Chemioterapia zostawia trwałe ślady w mózgu

Ayur Weda, medycyna, yoga, naturalne metody leczenia. "Naukowcy mogli zrobić postęp w medycynie, ale czy jest jakieś lekarstwo, które pozwoli nam stwierdzić: "Już nie ma więcej chorób?" Czy jest takie lekarstwo? Nie. Na czym więc polega postęp naukowców? Właściwie ilość chorób jedynie wzrasta. Pojawia się tak wiele nowych." - Śrila Prabhupad - Prawda i Piękno rozdz. 29
Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Chemioterapia zostawia trwałe ślady w mózgu

Post autor: Vaisnava-Krpa » 24 paź 2008, 17:02

Chemioterapia zostawia trwałe ślady w mózgu

Leczenie chemoterapią zmienia przepływ krwi i metabolizm mózgu, a zmiany są wykrywalne nawet 10 lat po zakończeniu terapii. Mogą one powodować u pacjentów uczucie niejasności myśli, trudności w skupieniu uwagi i zapominanie.
Takie są wyniki badań przeprowadzonych przez naukowców z David Geffen School of Medicine na uniwerytecie w Los Angeles i opublikowane w internetowej wersji pisma "Breast Cancer Research and Treatment".

Chemioterapię stosuje się w walce z rakiem, w celu uniknięcia powstawania przerzutów, najczęściej łącznie z leczeniem operacyjnym. Niestety, niszczone są zarówno komórki guza, jak i zdrowe normalne komórki organizmu.

Pacjenci, którzy dzięki chemioterapii przeżyli chorobę nowotworową, mają po leczeniu bardzo osłabiony organizm. Jedną z przypadłości, na którą się skarżą, jest uczucie roztargnienia i trudności w zapamiętywaniu faktów.

Naukowcy nazwali ten zespół zaburzeń "chemo brain" - mózgiem po chemioterapii.

Odkrycie naukowców z USA może pomóc w zrozumieniu zaburzeń w procesie formowania myśli i powody roztargnienia męczącego wielu pacjentów po chemioterapii.

"Nasze badania po raz pierwszy wykazały, że pacjenci cierpiący na tego typu zaburzenia poznawcze mają specyficznie zmieniony metabolizm mózgu" - mówi autor pracy, profesor farmakologii, Daniel Silverman.

Co roku diagnozuje się 211 000 przypadków raka piersi, jest to najczęściej występujący nowotwór u kobiet. Eksperci podejrzewają, że przynajmniej 25 proc. pacjentek leczonych chemioterapią cierpi na objawy "mózgu po chemioterapii".

Wyniki ostatnich badań przeprowadzonych na University of Minnesota wskazują, że problem ten może dotyczyć aż 82 proc. pacjentek.

Silverman i współpracownicy przy użyciu pozytonowej emisyjnej tomografii komputerowej (PET) badali mózgi 21 kobiet, 5 do 10 lat po operacyjnym usunięciu guzów piersi. U 16 z nich stosowano dodatkowo chemoterapię (w okresie okołooperacyjnym), żeby uniknąć nawrotu choroby. W czasie badania uczestniczki poproszono o wykonanie serii ćwiczeń na pamięć krótkotrwałą.

Dzięki technice PET naukowcy otrzymali obrazy przepływu krwi w mózgu badanych kobiet podczas ćwiczeń pamięciowych i odpoczynku. Porównali 16 obrazów mózgu kobiet po chemioterapii i 5 tych, które tylko operowano z 13 obrazami mózgu kobiet, które nie miały ani raka piersi, ani chemioterapii.

Okazało się, że w mózgach kobiet po chemioterapii metabolizm w bardzo ważnym dla procesów poznawczych regionie kory czołowej był spowolniony.

"Odkryliśmy, że im wolniejszy był metabolizm podczas odpoczynku mózgu pacjentki, tym więcej miała ona trudności w rozwiązywaniu testów pamięciowych" - mówi Silverman.

Podczas rozwiązywania testów przepływ krwi w korze czołowej i drugim rejonie mózgu tzw. móżdżku u pacjentek po chemioterapii gwałtownie wzrastał, co świadczy o nagłym, skokowym zwiększeniu aktywności tych samych obszarów mózgu, które w czasie odpoczynku były bardzo mało aktywne.

"W efekcie mózgi tych kobiet, żeby przywołać tę samą informację, pracowały zdecydowanie ciężej niż mózgi kobiet nie poddawanych nigdy chemoterapii" - tłumaczy autor pracy.

Co więcej naukowcy odkryli, że kobiety, które oprócz chemioterapii były leczone hormonalnie, miały dodatkowo zmiany w tzw. zwojach podstawy mózgu - rejonie koordynującym myślenie i działanie. Średnio zaobserwowano u nich ośmioprocentowy spadek metabolizmu w tym rejonie podczas odpoczynku mózgu.

