Strona 2 z 2

Re: Związki fluoru robią z ciebie głupka

: 11 paź 2012, 08:27
autor: trigi
Misialina pisze:Znając życie pewnie w ślad USA prędzej, czy później zaczną iść państwa Europejskie,
Jak ugra karma dojrzeje to nie bedzie co fluoryzować i to dopiero będą zflustrowani! :wink:
Ciekawe co jest bardziej wydajne w robieniu głupka TV czy fluor?
Podążając za frondą zacytyję:
TELEWIZOR NA STRAŻY RODZINY
Jeszcze jednym powodem paraliżu systemu edukacji, o którym komisja prezydencka nie wspomniała, jest "brak dyscypliny". Jeszcze w 1940 r. siedem najpoważniejszych problemów w amerykańskich szkołach to: rozmawianie podczas lekcji, żucie gumy, hałasowanie, bieganie po korytarzu, przepychanie się w kolejce do stołówki, śmiecenie i brak obowiązującego stroju szkolnego.
W 1990 r. siedem najpoważniejszych problemów wyglądało następująco: narkomania, alkoholizm, ciąża, samobójstwo, gwałt, rozbój i kradzież. Dość powiedzieć, że rocznie 110 tyś. nauczycieli w USA melduje o atakach przemocy na lekcjach, każdego dnia 135 tyś. uczniów przynosi do szkoły oprócz drugiego śniadania pistolet, zaś trzecia co do wielkości jednostka policji w Stanach pełni służbę wyłącznie w szkołach miasta Los Angeles.
Ogromną rolę w kryzysie oświaty odgrywa również telewizja. Amerykanin, który kończy szkołę, ma za sobą 15-18 tyś. godzin oglądania TV i tylko 11 tyś. godzin lekcji. Obejrzy przez ten czas 18 tyś. morderstw i pół miliona reklamówek. Na 1000 godzin spędzonych przed ekranem przypada 30 stron słowa drukowanego. W 1983 r. legislatura stanu Nowy Jork uznała telewizor za "narzędzie konieczne do przetrwania rodziny w społeczeństwie" i nie podlegające zarekwirowaniu przez komornika. Telewizor uznany też został za podstawowe narzędzie edukacyjne, a jako wzorcowy program oświatowy podawana jest "Ulica Sezamkowa".(Romney zaatakował BB!!http://www.youtube.com/watch?v=xt2Ne7kkH7s)
Tymczasem "telewizyjny system nauczania" w rzeczywistości jest wrogiem nauczania szkolnego. Po pierwsze: głosi on ideę, że nauka i rozrywka są nierozłączne, co jest koncepcją nieznaną w żadnym dyskursie o edukacji, od Konfucjusza do Johna Dewey'a. Wynika to z faktu, że program edukacyjny musi być maksymalnie zabawny, aby zniechęcony uczeń nie wyłączył telewizora. Po drugie: ponieważ każdy program telewizyjny jest zamkniętym w sobie produktem, zakłada się, że nie można wymagać od ucznia żadnej wiedzy wstępnej, słowem: przekreśla się ideę porządku rzeczy i ciągłości w procesie nauczania. Po trzecie: wszelkie komentarze, teorie, hipotezy itd. podawane są w formie maksymalnie uproszczonej, najczęściej z dynamicznymi obrazkami i szybką muzyką w tle, co w rzeczywistości wypacza istotę przekazu. Pojawiające się od czasu do czasu reklamówki odbierają dodatkowo programowi resztki jego powagi. Ciekaw jestem, jakbyście Szanowni Czytelnicy zareagowali, gdybym w tym miejscu zawiesił nagle swój wykład i zaczął reklamować McDonald'sa albo PKO.
http://maciek.lasyk.info/homo_americanu ... anski.html

Re: Związki fluoru robią z ciebie głupka

: 11 paź 2012, 08:53
autor: Vaisnava-Krpa
Umiejętnie zmieniasz tematy wątków dla których powstały. Było o fluorze a jest o telewizorze.

Re: Związki fluoru robią z ciebie głupka

: 11 paź 2012, 09:23
autor: trigi
Zgodnie z powiedzeniem "w zdrowym ciele zdrowy duch" mozna stwierdzić ze fluor jak kazda trucizna zmiejsza
mozliwości jasnego myslenia. Jest to fakt. Faktem jest to że trucizny jako takie są obecne i wytwarzane wszędzie (mieso, konserwanty, spaliny, odpady itp, itd.) Fluor oddziaływuje na ciało wulgarne TV na ciało subtelne, które działa szybciej?
Mozna tez zadać pytanie co jest bardziej niebezpieczne fluor czy odpady radioaktywne, które są poważniejszym problemem i są składowane w wielu miejscach na całym globie. Istne bomby zegarowe.
Obrazek
Naukowcy z uporem maniaka wmawiają nam ze umiemy sobie radzić z odpadami radioaktywnymi
króre są 3 rodzajów (stałe ciekłe i gazowe) ale czy aby napewno?
Chyba rzeczywiście trzeba wypić hektolitry fluoryzowanej wody aby wierzyć w takie obietnice.
http://www.youtube.com/watch?v=R5g-0pfenwU
Obrazek
Historia pokazuje że nie umiemy zapanować nad energią atomową i jej produktami, to jest poważny problem nie fluor w wodzie, więcej ludzi ma przepruty mózg i wątrobę od picia ognistej wody niz fluorowanej.