Soja

Przepisy, porady kulinarne. "Błędem byłoby jednak sądzić, że wystarczy zostać wegetarianinem, by żyć w zgodzie z prawami natury. Rośliny to także żywe stworzenia. Nie wystarcza też świadomość, że zgodnie z prawem natury jedna żywa istota służy za pokarm innej. Dla człowieka sprawą zasadniczą jest poznanie Najwyższego Pana. Sam ścisły wegetarianizm nie jest jeszcze powodem do dumy. Człowiek musi poświęcić wszystko służbie dla Pana i spożywać tylko resztki pożywienia Mu ofiarowanego. W ten sposób właściwie wywiąże się ze swych obowiązków." - – Sri Isopanisad tekst 1 zn.
Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Re: Soja

Post autor: Arleta » 12 lip 2012, 17:32

Ja też jestem ciekawa, kto wymyślił ten zakaz jedzenia soi? I z jakiego powodu? Czy ofiarowując potrawy z soi Krysznie popełniamy obrazę?

Nie znajduję nic na ten temat w Vedabase.
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Soja

Post autor: Vaisnava-Krpa » 12 lip 2012, 18:12

Jakoś nie wierzę, że soja mialaby mieć wpływ na bezpłodność. Chińczycy jedzą ją na rozmaite sposoby od paru tysięcy lat, a wszyscy wiecie ilu ich jest. I jeszcze przybywa, jak w starej reklamie - "milion w środę, milion w sobotę"

Ale nie spożywali takiej, jaka teraz jest w większości już, soji modyfikowanej genetycznie... A o takiej są badania że ma wpływ na bezpłodność. Chyba kiedyś linkowałem coś w temacie o GMO.


Soja jest uważana przez ayurwedę jako gorszej jakości pokarm, polecany bardziej dla robotników, ze względu na duża zawartość białka. Podręcznikowa nauka o żywieniu kładzie duży nacisk na białko, ale ayurweda nie poleca tego. Inne współczesne badania podają, że białka można jeść mniej, ponieważ organizm w razie potrzeby potrafi je zamienić z tłuszczów i węglowodanów w jakimś stopniu. Pokarmy zbyt energetyczne jedzone bez potrzeby mogą powodować niepokój umysłu, nierównowagę dosha w ciele itd.


Pokarmy w ayurwedzie oceniane są też w kategoriach sattva, raja, tamas. Dla większości osób, nawet adeptów życia duchowego to jest wysoki poziom, często nie są w stanie zobaczyć różnicy, ze względu na ogólnie dość przypadkowe podejście do diety.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
Misialina
Posty: 158
Rejestracja: 27 maja 2012, 21:50

Re: Soja

Post autor: Misialina » 12 lip 2012, 18:16

Ale z drugiej strony trzeba też uważać, żeby obsesja na punkcie tego co się je, nie stała się głównym działaniem duchowym, by nie zmieniła się w główny cel. Nie należy od razu panikować po zjedzeniu soi ;)
bhajahu re mana sri-nanda-nandana-abhaya-charanaravinda re
durlabha manava-janama sat-sange taroho e bhava-sindhu re

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Soja

Post autor: padmak » 12 lip 2012, 18:29

Soja należy do takiego nazwałbym "spornego" menu. Tak jak spotkałem się wśród bhaktów z różnymi opiniami na temat: selera, kiełków, orzeszków ziemnych, itd. Być może jest to kwestia indywidualnych standardów wielbiciela. Jeżeli komuś soja przeszkadza w rozwoju duchowym, to jej unika. Wszystko jest kwestią świadomości.

Jedząc soję nie łamie się 4 zasad. ... No chyba, że soja jest łamaniem zasady hazardu :) Bo nigdy nie wiadomo czy jest GMO :?: :?

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: Soja

Post autor: Bolito » 12 lip 2012, 22:09

Vaisnava-Krpa pisze:Ale nie spożywali takiej, jaka teraz jest w większości już, soji modyfikowanej genetycznie... A o takiej są badania że ma wpływ na bezpłodność.
No tak, słusznie. Soja soji nierówna.
Vaisnava-Krpa pisze: Soja jest uważana przez ayurwedę jako gorszej jakości pokarm, polecany bardziej dla robotników, ze względu na duża zawartość białka. Podręcznikowa nauka o żywieniu kładzie duży nacisk na białko, ale ayurweda nie poleca tego. Inne współczesne badania podają, że białka można jeść mniej, ponieważ organizm w razie potrzeby potrafi je zamienić z tłuszczów i węglowodanów w jakimś stopniu. Pokarmy zbyt energetyczne jedzone bez potrzeby mogą powodować niepokój umysłu, nierównowagę dosha w ciele itd.
Tyż prowda. Ale wtedy wystarczyłoby zalecenie, żeby nie jeść jej za dużo i zbyt często. Nadal chciałbym wiedzieć, skąd pochodzi ta wypowiedź Śrila Prabhupada (jeśli to jego stwierdzenie), że "soja jest w kategorii mięsa".
Nie jedz na czczo (grafitti)