Naukowcy piszą, że ich odkrycie dowodzi, że technika PET może być z powodzeniem stosowana do monitorowania zmian wywołanych przez chemioterapię u pacjentów z nowotworami. Badacze podsumowują, że do tej pory nie wiadomo, co powoduje efekt "chemo brain" - mózgu po chemioterapii. Podkreślają, że niezbędne są dalsze badania w celu odkrycia jego przyczyn oraz modyfikacji leków stosowanych w chemioterapii, tak żeby im zapobiegać.

PAP, KR /00:01 posted by Nowy at, październik 06, 2006
Ostatnio zmieniony 24 paź 2008, 17:30 przez Vaisnava-Krpa, łącznie zmieniany 1 raz.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 24 paź 2008, 17:29

"Badania naukowe i bezstronne analizy statystyczne dowodzą, że w ortodoksyjnych metodach leczenia raka, takich jak radykalne interwencje chirurgiczne, chemioterapia i radioterapia, brak jest naukowych podstaw, i że te metody często czynią więcej złego niż dobrego.

Medycyna jest bardzo dumna z rygorystycznych metod badawczych stanowiących podstawę leczenia nowotworu. Jeśli u kogoś zdiagnozowano raka, osoba ta z miejsca staje przed ogromnym naciskiem ze strony systemu ochrony zdrowia, który wymusza na niej natychmiastowe rozpoczęcie terapii, w której skład wchodzi interwencja chirurgiczna, chemioterapia i napromieniowywanie w różnych kombinacjach. Większość przestraszonych i zaszokowanych tą sytuacją ludzi, nie jest w stanie przeciwstawić się potędze medycznego autorytetu.

Jak zareagowalibyśmy w takiej sytuacji?
Być może niektórzy z nas w przypadku prostych problemów ze zdrowiem byliby skłonni do zaufania terapii naturalnej, ale w przypadku czegoś tak poważnego jak nowotwór, czulibyśmy się bezpieczniejsi ze sprawdzonymi metodami medycyny ortodoksyjnej. Jeśli ktoś natknie się na ten artykuł przed podjęciem ostatecznej decyzji, co do metody leczenia, niech go uważnie przeczyta. Być może pomoże mu lepiej zrozumieć naturalne metody leczenia raka."

więcej na:
http://www.zdrowie.annet.pl/zdrowie/kon ... e-6-2.html
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Janaka das
Posty: 20
Rejestracja: 19 sty 2007, 23:00
Lokalizacja: Warszawa

Metody leczenia raka

Post autor: Janaka das » 24 paź 2008, 21:40

Pamiętam, jak kiedyś prof. Religa, gdy namawiano go na chemioterapię powiedział przed kamerami TV, że nie da się na to namówić, gdyż długoterminowa przeżywalność po chemioterapii jest na poziomie 2%. Chciałem powiedzieć o czymś innym, rok lub dwa lata temu był również w Nexusie artykuł na temat preparatu ANRY i jego twórcy dr. Anatola Rybczyńskiego - chirurga onkologa.
Preparat ANRY jest efektem 50-cio letniej pracy dr. Rybczyńskiego nad rakiem w domowym laboratorium. Preparat ten, jest to roztwór jonów krzemu uzyskanych z wyciętych operacyjnie tkanek rakowych. Po poddaniu tych tkanek odpowiednio wysokiej temperaturze pozostaje z nich już tylko sam krzem, który jak zauważył dr. Rybczyński kumuluje się w tkance rakowej, natomiast organizm chorego jest go pozbawiony. Podanie choremu tego preparatu powoduje powstanie uczulenia organizmu na krzem a co za tym idzie na tkankę rakową w której jest on skumulowany. W efekcie organizm zaczyna atakować tkankę rakową jako obce białko i powoduje zropienie tej tkanki. Dr. Rybczyński wyleczył swoim preparatem tysiące osób i w tym również siebie. W pewnym okresie zachorował na raka płuc i sam się wyleczył swoim preparatem. Zmarł w wieku 92 lat kilka lat temu. O swoim odkryciu pisał wszędzie - do akademii medycznej, do ministra zdrowia a nawet do premiera Buzka. Wszystko bez efektu. Nie zdołał nikogo zainteresować swoim odkryciem. Pozostała jego współpracownica - p. Tomczak i pewien zapas tego leku. Jakiś rok temu, w Domu Polonii niedaleko kościoła św. Anny w sali konferencyjnej odbyło się spotkanie na temat preparatu ANRY zorganizowane przez współpracownicę dr. Rybczyńskiego - p. Tomczak. Byłem obecny na tym spotkaniu. Było około 100 osób. Wypowiadał się lekarz weterynarz - mówił, że z dobrym skutkiem leczy tym preparatem zwierzęta - eliminuje to efekt placebo. Wypowiadał się również gość, który oznajmił - 5 lat temu miałem czerniaka złośliwego z przerzutami. Wyleczyłem się preparatem ANRY. Lekarze nie dawali mi już żadnych szans. Preparat ANRY leczy również parę takich "miłych" choróbek jak np. AIDS, stwardnienie rozsiane czy alzheimer. Niestety jest zbyt tani i prosty w produkcji. Jego masowe stosowanie pozbawiłoby gigantycznych zysków koncerny farmaceutyczne. Oto w jakim świecie żyjemy...
Janaka

