Strona 5 z 5

: 11 sty 2008, 11:09
autor: RafalJyot
Anantabhakti das pisze:
Rasasthali pisze:Moi dziadkowie hodowali kury jak bylam mala i tak naprawde kury byly bardzo dobrze traktowane, lepiej niz niejedne zwierzatka domowe, nie karmilismy ich hormonami i znosily jaja kiedy chcialy, bez dostepu kogutow. Stad jaja takie byly raczej wegetarianskie, choc nie oznacza to ze teraz bym je jadla.
Ayurveda opisuje ,ze cialo jest zbudowane z substancji ,kosci,miesnie,szpik,tluszcz,krew i sperma lub jajo.Nazywaja sie one Dhatu(jesli sie myle to mnie poprawcie).I jak dobrze zrozumialem jedzenie jednych dahtu jak miesnie,kosci i tluszcz(i krew bo ona zawsze jest w miesniach)jest niewegetarianskie ale jedzenie innch dhatu jest wegeteraianskie.Jak jajo zenskie czy mieszanka ze sperma.Bardzo ciekawa logika :D Bardzo ciekawe :lol:
Dzisiaj Dhanistha i Tritya wiec wybacz ton.

To co napisałeś jest tak wielką bzdurą, że dawno większej nie czytałem.

Do sapta dhatu zaliczamy: rasa, ark, mamsa, meda, ashti, majja, shukra.

Dhatu się nie je!!!!! Nawet jeśli jadłbyś swoją spermę czy kości, to dalej jest to w kategorii dravya, gdyż Dhatu jest owocem transformacji/trawienia Dravya (wg 3 kompozycji - ksiradadhi, khale kapota, kedarikulya).

Dhatu jest produkowane przez transormacje Dravya (substancji). W kolejnosci od krwi, rasa i na końcu shukra (niektorzy mowia ze dojscie do shukra trwa 7 dni, niektorzy miesiac, dlatego Shukra jest najbardziej cennym z dhatu gdyz wzmacnia ojas i tejas). Przeczytaj 16 rozdział Susruta Samhita. Dravya dzielą się na tattvy (prhtvi, ap, tejas, vayu, akasa) dlatego, że manipulująć nimi można osiągać rozne rezultaty (np vata się uspokaja przez Dravya, która zawiera prthvi-ziemia, tejas-ogien i ap-woda). Każde Dravya ma pramana (ilosc), guna(jakosc) i karma (dzialanie). Każde dravaya ma swoj smak: swadu, amla, lavana, titka, usana, kasya. Dravya dziela się na samana (lagodzace dosha), kopana (pobudzajace) i swasthahita (wszechpomyslne jak mleko np) i jest jeszcze wiele innych podziałów.Gdyby można było jeść Dhatu, wówczas ominelibysmy caly schemat długotrwałego przetwarzania. Wtedy zniknelo by wiele chorób (ktore maja swoja przyczyne w niedoborze lub 'przesunieciu' dhatus) a celibat niebyłby już dłużej jednym z filarów zdrowia.

:?

: 11 sty 2008, 21:29
autor: Anantabhakti das
Dlatego napisalem jesli sie myle bym zostal poprawiaony :D Jaki masz problem,czy na tym forum jest zakaz mylenia sie?Teraz juz wiem jak to mam nazywac.Rafik niepij tyle kawy bo kofeina cie roznosi. :D Czy ty zauwazyles ,ze ja zwyczajnie pomylilem terminy o czym zreszta napisalem by mnie poprawiono?cool down boy cool down :lol:

: 11 sty 2008, 21:54
autor: Anantabhakti das
A wogule ta dyskusja staje sie juz nudna i glupawa.Kazdy normalnie myslacy zrozumial co chcial powiedziec autor tego artykulu uzywajac tego porownania do "menstruacji".Porownania sie uzywa by pomoc cos zroziumiec i w porownaniu rzeczy istanieja podobienstawa ale nie sa takie same.Arek tez tlumaczyl jak stosuje sie porownania w tlumaczeniu komus pewnych rzeczy i ,ze maja na celu pomagac.I po co sie czepiac ?By byc dokladnym nalezalo by sie zwrocic z pytaniem do zalozycieli idei wegetarianizmu(a zaczelo sie to chyba w Wielkiej Brytani) i zapytac jaki pokarm uznali za wegetarianski?Bo jesli chodzi o to co z Indii(niewiem czy z Wed)to nawet Urad dal jest czasem uwazany za niewegetarianski.Moze tylko takiego terminu uzywaja?Niewazne tak czy siak Kryszna jajek nieje. :D

: 11 sty 2008, 22:34
autor: sabinq
Anantabhakti das pisze:By byc dokladnym nalezalo by sie zwrocic z pytaniem do zalozycieli idei wegetarianizmu(a zaczelo sie to chyba w Wielkiej Brytani) i zapytac jaki pokarm uznali za wegetarianski?Bo jesli chodzi o to co z Indii(niewiem czy z Wed)to nawet Urad dal jest czasem uwazany za niewegetarianski.Moze tylko takiego terminu uzywaja?Niewazne tak czy siak Kryszna jajek nieje. :D
o ile mi wiadomo to wegetarianizm jako tako dzieli się na podgrupy

Ichtowegetarianizm
dopuszcza jedzenie ryb.. tzw "dieta jarska"

Laktoowowegetarianizm
Polega na rezygancji z potraw mięsnych. Do jadłospisu dopuszczone są natomiast produkty pochodzenia zwierzęcego: nabiał, jajka, miód.

Laktowegetarianizm
odmiana wegetarianizmu, polegająca na wyłaczeniu z jadłospisu jajek. Laktowegetarianie dopuszczają jednak spożywanie mleka i jego przetworów.

Owowegetarianizm
Dieta, która z produktów zwierzęcych dopuszcza jedynie spożywanie jajek.

Weganizm
Polega na rezygnacji ze spożywania wszelkich pokarmów wytwarzanych przez zwierzęta. Poza mięsem wyłaczane są więc z jadłospisu mleko, sery, jaja, miód.

w każdym z tych przypadków to jest jednak nadal wegetarianizm...
(choć z tymi rybami troszke dla mnie niezrozumiały)

wybór formy wegetarianizmu zależy od osobiśtej decyzji w jakim stopniu te zwierzątka mamy prawo wykorzystać..

Więc powinno wystarczyć tłumaczenie że jesteśmy LAKTOWEGETARIANAMI...

ale to takie tłumaczenie bez religijnych podtekstów. 8)

: 11 sty 2008, 22:37
autor: sabinq
pfu.. powinniśmy być :wink:

: 12 sty 2008, 05:13
autor: RafalJyot
Anantabhakti das pisze:Dlatego napisalem jesli sie myle bym zostal poprawiaony :D Jaki masz problem,czy na tym forum jest zakaz mylenia sie?Teraz juz wiem jak to mam nazywac.Rafik niepij tyle kawy bo kofeina cie roznosi. :D Czy ty zauwazyles ,ze ja zwyczajnie pomylilem terminy o czym zreszta napisalem by mnie poprawiono?cool down boy cool down :lol:
ta ta... jakbys tylko pomylil terminy to bys nie wymienil wszystkich dhatu... a co wiecej nie dzielil bys ich na te, ktore Twoim zdaniem naleza do wege i niewege. popelniles zbyt duzy blad by wrocic do spolecznosci braminow :lol: Ty czepiasz sie byc moze tego, ze przywiazuje uwage do detali, ale jesli bedziemy sie poklepywac po plecach w swej glupocie to nie bedziemy awansowac. a jesli nie dorosles do tego by zrozumiec ze te tzw detaliczne rzeczy tez sa wazne to aktualizuj swoje pomysly w spolecznosci gdzie liczy sie TYLKO ilosc sprzedanych ksiazek, zjedzonych gulabow i wyspiewanych melodii.