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Soja

Post autor: trigi » 13 lip 2012, 07:04

Bolito pisze:Tyż prowda. Ale wtedy wystarczyłoby zalecenie, żeby nie jeść jej za dużo i zbyt często. Nadal chciałbym wiedzieć, skąd pochodzi ta wypowiedź Śrila Prabhupada (jeśli to jego stwierdzenie), że "soja jest w kategorii mięsa".
To zapewne będzie w tajemnej księdze znanej wybrańcom pt.:"Srila Prabhupada powiedział..."
lub też mogł coś powiedziec co przeszło przez głuchy telefon.
Madhya 04.169 Znaczenie: (...) Caturmasyę powinny obchodzić wszystkie grupy społeczne; nie ma znaczenia, czy ktoś jest grhasthą, czy sannyasinem. Jest to obowiązkowe dla wszystkich aśramów. Rzeczywistym celem ślubowań podejmowanych podczas tych czterech miesięcy jest zredukowanie zadowalania zmysłów. Nie jest to specjalnie trudne. W miesiącu Śravana nie należy jeść szpinaku, w miesiącu Bhadra - jogurtu, w miesiącu Aśvina - mleka, a w miesiącu Kartika - ryb i innych produktów niewegetariańskich. Produktami niewegetariańskimi są ryby i mięso. Za niewegetariańskie uważany jest też groch masura oraz urad dahl. Te dwie rośliny strączkowe zawierają dużą ilość protein, a produkty wysokobiałkowe są uważane za niewegetariańskie. Podsumowując, w czasie czterech miesięcy Caturmasyi nie należy spożywać pokarmów przeznaczonych dla przyjemności zmysłowych.
Znalazłem, to chyba jest podstawa tej opini o soi.

To jeszcze o słodkich proteinach:
Room Conversation with Scientists -- July 2, 1974, Melbourne:
Madhudviṣa: Give a napkin. It's a sweet preparation called gulab jamin. It is all prepared just from milk which has been made into curd, and then the curd has been fried in ghee, cooking ghee, and then after it has been fried, it has been soaked in sweet water and it is very palatable. It's called a gulab jamin. It is a very famous delicacy of Indian cooking. It requires great skill and art to prepare these. And as our spiritual master said, there is actually hundreds and hundreds of food which can be prepared from this, like the cheese you have there. Even cooking cheese and spicing it with asafoetida and ginger, meat taste can be simulated very, very nicely.
Prabhupāda: This cheese as it is you take, it is as beneficial as meat.
Madhudviṣa: Protein.
Guest (2): Yes, yes. Similar protein.
Prabhupāda: So why the animal should be killed? Take milk.
Guest (2): What is sweet water? You mean just sugar...
Madhudviṣa: Syrup.
Guest (2): Now is this made here or in India?
Madhudviṣa: Yes, we make it ourselves. Our spiritual master taught us how to make it. (laughter) An ancient science.
Prabhupāda: No, no, I am teaching them, "Eat nicely, live nicely, and be prepared for your next life, for going back to home, back to Godhead." You can take it. It is very nice.

Madhudviṣa: Daj serwetkę. Jest to słodycz o nazwie Gulab Jamin. To wszystko jest przygotowane tylko z mleka, i zostało wykonane z masy serowej, a następnie twaróg został usmażony w ghee, gotowany w ghee, a następnie po jej usmażeniu, został on namoczony w słodkiej wodzie i jest bardzo smaczna. Nazywa się Gulab Jamin. Jest to bardzo znany przysmak z kuchni indyjskiej. To wymaga dużych umiejętności i sztuki, aby przygotować go. A jak nasz mistrz duchowy powiedział, są rzeczywiście setki potraw, które mogą być wytwarzane z sera, jak ser masz. Nawet gotowanie sera i przyprawianie go asafetyda i imbirem, daje smak mięsa może być zsymulowane bardzo, bardzo ładnie.
Prabhupada: Ten ser jak go jesz, smakuje jak mięso.
Madhudviṣa: Białko.
Gość (2): Tak, tak. Podobne białka.
Prabhupada: Więc dlaczego zwierzę powinno być zabite? Weź mleko.
Gość (2): Co to jest słodka woda? Tzn. tylko cukier ?...
Madhudviṣa: syrop.
Gość (2): Teraz robicie to tutaj czy w Indiach?
Madhudviṣa: Tak, robimy to sami. Nasz mistrz duchowy nauczył nas, jak to zrobić. (śmiech) starożytna nauka.
Prabhupada: Nie, nie, uczę ich: ". Jedz ładnie, ładnie mieszkaj i być przygotuj się do następnego życia, wróć do domu, do Boga" Możesz zabrać go. To jest bardzo miłe.

ODPOWIEDZ