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 09 gru 2009, 11:19

Fakty i mity o antybiotykach
Polacy przyjmują antybiotyki na większość dolegliwości. Nasza świadomość o ich działaniu jest jednak nikła, a nieodpowiedzialne ich zażywanie rujnuje organizm. Antybiotyki nie pomagają leczyć nawet grypy, a mimo to prawie połowa Polaków oczekuje od lekarza ich przepisania. Więcej na www.dziendobry.tvn.pl

http://kobieta.onet.pl/wideo/5731070,31 ... cjetv.html
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 16 gru 2009, 16:49

"... Oskarżam kampanie farmaceutyczne o to,
że przekładają zysk nad profilaktykę
swój sukces ponad ludzkie życie
pieniądze ponad śmiertelność
chytrość ponad wyleczenie..." Karl Loven

Medycyna jakiej nie znacie - Wielka Farmacja
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=7oRFNbhbJoE[/youtube]


Drogi Widzu!
Czy zastanawiałeś się dlaczego dzisiejszy przemysł formacyjny przejawia chęć tylko wygenerowania zysku, a nie prawdziwej pomocy?
Dlaczego traktują nas jak zwykły rynek zbytu.. nic więcej?
Dlaczego konstrukcja leczenia jest tak pogmatwana? Recepty, kolejki, prośby, zwątpienie...a nawet łapówki, aby wykonali to, co przyrzekali dla służby ratowania innego człowieka?
Dlaczego korporacje farmaceutyczne stały się tak potężne że przeniknęły do władz państwa, doradzają, tworzą sami sobie badania na swoje leki, narzucają swoją wolę oraz akceptują poprzez zmanipulowaną Światową Organizację Zdrowia??

Jeżeli jesteś głodny i ciekawy wiedzy zapraszam do obejrzenia materiału:

.... Po pierwsze nie szkodzić.... Czy słowa Hipokratesa naprawdę są mottem dzisiejszej farmacji?

Źródła:
"Od grabarza do lekarza" - Jerzy Maslanky
"Zbrodnie przemysłu farmaceutycznego" - Braithwaite John
"Źródła finansowe komunizmu i nazizmu czyli w cieniu Wall Street" - Pierre de Villemarest

Inne:
Wykłady i wiedza:
Ian Crane
Dr. Rath

Internet

P.S Ta tematyka będzie z czasem rozwinięta o poniższe zagadnienia- ale nie wg kolejności ukazania...:
- GMO
- Kodeks Żywnościowy
- Szczepionki
- Depopulacja. Pomysł, akceptacja, realizacja NWO
- Świńska grypa - największy przekręt przemysłu farmaceutycznego
- Przemysł a zdrowie
(cukier, mleko, aspartam i wiele wiele innych)
- Choroby cywilizacyjne.
- Inne?

Podkład muzyczny:
1. Immediate Music - Tightwire
2. Hans Zimmer - Black Hawk Down (Main Theme)
3. Hans Zimmer - Theme From Rainman

Ave
Ripsonar
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Visakha
Posty: 33
Rejestracja: 02 lut 2010, 11:07

chemioterapia

Post autor: Visakha » 14 kwie 2010, 22:42

Pracuję na oddziale, gdzie jest pacjentkom również podawana chemioterapia. Leczenie chorób nowotworowych zależy m.in. od tego z jakich komórek ten nowotwór się wywodzi, jakie jest zaawansowanie choroby, umiejscowienie choroby, wiek pacjenta. Rodzajów chemioterapii istnieje bardzo wiele. Oczywiście, w zależności od rodzaju podawanego leku, na pewno ma on negatywny wpływ na zdrowe komórki organizmu, ale niszczy komórki nowotworowe. Czasem chodzi po prostu o przedłużenie życia - choćby o kilka lat. Przeżycie w niektórych nowotworach wynosi np. 25% w ciągu 5 lat. U osób nieleczonych bardzo szybko może dość do uogólnionego procesu nowotworowego. Osobiście nie widziałam dużych problemów po chemioterapii, a zaniedbane przypadki nowotworów niestety często. Obawiam się, że ktoś może przeczytać nieprzychylne opinie o chemioterapii i zaniechać leczenie. Tak zresztą wiele osób robi, szukając różnych, niesprawdzonych metod, przestaje leczyć chorobę i w konsekwencji tego szybciej umiera. Gdyby były alternatywne, porównywalne, co do skuteczności sposoby leczenia, na pewno zainteresowałyby się nimi duże koncerny farmaceutyczne i zarejestrowałyby, jako nowe, cudowne produkty.
V.

ODPOWIEDZ