzyka: http://www.acidplanet.com/artist.asp?so ... 069&T=6461
- Green_lake
- Posty: 396
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 17:25
- Lokalizacja: z jeziora, z zielonego jeziora
- Kontakt:
To tak ci się tylko wydaje...John pisze:A może by tak po prostu przestać jeść tyle mięcha, różnych boczków, smalców itp. Zacząć się troszkę ruszać, zdrowiej się odżywiać. Wydaje mi się, że ludzie po prostu idą na łatwizne. Chcą łyknąć tabletkę, która wszystko za nich załatwi.
Znam ludzi którzy mało jedzą chodzą na jakieś zajcia a i tak sa grubi.
A znam takich co żrą dosłownie wszystko i to w wielkich ilościach i narzekają wręcz na swą niedowagę.
Generalnie problem nie leży tylko w ilości czy składzie jedzenia i ruszania się. W dużym stopniu zalezy od naszej genetyki (czyt. karmy).
Jedzenie czy nie jedzenie tłustych mięs w ogóle tutaj nie jest argumentem, bo od zbóż i cukrów to dopiero się tyje! A np wiesz ile taki zwykły banan ma kalorii, a w dodatku zawiera tucząca skrobię? Owoce także są zdradliwe. Z tego co słyszałem jedynie truskawki można jeść do woli.
Oczywiście można sie katować i odmawiać sobie to czy tamto, ale czy takie życie ma sens?
[i]"Jedyną stałą rzeczą jest zmiana"[/i]
- Rasasthali
- Posty: 641
- Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
- Lokalizacja: USA